Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kasiakasia88

Apetyt na endorfiny

Polecane posty

8 minut temu, goscinex napisał:

naciaganie, wyludzanie i zebractwo sa legalne?

Ale jakie żebractwo? Udostępnianie zbiórek na insta? Naciąganie i wyłudzania? Jedyna rzecz której mozna się przyjrzeć bliżej to te faktury, ludzie sądzą ze są podrabiane albo wystawiane na kogoś innego bo zaczęła zakrywać dane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, drastic napisał:

Potwierdzone podobno ze nie zyje

 

a skąd taka informacja? Szukałam czegoś i nic się nie wyświetla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcę wstawić link do zdjęcia, ale nie mogę. To screen z profilu FB jej brata, czarno-białe zdjęcie U z podpisem:

Żegnaj siostrzyczko
Zawsze będę pamiętał Cebie i to czego mnie nauczyłaś
04.08.90 - 10.09.23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde, mam nadzieje ze nikt się nie uczepi jej męża ze zostawił ja samą i zmarła. Mam nadzieje ze go takie komentarze ominą…..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, drastic napisał:

Chcę wstawić link do zdjęcia, ale nie mogę. To screen z profilu FB jej brata, czarno-białe zdjęcie U z podpisem:

Żegnaj siostrzyczko
Zawsze będę pamiętał Cebie i to czego mnie nauczyłaś
04.08.90 - 10.09.23

jak ma na imie jej brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałam pod jakiś postem, ze to było samo…….??😳😳😳 ktoś coś wie? 

Edytowano przez Magda_122

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Magda_122 napisał:

A ten już nie🤔

Czytałam pod jakiś postem, ze to było samo……. ktoś coś? 

Wydawało mi się, ale uprzedzam może złe usłyszałam, ze mamag mówiła ze umarła we śnie? Nie chce siać plotek, wydaje mi się coś takiego na stories mowila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak ale co to znaczy we śnie? Jest stan już był dobry, potrzebowała tylko ciągłej rehabilitacji . 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Wafel napisał:

Wydawało mi się, ale uprzedzam może złe usłyszałam, ze mamag mówiła ze umarła we śnie? Nie chce siać plotek, wydaje mi się coś takiego na stories mowila?

Tak powiedziała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo smutne. Z tego co kojarzę to na jej ostatnim (?) story była jakaś paczka od kuriera i napisała, że kto jej pomoże z tym i smutna buźka.  Żal mi się jej wtedy zrobilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie śledziłam jej za bardzo, ale jakby nie patrzeć smutna informacja, widać było, że walczyła o zdrowie i przede wszystkim szkoda jej malutkiego dziecka. Ta przeprowadzka to był dziwny pomysł, najprawdobniej gdyby była z mężem to zauważyłby, że coś się dzieje jesli to smierc gwałtowna czy nagla na skutek jakiegos rodzaju niewydolnosci. A kasy ze zbiorek jej nigdy nie zazdrościłam, w takim stanie z marnymi mimo wszystko szansami na powrót do zdrowia to nie ucieszyłaby mnie nawet podróż w najpiękniejsze miejsce na świecie i najdroższa willa. Strasznie jej się życie posypało w te 3 lata. Nie zdziwiłabym się jakoś bardzo nawet gdyby okazało sie, że sama sobie odebrała to życie i uznała że dziecku i mezowi będzie lepiej bez niej. Mogła pozować na ig na silna, ale nie wiemy nigdy co się dzieje w głowie takiej osoby. Skoro osoby w pełni sprawne i też mające dzieci potrafią sobie odebrać życie to dlaczego nie osoba tak schorowana. Może już jej brakło sił do całej tej walki

Edytowano przez NikolaM
  • Like 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam ze nie powinno się debatować czy odebrała sobie życie, zmarła na skutek choroby czy jakiś inny. Niektóre osoby piszą scenariusze lepsze niż Tatantino a w tym monecie jest to zbędne. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez tak myśle. To co przeżywała naprawdę, wiedziała tylko ona. Myśle, ze tak kolorowo nie było skoro zdecydowała  się wyprowadzić, zostawiając dziecko😭

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja podejrzewam, że może jej się w nocy respirator odłączył lub wydzieliną się dusiła i nie było nikogo kto usłyszałby alarmy urządzeń.

