Spuchnięta Pampucha z domku czarownicy

Ja np jestem przekonana że albo ma cukrzycę albo jest już blisko żeby ją mieć. 

Ostatni wysryw to jest kwintesencja jej odjazdu.

Tłumaczy jak się ludzie 25 letni bawią i imprezują.

Ty tłuku nie każdy jest i był taki obibokiem jak ty odrealnionym.

Ludzie w tym wieku pracują ,mają rodziny. Tak każdy tylko myśli by się uwalić % i haftować na schodach.

Ona nie ma nic do picia a czy wie jaki mamy w kraju procent uzależnionych nawet renty wprowadzili dla takich ludzi.

Jak to jest egoistyczne wsza bez rozumu i wartości.

Ona ble ble ble i po 30 tce miała fazę na zabawę.

A dlaczego bo tylko nagrywanie wysrywów po % i wysługiwanie się parobkiem.

To można balować tak nawet do 100 tki.

Tłumaczenie picia i jeszcze ona już nie może bo choruje po %.Tak wierzymy normalnie mnie  wkurzyła.

Ludzie nie mają innych zmartwień , tylko by latać po imprezach i pić no idealna teoria jak u gawiny.

U rwicę ma a nie cukrzycę.

To babsko jest walnięte i tyle.

2 minuty temu, ciekawska666 napisał:

U rwicę ma a nie cukrzycę.

To babsko jest walnięte i tyle.

To też  

3 godziny temu, evoiva napisał:

Dzeje sie, jak to  u siwej na maxa

A jak, to trzeba makijaż nałożyć, outfit wybrać, to nie są przelewki. 

14 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja np jestem przekonana że albo ma cukrzycę albo jest już blisko żeby ją mieć. 

Ale pragnienia z powodu kaca chyba nie zanegujesz? 

2 minuty temu, Dolores_lolek napisał:

Ale pragnienia z powodu kaca chyba nie zanegujesz? 

Nie. Aczkolwiek nie jestem przekonana czy człowiek na kacu tak się rzuca w środku nocy na cukierki. Co prawda dawno kaca nie miałam ale z tego co kojarzę to apetytu wcale wtedy nie miałam.

12 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Ja np jestem przekonana że albo ma cukrzycę albo jest już blisko żeby ją mieć. 

Ja tak samo. Insulinooporność to ma na bank, a być może już stan przedcukrzycowy. Objawy książkowe czyli nadmierne pragnienie, problemy ze skórą i włosami, wilczy apetyt na słodkie i napady głodu, otyłość brzuszna, senność, brak energii i tak można by wymieniać. Zbyt duża insulina prowadzi do zaburzeń hormonalnych w tym np. łysienia androgenowego, a u niej widoczne jest przerzedzenie włosów. Widząc co ona wpier.ala i w jakich ilościach - zwłaszcza te tony słodyczy i przetworzone żarcie, to nawet nie trzeba ogląda jej wyników, wystarczy na nią spojrzeć i jej dolegliwości

10 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

To musi być przedziwne widowisko zobaczyć ją na ulicy pod oczami białe plamy a boki buzy brązowe od bronzera

Ja bym to określiła jako pomarańczowe

5 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Nie. Aczkolwiek nie jestem przekonana czy człowiek na kacu tak się rzuca w środku nocy na cukierki. Co prawda dawno kaca nie miałam ale z tego co kojarzę to apetytu wcale wtedy nie miałam.

Ale rzucanie się na cukierki to nie jest oznaka cukrzycy tylko jeżeli już spadku cukru. W nieleczonej cukrzycy glikemia rośnie a nie spada. Chyba że bierze jakiś lek obniżający glikemie. 
Poza tym ona m odwrócony rytm dobowy i to co normalnie jest środkiem nocy u niej jest środkiem dnia. 

4 minuty temu, Dolores_lolek napisał:

Ale rzucanie się na cukierki to nie jest oznaka cukrzycy tylko jeżeli już spadku cukru. W nieleczonej cukrzycy glikemia rośnie a nie spada. Chyba że bierze jakiś lek obniżający glikemie. 
Poza tym ona m odwrócony rytm dobowy i to co normalnie jest środkiem nocy u niej jest środkiem dnia. 

Teraz wszystko chce się czymś tłumaczyć. A nie może być tak, że ktoś jest zwyczajnie głupi i nic z tym nie robi? Głupi, odwrócony plecami do Boga, łamiący wszelkie reguły i przykazania, uparty jak cielę, taki kołek marchwiany?

