Koty Szarloty

5 godzin temu, Paryz London napisał:

To była operacja Pauli. Poza tym jedna pensja Dawida, hej pieniądze z yt, które są pewnie porównywalne z tym co miała w Dino. A w międzyczasie Tajlandia, remont góry, łazienka, schody, milion kwiatków. Pewnie kredyt wzięli i trzeba go spalcic-moze to te ciężkie wydarzenia? Laura chodzi do przedszkola to Jarola spokojnie do pracy na okres godzin. Potem nagrywa cała umalowana z wyprostowanymi włosami, a ludzie piszą, że się wystroiła do gotowania marchewki czy siedzenia z Laurą na tarasie. A może ona do roboty właśnie idzie albo wróciła i nie zmyła makijażu? 

To stylówka do pracy? Jako kto? Wróżka

Tajemnice ,a potem mówią . Nie wiem ku czeu ma to służyć ... A miała nagrywać z widzami filmy o gotowaniu czy pieczeniu i co ? Cisza ? Nikt nie był chętny czy co tam wyszło ? 

W najnowszym filmie jest jakaś dyskusja o diecie że niby nie liczy jcalni nigdy nie liczyła ale ze pizza jej szkodzi z wiekiem i że musi jest lżejsze jedzenie. Że niby ona tyje po pizzy więcej. Jakaś dziwna opowieść która nie ma sensu. I że jak upał to jej się chce żreć a zimą niby nie. To jakoś dziwne to wszystko.

Jak zwykle odchudzała się do lata a teraz jej diete szlag trafił. To by było na tyle, je normalnie tak jak lubi czyli dużo i wszystko.

A chleb teraz znowu je? Pewnie teraz nie czuje się po nim ociężała i wzdęta nie to co przed latem

Dobrze , że obciela wlosy bo przynajmniej jakis czas nie będzie raczej krecic tych odpustowych loków.

Pancia brzydzi się wejść do jeziora ale do zasyfialego basenu to już wchodzi. Przecież na tym dnie to ona założyła kolonie glonów

Dnia 12.07.2024 o 01:06, Pipi41 napisał:

Jak zwykle odchudzała się do lata a teraz jej diete szlag trafił. To by było na tyle, je normalnie tak jak lubi czyli dużo i wszystko.

No tak, ale zobacz, jednak do swojej starej największej wagi czyli 104 kg nigdy nie wróciła. Nawet jak waży 70 plus to jest około 30 kg mniej. To już sukces. Ile ludzi ma takie jojo , że potem waży jeszcze więcej? 

1 godzinę temu, Paryz London napisał:

No tak, ale zobacz, jednak do swojej starej największej wagi czyli 104 kg nigdy nie wróciła. Nawet jak waży 70 plus to jest około 30 kg mniej. To już sukces. Ile ludzi ma takie jojo , że potem waży jeszcze więcej? 

Najwidoczniej ważyła wystarczająco dużo i więcej już jej nie trzeba zresztą, wyglądała wtedy jak nie ona, więc też nie chciałabym wrócić do takiego wyglądu. 

Dnia 13.07.2024 o 11:23, Paryz London napisał:

No tak, ale zobacz, jednak do swojej starej największej wagi czyli 104 kg nigdy nie wróciła. Nawet jak waży 70 plus to jest około 30 kg mniej. To już sukces. Ile ludzi ma takie jojo , że potem waży jeszcze więcej? 

No ogólnie na samym początku gdzie jest film jak mówi że schudla 40 kg jest grubsza niż teraz. To takie dziwne. 

W przedostatnim vlogu - balkon w bloku u rodziców  ja wiem, że remonty kosztują, ale on wygląda tak, jakby od 40 lat nikt nic tam nie zrobił, a wymiana balustrady na taką bardziej wyglądną to chyba nie jest inwestycja życia? W innych mieszkaniach widać, że ludzie coś pozmieniali od czasów głębokiej komuny...

Jej siostra przytyła? Schudła sporo, a teraz widze, że przytyła. Czy ta kamera jakoś przekłamuje. Nie wiem po co tak śmiesznie nagrywa tym obiektywem? czy o co to chodzi?

9 minut temu, Skandia napisał:

Jej siostra przytyła? Schudła sporo, a teraz widze, że przytyła. Czy ta kamera jakoś przekłamuje. Nie wiem po co tak śmiesznie nagrywa tym obiektywem? czy o co to chodzi?

Kamera może zniekształcać no ale chyba nie aż tak. Może przestała trzymać dietę...

23 minuty temu, Skandia napisał:

Jej siostra przytyła? Schudła sporo, a teraz widze, że przytyła. Czy ta kamera jakoś przekłamuje. 

Myślę, że to może mieć związek z chorobą. Z tego co pamiętam to Paula nie odchudzała się tylko głodówkami jak jej przemądrzała siostra ale też dużo spacerowała. A przy chorych nerkach to różnie może być z aktywnością fizyczną.

Dnia 16.07.2024 o 22:39, Skandia napisał:

Jej siostra przytyła? Schudła sporo, a teraz widze, że przytyła. Czy ta kamera jakoś przekłamuje. Nie wiem po co tak śmiesznie nagrywa tym obiektywem? czy o co to chodzi?

