W kamiennym krągu singielka po 40

23 minuty temu, Syreni śpiew napisał:

Jak na razie to większość przewidywań się sprawdziła. Ci się naprawdę dzieje - jasne, nie dowiemy się nigdy, ale czy trudno wyciągnąć sensowne wnioski? Moim zdaniem nie. Podaje tyle informacji we vlogach i na lajwach, że przesadnie trudne to nie jest.

Ja do niej podchodze jak do swoistej kreacji, big brothera, z tylu glowy mam to, ze ona w wiekszym lub mniejszym stopniu jednak gra. Widzimy to, co ona chce pokazac i trudno mi ocenic jakie ma zycie poza kamera. 

1 godzinę temu, Mi a napisał:

Ale był siut*ek jej mod;) i siwa coś mówiła o nim. Moim zdaniem zaczepia go, pewnie jej się podoba. 

a co z tą panną? niepokorna czy jakos tak jej było? koniec modowania?

8 minut temu, Busz3131 napisał:

Ja do niej podchodze jak do swoistej kreacji, big brothera, z tylu glowy mam to, ze ona w wiekszym lub mniejszym stopniu jednak gra. Widzimy to, co ona chce pokazac i trudno mi ocenic jakie ma zycie poza kamera. 

A moim zdaniem grała za czasów Lwa. Teraz to już jazda bez trzymanki. Kto ma rację - wyjdzie z czasem. Możemy sobie bez konsekwencji oglądać ten cyrk i wyciągać własne wnioski. Męczy się ona, czy to z jednym, czy z drugim.

Poniewaz nie jestem lekarzem, diagnozowanie z gugla mnie bawi - to ja tam patrze na cesarzową, jak na małointeligentną, toporną i wulgarną osobę. Osobę, ktora wszystkie swoje wtopy i niepowodzenia tlumaczy sobie samodiagnozą (najlepiej taką "na czasie"). 

A jesli faktycznie jest zdiagnozowana i robi wyswietlenia (i/lub zarabia) za pomoca faktycznej diagnozy, to juz totalnie jest osobą dnem.

Oczywiscie oceniam to - interpretując tworczosc internetową. A swobodna interpretacja to nawet nie krytyka  

14 minut temu, Syreni śpiew napisał:

A moim zdaniem grała za czasów Lwa. Teraz to już jazda bez trzymanki. Kto ma rację - wyjdzie z czasem. Możemy sobie bez konsekwencji oglądać ten cyrk i wyciągać własne wnioski. Męczy się ona, czy to z jednym, czy z drugim.

Wczoraj, robiąc jakiś projekt włączyłam sobie stare vlogmasy z mazur, jeszcze z T... Zdziwił się, że nagrywa go w łóżku, ledwo po przebudzeniu. Ona na to, że przecież nagrywała przed chwilą, jak spał z Suszi i chrapał. Jego mina bezcenna... Potem cyrk obwoźny, czyli wyciąganie towarów z koszyka sklepowego, pokazywanie do kamery szeregu win, skarpetek itp. Mizdrzenie się do kamery, przeskakiwanie z nogi na nogę przed lustrem w "ich" dresach gałgana. Polecajki kosmetyczne, zastanawia się, czy "uszczęśliwić się" nowym kremem. Nie wiem jak można takie rzeczy nagrywać i puszczać w eter, naprawdę. Zawsze mi się to wydawało krindżowe i szczerze mówiąc, jak pojawił się T, to wydało mi się to takie sztuczne, te dialogi, kupowanie miliona rzeczy, żeby mieć kontent -> fotopułapka, książka o bobrach, tony ciuchów... A gdzie prawdziwe życie, hobby, bliskość? Czułam się jak w kiepskim kabarecie.

Odnośnie braku czułości między nimi, pytam teraz larwy które mają przemocowców, czy wy ze swoim facetem zachowujecie się jak brat z siostrą czy okazujecie sobie czułość? Nigdy chyba nie widziałam u niej i lwa przytulania, buziaków, dotykania po dłoni, no jak by w ogóle nie było między nimi chemi. Wiem że są ludzie mniej i bardziej pokazujący czułość, ale żeby aż tak?

5 minut temu, madziuszek napisał:

Wczoraj, robiąc jakiś projekt włączyłam sobie stare vlogmasy z mazur, jeszcze z T... Zdziwił się, że nagrywa go w łóżku, ledwo po przebudzeniu. Ona na to, że przecież nagrywała przed chwilą, jak spał z Suszi i chrapał. Jego mina bezcenna... Potem cyrk obwoźny, czyli wyciąganie towarów z koszyka sklepowego, pokazywanie do kamery szeregu win, skarpetek itp. Mizdrzenie się do kamery, przeskakiwanie z nogi na nogę przed lustrem w "ich" dresach gałgana. Polecajki kosmetyczne, zastanawia się, czy "uszczęśliwić się" nowym kremem. Nie wiem jak można takie rzeczy nagrywać i puszczać w eter, naprawdę. Zawsze mi się to wydawało krindżowe i szczerze mówiąc, jak pojawił się T, to wydało mi się to takie sztuczne, te dialogi, kupowanie miliona rzeczy, żeby mieć kontent -> fotopułapka, książka o bobrach, tony ciuchów... A gdzie prawdziwe życie, hobby, bliskość? Czułam się jak w kiepskim kabarecie.

Świat według Kiepskich 

3 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Odnośnie braku czułości między nimi, pytam teraz larwy które mają przemocowców, czy wy ze swoim facetem zachowujecie się jak brat z siostrą czy okazujecie sobie czułość? Nigdy chyba nie widziałam u niej i lwa przytulania, buziaków, dotykania po dłoni, no jak by w ogóle nie było między nimi chemi. Wiem że są ludzie mniej i bardziej pokazujący czułość, ale żeby aż tak?

Nie było między nimi żadnej czułości. On zachowywał się jak jej kolega z pracy/ pracownik. W końcówce tego małżeństwa ona też bardzo straciła na atrakcyjności. Jakby przestała być przy nim kobietą. Potem trochę odbiła od dna kiedy nagrywała filmiki rozwodowe i wyglądała nie najgorzej, no a później to już była równia pochyła, z dzisiejszym efektem starej, zdziwaczałej alkoholiczki. 

4 minuty temu, PandaCzerowna napisał:

Odnośnie braku czułości między nimi, pytam teraz larwy które mają przemocowców, czy wy ze swoim facetem zachowujecie się jak brat z siostrą czy okazujecie sobie czułość? Nigdy chyba nie widziałam u niej i lwa przytulania, buziaków, dotykania po dłoni, no jak by w ogóle nie było między nimi chemi. Wiem że są ludzie mniej i bardziej pokazujący czułość, ale żeby aż tak?

To już nawet nie chodzi o to, by się trzymali za ręce przed kamerą, ale o sposób, w jaki zwracali się do siebie, patrzyli, przedstawiali to wszystko... Przecież nawet, gdyby to była wszystko gra, to by starali się uwiarygodnić to...

Natomiast mimo wszystko nie sądziłam że bierze tak poważne leki. 

31 minut temu, Syreni śpiew napisał:

A moim zdaniem grała za czasów Lwa. Teraz to już jazda bez trzymanki. Kto ma rację - wyjdzie z czasem. Możemy sobie bez konsekwencji oglądać ten cyrk i wyciągać własne wnioski. Męczy się ona, czy to z jednym, czy z drugim.

Ja mysle z wtedy lwiatko ja cenzurowalo i ograniczalo, teraz juz zupelnie brak jej instynktu samozachowawczego i wrzuca wszysko co jej przyjdzie do glowy.

33 minuty temu, Hellena.De.Vil napisał:

a co z tą panną? niepokorna czy jakos tak jej było? koniec modowania?

Pisze coś czasem na lajwach u siwej, ale raczej nie jest już moderatorką

35 minut temu, Syreni śpiew napisał:

A moim zdaniem grała za czasów Lwa. Teraz to już jazda bez trzymanki. Kto ma rację - wyjdzie z czasem. Możemy sobie bez konsekwencji oglądać ten cyrk i wyciągać własne wnioski. Męczy się ona, czy to z jednym, czy z drugim.

