Pantinka

no to dobrze zesmy mysleli ze sie posypało..... dziwne ze wczesniej nie gadli o tak oczywistych rzeczach jak inne doświadczenie zyciowe i patrzenie na inne rzeczy u partnera 

1 godzinę temu, slawekrybinski napisał:

no to dobrze zesmy mysleli ze sie posypało..... dziwne ze wczesniej nie gadli o tak oczywistych rzeczach jak inne doświadczenie zyciowe i patrzenie na inne rzeczy u partnera 

Może gadali, ale głównie online, przez jakaś apke z tego co Paulina opowiadała, a pisać to można wszystko...widocznie w realu jak spędzili ze sobą więcej czasu wyszły jakieś poważne różnice. 

szkoda mi jej, wydaje sie bardzo niedojrzałą osobą 

update: wrocila na Bali i lot ja tak stresował ze poprosiła jakiegoś nieznajomego żeby ja trzymał za ręke

3 minuty temu, slawekrybinski napisał:

update: wrocila na Bali i lot ja tak stresował ze poprosiła jakiegoś nieznajomego żeby ja trzymał za ręke

Wyrazy współczucia dla nieznajomego. A może... nie? Nowa namiętna znajomość?

Mogła wziąć jakiś psychotrop, jak tak boi się latać.

1 godzinę temu, slawekrybinski napisał:

update: wrocila na Bali i lot ja tak stresował ze poprosiła jakiegoś nieznajomego żeby ja trzymał za ręke

xD możliwe, choć też możliwe, że to bajki.

cos ciekawego trzeba mówić w filmach, każdy koloryzuje.

No właśnie ona chyba żadnych leków nie przyjmuje tylko ma tą terapię. Nie wiem na ile jej stan jest poważny i co jej dolega czy to jakaś depresja, czy inne lęki, ale może farmaceutyki by jej pomogły? 

W ogóle ciekawe czy ona się bada, jest wegetarianką od wielu lat, pod filmami czasami pojawiały się komentarze, że jej objawy mogą się wiązać z niedoborami i żeby się zbadała, ale chyba bez odzewu zostawiała te komentarze, nie pamietam żeby mowila, ze się badała i ma wyniki w normie... Może coś w tym jest, może w ogóle to jedzenie balijskie jej nie służy? 

Ona ma beznadziejnego tego terapeutę bo już tyle tam chodzi, a nie zna podstaw mechanizmów lękowych i nie ma żadnych narzędzi jak sobie z tym radzić. Widać to jak na dłoni, że szuka ratunku w innych, "chłopak ją uspokajał" na łódce, nieznajomy ją trzymał za rękę w samolocie... No nie. Żeby wyjść z nerwicy lękowej to w SOBIE trzeba znaleźć zasoby, zeby sobie poradzić z takimi sytuacjami.

ja też do końca nie ufam tej jej "terapeutce". Laska (Pantinka) ma 35/36 lat? W takiej sytuacji oprocz terapii ważna jest farmakologia - szczególnie ze u niej te hustawki nastrojów sa na maxa widoczne. ciezko się to wszystko oglada

17 minut temu, slawekrybinski napisał:

ja też do końca nie ufam tej jej "terapeutce". Laska (Pantinka) ma 35/36 lat? W takiej sytuacji oprocz terapii ważna jest farmakologia - szczególnie ze u niej te hustawki nastrojów sa na maxa widoczne. ciezko się to wszystko oglada

Nie znam się na terapiach, na żadnej nie byłam, ale np ludzie w komentarzach jej pisali, żeby zmieniła terapeutkę, bo ta jest słaba, że głaszcze ją tylko po główce, zresztą ja nie widzę w Pantince żadnej zmiany, także coś chyba naprawdę jest nie tak. 

Z czego ona się utrzymuje na Bali. Z oszczędności? Z YT?

55 minut temu, stara_rąsia napisał:

Z czego ona się utrzymuje na Bali. Z oszczędności? Z YT?

ze swoich social mediów

6 godzin temu, Montmorlonit napisał:

No właśnie ona chyba żadnych leków nie przyjmuje tylko ma tą terapię. Nie wiem na ile jej stan jest poważny i co jej dolega czy to jakaś depresja, czy inne lęki, ale może farmaceutyki by jej pomogły? 

W ogóle ciekawe czy ona się bada, jest wegetarianką od wielu lat, pod filmami czasami pojawiały się komentarze, że jej objawy mogą się wiązać z niedoborami i żeby się zbadała, ale chyba bez odzewu zostawiała te komentarze, nie pamietam żeby mowila, ze się badała i ma wyniki w normie... Może coś w tym jest, może w ogóle to jedzenie balijskie jej nie służy? 

Wegetarianie raczej nie mają takich problemów ze zdrowiem jak weganie. Ale problemy maja ludzie którzy mają niezdrowe relacje z jedzeniem a kilka razy widząc jej filmiki jedzeniowe odniosłam wrażenie że ona ma dziwne podejście do jedzenia. Ale nie ma obowiązku się dzielić żadnymi wynikami ani informacjami na temat swojego zdrowia fizycznego czy psychicznego. Dzieli sie tym czym chce.

No i to co je nie ma żadnego związku z jej problemami ktore ciągną się za nią od dawna, nawet od dzieciństwa, jak chociażby jej sposoby reagowania o których mówiła ostatnio. Nie wymyslajmy głupich teorii, na demonizujmy jedzenia ani nie deprecjonujmy problemów psychicznych.