Siostrze to się nie dziw ,bo dziewczyną choruje . Leki ,operacja to robi swoje . Za to na Instagramie jak wstawia relacje z jazdy autem z chłopakiem i tylko muzyka w tle to takie dziecinne ,bo serio tak się robi owszem ale jak się ma 18 lat nie po trzydziestce ....bardzo dzieciuchowate to

Fajny taki domek jednak

 Tzn w lecie. Upały, oba z Laurą chłodzą się we własnym basenie, potem posiedzą na podwórku  naokoło pola. Jak chcą to na tarasie zrobią grilla, nie trzeba specjalnie jechać i to z całym majdanem. Pokręci trochę vloga, pogada do kamery, wpadnie z Paulą do Konina, po drodze paczkomat i Lidl. Sama nie jest, bo chłop w domu i teściowie za ścianą, gdyby coś się stało, pomogą. A w lecie jak widzimy zamiast iść do pracy a potem kisić się w domu, bo jednak na lono natury to ludzie jeżdżą w weekendy, ona ma to na codzień. 

1 godzinę temu, Papuga napisał:

Siostrze to się nie dziw ,bo dziewczyną choruje . Leki ,operacja to robi swoje . Za to na Instagramie jak wstawia relacje z jazdy autem z chłopakiem i tylko muzyka w tle to takie dziecinne ,bo serio tak się robi owszem ale jak się ma 18 lat nie po trzydziestce ....bardzo dzieciuchowate to

Ona z tym kolesiem już chyba chodzą 3 lata, tak wynika z jej jednego postu na Insta. Więc czy dzieciuchowate nie jest, że ona nadal mieszka u rodziców? Taki związek na weekendy chyba. 

8 godzin temu, Wsedno napisał:

Ona z tym kolesiem już chyba chodzą 3 lata, tak wynika z jej jednego postu na Insta. Więc czy dzieciuchowate nie jest, że ona nadal mieszka u rodziców? Taki związek na weekendy chyba. 

Noo jest . Jednak wiesz na siłę nikt faceta do zaręczyn ,ślubu ,dzieci czy wspólnego mieszkania nie zmusi . Dziewczyna jest ładna ,mądra i ze świetnym poczuciem humoru ale coś do facetów szczęścia nie ma ...

9 godzin temu, Paryz London napisał:

Fajny taki domek jednak

 Tzn w lecie. Upały, oba z Laurą chłodzą się we własnym basenie, potem posiedzą na podwórku  naokoło pola. Jak chcą to na tarasie zrobią grilla, nie trzeba specjalnie jechać i to z całym majdanem. Pokręci trochę vloga, pogada do kamery, wpadnie z Paulą do Konina, po drodze paczkomat i Lidl. Sama nie jest, bo chłop w domu i teściowie za ścianą, gdyby coś się stało, pomogą. A w lecie jak widzimy zamiast iść do pracy a potem kisić się w domu, bo jednak na lono natury to ludzie jeżdżą w weekendy, ona ma to na codzień. 

Oczywiście masz rację to jest fajne i dobre życie . Poczucie bezpieczeństwa i pełna swoboda. Aczkolwiek własna praca i wyjście do ludzi też na swoje dobre strony . Niestety u Laury słownictwo się nie rozwija . To jest dziecko które powinno słuchać mądrych słów i "tekstów " ,a z tej strony jest naprawdę ubogo ... 

33 minuty temu, Papuga napisał:

Noo jest . Jednak wiesz na siłę nikt faceta do zaręczyn ,ślubu ,dzieci czy wspólnego mieszkania nie zmusi . Dziewczyna jest ładna ,mądra i ze świetnym poczuciem humoru ale coś do facetów szczęścia nie ma ...

Może ona też nie chce typowej stabilizacji. Nie każdy chce ślubu, nie każdy chce mieć dzieci (i nie wszyscy powinni). Ale nawet jak ktoś chce mieć partnera bez ślubu i bez dzieci, to jednak dziwne mieć go w trybie zaocznym.

A może by jednak chciała stabilizacji, ale pakuje się ciągle w kolesi, którym na tym nie zależy, może to dzisiejsi faceci (po 30) do niczego się nie spieszą?

2 godziny temu, Wsedno napisał:

Może ona też nie chce typowej stabilizacji. Nie każdy chce ślubu, nie każdy chce mieć dzieci (i nie wszyscy powinni). Ale nawet jak ktoś chce mieć partnera bez ślubu i bez dzieci, to jednak dziwne mieć go w trybie zaocznym.

A może by jednak chciała stabilizacji, ale pakuje się ciągle w kolesi, którym na tym nie zależy, może to dzisiejsi faceci (po 30) do niczego się nie spieszą?

A to nie ciągle ten sam facet?

24 minuty temu, Paryz London napisał:

A to nie ciągle ten sam facet?

Ten sam czyli który? Teraz jest Karol, wcześniej był Marcin (byli razem nad morzem z Karolą jak jeszcze w ciąży była).