  • Like 2
  • Sad 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje, że to niestety skutek mieszkania w pojedynkę 😞 Kiedyś Ula mówiła, że na noc podłącza respirator. A męża nie można obwiniać, odejście to była jej decyzja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, smutna informacja i okropna śmierć. Wujek mojej koleżanki chorował na SLA, już nie żyje, ale raz źle go w karetce podłączyli do respiratora i poznał uczucie braku oddechu, od tamtej pory miał dużą traumę. Mam nadzieję, że jej męża nikt nie będzie obwiniał, chociaż na pewno doznał szoku i najprawdopodobniej będzie miał traumę. Ja czasami mam myśli rezygnacyjne, a co dopiero jakbym była w stanie Uli, jestem pewna, że wtedy mimo strachu, wolałabym odejść 😞 tym bardziej po braku większej poprawy

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sebastian dodał post na jej profilu. Już widzę jeden komentarz 'umarła w samotności, ze złamanym sercem'. Ale przecież to nie Sebastian ją zostawił, to była Uli decyzja. Już się zacznie, że to jego wina, bo powinien być przy niej? Mimo, że sama tego nie chciała. No ludzie 

  • Thanks 1
  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wspolczuje mężowi, pewnie nie jeden durny komentarz do niego trafi, może lepiej by było wyłączyć komentarze. Nie wiemy co się działo za kulisami. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, azx napisał:

Jeszcze w tamtym tygodniu sobie o niej myślałam bo zobaczyłam tu, że piszecie że rozstała się z mężem. Broniłam go myślami wtedy. Bo uważam, że i tak na dużo było go stać. Zastanawiałam się co by było w sytuacji odwrotnej że pewnie kobieta by trwała przy mężu jednocześnie myśląc, że przecież totalnie go trzeba zrozumieć, Ulka sama pisała że żyli jak współlokatorzy itp. 

Wiem, że zdrowa nie była ale jak tylko zobaczyłam info o śmierci to pomyślałam, że pewnie peg. A tu ktoś pisze, że respirator na noc włączała. 

Tylko współczuć bliskim. 

On przy niej trwał. Również po tym, jak podjęła decyzję o wyprowadzce i rozstaniu. 

Pomagał, jeździł do niej gdy tylko czegoś potrzebowała. Twoja ocena jest krzywdząca.

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Jojo999 napisał:

Ja podejrzewam, że może jej się w nocy respirator odłączył lub wydzieliną się dusiła i nie było nikogo kto usłyszałby alarmy urządzeń.

No to źle podejrzewasz. Bo Ula miała opiekunkę. A alarmy by wyły cały czas, także po przyjściu opiekunki.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Foko Loko napisał:

No to źle podejrzewasz. Bo Ula miała opiekunkę. A alarmy by wyły cały czas, także po przyjściu opiekunki.

Może zjadła jakieś tabletki? Może to była tylko iluzja na ig że tak walczy a się poddała, dużo osób którzy mają kolorowe życie na ig ma depresję i nagle samobójstwo, nie wiemy co się działo w jej głowie, pisała że przerosło meza to zmienianie pampersów i cewnikowanie więc może i jej decyzja, ale spowodowana jego zachowaniem, nie chciała litości, jakoś tyle razy była w gorszym stanie i wychodziła z tego, a nagle stabilna robiła postepy i śmierć.. akurat niedługo po tym jak się wyprowadziła i została tak naprawdę sama, walczyła o córeczkę swoje zdrowie poświęciła, a nagle jej zabrakło tylko odwiedziny. Nikt w takim przypadku nie chce sam mieszkać więc wątpię że ona chciała, tylko miala dość litości i tego że go ograniczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Foko Loko napisał:

No to źle podejrzewasz. Bo Ula miała opiekunkę. A alarmy by wyły cały czas, także po przyjściu opiekunki.

 

Edytowano przez Matyldarakon
komentarz ukryty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opiekunka podobno przyszła rano a respirator był podłączony 

43 minuty temu, Foko Loko napisał:

No to źle podejrzewasz. Bo Ula miała opiekunkę. A alarmy by wyły cały czas, także po przyjściu opiekunki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Magda_122 napisał:

Opiekunka podobno przyszła rano a respirator był podłączony 

 

No to tym bardziej nie była wina respiratora, bo wycie by zaalarmowało ją od progu, o ile wcześniej nie pobudziłaby sąsiadów.

Sebastian pisał tam, że ratowali ją już wczesniej. Skoro na noc musiała się podłączać, to może bezdechy. A może serce nie dało rady. Respirator pompował, bo pisał, że działa, a pulsu nie było. 

To nie czas na teorie spiskowe. Ula była w bardzo ciężkim stanie pomimo tego, jak sama zaginała rzeczywistość pisząc, że będzie chodzić i że zajmie się sama Alą.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co z pieniędzmi ze zbiórki. Jak myślicie zamknie czy będzie chciał zbierać dla małej? Na życie itd. Dużo jest takich zbiórek gdzie umiera rodzic i zakładana jest zbiórka. Ja tego nie pochwalam, ale każdy z kasą robi co chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×