Aleandra

Zjadła temat

Też wasze dzieci jedzą śmierdzące sery, oliwki i szynkę parmeńską ? 

Nowy film i chyba nawet nie odpalę, widzę że reklama biżuterii i cieni.

W poprzednim reklama perfum.

Po to chyba ten kanał będzie ciągnąć, nie dla społeczności która ją śledzi, a dla interesów. 

Raczej grupę docelową ma inną i jeśli pójdzie typowo w reklamę to wiekszosc Odejdzie 

Ja już unfollow. Byłam tam dla chillowego klimatu, ogrodu, takiego slow life w którym  były czasem zakupy ale wszystko w odpowiednich proporcjach. Dla zdjęć roślin, teraz nie chce być widzem tv mango. Są inne kanały które mi  dadzą ten klimat. Czy żaluje- w sumie nie. Ale po raz ktoryś przekonuje się że YT to wielka iluzja. Dziewczyny serio nie porownujcie się nigdy z żadna panią idealną. Nasze życia z gorszymi/lepszymi dniami są o 100% lepsze niż wyreżyserowane 20 minut życia tych ludzi. 

1 godzinę temu, JosephineValentine napisał:

Ja już unfollow. Byłam tam dla chillowego klimatu, ogrodu, takiego slow life w którym  były czasem zakupy ale wszystko w odpowiednich proporcjach. Dla zdjęć roślin, teraz nie chce być widzem tv mango. Są inne kanały które mi  dadzą ten klimat. Czy żaluje- w sumie nie. Ale po raz ktoryś przekonuje się że YT to wielka iluzja. Dziewczyny serio nie porownujcie się nigdy z żadna panią idealną. Nasze życia z gorszymi/lepszymi dniami są o 100% lepsze niż wyreżyserowane 20 minut życia tych ludzi. 

Amen!

za dużo detali było

myśli że nas zniechęci

Widzę, że poszła całkowicie w same reklamy. Na story trwa Mango Tv.

To się stanie nudne dla dotychczasowych adresatów kontentu stylu: home/garden/sweet life, a nowych teletubisi swymi telezakupami nie zaczaruje.

1 godzinę temu, janette butler napisał:

za dużo detali było

myśli że nas zniechęci

Detali, które każdy może w kilka minut wyszukać w necie, bo przecież tak było. 

"Róża wieczna jak miłość" ... myślicie, że hasło reklamowe brzmi w jej ustach bardzo wiarygodnie ?

Ten nowy filmik to taki kicz… zaczyna się - telezakupy, teraz to już co popadnie. Legginsy do ćwiczeń, podróby perfum, jakaś sztuczna biżuteria w puzderkach z kwiatkiem, pomarańczowe szminki własnej marki…

i oczywiście do tego sztuczny entuzjazm, nooo heeej witaaajcie! Mam dla was coś super! I rączka w górę i sztuczny uśmiech. 
Ode mnie unsub już poleciał, bye bye. 

Kolejny nowy film i dalej cukierkowa reklama paletki. Poszedł unsub. 

z kanału zrobiło się telezakupy mango, już jakiś czas temu ja odsubskybowalam 

Też niestety unsub. Oglądałam dla ogrodu i spokojnego domowego stylu życia. Nie zamierzam być odbiorczynią telezakupów.

Niestety nudy na pudy: codzienne prężenie bicków w lustrze, codzienne "o jaka jestem ładna i wyrzeźbiona", w różowym szlafroczku zrobię sobie makijaż paletką ze współpracy, zareklamuję wszystko, za co mi wpadnie kaska... właściwie nie ma niczego interesującego do przekazania odbiorcom.

Dla mnie jej wynajmowane mieszkanie jest zimne, puste i tymczasowe. Krzesła pod ścianą (dla kogo?), nagrania z kuchennego blatu. Niczym studentka z czasów akademika. Spojrzenia do kamery puste, sztuczne uśmiechy...

Tematyka mdła. Gotowanie odpadło, bo nie ma czasu i nie ma dla kogo. Kiedyś gotowała dla rodziny. 

Odnosi się wrażenie, że w tym sucholeskim studio nagrań dziecko nie mieszka, jedynie czasem bywa. I chyba jej to odpowiada. 

