Ucki grinch

Przed chwilą, GabrielaNowicki napisał:

Jak jej ktoś napisał, że nawet jeśli urodzi w prywatnym szpitalu za 30tysiecy i będą powikłania, to i tak trafia się do publicznego,bo tam jest sprzęt do ratowania życia i można robić skompilowane operacje. Tj jej odpowiedź była: no wiem 

Nawet marina ta od Szczęsnego rodziła w świętej rodziny, czyli w państwowym. 

22 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Trafiłam na dyskusję o porodach i lekarzach. Szusz uważa, że rodzenie i leczenie państwowe to koszmar i ona za wszystko placi, bo inaczej sobie nie wyobraża. Dziewczyna w ciąży napisała, że nie widzi problemu w rodzeniu w szpitalu publicznym, na co szusz jej odpowiedziała: bo cię nie stać, żeby zaplacic 30tysiecy za poród.

 

 

A cesarzowa to ekspert w dziedzinie. Rodzenia. I finansow.

Mnie ciekawi jedno. Taki porod prywatny - ile z tego bedzie małych samodzikow według cesarzowej z szypkim musgiem.

Ogladam ostatniego vloga. Ona nie boi się , że sie dorobi (nieuleczalnej). miażdżycy od tego chemicznego i tłustego żarcia? 

10 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Mnie zatkało, serio. Nie wiem jak tak można komuś powiedzieć. Nie rozumiem.....czy jej sprawia radość jak ktoś gorzej się poczuje po jej słowach? Ona ma jakąś satysfakcję z tego? Lepiej jej na duszy? 

To pokzuje jakim ona jest czlowiekiem, idealna wizytowka. 

A dajcie spokój szkoda to nawet komentować. W jej głowie jest totalna pustka, brak empatii i taktu. Na koniec stwierdziła, że ona nigdy nie będzie się leczyć w publicznych placówkach. Pożyjemy zobaczymy......

Kiedyś mówiła, że w zyciu by nie kupiła podróby, bo oryginał najlepszy do tego drogi. Tak więc zdrowie szusz z chińskiego Stanleya

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

10 minut temu, Hellena.De.Vil napisał:

suszi i kicie tez karmiła maczkiem, gdy zwierzeta gorzej sie czuły.

powtarzajace sie schematy. za niedlugo bendom najdroższe steki z dyskontow spozywczych. biedne psy.

 

Dokładnie. Kicia to chyba akurat tego gó.wna nie tykała, ale biedna Suszi znała cały przekrój fastfoodowego pseudo jedzenia.

3 minuty temu, Just93 napisał:

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

OMG

28 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Mnie zatkało, serio. Nie wiem jak tak można komuś powiedzieć. Nie rozumiem.....czy jej sprawia radość jak ktoś gorzej się poczuje po jej słowach? Ona ma jakąś satysfakcję z tego? Lepiej jej na duszy? 

Odpowiedź brzmi: TAK

6 minut temu, Just93 napisał:

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

O ja yebe xd

Zalotna siwa to oksymoron, ten kloc jest totalnie aseksualny. 

11 minut temu, Just93 napisał:

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

Od samego czytania chce sie

Zdaje się miałyście rację co do portek, bo chwaliła się, że dostała zaproszenie na Gladiatora. Pewnie tinder poszedł w ruch, to i majtek nie nosi

16 minut temu, Just93 napisał:

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

Nie ma majtek, bo wszystkie brudne jeszcze po powrocie z szopy

23 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

A dajcie spokój szkoda to nawet komentować. W jej głowie jest totalna pustka, brak empatii i taktu. Na koniec stwierdziła, że ona nigdy nie będzie się leczyć w publicznych placówkach. Pożyjemy zobaczymy......

Kiedyś mówiła, że w zyciu by nie kupiła podróby, bo oryginał najlepszy do tego drogi. Tak więc zdrowie szusz z chińskiego Stanleya

Siwa powinna się leczyć w chińskich placówkach 

20 minut temu, saturninapiacha napisał:

Nie ma majtek, bo wszystkie brudne jeszcze po powrocie z szopy

Nie ma, bo nie robia kwadratowych

Dziś była uroczystość Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.

1 godzinę temu, Busz3131 napisał:

Zalotna siwa to oksymoron, ten kloc jest totalnie aseksualny. 

Otóż to. Na tej najnowszej rolce jak zwykle jest przekonana, że ocieka segzem, a tymczasem wygląda jak wielki chomik, który zajada wielkiego hamburgera i jeszcze tak marszczy ten wielki kinol. 

1 godzinę temu, Plus napisał:

Dokładnie. Kicia to chyba akurat tego gó.wna nie tykała, ale biedna Suszi znała cały przekrój fastfoodowego pseudo jedzenia.

