Niburdiama 711 Napisano 4 godziny temu 1 minutę temu, marawstala napisał: Można też powiedzieć tez tak, że ładnemu to we wszystkim ładnie... : ) i tego się trzymajmy. Właśnie dres jest wygodny i teraz nawet popularne welurowe dresy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 4 godziny temu Przed chwilą, Niburdiama napisał: I wtedy wycierają się przy pięcie i zaraz są do wyrzucenia Przeciętna żywotność obuwia to 3 miechy i ciuchów też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 4 godziny temu 1 minutę temu, Niburdiama napisał: Właśnie dres jest wygodny i teraz nawet popularne welurowe dresy Dres to noszę jak coś naprawiam jako struj do pracy. Czyli robocze ubranie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1941 Napisano 4 godziny temu Przed chwilą, Niburdiama napisał: Właśnie dres jest wygodny i teraz nawet popularne welurowe dresy Nom... i po domu i na jakieś wypady w plener. Czasem tylko guma w pasie potrafi się skręcić/zrolować jak nie przyszyja jej do spodni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 4 godziny temu (edytowany) 5 minut temu, kiii napisał: Przeciętna żywotność obuwia to 3 miechy i ciuchów też. Ja akurat mam odwrotny problem, że nie niszczę ubrań, a dochodzą nowe trendy i szkoda pieknych, niezniszczonych ubrań wyrzucić mam nawet piekna letnią bluzke a la koszula, z wcieciem w lini dekoltu i tzw. stojka, ktora ma juz z 5 lat i nadal wyglada jak kupiona w sklepie miesiac temu. Ma nietypowy kroj i naprawde mi szkoda sie z nia rozstać. Edytowano 4 godziny temu przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Ja akurat mam odwrotny problem, że nie niszczę ubrań, a dochodzą nowe trendy i szkoda pieknych, niezniszczonych ubrań wyrzucić Mało ruszasz, mało chodzisz nie niszczą bo i gdzie i nic nie robisz. Jakbym tutaj non stop siedział chyba bym miał tak samo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1941 Napisano 3 godziny temu Syntetyki mają długą żywotność... niektóre ubrania spokojnie nas wszystkich przeżyją. A jak ktoś chce to się może pobawić w przeróbki tego co ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, marawstala napisał: Nom... i po domu i na jakieś wypady w plener. Czasem tylko guma w pasie potrafi się skręcić/zrolować jak nie przyszyja jej do spodni... Ja ostatnio zauważyłam, że są legginsy, które są uszyte z niegniotących się, oddychających materiałów naśladujących spodnie i to jest znakomita alternatywa, wyglada jak spodnie, a nie krepuje ruchow to czasem zakladam. A dresy tez czasem zakladam, ale takie ktore nie wygladaja jak dresy tj. bez lampasow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu Wstać zjeść pisać na kafe i non stop w domu, nie niszczą i iść spać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, marawstala napisał: Syntetyki mają długą żywotność... niektóre ubrania spokojnie nas wszystkich przeżyją. A jak ktoś chce to się może pobawić w przeróbki tego co ma. Nie prawda przecierają się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 3 minuty temu, kiii napisał: Mało ruszasz, mało chodzisz nie niszczą bo i gdzie i nic nie robisz. Jakbym tutaj non stop siedział chyba bym miał tak samo? Ja po prostu czytam rożne artykuły czy ludowe mądrości jak dbać o ubrania. A teraz nawet wpadła mi w ręce ksiazka Sekrety stylowej szafy, a tam jest o tym, że nawet sa zestawy do pielegnacji kaloszy szok, myslalam, ze kalosze wystarczy umyc Może kupujesz materiały niskobudżetowe i szybko sie psuja? Edytowano 3 godziny temu przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, marawstala napisał: Syntetyki mają długą żywotność... niektóre ubrania spokojnie nas wszystkich przeżyją. A jak ktoś chce to się może pobawić w przeróbki tego co ma. Dokładnie. I to jest sposób, ponieważ naprawdę szkoda wyrzucić czegos, co jest ponadczasowe i można mu wydłużyć życie w innej formie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Ja po prostu czytam rożne artykuły czy ludowe mądrości jak dbać o ubrania. A teraz nawet wpadła mi w ręce ksiazka Sekrety stylowej szafy, a tam jest o tym, że nawet sa zestawy do pielegnacji kaloszy szok, myslalam, ze kalosze wystarczy umyc Może kupujesz