Też tak myślę, że wcześniej grała przemiłą, „sympatyczną” osobę z głosikiem jak skowronek. Czuć było na kilometr, że coś tam nie gra. Teraz jest zupełnie inna. Dziwne by było, jak by można było się aż tak zmienić. 

19 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Odnośnie braku czułości między nimi, pytam teraz larwy które mają przemocowców, czy wy ze swoim facetem zachowujecie się jak brat z siostrą czy okazujecie sobie czułość? Nigdy chyba nie widziałam u niej i lwa przytulania, buziaków, dotykania po dłoni, no jak by w ogóle nie było między nimi chemi. Wiem że są ludzie mniej i bardziej pokazujący czułość, ale żeby aż tak?

Od kiedy zaczął się pokazywac najpierw było neutralnie a potem wręcz się odsuwał, ja tam widziałam wieczne uniki. Fatalna mowa ciała 

9 minut temu, kinga2208 napisał:

Pisze coś czasem na lajwach u siwej, ale raczej nie jest już moderatorką

Wczoraj miała moda, niestety wiecznie niedoceniona, idolka nadal nie jest w stanie zapamiętać jej nicku xd

3 minuty temu, Kebap napisał:

 

Wczoraj miała moda, niestety wiecznie niedoceniona, idolka nadal nie jest w stanie zapamiętać jej nicku xd

Tam powinien byc mod ktory by wyciszal te wszyskie ameby ktore jej pisza: wygladasz na 30 lat, piekna cera, cudne wlosy, ja tez chce taki mejkap. Moze wtedy by spojrzala na sebie obiektywnie i cos ze soba zrobila.

4 minuty temu, Busz3131 napisał:

Tam powinien byc mod ktory by wyciszal te wszyskie ameby ktore jej pisza: wygladasz na 30 lat, piekna cera, cudne wlosy, ja tez chce taki mejkap. Moze wtedy by spojrzala na sebie obiektywnie i cos ze soba zrobila.

Ciekawe jak by Siwa zareagowała na taką właśnie prawdziwą i szczerą przyjaciółkę, która jakimś cudem polubiłaby ją i wyciągnęła do niej rękę. Mówiłaby wprost do myśli i nie przytakiwała na głupoty. 

29 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Odnośnie braku czułości między nimi, pytam teraz larwy które mają przemocowców, czy wy ze swoim facetem zachowujecie się jak brat z siostrą czy okazujecie sobie czułość? Nigdy chyba nie widziałam u niej i lwa przytulania, buziaków, dotykania po dłoni, no jak by w ogóle nie było między nimi chemi. Wiem że są ludzie mniej i bardziej pokazujący czułość, ale żeby aż tak?

Dziwna to była relacja. Na końcówce ich małżeństwa tam w ogóle nie było nawet szacunku. On do niej zwracał się "on"-"ten slon". Przewracał oczami, dawal znaki do kamery wzrokiem, że nie jest dobrze, a ona zmieniała temat i mowila jaka piekna pogoda. Nie dziwi mnie to wrecz, bo jak sobie przypomnę tekst np "czy wiesz ile to 6cm", a ona zmierzyła go od góry na dół "tak wiem" i głupio się smiac, po czym postanowiła wrzucić do w internet, to za co ona chciala mieć szacunek? Jak była pijana tez go irytowała, bo odpalała się jej odwaga i głupie teksty. 

2 godziny temu, panna stara napisał:

Tam zaburzenie goni zaburzenie

Siwej to tylko kaftan i odcięcie od neta pomoże...

3 minuty temu, Busz3131 napisał:

Tam powinien byc mod ktory by wyciszal te wszyskie ameby ktore jej pisza: wygladasz na 30 lat, piekna cera, cudne wlosy, ja tez chce taki mejkap. Moze wtedy by spojrzala na sebie obiektywnie i cos ze soba zrobila.

Najgorzej jak wypisują że jej tfurczość pomaga na nerwicę i deprę

Prawdę mówiąc sądziłam, ze tingtong ją zerże i wypluje, że stanie się pośmewiskiem śmieszków tropiących krindźowe treścia a tu niespodzianka. Nawet mało kto ją punktuje na lajwach 

2 godziny temu, Mi a napisał:

Na tt jest mnóstwo osób, które podpuszczają i wyciągają info. Robią to dla żartów. 

Wczoraj byłam tylko chwilkę na livie bo było akurat nudno, czytała komentarze o kulinarnych upodobaniach, strasznie to długie było. Ale był siut*ek jej mod;) i siwa coś mówiła o nim. Moim zdaniem zaczepia go, pewnie jej się podoba. 

Nie dla psa kiełbasa  

3 minuty temu, Kebap napisał:

Najgorzej jak wypisują że jej tfurczość pomaga na nerwicę i deprę

Prawdę mówiąc sądziłam, ze tingtong ją zerże i wypluje, że stanie się pośmewiskiem śmieszków tropiących krindźowe treścia a tu niespodzianka. Nawet mało kto ją punktuje na lajwach 

Może wzięła wolne od vlogów, żeby usuwać komentarze na TT  Z resztą jeszcze spysiński nie nagrał o niej filmu (a szkoda), wtedy to by dopiero przyciągnęła fanów krindżu   niczym klaudeliza.

3 godziny temu, weronikazgierska napisał:

Gruuuubo. Na Wandzie jak ktokolwiek pisał, że ona nie ma depresji tylko dużo bardziej poważne problemy to od razu oburzenie i usuwanie komentarzy, bo jak można kogoś diagnozować. A no można, bo Siwa dostarcza cała masa materiałów, z którym człowiek myślący wyciąga wnioski. Moim zdaniem ma CHAD a do tego wiele innych problemów. Górki i dołki, kompulsywne zakupy, od poczucia jestem nikim po jestem królowa świata. Ludzie w depresji się tak nie zachowują. Poza tym te jej jazdy z ciągłą zmiana leków, da się wyczytać z jej wypowiedzi że raz je bierze raz nie,  twierdzi że dostała nowe, potem że znowu jej źle i tak non stop. Od stanów że leży w barłogu i boi się nawet gdzieś zadzwonić po latanie do sąsiadów i zagadywanie obcych ludzi w sklepach. Straszne. Ona niestety trafi na oddział zamknięty. A YouTube i ten internetowy ekshibicjonizm tylko pogarszają jej stan. Jeszcze żeby miała kogoś bliskiego obok siebie to może by ktoś ją zahamował, pilnował. A tak jest dramat. 

No to słuszne, można nawet na lekach mieć lekką górkę ale tak żeby zachowywać się zuchwalczo odpalać livey to nie(jeszcze zwykle na depre przepisują inhibitory serotoniny i leki przeciwlękowe typu sertagen/asertin czy seronil, przeciwlękowe to np pregabalina (różne nazwy), traxene, hydroksyzyne na ataki paniki znienawidzony przez lekarzy zomiren/xanax, bo uzaleznia. o tym ketralu nie slyszalam zeby ktos tak o dostawał moze jednak psychiatrzy tez maja internet i to co pacjentka gada to jedno ale moga zweryfikowac to i owo

no nie powinno sie przy nich pic. bo tez watroba to nie metabolizuje i alkoholu i leków.

Ja też się obawiam, że sądząc po tym że nie idzie w stronę - teraz jestem rozmemałana, ale nowy rok nowa ja, sport, ruch, jakieś wakacje, detox od kompa tylko wręcz przeciwnie coraz bardziej się zapada w sobie i tylko funkcjonuje na powierzchni, to jak tak dalej pójdzie to nie wiem gdzie ona będzie za kilka lat, jak nie będzie miała jakiegoś zrywu zmiany życia, bo to naprawde ciężko potem zmienić, bo każdy nawyk zmienia się w charakter w jakiś sposób, zachowujesz się jak leniwa osoba stajesz się leniwa itd... to co jest teraz to kilka lat temu trudno sobie bylo wyobrazic,

jak dla mnie to ona sie sypnela po alko, ale o dziwo jakos ja mega striggerowała pandemia, w sumie nie wiedziec czemu, spedzala zawsze czas w domu wiec nic nowego, ale to odciecie od wakacji i wyjazdów chyba jej zrylo psyche, bo o czym tu rozmawiac i co robic ze swoim wlasnym mezem poza jedzeniem i zakupami.