10 minut temu, Elmirka1313 napisał:

Ja tak samo. Insulinooporność to ma na bank, a być może już stan przedcukrzycowy. Objawy książkowe czyli nadmierne pragnienie, problemy ze skórą i włosami, wilczy apetyt na słodkie i napady głodu, otyłość brzuszna, senność, brak energii i tak można by wymieniać. Zbyt duża insulina prowadzi do zaburzeń hormonalnych w tym np. łysienia androgenowego, a u niej widoczne jest przerzedzenie włosów. Widząc co ona wpier.ala i w jakich ilościach - zwłaszcza te tony słodyczy i przetworzone żarcie, to nawet nie trzeba ogląda jej wyników, wystarczy na nią spojrzeć i jej dolegliwości

Dodać do tego trzesące ręce jak Siwa twierdzi dlatego że "jeszcze nyc ne jadła"

I oczywiście mogą jej się też ręce telepać na kacu. Ale wtedy raczej baton by nie pomógł.

1 minutę temu, Ta_z_1_ napisał:

Dodać do tego trzesące ręce jak Siwa twierdzi dlatego że "jeszcze nyc ne jadła"

I oczywiście mogą jej się też ręce telepać na kacu. Ale wtedy raczej baton by nie pomógł.

A może ona już bierze jakąś metforminę i ma spadki glikemii? 
Albo ma wstępną fazę cukrzycy typu 2 

Sobie można gdybać bo równie dobrze może po prostu wioerdalaaacc słodkie bo lubi a nie że musi w nocy zeżreć bo zaraz zemdleje z powodu spadku cukru. 

7 minut temu, Dolores_lolek napisał:

A może ona już bierze jakąś metforminę i ma spadki glikemii? 
Albo ma wstępną fazę cukrzycy typu 2 

Sobie można gdybać bo równie dobrze może po prostu wioerdalaaacc słodkie bo lubi a nie że musi w nocy zeżreć bo zaraz zemdleje z powodu spadku cukru. 

No może. Tylko tak się przyglądam już od dłuższego czasu jej zachowaniom w odniesieniu do tych wahań cukru i zazwyczaj jak gada np że zasnęła na siedząco oglądając film to okazuje się że gdzieś tam pod ręką turlały się jakieś opakowania po słodyczach. A nie wierzę że zasnęła bo była tak wykończona. Bo czym? Leżeniem? No mogła zasnąć z nudów. Ale w półleżącej a czasem siedzącej pozycji? Przecież ona nie jest matką która nie śpi po nocach bo buja bombelka a później zasypia w dzień w dziwnych pozycjach. 

Nie pijąca cesarzowa jest przykładem ksiazkowym osoby uzależnionej od alkoholu. Rysy twarzy jak i sylwetka to pokazuja jak na dłoni,ona nie musi nawet pyska otwierać i juz widac czym cuchnie. Cera szara,matowa zmeczona wygladajaca na dużą starsza niz w rzeczywistości, z licznymi podraznieniami. Ponadto ona robi czasem takie miny jak coś chce bardzo wytłumaczyć ale brakuje jej slow jakby miala jakies porażenie -co tez występuje u osob nadużywających % i jest porażeniem nerwów mimicznych. Co do sylwetki,to plaskodupie i bebzol tez by tutaj pasowały ponieważ kalorie aloholowe zawsze odkladaja się na brzuchu a nigdy nie na pośladkach. Ten film z tt gdzie szarpie te liche włosieta to jest obraz nędzy i rozpaczy. 

53 minuty temu, ciekawska666 napisał:

Ostatni wysryw to jest kwintesencja jej odjazdu.

Tłumaczy jak się ludzie 25 letni bawią i imprezują.

Ty tłuku nie każdy jest i był taki obibokiem jak ty odrealnionym.

Ludzie w tym wieku pracują ,mają rodziny. Tak każdy tylko myśli by się uwalić % i haftować na schodach.

Ona nie ma nic do picia a czy wie jaki mamy w kraju procent uzależnionych nawet renty wprowadzili dla takich ludzi.

Jak to jest egoistyczne wsza bez rozumu i wartości.

Ona ble ble ble i po 30 tce miała fazę na zabawę.

A dlaczego bo tylko nagrywanie wysrywów po % i wysługiwanie się parobkiem.