Rozczarowałam się jej kanałem. Odbierałam ją jako zupełnie inną osobę. 

Może, gdy jej sąsiedzi z mieszkań na parterze zaczną urządzać ogródki, wróci pasja ogrodnicza i wjadą treści kwiatowo-balkonowe, pod warunkiem, że znajdzie się sponsor sadzonek, konewki lub nawozu.

Może dzięki uskutecznianiu wdzięków sponsor na wygodne, sielskie życie się pojawi, a wtedy hulaj dusza "sadzim, nawozim, gotujem i urządzajem nową hawirę"

Rozumiem, że każdy inaczej przeżywa trudne chwile w życiu, ale czy nie lepiej zadbać o swoje zdrowie psychiczne, poświęcić czas na psychoterapie lub na wartościowy czas z dzieckiem? Co jej daje to nagrywanie filmików, widowni ubywa, a i tak nie miała wielu subskrybentów jak na 7 lat w internecie. Teraz będzie tylko reklama i wciskanie produktów, nawet jeśli faktycznie jest tak szczęśliwa jak próbuje udowodnić to nie jest już ani wiarygodna, ani ciekawa w odbiorze. Ponoć twórcy nagrywają dla swoich widzów, bo dzięki nim istnieją... 

Może faktycznie lepiej byłoby jakby wróciła do kontentu makijażowego zamiast pokazywać wynajmowane mieszkanie, wystarczyłoby tło lub ściana i nie musiałaby się z niczego tłumaczyć tylko robić swoje, no ale najwidoczniej woli dawkować sensacje ze swojego życia, żeby potem zgrywać porzuconą. 

Obiadów nie gotuje , wieczorami deska serów to gdzie w tym domu dziecko ma być ?

Zakładając że nie zmieniła przedszkola młodemu to nie wiem czy sam dojazdy do przedszkola nie zajmowałyby jej ok 40 min w jedną stronę więc mimo że do pracy ma 7 min to i tak musiałaby min godzinę przed pracą poświęcić i godzinę po pracy . Zakupy, pranie , jakiś obiad i mamy godzinę 20 więc w tyg kiedy miałaby czas na nagrywanie np godzinnego makijażu gdyby dziecko było z nią . Chyba że pracuje częściowo zdalnie .

Przedszkole w trakcie roku szkolnego wcale nie jest tak łatwo zmienić. Zwłaszcza gdy chodzi o placówkę publiczną i zmianę gminy rozliczającej subwencje. 

Gdyby mieszkało z nią dziecko, to jadałoby raczej posiłki. I wtedy zabrałaby stół ze sobą albo kupiła jakikolwiek inny. Nie wyobrażam sobie 5-latka jedzącego zupę trzymaną na kolanach.

Aktualnie każde story przypomina mi pewną panią z miasta Ł. - "O! I ja tak wyglądam".

38 minut temu, BabkaJakichMultum napisał:

Przedszkole w trakcie roku szkolnego wcale nie jest tak łatwo zmienić. Zwłaszcza gdy chodzi o placówkę publiczną i zmianę gminy rozliczającej subwencje. 

Gdyby mieszkało z nią dziecko, to jadałoby raczej posiłki. I wtedy zabrałaby stół ze sobą albo kupiła jakikolwiek inny. Nie wyobrażam sobie 5-latka jedzącego zupę trzymaną na kolanach.

Aktualnie każde story przypomina mi pewną panią z miasta Ł. - "O! I ja tak wyglądam".

 

Nawet bardzo! Wyrzut ręki w górę taki sam jak u S., jak to zobaczyłam przypomiałam sobie że jej insta też muszę odsubskrybować:))

