Monika z Rodzinka M vlog

Ogląda ktoś jeszcze Monikę? Nadal takie rozkminy prowadzi i o dorastających nastolatkach mówi "dzieciaczki"?

Obejrzałam film z przygotowań do wyjścia na komunię. 

Przez godzinę rozwlekła temat dwóch komentarzy. 

A stylówka.... niby o gustach się nie dyskutuje, ale ona naprawdę wyglądała słabo, fryzurą dodała sobie jeszcze 15 lat.

Czyli nadal rozwlekanie i pierniczenie o d....ie Maryni, a stado fanek pewnie przyklaskuje i rozpływa się w zachwytach.

...enka świetna na tę komunię...

Reszta porażka. 

Fryzura rodem z PRL, jakieś loki...do jej krępej figury, okrągłej buzi zupełnie nietrafione

Wiecie, że zerknęłam na ten vlog  z przygotowaniem do komunii. Włosy trrragedia, to nie loczki a siano. Reszta stroju ok. No i ten wywód o mężu. A  komentarze oczywiście słodkie, rzadko który zawiera jakąś delikatną krytykę.

Dziewczyny… zajrzalam tam, oczywiscie z ciekawosci jezu przeraszam, ale jak mozna tak nie miec jakiegokolwiek gustu ja wiem, ze co komu pasuje – ...enka naprawde niezla, ale te wlosy OMG

Ja rozumiem, ze roznie ludzie sie starzeja, w roznym tempie… fakt, ze od kiedy zapuscila wlosy, wyglada lepiej! Nie macie wrazeniena, ze moze to dlatego ze jej kaciki ust sa takie naturalnie opadajace – to dodaje jej takiego ciezkiego wygladu I lat? Bo ja juz nie wiem… stara sie, ciagle haule zakupowe I nowe rzeczy, a dalej wyglada jak po prostu 55letnia kobieta

Czy ta kobieta w końcu poszła do pracy ? czy nadal robi za gosposie, kucharkę i praczkę ? 

oraz sluzaca dzieciaczkow  tak, dalej robi to! Ona nie pojdzie nigdzie do pracy bo dzieci i maz sa nauczone miec wszystko podane i zrobione, pod nos

Wczoraj miałam przymusowe leżnie w łóżku, więc obejrzałam kilka wybiórczych wlogów  m.in. Moniki. I jaki wniosek: filmy długie, bardzo często powtarzane treści (podsumowanie dnia), pokazywanie szklarni, omawianie pogody, jakiś obiad, zakupy, pieczenie drożdżówek albo chałki. Nic nowego się na kanale nie pojawiło. Ale był jakiś odcinek, że mąż z dziećmi obiad gotował, bo ona była na zajęciach. Duży plus.  Mam wrażenie, że Monika po prostu jest spragniona kontaktu z innymi, stąd  jej aktywność w odpowiadaniu na komentarze oraz opowiadanie o całym minionym dniu. Potrzebuje docenienia swojej pracy, zaangażowania w dom i rodzinę. I nie ma może tego od najbliższych, tylko od widzek.

7 godzin temu, Kaluna napisał:

Dziewczyny… zajrzalam tam, oczywiscie z ciekawosci jezu przeraszam, ale jak mozna tak nie miec jakiegokolwiek gustu ja wiem, ze co komu pasuje – ...enka naprawde niezla, ale te wlosy OMG

Ja rozumiem, ze roznie ludzie sie starzeja, w roznym tempie… fakt, ze od kiedy zapuscila wlosy, wyglada lepiej! Nie macie wrazeniena, ze moze to dlatego ze jej kaciki ust sa takie naturalnie opadajace – to dodaje jej takiego ciezkiego wygladu I lat? Bo ja juz nie wiem… stara sie, ciagle haule zakupowe I nowe rzeczy, a dalej wyglada jak po prostu 55letnia kobieta

W nowym mierzymy z Zary wygląda o 100 razy lepiej niż na komunii. 

Klasyczny garnitur, proste włosy i zwykły makijaż. 

51 minut temu, Sandrasoy napisał:

W nowym mierzymy z Zary wygląda o 100 razy lepiej niż na komunii. 

Klasyczny garnitur, proste włosy i zwykły makijaż. 

Też obejrzałam. Mnie podobała się w tych szerokich czarnych spodniach oraz zielonej ...ence. Niebieski garnitur owszem, jeśli by trochę spodnie skróciła, ale w tym żółtym nie wyglądała korzystnie. Spodnie chyba były za małe w biodrach. 

Dnia 21.05.2024 o 16:18, Kaluna napisał:

oraz sluzaca dzieciaczkow  tak, dalej robi to! Ona nie pojdzie nigdzie do pracy bo dzieci i maz sa nauczone miec wszystko podane i zrobione, pod nos

A może tak chce żyć? Jakby nie chciała, to wychodziłaby rano na 8 godzin do pracy i wracała po południu. A obiad gotowałaby na zmianę z mężem. Albo kupowali gotówce. I jakby chciała, to ubierałabym się w innym stylu, czy nosiła inna fryzurę, makijaż, prowadziła inny tryb życia, może chodziła na siłownię, czy na jakiś crossfit.  

