Zepsuta spłuczka w rezidens

Sywa chce tom peerelowska lawe wynosic oknem, tzn zenki majom ja przeniesc do kozowni. Ona twierdzi, ze to jest nierozbieralne i drzwiami nie da rady.

Przed chwilą, Mi a napisał:

Siwa gada, że bierze le*ki od psychi*atry, ale nie są to antyd*epresanty bo nie potrzebuje (mimo iż epizod depres*syjny is coming)  Pytanie co to mogą być za l*eki od psyc*hiatry? 

Sama ze 4-5 vlogów wstecz (jak leżała pod kocem) gadała, że bierze antydepresanty tylko niesystematycznie (kiedy jej gorzej) i na sen. Takie stosowanie leków to o kant d*py potłuc. Potem zdziwienie, że leki nie działają. Jej to by pomógł nowy parobek i konkretny cel w życiu. Depresja migiem by przeszła. Ona cierpi na samotność i brak spełnienia.

Przed chwilą, Busz3131 napisał:

Sywa chce tom peerelowska lawe wynosic oknem, tzn zenki majom ja przeniesc do kozowni. Ona twierdzi, ze to jest nierozbieralne i drzwiami nie da rady.

Czuję, że ława z oknem wyjdzie po kij jej ława jak z niej nie korzysta? Na jej miejscu to postawiłbym paczkomat i pchała czerupy i słoiki w okienka

Przez was mam teraz w głowie łzy Agnieszka

Pojezdzila na rowerze, pozbierała grzybów, pospotykala się z ludźmi, popiła wina, opróżniła garaż SAMA poczytała książek, pooglądała seriali, ma nową łazienkę i kozownie

Mega duma!!! Kto jak nie ty szusz. Nikt by przecież nie dał rady z takimi wyzwaniami !!!!!

Gratulacje od larw !

Ja to normalnie życia nie znam

22 minuty temu, Sowa z Mazur napisał:

Czuję, że ława z oknem wyjdzie po kij jej ława jak z niej nie korzysta? Na jej miejscu to postawiłbym paczkomat i pchała czerupy i słoiki w okienka

Na poduszki ja tam z daleka widzę śrubę z boku ławy. Na pewno da się rozkręcić...

17 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Pojezdzila na rowerze, pozbierała grzybów, pospotykala się z ludźmi, popiła wina, opróżniła garaż SAMA poczytała książek, pooglądała seriali, ma nową łazienkę i kozownie

Mega duma!!! Kto jak nie ty szusz. Nikt by przecież nie dał rady z takimi wyzwaniami !!!!!

Gratulacje od larw !

Ja to normalnie życia nie znam

Ale ona to robiła na wakacjach, czego nie rozumiesz? Też takie pracowite wakajki masz?

I znów pełneła, tym razem że "od 2 lat nie miała urlopu i nie odpoczywała. Może odpocznie w styczniu, chociaż pewnie też nie, bo ona nie umie nic nie robić" 

4 godziny temu, Mi a napisał:

Wywody przy lodzie;)

0:31:19 „… No i co i tak się (świat) zawalił” to o pomidorze.

0:31:44 „I czasami coś trzeba potraktować jako lekcję. Ja się cały czas zastanawiam dlaczego coś mi się przytrafiło? I czasami nie mam kur*wa zielonego pojęcia jaka to miała być lekcja. Kur*wa co to jest za lekcja? kur*wa g*wno na mnie spadło. Czego to ma mnie nauczyć? Tego, że mnie wkur*wiło, zabrało mi czas, pieniądze i… urodę? No, ale może kiedyś zrozumiem. Kiedyś też nie rozumiałam swoich lekcji, teraz je rozumiem. Wiecie, a może nigdy nie zrozumiem. Ch*j z tym”. 

Taką patolę można zgłaszać na YT, czy oni mają wywalone na przeklinanie co drugie słowo?

50 minut temu, Busz3131 napisał:

Sywa chce tom peerelowska lawe wynosic oknem, tzn zenki majom ja przeniesc do kozowni. Ona twierdzi, ze to jest nierozbieralne i drzwiami nie da rady.

Wydaje mi się że te jej drzwi wejsciowe są szersze od skrzydła okiennego, no ale co ja tam wiem.