przede wszystkim kazdemu sie mysle zdarza wygladac srednio lezec na kanapie itd, ale nikt tego nie pokazuje sam siebie w necie ...na wieczna pamiatke, a wiec zakladajac ze ma jakąś granice przyzwoitosci i jednak nie pokazuje wszystkiego to sobie wyobraźmy jak źle jest jeśli to co widzimy to wierzchołek góry lodowej i jej lepsze momenty....  no chyba że ona nie ma zachowań których sama się wstydzi. kiedyś laski by nie nadażyły robić screenów z tego jak teraz wygląda... bo to z takiego powiedzmy casual "zakolaka" z normalną miną byłby screen, a teraz ona się sama ustawia w taki sposob ze powstaja z tego tak słabe i nieatrakcyjne kadry.... jakby to zaprzecza w ogóle ideii dbania sie i malowania itdd

11 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Ciekawe jak by Siwa zareagowała na taką właśnie prawdziwą i szczerą przyjaciółkę, która jakimś cudem polubiłaby ją i wyciągnęła do niej rękę. Mówiłaby wprost do myśli i nie przytakiwała na głupoty. 

Wysłałaby ją do blokolamdii w trybie natychmiastowym.

33 minuty temu, Mi a napisał:

Też tak myślę, że wcześniej grała przemiłą, „sympatyczną” osobę z głosikiem jak skowronek. Czuć było na kilometr, że coś tam nie gra. Teraz jest zupełnie inna. Dziwne by było, jak by można było się aż tak zmienić. 

to prawda też się nad tym zastanawiałam,chyba że po prostu ma wiele twarzy od zawsze i ta zagościła na dłużej

42 minuty temu, weronikazgierska napisał:

Natomiast mimo wszystko nie sądziłam że bierze tak poważne leki. 

A pokazywała że je ma i bierze, czy tylko nazwy wymienia? 

8 minut temu, Czarnula40 napisał:

Nie dla psa kiełbasa  

Młody szczupły raczej wysportowany i modny facet na taką nie poleci, chyba że z miłości zmniejszy wymagania ale w takiej to trudno się zakochać.

27 minut temu, Kebap napisał:

Od kiedy zaczął się pokazywac najpierw było neutralnie a potem wręcz się odsuwał, ja tam widziałam wieczne uniki. Fatalna mowa ciała 

Wczoraj miała moda, niestety wiecznie niedoceniona, idolka nadal nie jest w stanie zapamiętać jej nicku xd

no jeszcze w miare było jak był niepokazywany.

hitem były te życzenia noworoczne w górach

Przed chwilą, Czarnula40 napisał:

A pokazywała że je ma i bierze, czy tylko nazwy wymienia? 

Za reklamowanie leków na receptę są prawne konsekwencje, więc się ich nie pokazuje.

1 minutę temu, ktooooleznka napisał:

no jeszcze w miare było jak był niepokazywany.

hitem były te życzenia noworoczne w górach

na spotkaniu opłatkowym w pracy jest bardziej erotycznie

18 minut temu, Karolajnaaaaa napisał:

Dziwna to była relacja. Na końcówce ich małżeństwa tam w ogóle nie było nawet szacunku. On do niej zwracał się "on"-"ten slon". Przewracał oczami, dawal znaki do kamery wzrokiem, że nie jest dobrze, a ona zmieniała temat i mowila jaka piekna pogoda. Nie dziwi mnie to wrecz, bo jak sobie przypomnę tekst np "czy wiesz ile to 6cm", a ona zmierzyła go od góry na dół "tak wiem" i głupio się smiac, po czym postanowiła wrzucić do w internet, to za co ona chciala mieć szacunek? Jak była pijana tez go irytowała, bo odpalała się jej odwaga i głupie teksty. 

Wtedy spojrzała się centralnie na jego krocze, było pewne o jakie 6 cm chodzi