Jajeczny płaszcz

4 godziny temu, Anka1212 napisał:

W pewnym sensie tak jest. HM i Bon Prix mają szeroki zakres rozmiarów. Nie są typowymi sklepami dla osób plus size, ale jako nieliczne mają duże i bardzo duże rozmiary. Teraz sie to zmienia i coraz więcej sklepów wprowadza wiecej rozmiarów, ale też niekoniecznie są to typowe rozmiary plus size, co było widać np po jej mierzymy z pepco. Było jakieś xl, może i xxl, ale raczej takie przeciętne, nie plus size, i widać było że to nie sa rozmiary dla niej. Ona nie może sobie pójść do dowolnego sklepu i kupić dowolną rzecz, bo często nie będzie jej rozmiaru. Ma ograniczoną pulę sklepów, w których moze kupować.

I dla mnie to nic złego, obrzydliwe komentarze o jej wadze i wyglądzie sa dla mnie żenujące i pokazują jedynie poziom osób je piszących, niektórzy są szczupli, niektórzy nie, a niektórzy chorują na otyłość. U Karoliny jest pewnie wiele czynników powodujących tycie i współczuję jej, bo ewidentnie widać, że jest jej z tym źle. Jednak moim zdaniem próby udawania mniejszej niż jest są komiczne. Przecież i tak widać jak wygląda. Już lepiej by wyszła i psychicznie sama dla siebie, i wizerunkowo i może z zainteresowaniem jej kanałem, gdyby normalnie robiła houle plus size, może też z mniej znanych sklepów i marek. A tak to nie przejdzie jej przez gardło ze ona jest plus size, o innych tak mówi ale o sobie nie. Pamietam jak Sara zaczęła z nią współpracować (nie wiem czy nadal tak jest), to wtedy na kanale Sary sie pojawiały houle plus size a u Karo nic. Inna sprawa że Sara nawet jeśli nie czuła się dobrze z nadmierną wagą to i tak lubiła siebie, więc dla niej nie było problemem by mowic o sobie plus size albo pokazać brzuch. U Karoliny wyglada to zupełnie inaczej.

Nie uważam ze komentarze są obrzydliwe dotyczące jej wagi czy wyglądu. 
Już nie raz pisane było przeze mnie czy innych ze ok, jest większa , dobra niech będzie. Ale chodzi nam o to że po prostu kłamie i zaklina rzeczywistość. 
Mówi o akceptacji siebie, o tym tak zwanym body positive a jak jest to przecież każdy normalny, obiektywny widz, widzi. Zasłania się, wykrzywia, przybiera jakieś dziwne pozy. Wycina fragmenty z filmów, zasłania duże ramiona włosami jednocześnie waląc do kamery że je lubi i jest przyzwyczajona bo zawsze takie miała (no nie miała od zawsze). Reklamowała ocean apart to powyginana gorzej niż na sesji jogi. Reklamowała stroje kąpielowe to była jedna wielka żenada bo widać było nawet w jej oczach że czuję się fatalnie, też jakoś się odwracała byleby nie stanąć prosto do kamery. Na kanale tym vlogowym to widać że jest przykaz nagrywania jej do szyi, robi live to ma tak ustawiona kamerę że jak wstaje na wszelki wypadek to nie widać nic. Karo nie ma rozmiaru L, tam jest od XL w górę bo naprawdę jest duża ale spoko. Tylko niech nie wciska kitu że się akceptuję, niech się nie wygłupia dla kasy reklamując stroje kąpielowe czy krótkie jakieś bluzeczki. Mówi do kamery że coś jest za duże a szwy pękają, mówi że coś jest oversize a na nią w sam raz, są momenty że w ogóle nawet nie powie jakie rozmiar bo się wstydzi. Sorry ale każdy to widzi tutaj i to opisuje. 
Tak naprawdę jest takie zaklinanie rzeczywistości że aż razi po oczach. I to pokazywanie na siłę szczęścia, radości i idealnego życia. No nie jest tak, u nikogo. Ona nie jest wyjątkiem. 