Ten szypki musk nigdy nie ogarnie, że ważne jest to co się podaje psu, w ogóle czy jest to zdrowe dla psa, a nie to ile to kosztuje, bo jak dla niej widać najważniejsze, że są to drogie steki za tyleeeee. Szypki musk nie ogarnia, że pies to nie człowiek i dieta psa jest zupełnie inna i można psu tylko zaszkodzić. Z poprzednim tak było i znów powtórka z rozrywki. Mam dwie chihuahua i nie mogę już, co ten bobogrinch odwala.

10 godzin temu, Anna Milska napisał:

Ode mnie przekleństwo się odbija, bo chroni mnie pancerz łaski uświęcającej. Ono wraca do Ciebie. Przykro mi. Jak spotka Cię niedługo jakaś bieda, będziesz wiedzieć dlaczego.

masz kobieto ciekawe podejście do wiary, mnie to osobiście oburza, więc nie wiem czy tak zupełnie jesteś w łasce (no comments generalnie), no może tego świadomie nie robisz, ale od lat już tu piszesz i gorszysz swoją postawą i krucjatą religijną, która wychodzi karykaturalnie, bo więcej byś zyskała zachowując się normalnie i przy okazji jakby cię ktoś spytał jakimi się kierujesz wartościami w życiu byś mu powiedziała, że praktykujesz chodzenie do Kościoła. Zachowujesz się jakbyś miała jakieś zaburzenie psychiczne, szukam gdzieś opcji blokowania użytkownika i nie widzę. "Kto jest gadułą, ten zdradza tajemnice, więc nie zadawaj się z plotkarzem." (Przypowieści 20:19). To samo jakaś laska aż Cię tu przeklnęła bo ją tak zirytiowałaś, czyli masz częściowy udział w tym grzechu cudzym, bo masz niewiadomo czemu poczucie że zbawisz innych swoim dziwnym zachowaniem - konsultowałaś to ze spowiednikiem? bo jeśli nie to też objaw Pychy... i to giga na poziomie Sz. mówiłaś mu że masz takie hobby/uzależnienie jak siedzenie na forum plotkarskim?

Plotkowanie to nie jest zajęcie z którego należy być dumnym, ja nie jestem, wbijam tu faktycznie najczęściej w słabszym czasie, bo zadowoleni ludzie są zajęci są.

Jednym słowem nawet jak w swoim mniemaniu nie robisz nic złego, to uczestniczysz w wątku gdzie ludzie się irytują na siebie nawzajem, hejtują Sz... i nabijają się z niej jakby nie było lepiej byłoby mieć inne rozrywki w ciągu dnia jakby tak chcieć być totalnie spoko i szlachetnym.

ps. “Błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają.” (Łk 6, 28).  tutaj też lasce napisałaś, że "karma" do niej wróci, zamiast jej napisać, zeby jej się wiodło... kurde kobieto jesteś zaprzeczeniem tego czym jest wiara katolicka zachowując się w ten sposób, mam nadzieje, że robisz to z głupoty, a nie świadomie.

szukam gdzieś opcji blokowania użytkownika i nie widzę, więc generalnie ode mnie dalej ignor, ale żenujące to jest nawet bardziej niż 43 latka która się dowiedziała że można umyć kamień octem i sodą.

ja uległam influencingowi siwej i obejrzałam Martę Stewart na Netflixie bo wcześniej się wahałam i o ile z innych poleceń nie korzystam to akurat było ok  

tej jej nowy look wygląda dużo lepiej niż sprzed vlogów których nie było, ale nie bardzo rozumiem tę modę na taki troche amatorski ciemny makeup, do tego te usta odcień ok, ale faktura sprawiała, ze trochę glonojad

dobrze, że nie ma jeszcze lajfów 5d i tych lataf i smakowego powietrza nie czuć . Vloga obejrze, tik toki, ale lajfa nope aż tak jej nie kocham, generalnie z rzeczy, które ona by faktycznie mogła zrobić, tylko musiałaby to mega dobrze napisać to takie standupy 40+ bez wielkiego przeklinania, bo czasami niektóre rzeczy powie śmiesznie, a że ona ma dużo przypałowych sytuacji w życiu to miała by z czego zrobić fabułę  

podpowiadając jej mogła by zrobić krótkie serie i potem złączyć w jeden cały program - czekolada dubajska na tiktokszopie Jak usłyszałam, ze poleciała na coś takiego jak tiktokszop to padłam to był taki komiczny moment na ostatnim haulu jak powiedziała to szeptem. Myślę, że znaczna czesc widzek juz wiedzac mniej wiecej czego sie spodziewać po jej vlogach to sie to traktuje pewnie jak postać w zoo, że cóż nasza bohaterka znowu niezwykłego wyczyni. Te humorystyczne opowieści, które ona uskutecznia jako ekshibicjonistka, która próbuje mieć dystans do siebie tutaj też jest to element może nawet charyzmy, że ma dość specyficzne anegdotki, poczucie humoru i bywa bezpośrednia. dobra, ale nie podpowiadam jak trafiać do większej publiki  

6 godzin temu, Phoenix_x2 napisał:

Ogladam ostatniego vloga. Ona nie boi się , że sie dorobi (nieuleczalnej). miażdżycy od tego chemicznego i tłustego żarcia? 