Wyobraźcie sobie dziecko które upadło-wiec boli go, leci z kolana krew, cierpi. I teraz mamę która żeby pocieszyć to dziecko mówi mu nic się nie stało, jest dobrze, nie boli. I co czuje to dziecko? Czuje się w konsternacji, bo jednak noga boli a osoba której ufa mówi przecież że nic się nie stało. A teraz wystawmy zamiast dziecka nasze uczucia, w sytuacji w której czujemy się skrzywdzeni, czujemy ból, zranienie a zamiast mamy - jest rozum, czyli nasz umysł któremu ufamy. I ten umysł mówi nam że nic się nie stało, jest super, jest lepiej niż było. Więc nasza całość nasze uczucia są okłamywanie, nie podejmiemy walki żeby być faktycznie w lepszym miejscu bo przecież jest teraz extra. I to właśnie czuje oglądając Ole, wewnętrzne rozbicie. Zamiast spójnego całokształtu, widzę dziewczynę która strasznie się miota z tym co czuje a co wypada pokazać na zewnątrz.  Jak wreszcie ogarnie że tym sobie robi krzywdę to ruszy z kopyta i odblokuje się. Na ten moment dla mnie to poza, zakrzywienie rzeczywistości. Stąd też brak konfrontacji z sobą, przekłada się na lęk z pokazaniem tej zranionej drugiej strony. Nie mówię o spowiedzi przed widzami. Wystarczyło by kilka zdań, że mam trudny okres w życiu prywatnym, Adaś noe będzie pokazywany że wzg bezpieczeństwa, muszę zmienić miejsce zamieszkania, potrzebuje ciszy, bardzo proszę o uszanowanie tych granic, chce nagrywać dla siebie i dla was ale będzie to wyglądać inaczej, więc wsparcie i zrozumienie byłoby bardzo dla mnie przydatne. Myślę że wtedy każda z nas inaczej by nawet na te reklamy patrzyła i na nią. Ale może się mylę. 

16 godzin temu, BabkaJakichMultum napisał:

Niestety nudy na pudy: codzienne prężenie bicków w lustrze, codzienne "o jaka jestem ładna i wyrzeźbiona", w różowym szlafroczku zrobię sobie makijaż paletką ze współpracy, zareklamuję wszystko, za co mi wpadnie kaska... właściwie nie ma niczego interesującego do przekazania odbiorcom.

Dla mnie jej wynajmowane mieszkanie jest zimne, puste i tymczasowe. Krzesła pod ścianą (dla kogo?), nagrania z kuchennego blatu. Niczym studentka z czasów akademika. Spojrzenia do kamery puste, sztuczne uśmiechy...

Tematyka mdła. Gotowanie odpadło, bo nie ma czasu i nie ma dla kogo. Kiedyś gotowała dla rodziny. 

Odnosi się wrażenie, że w tym sucholeskim studio nagrań dziecko nie mieszka, jedynie czasem bywa. I chyba jej to odpowiada. 

Rozczarowałam się jej kanałem. Odbierałam ją jako zupełnie inną osobę. 

Może, gdy jej sąsiedzi z mieszkań na parterze zaczną urządzać ogródki, wróci pasja ogrodnicza i wjadą treści kwiatowo-balkonowe, pod warunkiem, że znajdzie się sponsor sadzonek, konewki lub nawozu.

 

 

Bardzo dobrze napisane, w punkt! 

Już przegina z ilością reklam przypadających na 1 film ( już nie mówiąc o story gdzie reklamy to 99% treści przez nią publikowanych). Chyba zaraz dołączy do Youtuberek, których oglądam tylko stare filmy. Ja rozumiem, że z tego ma pieniądze ale trzeba znać umiar a nie faszerować film w połowie reklamami. Zresztą dzięki ilości reklam u niej i u innych influ na ten moment przestałam wierzyć w jakiekolwiek ich polecajki.

Podczytuje kafe, więc odwiedziła LM i na dziale ogrodniczym "zachwycała się" szklarnią foliową. Jak myślicie będą ogórki i fasola tyczna wprost z balkonu???

1 godzinę temu, BabkaJakichMultum napisał:

Podczytuje kafe, więc odwiedziła LM i na dziale ogrodniczym "zachwycała się" szklarnią foliową. Jak myślicie będą ogórki i fasola tyczna wprost z balkonu???

Filmy z ogrodem miały spore jak na jej kanał wyświetlenia, więc tu akurat myśli strategicznie dobrze, żeby zrobić jego namiastkę na balkonie. Ja tego nie kupię, nie widzę już w niej żadnej szczerości. 

Dziewczyny, chodźcie na forum wanda, bo tutaj kasują watki 

Wychodzę poza schematy = piję wodę z kryształowego kieliszka

2 godziny temu, BabkaJakichMultum napisał:

Wychodzę poza schematy = piję wodę z kryształowego kieliszka

To było dobre. Szalona jest nie ma co