9 godzin temu, Anka1212 napisał:

W pewnym sensie tak jest. HM i Bon Prix mają szeroki zakres rozmiarów. Nie są typowymi sklepami dla osób plus size, ale jako nieliczne mają duże i bardzo duże rozmiary. Teraz sie to zmienia i coraz więcej sklepów wprowadza wiecej rozmiarów, ale też niekoniecznie są to typowe rozmiary plus size, co było widać np po jej mierzymy z pepco. Było jakieś xl, może i xxl, ale raczej takie przeciętne, nie plus size, i widać było że to nie sa rozmiary dla niej. Ona nie może sobie pójść do dowolnego sklepu i kupić dowolną rzecz, bo często nie będzie jej rozmiaru. Ma ograniczoną pulę sklepów, w których moze kupować.

I dla mnie to nic złego, obrzydliwe komentarze o jej wadze i wyglądzie sa dla mnie żenujące i pokazują jedynie poziom osób je piszących, niektórzy są szczupli, niektórzy nie, a niektórzy chorują na otyłość. U Karoliny jest pewnie wiele czynników powodujących tycie i współczuję jej, bo ewidentnie widać, że jest jej z tym źle. Jednak moim zdaniem próby udawania mniejszej niż jest są komiczne. Przecież i tak widać jak wygląda. Już lepiej by wyszła i psychicznie sama dla siebie, i wizerunkowo i może z zainteresowaniem jej kanałem, gdyby normalnie robiła houle plus size, może też z mniej znanych sklepów i marek. A tak to nie przejdzie jej przez gardło ze ona jest plus size, o innych tak mówi ale o sobie nie. Pamietam jak Sara zaczęła z nią współpracować (nie wiem czy nadal tak jest), to wtedy na kanale Sary sie pojawiały houle plus size a u Karo nic. Inna sprawa że Sara nawet jeśli nie czuła się dobrze z nadmierną wagą to i tak lubiła siebie, więc dla niej nie było problemem by mowic o sobie plus size albo pokazać brzuch. U Karoliny wyglada to zupełnie inaczej.

Zgadzam się z Tobą.

Poziom komentarzy, zwłaszcza jednej użytkowniczki, na temat wyglądu Karoliny, to dno dna. Jest otyła, jej sprawa, a niektórzy się zachowują jakby ich to osobiście obrażało. 

Inna kwestia to nieudolne zakłamywanie rzeczywistości. Tym się tak naprawdę ośmiesza.

2 godziny temu, GallAnonim napisał:

Zgadzam się z Tobą.

Poziom komentarzy, zwłaszcza jednej użytkowniczki, na temat wyglądu Karoliny, to dno dna. Jest otyła, jej sprawa, a niektórzy się zachowują jakby ich to osobiście obrażało. 

Inna kwestia to nieudolne zakłamywanie rzeczywistości. Tym się tak naprawdę ośmiesza.

Śmieszy mnie twój wpis, bo rozumiem, że kierowany do mnie, bo już wcześniej wywoływałaś mnie do tablicy… Tak więc masz rację, Karolina obraża mnie swoim zakłamanym zachowaniem, oraz zapuszczonym wyglądem. Nie z powodu choroby, a z powodu obżarstwa, które pokazuje na swoich filmach. I jeżeli czuję odrzut z powodu fałszu, to przeszkadza mi również całokształt, czyli- filmy o makijażu robione nieudolnie, jarmarczne. Filmy typu mierzymy- wszystko małe, zatem co ma się widzowi podobać- ukierunkowane są na zarobek, pal licho estetykę, a to podobno jej praca? Ja tez na dyżurze nie chodzę w uświnionym stroju, scrubsie, nie traktuję połowicznie swoich obowiązków, byle odwalić kolejny dyżur. I chciałabym w filmach kierowanych do mnie, jako odbiorcy- prawdy, estetyki, podejścia rzetelnego do swojej pracy. 
I druga sprawa. Ja pisząc, że ona jest coraz większa, opuchnięta, mogę schować się co do ciebie, gdzie niby w obronie, ale w większości wpisów używasz słowa OTYŁA- ale niech sobie otyła będzie. Słowo otyła uważam, jest stygmatem większym, niż opuchnięta, duża, w zbyt ciasnych ubraniach… Pod płaszczykiem tolerancji i obrony walisz jej, że jest otyła i to ta forma akceptacji? Uwagi na słowa, żeby nie zranić? No to powiem ci, że walisz jej tak samo, jak my tu wszystkie.