Ona niczego się nie boi. Sama powiedziała, że na lekarza jom stać.

7 godzin temu, Just93 napisał:

Akurat weszłam na lajwa jak mówiła o braku bielizny. To było coś w stylu: "Ejj ja się wtedy tak zajebiście czuję! Jak sobie idę i przypominam sobie, że nie mam majtek, to mam takie mmmm girl, Ty nie masz majtek! (tu wjeżdża wydymanie war i zalotne spojrzenie) JPRDL.

Na szczęście mnie to ominęło, za to słyszałam o porodach. Byłam dwa razy po 10 min, bo dłużej tego nie da się słuchać. Kopciła znów epeta-czekam, aż dostanie bana.

5 godzin temu, arbuz napisał:

Otóż to. Na tej najnowszej rolce jak zwykle jest przekonana, że ocieka segzem, a tymczasem wygląda jak wielki chomik, który zajada wielkiego hamburgera i jeszcze tak marszczy ten wielki kinol. 

zerknelam. 

outfit na okazje wyrzucenia segregowanych śmieci do smietnika w osiedlowej wiacie.

co bylo pod reka, to wziela. zeby tylko smietnikowe szczury nie dostaly zawału.

moze napatrzyla sie w tiktokach na amerykanska mlodziez z podstawowki, ktora do szkoly chodzi w pizamach - look niedomyty uczeń w przepoconych ubraniach. 

Nie słyszałam jak mówi, ale skoro its enoł to bez przesady, przecież wiadomo, że chodzi o it's a no - nic z tego, mówię "nie", nie. Mogła pokręcić i użyć it's a no-no albo it's a no-go, ale na bank używa tego it's a no po oglądaniu jakichś tik tokerek.

9 godzin temu, GabrielaNowicki napisał:

Trafiłam na dyskusję o porodach i lekarzach. Szusz uważa, że rodzenie i leczenie państwowe to koszmar i ona za wszystko placi, bo inaczej sobie nie wyobraża. Dziewczyna w ciąży napisała, że nie widzi problemu w rodzeniu w szpitalu publicznym, na co szusz jej odpowiedziała: bo cię nie stać, żeby zaplacic 30tysiecy za poród.

 

 

Serio? Życzę jej, żeby nie było ja staC na chleb. Bogaczka od 7 boleści 

Ciekawe jaki zjeP chciałby mieć taką kobietę, bez empatii, nawet wyglądem nie nadrabia ani chociaż ogarnianiem gospodarstwa domowego. 

9 godzin temu, GabrielaNowicki napisał:

Jak jej ktoś napisał, że nawet jeśli urodzi w prywatnym szpitalu za 30tysiecy i będą powikłania, to i tak trafia się do publicznego,bo tam jest sprzęt do ratowania życia i można robić skompilowane operacje. Tj jej odpowiedź była: no wiem 

Jako osoba z potwornym lękiem przed ciążą oraz porodem powiem, że akurat tu rozumiem płacenie nawet 30k za poród w prywatnym szpitalu, nawet biorąc to wszystko pod uwagę. Może dla kogoś, kto nie ma wstrętu do ciała ludzkiego, karmienia piersią, krwi takie rzeczy jak mdlenie ze strachu czy koszmary o ciąży mogą się wydawać niepojęte, ale dla niektórych to jest rzeczywistość i naprawdę koszmar uniemożliwiający normalne funkcjonowanie.

Acha. I tak się mówi: It's a NO. 

Jako - nic z tego.

10 minut temu, madziuszek napisał:

Jako osoba z potwornym lękiem przed ciążą oraz porodem powiem, że akurat tu rozumiem płacenie nawet 30k za poród w prywatnym szpitalu, nawet biorąc to wszystko pod uwagę. Może dla kogoś, kto nie ma wstrętu do ciała ludzkiego, karmienia piersią, krwi takie rzeczy jak mdlenie ze strachu czy koszmary o ciąży mogą się wydawać niepojęte, ale dla niektórych to jest rzeczywistość i naprawdę koszmar uniemożliwiający normalne funkcjonowanie.

Tylko gdyby coś się podziało - lepiej być w specjalistycznym publicznym. Pogadaj z położnymi/lekarzami, chyba każdy Ci to powie. Znajoma para, bardzo dziana zrobiła tak, że szpital publiczny, ale z opłaconym samodzielnym pokojem i położną do pomocy. Nic Ci nie da, że komuś wręczysz kasę, pewnych rzeczy nie przeskoczysz. No chyba że Cię stać na jakąś highendową klinikę w Austrii