materiały niskobudżetowe i szybko sie psuja? Czas to pieniądz chyba masz służących co będzie z 1 godzinę polerował buty, ubrania czesał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1941 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Niburdiama napisał: Ja ostatnio zauważyłam, że są legginsy, które są uszyte z niegniotących się, oddychających materiałów naśladujących spodnie i to jest znakomita alternatywa, wyglada jak spodnie, a nie krepuje ruchow to czasem zakladam. A dresy tez czasem zakladam, ale takie ktore nie wygladaja jak dresy tj. bez lampasow. Może chodzi o takie do chodzenia po górach (do wspinaczki niekoniecznie) ale tak żeby móc pokonać jakieś wzniesienie to w kolanach musi być wygoda. Ogólnie legginsy są najwygodniejsze i niekoniecznie te z bawełny. Tak mogą też być bez lampasów: ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1941 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 7 minut temu, kiii napisał: Nie prawda przecierają się. To jaszcze zależy co... jak weźmiesz pod uwagę rajstopy i jakieś siatki to można jeszcze dodać że oczka puszczają... szybko się topią to duży minus. Edytowano 3 godziny temu przez marawstala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu Średniej pòlki cenowej ciuchy ubrania nie są trwałe. Ciuchy nawet za 1000 zł wcale lepsze nie są, może są. Kto tak naprawdę kupuje ciuchy nie schodząc z 600 czy 700 w dòł? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1941 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, Niburdiama napisał: Dokładnie. I to jest sposób, ponieważ naprawdę szkoda wyrzucić czegos, co jest ponadczasowe i można mu wydłużyć życie w innej formie. A jest też sporo ubrań które się nie starzeją... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, kiii napisał: Czas to pieniądz chyba masz służących co będzie z 1 godzinę polerował buty, ubrania czesał. Mam pomoc. Ale dużo rzeczy też niestety musze sama zrobić w domu. Ja kupuje ubrania z dobrych materiałów tj. kupiłam np bluzke za dużą kwotę i ona przeżyje spokojnie 10 lat, a że jest w ponadczasowym stylu, ponieważ materiał gatunkowo jest bardzo dobry i ma takie wzory, ktore zawsze beda modne to te ubrania niestety beda mi sie gromadzic w szafie. Az czasem mysle ze moze lepiej kupic cos co szybko sie zniszczy to nie bedzie sie gromadzic i zawsze cos nowego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Niburdiama napisał: Mam pomoc. Ale dużo rzeczy też niestety musze sama zrobić w domu. Ja kupuje ubrania z dobrych materiałów tj. kupiłam np bluzke za dużą kwotę i ona przeżyje spokojnie 10 lat, a że jest w ponadczasowym stylu, ponieważ materiał gatunkowo jest bardzo dobry i ma takie wzory, ktore zawsze beda modne to te ubrania niestety beda mi sie gromadzic w szafie. Az czasem mysle ze moze lepiej kupic cos co szybko sie zniszczy to nie bedzie sie gromadzic i zawsze cos nowego I chodzisz bluzce na co dzień i gotujesz w niej zupę. Ludzie zejdźcie na ziemię. Wiem macie stroje odświętne, tak co dzień nie wkładacie jak stròz na Boże Ciało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 397 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 9 minut temu, kiii napisał: Średniej pòlki cenowej ciuchy ubrania nie są trwałe. Ciuchy nawet za 1000 zł wcale lepsze nie są, może są. Kto tak naprawdę kupuje ciuchy nie schodząc z 600 czy 700 w dòł? Co ty bredzisz, Ogór. Dobre ciuchy outdoorowe na przykład, owszem kosztują, ale nie przetrą ci się i nie zniszczą. Wiem, bo łaziłam sporo (teraz już mniej), także po górach i ciuchy firm, dedykowanych do aktywności, które się cenią, nie niszczą się. Jak kupujesz spodnie w lidlu, to się nie dziw, że po 3 miesiącach ich nie masz (chociaż chyba nawet nie, jak ubranie, czy buty po trzech miesiącach mogą być do śmieci, co ty kupujesz?). Edytowano 3 godziny temu przez selkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 7 minut temu, marawstala napisał: Może chodzi o takie do chodzenia po górach (do wspinaczki niekoniecznie) ale tak żeby móc pokonać jakieś wzniesienie to w kolanach musi być wygoda. Ogólnie legginsy są najwygodniejsze i niekoniecznie te z bawełny. Tak mogą też być bez lampasów: ) A o takich nie wiedziałam Ja rezygnuje już z niewygodnych materiałów, ponieważ to nie służy zdrowiu, a jak wiadomo to u mnie priorytet. A jeśli jest alternatywa w postaci czegos ładnego i wygodnego to oczywiscie skorzystam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, selkie napisał: Co ty bredzisz, Ogór. Dobre ciuchy outodoorowe na przykład, owszem kosztują, ale nie przetrą ci się i nie zniszczą. Wiem, bo łaziłam sporo (teraz już mniej), także po górach i ciuchy firm, dedykowanych do aktywności, które się cenią, nie niszczą się. Jak kupujesz spodnie w lidlu, to się nie dziw, że po 3 miesiącach ich nie masz (chociaż chyba nawet nie, jak ubranie, czy buty po trzech miesiącach mogą być do śmieci, co ty kupujesz?). Po górach też mam zeszłoroczne ekspress plastikowy niby wodoodporny tylko że się zepsuł i kicha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 6 minut temu, kiii napisał: Średniej pòlki cenowej ciuchy ubrania nie są trwałe. Ciuchy nawet za 1000 zł wcale lepsze nie są, może są. Kto tak naprawdę kupuje ciuchy nie schodząc z 600 czy 700 w dòł? Polemizowałabym. Mam kupioną bluzkę nazwijmy to w tej pólce cenowej i założe się, że też przetrwa z 5 lat minimum, mysłe, że nawet z 10 przy odpowiednim praniu, temperaturze. Przecież hipotetycznie - wychidzisz z domu do pracy, ja nie- ale wychodze na zakupy. Siedzisz i niszczysz te ubranua siedzac? To ja też siedze i nie niszczę wiec rożnica jest w użytkowaniu, pielegnacji i rodzaju materiału. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, Niburdiama napisał: Polemizowałabym. Mam kupioną bluzkę nazwijmy to w tej pólce cenowej i założe się, że też przetrwa z 5 lat minimum, mysłe, że nawet z 10 przy odpowiednim praniu, temperaturze. Przecież hipotetycznie - wychidzisz z domu do pracy, ja nie- ale wychodze na zakupy. Siedzisz i niszczysz te ubranua siedzac? To ja też siedze i nie niszczę wiec rożnica jest w użytkowaniu, p imielegnacji i rodzaju materiału. Nic nie robisz czego się Dziwisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 9 minut temu, marawstala napisał: A jest też sporo ubrań które się nie starzeją... Dokładnie. A koleżanka w lato kiedyś założyła piekna jakby wrzosową bluzkę, niby to z keszonkami, niby z aplikacjami i taki lejący materiał. Aż mowie, że super bluzka. A ona mi na to, że wykopała ja z szafy a kupiła z 10 lat temu, że staroć Edytowano 3 godziny temu przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 6 minut temu, kiii napisał: I chodzisz bluzce na co dzień i gotujesz w niej zupę. Ludzie zejdźcie na ziemię. Wiem macie stroje odświętne, tak co dzień nie wkładacie jak stròz na Boże Ciało. Jak już wspomnialam rzadko gotuję. I raczej to robi miła Pani. Ale tym bardziej Ty, przychodzisz z pracy do domu i nie gotujesz zup to czym niszczysz te ubrania skoro żona gotuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, kiii napisał: Nic nie robisz czego się Dziwisz. Ale Ty chyba tym bardziej nic, bo żona gotuje, upierze, wyprasuje wiec? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niburdiama 711 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 6 minut temu, kiii napisał: Po górach też mam zeszłoroczne ekspress plastikowy niby wodoodporny tylko że się zepsuł i kicha. Bardzo ciekawe, bo ja mam buty wodoodporne, jakies takie na sniegi i nie sa to kalosze i jakos nie sa zniszczone. Edytowano 3 godziny temu przez Niburdiama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PacjętkaChoroszczy 16 Napisano 3 godziny temu Nigdy nie kupiłabym bluzki za tysiąc złotych. Z kaszmiru chyba. Inne materiały nie są warte takiej ceny. I po co mi jedna bluzka skoro mogę mieć 3. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 12 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Niburdiama napisał: Jak już wspomnialam rzadko gotuję. I raczej to robi miła Pani. Ale tym bardziej Ty, przychodzisz z pracy do domu i nie gotujesz zup to czym niszczysz te ubrania skoro żona gotuje? Jestem aktywny fizycznie, gotuje owszem ostatnio kupiłem torebkę sama se wybrała tylko nie zobaczyła rozmiarów jej. Większa na kartofle się jej przyda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach