Czy wy też jesteście zdania, że te 800 plus na utrzymanie dziecka, to jakiś żart?

Jakim sposobem ma to niby wystarczyć na utrzymanie dziecka, opiekę nad nim? Pracuję i mąż też, ale prawda jest taka, że i tak dzieci słono nas kosztują. Nie żałujemy im niczego, dlatego w kwocie 1500 zł na dziecko, ciężko czasem wyrobić. Ok, lepiej 800 zł, niż nic, ale np. w Niemczech to taka kwota, żeby całkowicie odciązyła rodziców w kosztach utrzymania dziecka.

nom powinno być 0 zł

w DE rządzą politycy ktorym zalezy na rozwoju gospodarki przez wzrost dzietnosci. A PL to kraj dziadów partjniacy nie maja potrzeby postrzymywania programóŵ socjalnych rozpoczetych przez innych.  Tutaj czeba krasc ile wlezie poki mozna.

3 godziny temu, Angel Sue napisał:

Jakim sposobem ma to niby wystarczyć na utrzymanie dziecka, opiekę nad nim? Pracuję i mąż też, ale prawda jest taka, że i tak dzieci słono nas kosztują. Nie żałujemy im niczego, dlatego w kwocie 1500 zł na dziecko, ciężko czasem wyrobić. Ok, lepiej 800 zł, niż nic, ale np. w Niemczech to taka kwota, żeby całkowicie odciązyła rodziców w kosztach utrzymania dziecka.

Przeciez to nie jest kasa, ktora ma pokryć cale utrzymanie dziecka.

Przecież w Niemczech to też tylko 250e. Mi w zależności od miesiąca jako mamie niemowlaka czasem starcza,czasem zostaje,a czasem brakuje,bo np. droższy zakup,do gry czasem prywatny lekarz,czyli można powiedzieć,że na razie wychodzę na zero. A wydaje na jego kosmetyki, które sporo kosztują że względu na łzs,nowe ubrańka,jedzenie głównie w słoiczkach, pampersy. Na razie też w sumie jest za mały na różne atrakcje i żeby prosił o zabawki itp. Też można kupić droższe rzeczy i więcej wydać,ale to wtedy można pokryć samemu te wydatki. Pieniądze od państwa,to raczej są na takie potrzeby niezbędne do życia dla dziecka. 

Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem na szczęście teraz wchodzi na złobek,babciowe lub 500zl dla matek zostających w domu

Nic tylko wyjechać do Niemczech