A że tego nie robi, a żyje jak żyje, wniosek z tego, że taki tryb życia jej odpowiada, więc po co miałaby go zmieniać?

Nie no, powinna przecież obrać jedyny słuszny model i zaiwaniać 8 godzin, choćby w biedronce, żeby co niektóre tutaj były usatysfakcjonowane. Ja mam 3 dzieci i pracuję, ale mieszkam w dużym mieście, wszędzie mam dobre połączenie,blisko, dzieci do szkoły mają parę kroków. I ja czasem zazdroszczę kobietom które nie pracują. Wiadomo, każdy podejmuje decyzje takie, jakie sam uzna za słuszne dla siebie w danym momencie. 

Absolutnie nie mam jej za złe, że nie pracuje. Każdy wybiera to, co mu odpowiada.  Mam tylko takie wrażenie, że brak jej towarzystwa innych ludzi  i stąd te jej długie wlogi.

1 godzinę temu, marzena19768 napisał:

Absolutnie nie mam jej za złe, że nie pracuje. Każdy wybiera to, co mu odpowiada.  Mam tylko takie wrażenie, że brak jej towarzystwa innych ludzi  i stąd te jej długie wlogi.

Oczywiście,  że tak.

Jest bardzo samotna i to.przebija.

Poza siostrą  i kilkoma osobami z rodziny (nie mówię o dzieciach) widać, że brakuje jej towarzystwa.

Podejrzewam,  że tak szkoła kosmetyczna też jest grana po części  z tego powodu, ale trafiła na same dwudziestolatki..

Nawet na spacer wychodzi tylko z dziećmi. Nie ma na tej wsi żadnej koleżanki, z którą by się mogła spotkać i pogadać właśnie o gotowaniu, kurczakach, warzywniku czy problemach , które ją nurtują.  Też mieszkam na wsi.  Mam działkę z warzywami, tunel foliowy, ogródek kwiatowy, kilka kurek, prawie dorosłe dzieci, ale do tego pracuję zawodowo (mój wybór) i  mam praktycznie przez miedzę kuzynkę, z którą mogę się wieczorem  spotkać i pogadać czy się przejść. 

ani razu nie napisalam ze ona nic nie robi, wrecz przeciwnie - pracuje w domu i sluzy calej rodzinie.

To  mega ciezka praca i wielokrotnie juz kilka z nas tutaj poruszalo temat aby zrobila cos dla siebie, bo jak dotad praktycznie cale jej zycie jest ''dla kogos''. I o ile po pracy 8h dziennie, mozna wyjsc i zamknac drzwi, tak jej praca to 24h na 365 dni w roku. 

Jeszcze tylko 5 lat

Dnia 24.05.2024 o 14:03, Paryz London napisał:

Jeszcze tylko 5 lat

Dlaczego?

9 godzin temu, marzena19768 napisał:

 

Dlaczego?

Bo najmłodszy syn będzie wtedy dorosły  in teraz ma 13 lat?

To że będzie dorosły nie znaczy, że Monika bardziej zwróci uwagę na swoje potrzeby. Już teraz narzeka na zdrowie. Jak ogromny ma ona ten warzywnik i  trudny do ogarnięcia. I jest w zasadzie z tym sama. 

58 minut temu, marzena19768 napisał:

To że będzie dorosły nie znaczy, że Monika bardziej zwróci uwagę na swoje potrzeby. Już teraz narzeka na zdrowie. Jak ogromny ma ona ten warzywnik i  trudny do ogarnięcia. I jest w zasadzie z tym sama. 

Ona chce tak żyć, sama mówiła

 Że jakby chciała iść do pracy do miasta to by poszła. Ale uzgodnili z mężem że on zarabia, ona zajmuje sie dziecmi i warzywniakiem i domem. W którymś z odcinków odpowiadała na to pytanie. Tylko, ciekawe właśnie co będzie jak dzieci będą pelnoletnie już.

2 godziny temu, marzena19768 napisał:

To że będzie dorosły nie znaczy, że Monika bardziej zwróci uwagę na swoje potrzeby. Już teraz narzeka na zdrowie. Jak ogromny ma ona ten warzywnik i  trudny do ogarnięcia. I jest w zasadzie z tym sama. 

Narzeka na zdrowie?

O czym mowisz konkretnie?

Bóle kręgosłupa. Po jednym dniu pielenia na drugi dzień nie mogła się pochylić

Dnia 27.05.2024 o 18:44, Paryz London napisał:

Ona chce tak żyć, sama mówiła

 Że jakby chciała iść do pracy do miasta to by poszła. Ale uzgodnili z mężem że on zarabia, ona zajmuje sie dziecmi i warzywniakiem i domem. W którymś z odcinków odpowiadała na to pytanie. Tylko, ciekawe właśnie co będzie jak dzieci będą pelnoletnie już.