Wibracja samozadowolenia Czacie?

27 minut temu, Wsedno napisał:

Na poduszki ja tam z daleka widzę śrubę z boku ławy. Na pewno da się rozkręcić...

Tak na logikę jakoś ta ława dostała się do środka chatki z piernika, chyba że dźwig ja wstawiał zanim jeszcze piętro i dach zrobili w 95'

37 minut temu, PandaCzerowna napisał:

I znów pełneła, tym razem że "od 2 lat nie miała urlopu i nie odpoczywała. Może odpocznie w styczniu, chociaż pewnie też nie, bo ona nie umie nic nie robić" 

Ogladanie seriali i czytanie książek to nie jest dla niej odpoczynek? Nie rozumiem tej baby serio. Ona to traktuje jak pracę, ciezki wysiłek?

Po co jej taka wielka ława skoro goście ją jakoś tłumnie nie odwiedzają? A nawet jeśli to raczej latem kiedy siedzi się na zewnątrz na werandzie, a nie w ciemnej kozowni całej w płytkach,  przypominającej pomieszczenie do sekcji zwłok. 

I kolejny jej genialny pomysł- wyniesienie stołu do kozowni. W kuchni nie ma praktycznie blatu roboczego żeby cokolwiek postawić, więc wyniosła stół który po części spełniał funkcje blatu. Teraz w jego miejscu postawiła mały, wiklinowy stoliczek. 

To tylko Zakolak mógł wpaść na taki pomysł

Jęczała przez kilka wysrywow jak to jest zimno w domku, a teraz mówi że kozownia, która jest ocieplona, szybko się nagrzewa i jest tam gorąco. 

To czemu nie spała tam na tym dmuchanym materacu, który zamówiła z Temu zamiast marznąć pod milionem poliestrowych koców w sypialni?

3 minuty temu, Krakowski Precel napisał:

Po co jej taka wielka ława skoro goście ją jakoś tłumnie nie odwiedzają? A nawet jeśli to raczej latem kiedy siedzi się na zewnątrz na werandzie, a nie w ciemnej kozowni całej w płytkach,  przypominającej pomieszczenie do sekcji zwłok. 

I kolejny jej genialny pomysł- wyniesienie stołu do kozowni. W kuchni nie ma praktycznie blatu roboczego żeby cokolwiek postawić, więc wyniosła stół który po części spełniał funkcje blatu. Teraz w jego miejscu postawiła mały, wiklinowy stoliczek. 

To tylko Zakolak mógł wpaść na taki pomysł

 

A najlepsze, że niedawno, jak miała cały stół zastawiony, to opowiadała wickom, że tak, ma bałagan, ma blat zawalony, ale tak musi być, dopóki kuchni nie przerobi - bo nie ma miejsca. Parę vlogów później cyk! I stół w kozowni  

Bo jadła na kanapie i przy tym malutkim stoliku.

A wykorzystywała stół jako składzik na wszystko.

Goście też nie wpadają w większej ilości. Zresztą u niej to nawet wypicie szklanki herbaty to ryzyko powikłań.

Tylko teraz o ile remontu szybko nie będzie to będzie składować na podłodze i szczurki zadowolone.

44 minuty temu, Wsedno napisał:

Wibracja samozadowolenia Czacie?

To mi się tylko z pingwinkiem kojarzy. Jak ona znowu plecie.

Przed chwilą, Wsedno napisał:

Na poduszki ja tam z daleka widzę śrubę z boku ławy. Na pewno da się rozkręcić...

Pewnie. Sama miałam taką w domu. Śruby zwykle są pod spodem, przy nogach mebla. 

Na miejscu Zakolaka cieszyłabym się bardziej z baby hair niż przyrostu na długość. Ma łyse placki i to musi zarosnąć. Potem trzeba już dbać o włosy na długości i będzie dobrze. Chyba, że chce mieć fryz na kozaka.

8 minut temu, Sowa z Mazur napisał:

Na miejscu Zakolaka cieszyłabym się bardziej z baby hair niż przyrostu na długość. Ma łyse placki i to musi zarosnąć. Potem trzeba już dbać o włosy na długości i będzie dobrze. Chyba, że chce mieć fryz na kozaka.

Ja nie do końca wierzę w te bejni hair, nosze opaski to mi się włosy obrywają lekko i to nie da żadne baby hair, u niej mogą się obrywać od jodziowego koczka.

1 godzinę temu, PandaCzerowna napisał:

I znów pełneła, tym razem że "od 2 lat nie miała urlopu i nie odpoczywała. Może odpocznie w styczniu, chociaż pewnie też nie, bo ona nie umie nic nie robić" 

powiedziała ostatnio, że cały lipiec przeleżała w paczkomacie.

Siwa zadowolona, bo nigdy nie nadepnęła na cziłałę  

10 minut temu, Wsedno napisał:

Siwa zadowolona, bo nigdy nie nadepnęła na cziłałę  

Larwo, to jest ciłała, wymawia se jak ciupa ciups i prosciutto.

czy już ustalono czym wibruje cesarzowa?

1 godzinę temu, Sowa z Mazur napisał:

Na miejscu Zakolaka cieszyłabym się bardziej z baby hair niż przyrostu na długość. Ma łyse placki i to musi zarosnąć. Potem trzeba już dbać o włosy na długości i będzie dobrze. Chyba, że chce mieć fryz na kozaka.

Po tak krótkim czasie baby hair na kilka cm? Pourywane ma te włosy i o połowę mniej. Kiedyś ta jej fryzura czasami nawet dobrze wyglądała (sama w sobie, bo jej taki fryz raczej nie pasuje), ten cały puff miał objętość, linia włosów nie była tak przerzedzona i mimo iż miała krótsze to tak jej nie wychodziły z tego koka. A teraz wygląda to dziwnie, bo puffa już dawno nie ma, ma odrost do gumki, a kitka jest jasna. Często to wygląda tak jak by coś sobie przykleiła na czubek tych strzępów włosów i to jeszcze krzywo. Jak się nie opamięta z tą fryzurą to wyrwie sobie te włosy na stałe i będzie mieć łyse placki. 
 

chyba trafiłam na MEGA kawałek w prodakszyn. tak mniej wiecej od 29:27.

Ja się może nie znam. Może dziwne to, że ja tego nie ogarniam.

Ale z kolezanka na piwo w dresie i z tłustymi włosami? oczami wyobrazi widze kto takie niunie podrywa

13 minut temu, Hellena.De.Vil napisał:

chyba trafiłam na MEGA kawałek w prodakszyn. tak mniej wiecej od 29:27.

Ja się może nie znam. Może dziwne to, że ja tego nie ogarniam.

Ale z kolezanka na piwo w dresie i z tłustymi włosami? oczami wyobrazi widze kto takie niunie podrywa

Patusy lubią niunie nieumyte ... (Może bardziej niż lubią po prostu im to nie przeszkadza za bardzo).

Tak to SĄ typowe baby hair, a nie urwane włosy. Każda Larwa która była kiedyś włosomaniaczką i siedziała w temacie potwierdzi. Sama mam taką “aureolę” jak tylko coś wcieram, masuję albo suplementuję. Najbardziej wyłażą znad karku, ale też z grzywki, zakoli… Tylko u Damy to nie jest odrost po tych ostatnich ampułkach, (bo to jeszcze za wczas by było przy średnim przyroście 1-2cm/msc), ale po wcześniejszych wcierkach, olejach, masażerach, suplach czy kij wie co tam jeszcze stosowała. Dużo też jej odrasta z samej racji tego, że bardzo jej wypadają. Tak czy siak pomimo odrastania włosów, takich jak kiedyś miała już nie wyhoduje z racji paskudnej wręcz diety. Jedne odrosną, drugie będą wypadać i Zakolak nadal pozostanie Zakolakiem póki się nie weźmie za siebie 

5 godzin temu, Hellena.De.Vil napisał:

Jak juz notujesz, to sie przykładaj.Uprasza się o wykreślenei "własna firma" przy hellenie, ale koniecznie hellena chcialaby miec zapis, ze "hellena korzysta z AI wyszukiwarek" 

 

Tak, Helena jest ekspertem od "wyszukiwarek AI" czymkolwiek one są. To jedno jest pewne.