Dietetyczka bez matury, uwaga Leszno i okolice!

3 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

Chodzi o ten ebook, ktory ma okladke z darmową grafiki sciagnieta z netu?

No właśnie, ten motywator dla wicków, ciekawe jak się sprzedaje. Pewnie tak samo jak ubrania z annowego sklepu :).

Mówiła że w jej pracy jest jedzenie niezdrowe czy odpowiednie dla niej, więc może faktycznie ktoś miał wcześniej rację ze McDonalds.

Albo może jakiś kebab czy coś w tym rodzaju.

Ręce ma poparzone gorącym tłuszczem.  

Nie krytykuje, że poszła do pracy. Nie krytykuje typu/stanowiska/ rodzaju pracy. Nie krytykuje zarobków.

Jedynie - co dało jołtuberce kilkuletnie siedzenie i gadanie głupot do kamery? Ani z tego konkretnych pieniędzy. Ani wiedzy, doświadczenia, rozwoju. Oprocz grupki osob, lubiacych tresci (ktore do kanalu maja podobny sentyment co do serialow, typu tureckiego) & osob, ktore krytykuja mdle i głupie tresci - jest nołnejmem w swojej "branzy". 

Gdy przychodzi wielkie zderzenie z rzeczywistoscia - pyskujaca, mądrkująca, wywyższajaca sie przed kamerka czterdziestolatka idzie do pracy małozarobkowej&małowymagajacej (oprocz uważnosci moze). Drogie dzieci, nie idzcie droga jołtuberow tym bardziej takich, ktorzy nic nie robia oprocz gadania do kamery (mm) & tych co zachłystneli sie chwilowa "sława&pieniedzmi&fast luxsusem" (szusz). 

W jej przypadku to chyba wygląda inaczej, bo ona wcześniej nigdy nie chciała iść do pracy, i tak by siedziała w domu do 18 syna, więc dobrze w sumie ze chociaż ten Youtube miała, kilka złotych zawsze wpadło, bo współpraca chyba nie miała poza tymi podróbkami perfum.

No i tez czasami dla ludzi to hobby, nie forma pracy, u niej częściowo pewnie też tak było. I miała tez chociaz taki kontakt z ludźmi, bo innego za bardzo nie było. Ani z rodziną, ani z sąsiadka ani za bardzo koleżanek nie miała, to sobie chociaż tak pogadała do ludzi i z kimś popisała. 

6 godzin temu, Anka1212 napisał:

W jej przypadku to chyba wygląda inaczej, bo ona wcześniej nigdy nie chciała iść do pracy, i tak by siedziała w domu do 18 syna, więc dobrze w sumie ze chociaż ten Youtube miała, kilka złotych zawsze wpadło, bo współpraca chyba nie miała poza tymi podróbkami perfum.

No i tez czasami dla ludzi to hobby, nie forma pracy, u niej częściowo pewnie też tak było. I miała tez chociaz taki kontakt z ludźmi, bo innego za bardzo nie było. Ani z rodziną, ani z sąsiadka ani za bardzo koleżanek nie miała, to sobie chociaż tak pogadała do ludzi i z kimś popisała. 

Nie miała bo zawsze była złośliwa i interesowna.

Dnia 29.04.2024 o 22:50, Ta_z_1_ napisał:

Nie miała bo zawsze była złośliwa i interesowna.

Dokładnie złośliwa i jędzowata

Pani dietetyczka skończyła w mcdonaldzie albo innym barze. Czy to nie ironia losu, a może ludzie są podli?

Oj, ktoś się zdenerwował, że wątek padł. Zdążyłam napisać, że żal malyny, bo w mikulicach nikt na nią nie czekał, widok mieszkania jej nie wzruszył, choć przeżyła w nim na pewno wiele miłych chwil ze starym i synem, teraz taka niby szczęśliwa w robocie marzeń, ale z twarzy bije smutek. No po prostu kobieta sukcesu.

1 godzinę temu, kiki57 napisał:

Oj, ktoś się zdenerwował, że wątek padł. Zdążyłam napisać, że żal malyny, bo w mikulicach nikt na nią nie czekał, widok mieszkania jej nie wzruszył, choć przeżyła w nim na pewno wiele miłych chwil ze starym i synem, teraz taka niby szczęśliwa w robocie marzeń, ale z twarzy bije smutek. No po prostu kobieta sukcesu.

Każdy normalny człowiek ma jakąś nostalgię do miejsca, gdzie mieszkał kilkanaście lat , tam urodził się jej syn, tam go wychowywała...dziwny człowiek bez uczuć.

6 godzin temu, ewa.kulak60@wp.pl napisał:

Każdy normalny człowiek ma jakąś nostalgię do miejsca, gdzie mieszkał kilkanaście lat , tam urodził się jej syn, tam go wychowywała...dziwny człowiek bez uczuć.

Widocznie nie byla tam szczęśliwa. A zawsze sis zarzekała ze tak ciężko w domu pracuje i jest happy xD

Malina w filmie znowu sie wymądrza ze ludzie to zli bo w internecie sa specjalistamibod wszystkiego, a sams zapomniała jak była specjalistka od diety xD widziałam nawet jej komentarze na facebooku z radami żywieniowymi np o żelazie tylko Malyna może być specjalistka! 

Malina w każdej tematyce ekspertka. We vlogu gdzie pokazuje ksiązki to pod filmem się wymądrza. 

42 minuty temu, Skandia napisał:

Malina w każdej tematyce ekspertka. We vlogu gdzie pokazuje ksiązki to pod filmem się wymądrza. 

To znaczy? Bo nie chce mi się wchodzić

17 godzin temu, Ta_z_1_ napisał:

To znaczy? Bo nie chce mi się wchodzić

Na temat ksiązki z literatury faktu, która nie jest autentyczna, a ona myśli, że tak jest. Nawet nie zna tego tematu. Coś poczyta i już tak jest.

2 godziny temu, Skandia napisał:

Na temat ksiązki z literatury faktu, która nie jest autentyczna, a ona myśli, że tak jest. Nawet nie zna tego tematu. Coś poczyta i już tak jest.

Cała Anka

Poczytałam sobie. Anka się odpręża przy literaturze obozowej. No brak słów do tej baby

A ja tej tematyki nie nie lubię. Za obardzo później przeżywam ludzkie tragedie. Jak się przy tym odprężyć? Chyba bardziej pogrążyc w smutku

2 godziny temu, marzena19768 napisał:

A ja tej tematyki nie nie lubię. Za obardzo później przeżywam ludzkie tragedie. Jak się przy tym odprężyć? Chyba bardziej pogrążyc w smutku

Ja często czytam ale właśnie nie mogę powiedzieć żeby to odprężające było.

1 godzinę temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja często czytam ale właśnie nie mogę powiedzieć żeby to odprężające było.

to nawet ciekawe nie było  i na dluzsza mete, nawet dla beki jest nudno

chwilowa odskocznia od warmińskiej szlachcianki - a malina jest  (lub byla) jej fanką; przynajmniej sie czasem na niej wzorowala

3 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

to nawet ciekawe nie było  i na dluzsza mete, nawet dla beki jest nudno

chwilowa odskocznia od warmińskiej szlachcianki - a malina jest  (lub byla) jej fanką; przynajmniej sie czasem na niej wzorowala

Znaczy co ciekawe nie było? Ta książka czy Malina

7 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Znaczy co ciekawe nie było? Ta książka czy Malina

hahaha malina

a propo ksiazki czy ebook maliny (z okladka z darmowa grafika) zostal juz bestsellerem

2 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

hahaha malina

a propo ksiazki czy ebook maliny (z okladka z darmowa grafika) zostal juz bestsellerem

Ja już zdążyłam o nim zapomnieć

Wleciał tik tok, mąż do żony :ale piękna ...enka na co żona odpowiada "a gdzie tam stara ...". Mąż na to "ale ...enka ładna". No hahaha ubaw po pachy. Serio ją to bawi? Te tik toki które ona wstawia są żenujące jak ona sama

Malyna dziś się skarży, że 20 minut przez chłopa pod  paczkomatem straciła, a może sobie ściągnij kobito najmądrzejsza na świecie aplikację. to chłop nie będzie ci przeszkadzał. Co za brak rozgarnięcia.

Dnia 27.08.2024 o 06:16, pstarzynskaaa napisał:

Wleciał tik tok, mąż do żony :ale piękna ...enka na co żona odpowiada "a gdzie tam stara ...". Mąż na to "ale ...enka ładna". No hahaha ubaw po pachy. Serio ją to bawi? Te tik toki które ona wstawia są żenujące jak ona sama

Żenująca baba. Poziom żartu zapuszczonego Janusza, który uważa się za nie wiadomo kogo i płacze, że żony są złe bo nie pozwalają sobie na robienie za służącą podczas gdy Janusze by chciały po pracy całymi dniami tylko chlać piwsko i leżeć do góry bębnem.