Karola potężnie zajada stres, na ostatnich filmach nie ma już rysów twarzy, po prostu piłka...

1 godzinę temu, Andzia88 napisał:

Karola potężnie zajada stres, na ostatnich filmach nie ma już rysów twarzy, po prostu piłka...

Sporadycznie ogladam filmy, ale włączyłam przed chwilą mierzymy i wygląda plus 10 kg. Ostatnio jakis jej film ogladałam z 3 tygodnie temu. Róznica w wadze kolosalna. Nie wiedziałam, że można tyć w tak szybkim czasie.

5 godzin temu, Maszeńka1980 napisał:

Śmieszy mnie twój wpis, bo rozumiem, że kierowany do mnie, bo już wcześniej wywoływałaś mnie do tablicy… Tak więc masz rację, Karolina obraża mnie swoim zakłamanym zachowaniem, oraz zapuszczonym wyglądem. Nie z powodu choroby, a z powodu obżarstwa, które pokazuje na swoich filmach. I jeżeli czuję odrzut z powodu fałszu, to przeszkadza mi również całokształt, czyli- filmy o makijażu robione nieudolnie, jarmarczne. Filmy typu mierzymy- wszystko małe, zatem co ma się widzowi podobać- ukierunkowane są na zarobek, pal licho estetykę, a to podobno jej praca? Ja tez na dyżurze nie chodzę w uświnionym stroju, scrubsie, nie traktuję połowicznie swoich obowiązków, byle odwalić kolejny dyżur. I chciałabym w filmach kierowanych do mnie, jako odbiorcy- prawdy, estetyki, podejścia rzetelnego do swojej pracy. 
I druga sprawa. Ja pisząc, że ona jest coraz większa, opuchnięta, mogę schować się co do ciebie, gdzie niby w obronie, ale w większości wpisów używasz słowa OTYŁA- ale niech sobie otyła będzie. Słowo otyła uważam, jest stygmatem większym, niż opuchnięta, duża, w zbyt ciasnych ubraniach… Pod płaszczykiem tolerancji i obrony walisz jej, że jest otyła i to ta forma akceptacji? Uwagi na słowa, żeby nie zranić? No to powiem ci, że walisz jej tak samo, jak my tu wszystkie.

Otyłość to określenie stosowane przez WHO, nie epitet. Na resztę nie chce mi się odpowiadać, dyskusja z Tobą nie ma sensu.

2 godziny temu, GallAnonim napisał:

Otyłość to określenie stosowane przez WHO, nie epitet. Na resztę nie chce mi się odpowiadać, dyskusja z Tobą nie ma sensu.

Ale to słowo powiedziane do kogoś ma wydźwięk jednoznaczny. Tym bardziej, że ta kobieta ukrywa swoją wagę i posturę, a czytając wprost, że jest otyła? Ty lekarzem jesteś?  

Na stories jak się chowa za ręcznikiem - niby go reklamuje żałośnie to wygląda 

16 godzin temu, Maszeńka1980 napisał:

Ja tez na dyżurze nie chodzę w uświnionym stroju, scrubsie, nie traktuję połowicznie swoich obowiązków, byle odwalić kolejny dyżur. I chciałabym w filmach kierowanych do mnie, jako odbiorcy- prawdy, estetyki, podejścia rzetelnego do swojej pracy. 

Moim zdaniem bezsensowne porównanie. Ona jest "u siebie" i prowadzi własny biznes. Jak idziesz do fryzjerki to może Cię przywitać babka ze spalonymi włosami i poplamioną koszulą. Jej sprawa jak wygląda. A jak Tobie takie widoki nie odpowiadają to po prostu tam nie przyjdziesz więcej i tyle. Tak samo jak nie odpowiada Ci estetyka Karoliny to jej nie oglądaj i po problemie. Bo ona nie ma żadnego obowiązku dostosowywać się do Twoich wymagań. 

1 godzinę temu, Cececece13 napisał:

Na stories jak się chowa za ręcznikiem - niby go reklamuje żałośnie to wygląda 

Widziałam. Jak ma się odwrócić do przodu to się zakrywa i pyk do tyłu. A Daria pewnie kręci królową akceptująca siebie w 100%. Oj, nie ma już nawet sensu komentować bo ręce opadają 

10 godzin temu, LubieKoty napisał:

Ale to słowo powiedziane do kogoś ma wydźwięk jednoznaczny. Tym bardziej, że ta kobieta ukrywa swoją wagę i posturę, a czytając wprost, że jest otyła? Ty lekarzem jesteś?  

Akurat to, ze ktoś choruje na otyłość można stwierdzić naocznie  ale masz racje, że najlepiej w ogóle na ten temat nie pisać.

2 godziny temu, JoloOo napisał:

Moim zdaniem bezsensowne porównanie. Ona jest "u siebie" i prowadzi własny biznes. Jak idziesz do fryzjerki to może Cię przywitać babka ze spalonymi włosami i poplamioną koszulą. Jej sprawa jak wygląda. A jak Tobie takie widoki nie odpowiadają to po prostu tam nie przyjdziesz więcej i tyle. Tak samo jak nie odpowiada Ci estetyka Karoliny to jej nie oglądaj i po problemie. Bo ona nie ma żadnego obowiązku dostosowywać się do Twoich wymagań. 

Szanuje Twoje zdanie i to wszystko. Ona jest moim zdaniem dla widza, nie odwrotnie, a dlatego, że o tym nie pamięta, a widza traktuje jako wektor do odsłon i przelewu, leci na dno z prędkością światła. Mam prawo zatem zostać przy moim zdaniu, mojej estetyce, pisać to, co uważam na podstawie moich obserwacji i oglądać - bo mogę i sprawdzam, czy cwana ytberka dokona jakiegoś progresu na swoich kanałach, czyli przestanie kłamać i nagrywać spod fotela. Niedługo będą samie migawki i cięcia na jej vlogach, bo zamiast ukierunkować kanał, czy mierzymy na plus size, ona uważa, że pokazuje ubrania dla każdej sylwetki. Raczej zniechęca potencjalnego klienta BonPrix swoją tzw. estetyką.

Dnia 9.04.2024 o 08:22, redżina napisał:

Nie uważam ze komentarze są obrzydliwe dotyczące jej wagi czy wyglądu. 

Nie powiedziałam że wszystkie są, odniosłam sie tylko do tych obrzydliwych, bo umówmy się ale takich jest tu niestety sporo.

11 godzin temu, Maszeńka1980 napisał:

Szanuje Twoje zdanie i to wszystko. Ona jest moim zdaniem dla widza, nie odwrotnie, a dlatego, że o tym nie pamięta, a widza traktuje jako wektor do odsłon i przelewu, leci na dno z prędkością światła. Mam prawo zatem zostać przy moim zdaniu, mojej estetyce, pisać to, co uważam na podstawie moich obserwacji i oglądać - bo mogę i sprawdzam, czy cwana ytberka dokona jakiegoś progresu na swoich kanałach, czyli przestanie kłamać i nagrywać spod fotela. Niedługo będą samie migawki i cięcia na jej vlogach, bo zamiast ukierunkować kanał, czy mierzymy na plus size, ona uważa, że pokazuje ubrania dla każdej sylwetki. Raczej zniechęca potencjalnego klienta BonPrix swoją tzw. estetyką.

Pytanie po co? Skoro fryzjerka z tłustą plamą na koszuli potrafi utrzymać swój salon i ma wierne klientki, a dla Ciebie to za niskie standardy to czemu chcesz codziennie do niej przychodzić i sprawdzać czy przypadkiem już nie uprała ciuchów? Widocznie nie jesteś grupą docelową. I być nie musisz, bo jeszcze się taki nie urodził... 

Tak jesteś widzem, jednym z tysiąca. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o to czy ona ma być dla Ciebie czy nie.