11 godzin temu, Wsedno napisał:

Ten sam czyli który? Teraz jest Karol, wcześniej był Marcin (byli razem nad morzem z Karolą jak jeszcze w ciąży była).

Myślałam o tym właśnie, jak jeszcze Szarlot była w ciąży. 

Dnia 19.07.2024 o 10:20, Paryz London napisał:

Fajny taki domek jednak

 Tzn w lecie. Upały, oba z Laurą chłodzą się we własnym basenie, potem posiedzą na podwórku  naokoło pola. Jak chcą to na tarasie zrobią grilla, nie trzeba specjalnie jechać i to z całym majdanem. Pokręci trochę vloga, pogada do kamery, wpadnie z Paulą do Konina, po drodze paczkomat i Lidl. Sama nie jest, bo chłop w domu i teściowie za ścianą, gdyby coś się stało, pomogą. A w lecie jak widzimy zamiast iść do pracy a potem kisić się w domu, bo jednak na lono natury to ludzie jeżdżą w weekendy, ona ma to na codzień. 

No, w sumie tak, złote życie.

Dnia 19.07.2024 o 20:07, Wsedno napisał:

Może ona też nie chce typowej stabilizacji. Nie każdy chce ślubu, nie każdy chce mieć dzieci (i nie wszyscy powinni). Ale nawet jak ktoś chce mieć partnera bez ślubu i bez dzieci, to jednak dziwne mieć go w trybie zaocznym.

A może by jednak chciała stabilizacji, ale pakuje się ciągle w kolesi, którym na tym nie zależy, może to dzisiejsi faceci (po 30) do niczego się nie spieszą?

I o tym właśnie mówię ale daje przykład że nikogo do niczego nie zmusimy ,wcale nie mówię że każdy ma być rodzicem lub wziąć ślub ,ale chodzi o to dzieciuchowate jeżdżenie po mieście i słuchanie muzyki jak 18-latki tak się robiło i teraz też tak robi moja chrześnica ze znajomymi  .

Najlepsze są teraz te teksty Karoliny o dupie marynie jak to trzeba nie wierzyć w fazy księżyca itp i jak ona dobrze sypia. Serio dziwny temat na filmy . Kogo to interesuje . Czekam za gotowaniem lub wyjazdami .

O co chodzi z tymi jej miniaturkami? I nie chodzi o to, że wszyscy muszą mieć idealną figurę czy skórę ale to wygląda jakby pancia na siłę szukała najniekorzystniejszych ujęć i żeby zrobić z nich miniaturki.

15 godzin temu, Anitka napisał:

No, w sumie tak, złote życie.

Mąż, dzieci i dom to raczej nie jest jakieś wielkie osiągnięcie. Poza tym przypominam, że to tylko dobudówka do domu teściów na zadupiu, bez ogarniętego ogródka a nawet elewacji czy tarasu. A siedzenie w domu gadając głupoty do kamery i robienie z siebie pajaca dla pieniędzy to dla mnie byłaby osobista porażka. 

3 godziny temu, ale_kicha napisał:

Mąż, dzieci i dom to raczej nie jest jakieś wielkie osiągnięcie. Poza tym przypominam, że to tylko dobudówka do domu teściów na zadupiu, bez ogarniętego ogródka a nawet elewacji czy tarasu. A siedzenie w domu gadając głupoty do kamery i robienie z siebie pajaca dla pieniędzy to dla mnie byłaby osobista porażka. 

A moim zdaniem jest. Ile par nie ma gdzie mieszkać i albo muszą wynajmiwac, albo mieszkają z rodzicami w ich domu, albo co gorsza w bloku na 3  pokojach gdzie w jednym mieszkają rodzice, w drugim małżeństwo a w trzecim dziecko. Albo ile kobiet i mężczyzn jest po rozwodach i muszą sami sobie radzić z dziećmi? Albo oar, które chcą mieć dzieci Ale nie mogą? Paanciaa na ich tle to ma luksusy.

3 godziny temu, Paryz London napisał:

A moim zdaniem jest. Ile par nie ma gdzie mieszkać i albo muszą wynajmiwac, albo mieszkają z rodzicami w ich domu, albo co gorsza w bloku na 3  pokojach gdzie w jednym mieszkają rodzice, w drugim małżeństwo a w trzecim dziecko. Albo ile kobiet i mężczyzn jest po rozwodach i muszą sami sobie radzić z dziećmi? Albo oar, które chcą mieć dzieci Ale nie mogą? Paanciaa na ich tle to ma luksusy.

A ile dzieci głoduje w Afryce albo ilu jest bezdomnych na świecie... 

17 minut temu, ale_kicha napisał:

A ile dzieci głoduje w Afryce albo ilu jest bezdomnych na świecie... 

Nie masz w rodzinie jakiejś pary, co starają się o dziecko i nic, albo kuzynki, która zastała sama z dzieckiem i wróciła w wieku 35 lat do rodziców? Albo kuzyna, który z żoną i dziećmi mieszka w wynajętym 40m mieszkanku?

Szarlot to ma jak pączek w masle.