 

Dziwna ona jest. U mnie w pracy są kobiety co mają po 2-3 dzieci, mieszkają na wsi, mają duży dom, warzywnik i serio dają radę pracując 7-15, weekendy wolne. Pralkę można włączyć po pracy a obiady robić na 2-3 dni. Wyszła by do ludzi codziennie od razu by była inna kobieta. Jej dzieci to już same sobą się zajmują, jeszcze gdyby ich codziennie woziła na zajęcia dodatkowe ileś km całą trójkę i przywoziła to można by ją trochę zrozumieć. Jak dzieci będą pełnoletnie to wyjadą z tej wiochy na studia szerszy świat zobaczyć i zaczną żyć swoim życiem a Mońka wtedy to już nie będzie miała na kogo pracować.

Dnia 24.05.2024 o 14:03, Paryz London napisał:

Jeszcze tylko 5 lat

Za 5 lat to ona już będzie taka zasiedziana w domu, że myślisz, że ona się w jakiejkolwiek pracy odnajdzie bo ja myślę, że na pewno nie.

Och jej jak wy wszystkie się o nią troszczycie... Naprawdę, praca to nie jest jedyny model życia. Popularny, ale nie jedyny. Myślę że nie jedna kobieta jej zazdrości tego, że żyje po swojemu, szef nie stoi jej za plecami. A to  ktoś tam zna pracujące matki trójki dzieci ze wsi to nie jest żaden argument. Ktoś inny zna takie, które zrezygnowały z pracy wychowując tylko jedno. A ktoś inny w ogóle nie ma dzieci. Myślę że Monika płaci sobie KRUS, więc jakąś tam emeryturę będzie miała. Żyje jak chce. 

Piszecie ze można ugotować obiad na 3 dni. No można, owszem. Ale wtedy randomy z kafeterii by ją obsmarowywaly, że takie starocie dzieciom daje. Haha. Ludziom nie dogodzi, zawsze wiedzą lepiej co dla kogoś innego dobre. A mogłybyście w tym czasie popracować i pointegrować się z realnymi ludźmi zamiast wypisywać bzdury na tym forum. 

1 godzinę temu, Stonka biedronka napisał:

Piszecie ze można ugotować obiad na 3 dni. No można, owszem. Ale wtedy randomy z kafeterii by ją obsmarowywaly, że takie starocie dzieciom daje. Haha. Ludziom nie dogodzi, zawsze wiedzą lepiej co dla kogoś innego dobre. A mogłybyście w tym czasie popracować i pointegrować się z realnymi ludźmi zamiast wypisywać bzdury na tym forum. 

 

Nie wiem, czy ktoś wypisuje tu bzdury... Pisałam wcześniej, że nie krytykuję Moniki za to, że nie pracuje zawodowo, bo lenistwa nie można jej zarzucić. Chodzi mi o to, że coraz więcej bierze na swoje barki obowiązków z prowadzeniem ogrodu... 

3 godziny temu, Stonka biedronka napisał:

Och jej jak wy wszystkie się o nią troszczycie... Naprawdę, praca to nie jest jedyny model życia. Popularny, ale nie jedyny. Myślę że nie jedna kobieta jej zazdrości tego, że żyje po swojemu, szef nie stoi jej za plecami. A to  ktoś tam zna pracujące matki trójki dzieci ze wsi to nie jest żaden argument. Ktoś inny zna takie, które zrezygnowały z pracy wychowując tylko jedno. A ktoś inny w ogóle nie ma dzieci. Myślę że Monika płaci sobie KRUS, więc jakąś tam emeryturę będzie miała. Żyje jak chce. 

Piszecie ze można ugotować obiad na 3 dni. No można, owszem. Ale wtedy randomy z kafeterii by ją obsmarowywaly, że takie starocie dzieciom daje. Haha. Ludziom nie dogodzi, zawsze wiedzą lepiej co dla kogoś innego dobre. A mogłybyście w tym czasie popracować i pointegrować się z realnymi ludźmi zamiast wypisywać bzdury na tym forum. 

 

A ja bym się bała. Niech się stanie coś jej mężowi i co dalej? Chyba, że on naprawdę zarabia bardzo dużo i zabezpieczył ją na dalsze życie i 3 dzieci. I chyba, że tam jeszcze pomagają tesciwie, rodzice,rodzenstwo. 

no ja wiem ze ty tak z troski, z dobrego serduszka sie o nią martwisz... Nie martw sie o nią, poradzi sobie. Idź popracować, odłóż więcej kasy bo co będzie jak ci sie cos stanie? No chyba ze mąż tak dobrze cie zabezpieczył ze ty już nic nie musisz.