Paulina ma wiele problemów ze sobą i nie ma porządnego psychologa, który pomógł by jej się z nimi zmierzyć, co wkurzam tym bardziej ze widac ze chce nad sobą pracować. Jest tez niestety po prostu bardzo niedojrzała psychicznie.

Jezus, znowu ma jakiś kataklizm w łazience. Jak się nie wyprowadzi z tego domu ASAP to nie wiem, co ona ma z głowie. TO juz powinno u prawnika wylądować, myślę, że nawet jeśli ma kontrakt to z łatwością ją każdy zwolni z potencjalnej kary w obliczu takich sytuacji.

10 minut temu, Kasja78 napisał:

Jezus, znowu ma jakiś kataklizm w łazience. Jak się nie wyprowadzi z tego domu ASAP to nie wiem, co ona ma z głowie. TO juz powinno u prawnika wylądować, myślę, że nawet jeśli ma kontrakt to z łatwością ją każdy zwolni z potencjalnej kary w obliczu takich sytuacji.

Ale co u prawnika?

Jej sprawa z tym mieszkaniem. Mówiła, że nie może wypowiedzieć umowy. Ja mówię, że z łatwością może to zrobić w takiej sytuacji.

16 godzin temu, Kasja78 napisał:

Jej sprawa z tym mieszkaniem. Mówiła, że nie może wypowiedzieć umowy. Ja mówię, że z łatwością może to zrobić w takiej sytuacji.

Ona kilka razy wczesniej wspominała że się nie wyprowadzi ze względów finansowych. Koszty wynajmu poszły bardzo mocno w górę, a ona z tego co rozumiem płaci jeszcze po staremu, bo podpisywała umowę przed tymi podwyzkami.

26 minut temu, Anka1212 napisał:

Ona kilka razy wczesniej wspominała że się nie wyprowadzi ze względów finansowych. Koszty wynajmu poszły bardzo mocno w górę, a ona z tego co rozumiem płaci jeszcze po staremu, bo podpisywała umowę przed tymi podwyzkami.

Żeby nie przypłaciła tej decyzji zdrowiem albo życiem swoim czy psów. Ten dom działa wybitnie przeciwko niej

No ja bym nie wytrzymała psychicznie jakby co tydzień walił mi się sufit, pękały rury, wybuchały urządzenia... Jeśli ceny poszły w górę i jej nie stać, żeby tam mieszkać, to trzeba zarabiać więcej albo się w tym pogodzić i wyprowadzić. No niestety. Rozumiem ją, bo mnie się podobna sytuacja zdarzyła z Hiszpanią, gdy po pandemii był tam eksodus ekspatów i ceny mieszkań wzrosły trzykrotnie, ale nie ma co się trzymać jakiś ruiny za wszelką cenę.

Ja sie nie znam na balijskim rynku nieruchomości, ale tak przypuszczam, że może coś mniejszego mogłaby znaleźć taniej, w swoim budżecie.

albo zamieszkac z kimś w normalnych warunkach ale ona się chyba uparła..... no nie wiem, dzisiaj też wleciał jakiś dziwny post z twarza w lustrze (na insta)

Czyli już po związku, bo z jej infantylnoscia byłby pełen pompy post walentynkowy 

41 minut temu, Kasja78 napisał:

Czyli już po związku, bo z jej infantylnoscia byłby pełen pompy post walentynkowy 

dokładnie! well....

A po co ona tam sama siedzi na Balii? Co ją niby trzyma?

26 minut temu, janette butler napisał:

A po co ona tam sama siedzi na Balii? Co ją niby trzyma?

Chyba po prostu chce tam mieszkać, plus jest ciężko wywieźć stamtąd psy

21 godzin temu, janette butler napisał:

A po co ona tam sama siedzi na Balii? Co ją niby trzyma?

bo pewnie by nie znalazla żadnej innej pracy, ona chyba nie ma żadnych studiów itp. a tak moze chociaz nagrywać z Bali i jest jakis $

3 godziny temu, slawekrybinski napisał:

bo pewnie by nie znalazla żadnej innej pracy, ona chyba nie ma żadnych studiów itp. a tak moze chociaz nagrywać z Bali i jest jakis $

nagrywać to można skądkolwiek, po prostu chce tam mieszkać

kiedyś mówiła coś o studiach, ale czy je skończyła to nie wiem

Dnia 14.02.2024 o 18:40, janette butler napisał:

A po co ona tam sama siedzi na Balii? Co ją niby trzyma?

a czemu miałaby tam nie mieszkać? jeśli jej się tam podoba to niech sobie siedzi, przypuszczam ze nie ma planów by tam już zostać na zawsze ale póki jej tam dobrze i może sobie na to pozwolić, to niech korzysta

jedynie co to ten dom mogłaby zamienić na coś innego, bo sypie się coraz bardziej (mam tu na myśli bezpieczeństwo a nie kwestie wizualne czy estetyczne) a na poprawienie warunków w nim raczej się nie zanosi :-D 

1 godzinę temu, Anka1212 napisał:

nagrywać to można skądkolwiek, po prostu chce tam mieszkać

kiedyś mówiła coś o studiach, ale czy je skończyła to nie wiem

 

Stosunki międzynarodowe studiowała ale chyba nie skończyła 

1 godzinę temu, Anka1212 napisał:

nagrywać to można skądkolwiek, po prostu chce tam mieszkać

kiedyś mówiła coś o studiach, ale czy je skończyła to nie wiem

 

Zycie na bali jest o wiele tańsze, niż w Europie, dlatego tam siedzi i żyje „na bogato” małym kosztem.