Misza usunęła filmy?

Dnia 14.11.2024 o 17:24, Szara mysz napisał:

I  robota sprzątającego tez mają. Ciekawe czy łazienka już po remoncie

I czy Marika ma w końcu nowe biurko?

9 godzin temu, Montmorlonit napisał:

Stara dobra misza wróciła, jakby nigdy nie zniknęła. 

Wstydzi się, że miesza ciasto mikserem, tłumaczy się z braku robota kuchennego.

Tłumaczy się z użycia jajek z marketu, a nie tych z rynku, co są ponoć zdrowsze.

Też zauważyłam, że już nie jeździ żuczkiem. 

Wróciła pełna energii, zadowolona i radosna, że znowu nagrywa. A ostatnie filmy sprzed zniknięcia przygaszona była i narzekała, że ma mało wyświetleń i subów i yt nie ma sensu. 

Albo potrzebowała przerwy po prostu, albo tam coś się stało, że przestała nagrywać, bo miała jakieś problemy, nie wierzę, że praca była powodem, bo teraz na 2 zmiany robi, plus nadgodziny i soboty a wróciła i nagrywa jakby nigdy nic. 

Dziwne ja tez mam zwykły mikser i się tego nie wstydzę,nie rozumiem parcia na te wszystkie roboty i termomixy. Na co to komu

Mize to jest współpraca?

2 godziny temu, Paryz London napisał:

Mize to jest współpraca?

Nie sądzę, żeby z Miszą chcieli współpracować. Tymbardziej, że przez rok jej kanał i sm były martwe.

2 godziny temu, Paryz London napisał:

Mize to jest współpraca?

Nie sądzę, żeby z Miszą chcieli współpracować. Tym bardziej, że przez rok jej kanał i sm były martwe.

Vorwerk chyba nie daje współprac.

Ech, Karolcia, Karolcia...czy ona czasem nie kupowała tej ...enki stacjonarnie w sklepie? Nie widziała jaka ona jest, nie mierzyła? 170 zł to w sumie nie mało za taką dzianinowa kieckę. A teraz jej się nie podoba i gryzie i co, założy raz, siupnie do szafy, poleży z rok i wystawi na vinted. 

39 minut temu, Montmorlonit napisał:

Ech, Karolcia, Karolcia...czy ona czasem nie kupowała tej ...enki stacjonarnie w sklepie? Nie widziała jaka ona jest, nie mierzyła? 170 zł to w sumie nie mało za taką dzianinowa kieckę. A teraz jej się nie podoba i gryzie i co, założy raz, siupnie do szafy, poleży z rok i wystawi na vinted. 

Wydawanie lekką ręką kasy to jej kwintesencja,ale i tak fajnie że wróciła.

już się napracowała  któżby się spodziewał

15 minut temu, Luiza55 napisał:

już się napracowała  któżby się spodziewał

Jak to? Przecież podobno zmieniła pracę.

1 godzinę temu, Montmorlonit napisał:

Ech, Karolcia, Karolcia...czy ona czasem nie kupowała tej ...enki stacjonarnie w sklepie? Nie widziała jaka ona jest, nie mierzyła? 170 zł to w sumie nie mało za taką dzianinowa kieckę. A teraz jej się nie podoba i gryzie i co, założy raz, siupnie do szafy, poleży z rok i wystawi na vinted. 

To prawda. Mogła na spokojnie w domu jeszcze przymierzyć zanim oderwała metkę i by ją oddała bez problemu. 170 to sporo jak na tą ...enkę, tym bardziej, że ona faktycznie jakoś niezbyt leży.

29 minut temu, Szara mysz napisał:

Wydawanie lekką ręką kasy to jej kwintesencja,ale i tak fajnie że wróciła.

Dokładnie. Już lepiej obejrzeć taką Miszę, która chociaż jest sobą niż kolejnego słupa reklamowego pokazującego jedynie wakacje i na zmianę moremoi, Basiclab, Bielende, Eveline i inne " genialne" rzeczy, za pokazywanie których sponsor zapłacił.

9 minut temu, Oh Celinee napisał:

To prawda. Mogła na spokojnie w domu jeszcze przymierzyć zanim oderwała metkę i by ją oddała bez problemu. 170 to sporo jak na tą ...enkę, tym bardziej, że ona faktycznie jakoś niezbyt leży.

Ona ma dziwną górę jakąś luźną i te rękawy tak samo, widziałam kiedyś jakaś inna ytberka ją mierzyła i wyglądało to tak samo. 

1 godzinę temu, Montmorlonit napisał:

Ona ma dziwną górę jakąś luźną i te rękawy tak samo, widziałam kiedyś jakaś inna ytberka ją mierzyła i wyglądało to tak samo. 

Też to zauważyłam. Nie wyszła im ta ...enka.

2 godziny temu, Montmorlonit napisał:

Ech, Karolcia, Karolcia...czy ona czasem nie kupowała tej ...enki stacjonarnie w sklepie? Nie widziała jaka ona jest, nie mierzyła? 170 zł to w sumie nie mało za taką dzianinowa kieckę. A teraz jej się nie podoba i gryzie i co, założy raz, siupnie do szafy, poleży z rok i wystawi na vinted. 

Mnie też wkurza przymierzanie ciuchów w sklepie. W szczeglności latem, bo gorąco, ale zimą też, bo więcej się ma na sobie. Nie cierpię tego, ale jeszcze bardziej nie cierpię tego rozczarowania później w domu i oddawania. Dlatego zmuszam się i każdą pierdołę przymierzam, włącznie z torebkami, bo też czasem dziwnie leżą na ramieniu.

1 godzinę temu, Szara mysz napisał:

Wydawanie lekką ręką kasy to jej kwintesencja,ale i tak fajnie że wróciła.

To się zgadza. Nawet teraz jak pracuje, wydaje lekką ręką. 170 zł wydane bez sensu.

Jej sposób  wysławiania  , jak takiej Karyny spod bloku