To można balować tak nawet do 100 tki.

Tłumaczenie picia i jeszcze ona już nie może bo choruje po %.Tak wierzymy normalnie mnie  wkurzyła.

Ludzie nie mają innych zmartwień , tylko by latać po imprezach i pić no idealna teoria jak u gawiny.

Muszę zobaczyć to dzieło

Dnia 24.09.2024 o 05:27, Wiew napisał:

Siostry, ja oglądam na 75" przemocowca. Co prawda, trochę mi wstyd, ale niestety  jest to gilti pleżer level MEGA. Wtedy dopiero wydać ten gloł, ten rozmiar: mogłam wząC S-kę, piękna buZe i tak dalej. A czystość i świeżość, aż przechodzą przez ekran. Jakbym była kurierem też bym se zakochała.

Jesteś odważna jakby cesarzowa zobaczyła korniszonka pomidora na takim powiększeniu to by powiedziała "Ale sztos! Co to za pyton!"

19 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Ale rzucanie się na cukierki to nie jest oznaka cukrzycy tylko jeżeli już spadku cukru. W nieleczonej cukrzycy glikemia rośnie a nie spada. Chyba że bierze jakiś lek obniżający glikemie. 
Poza tym ona m odwrócony rytm dobowy i to co normalnie jest środkiem nocy u niej jest środkiem dnia. 

Właśnie to jest klasyczny objaw początków cukrzycy. U zdrowego człowieka poziom cukru, a co za tym idzie insuliny jest w miarę stabilny. U osoby chorej po posiłku wysoko węglowodanowym następuje siny wyrzut insuliny (stąd senność po posiłku, zmęczenie), zaś wysoka insulina powoduje duży spadek stężenia glukozy. Stąd objaw niedocukrzenia, trzęsące się ręce, głód i silna potrzeba oebania czegoś, najlepiej słodkiego i to w dużej ilości

18 godzin temu, Ta_z_1_ napisał:

No może. Tylko tak się przyglądam już od dłuższego czasu jej zachowaniom w odniesieniu do tych wahań cukru i zazwyczaj jak gada np że zasnęła na siedząco oglądając film to okazuje się że gdzieś tam pod ręką turlały się jakieś opakowania po słodyczach. A nie wierzę że zasnęła bo była tak wykończona. Bo czym? Leżeniem? No mogła zasnąć z nudów. Ale w półleżącej a czasem siedzącej pozycji? Przecież ona nie jest matką która nie śpi po nocach bo buja bombelka a później zasypia w dzień w dziwnych pozycjach. 

Potwierdzam. Jak miałam problemy z cukrem (co potem wyszło) to kiedy zjadłam coś słodkiego albo za dużo to zasypiałam jak cesarzowa. Na stojąco mimo normalnie przespanej nocy i leniwego dnia.

Widać już jak to Weronika "już nigdy nikogo nie pokaże i nie będziemy wiedzieć, że się z kimś spotyka, ani co robi".

Każde wyjście do biedronki to osobna rolka, czyta smsy od "sąsiadów" oraz "zakochanych kurierów", relacjonuje co im / sobie kupiła, co zjadła, ile wypiła, co ubrała...

Z nowych skillsów cesarzowej melanżu wiemy że:

Najlepiej odnajduje się w sytuacjach podbramkowych

Fascynują ją kataklizmy

Z fun faktów wiemy o:

Zaprawianiu się nalewką w towarzystwie dymka LM za młodych lat

Pierwsza Whisky w wieku gdzieś tak 22 lat pita w kieliszku od wódki

Z obaw przed powodzią dokupiła psom karmy. 

Kupiła wcierkę do włosów przede wszystkim dlatego, że ... przylizuje włosy. Pewnie znowu na skalp nie nałoży tylko poleje włosy i wyszczotkuje.

4 minuty temu, madziuszek napisał:

Każde wyjście do biedronki to osobna rolka, czyta smsy od "sąsiadów" oraz "zakochanych kurierów", relacjonuje co im / sobie kupiła, co zjadła, ile wypiła, co ubrała...

"Właśnie był u mnie gość i wyszedł, ach tak bardzo ne mam casu"

18 godzin temu, madziuszek napisał:

Widać już jak to Weronika "już nigdy nikogo nie pokaże i nie będziemy wiedzieć, że się z kimś spotyka, ani co robi".

Każde wyjście do biedronki to osobna rolka, czyta smsy od "sąsiadów" oraz "zakochanych kurierów", relacjonuje co im / sobie kupiła, co zjadła, ile wypiła, co ubrała...

Te SMSy to chyba wymienia z chat botem AI

2 minuty temu, szatanowska napisał:

"Właśnie był u mnie gość i wyszedł, ach tak bardzo ne mam casu"

Mowa o myszy? 

Siwa o ewentualnej powodzi: ”Mnie trochę fascynują takie kryzysowe sytuacje… nie, nie będę tego mówić żeby mi ktoś czegoś… ja wszystkim życzę dobrze”. Oczywiście jak ma się coś wydarzyć to ona jak DOBRA osoba myśli w pierwszej kolejności o swoich pieskach, dlatego zamówiła im chrupki, które mają przyjść po ulewach;) A dla siebie potrzebuje wodę i … papier toaletowy;)

2 minuty temu, Sowa z Mazur napisał:

Te SMSy to chyba wymienia z chat botem AI

Już mówiła, że używa dużego żylastego díldo, więc możliwe, że do części emocjonalnej związku będzie używać tego typu apki. Przecież jej relacje z mężczyznami, które ma od czasu rozwodu są stricte wirtualne, w jej fantazjach, opowieściach.

2 minuty temu, Mi a napisał:

Siwa o ewentualnej powodzi: ”Mnie trochę fascynują takie kryzysowe sytuacje… nie, nie będę tego mówić żeby mi ktoś czegoś… ja wszystkim życzę dobrze”. Oczywiście jak ma się coś wydarzyć to ona jak DOBRA osoba myśli w pierwszej kolejności o swoich pieskach, dlatego zamówiła im chrupki, które mają przyjść po ulewach;) A dla siebie potrzebuje wodę i … papier toaletowy;)

Ciekawy dobór słów... Ciekawe co to znaczy że ją fascynują chociaż... Jej chyba chodzi o to że ona sobie dorabia do tego teorie o pełni w rybach czy czymś takim.

59 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Nie. Aczkolwiek nie jestem przekonana czy człowiek na kacu tak się rzuca w środku nocy na cukierki. Co prawda dawno kaca nie miałam ale z tego co kojarzę to apetytu wcale wtedy nie miałam.

w środku nocy to jeszcze nie kac

Gdy alkohol jeszcze trzyma mozna miec rozne dziwne pomysły i na roznosci ochote

Natomiast gdy zatrucie alkoholowe (inaczej kac) daje o sobie znac - to już ciezko.

Tez dawno wyrosłam z doprowadzania sie do zatrucia alkoholowego, ale powyzsze "na wieki wiekow" zapamietałam

1 minutę temu, Hellena.De.Vil napisał:

w środku nocy to jeszcze nie kac

Gdy alkohol jeszcze trzyma mozna miec rozne dziwne pomysły i na roznosci ochote

Natomiast gdy zatrucie alkoholowe (inaczej kac) daje o sobie znac - to już ciezko.

Tez dawno wyrosłam z doprowadzania sie do zatrucia alkoholowego, ale powyzsze "na wieki wiekow" zapamietałam

 

 

Jak mawia młodzież gastrofaza

Ale w przypadku Siwej to powinien być już kac. Bo te dziwne zachowania mają miejsce dzień po spożywaniu alko z tego co rozumiem. Chyba że ona doi naokraglo

7 minut temu, Mi a napisał:

Siwa o ewentualnej powodzi: ”Mnie trochę fascynują takie kryzysowe sytuacje… nie, nie będę tego mówić żeby mi ktoś czegoś… ja wszystkim życzę dobrze”. Oczywiście jak ma się coś wydarzyć to ona jak DOBRA osoba myśli w pierwszej kolejności o swoich pieskach, dlatego zamówiła im chrupki, które mają przyjść po ulewach;) A dla siebie potrzebuje wodę i … papier toaletowy;)

Bo według Zakolaka powódz polega na tym, że pojedzie po zapasy do Biedronki, wróci do szopy, okryje się kocokołdrą, włączy jakieś tureckie g u n w o na netfixie, zje tone słodyczy, a woda w tym czasie będzie sobie spokojnie szumieć pod oknami posiadłości ziemskiej. Ograniczona emocjonalnie narcyzka nie widzi w tym potwornego dramatu ludzi, tylko pretekst do zalegania w wyrze.