Wera uspokój se

Z łódzkiego...

Nie moge się doczekać z czym cesarzowa polaczy tę aztecką płachtę ?

4 minuty temu, Szara mysz napisał:

Nie moge się doczekać z czym cesarzowa polaczy tę aztecką płachtę ?

Płachta pojawiła się na filmie pierwszy i ostatni raz.

Wera nastawiała tych wystaw, flakonów, pier*ołów, bibelotów, lustrzanych szafek, frezów, sztukaterii, kamieni, kotów, kwiatów i teraz zaskoczona, że to trzeba odkurzać!

-Wece kupilam te buty 5 lat temu, w Wiedniu.

Cekawe, czy za piec lat tez je bedzie pokazywala i mowila gdzie je kupila? 

Chyba jom gniecie, ze sie skonczyly wypady do outletow.

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

-Wece kupilam te buty 5 lat temu, w Wiedniu.

Cekawe, czy za piec lat tez je bedzie pokazywala i mowila gdzie je kupila? 

Chyba jom gniecie, ze sie skonczyly wypady do outletow.

Jakby pojawil się szofer, w te pędy jechałaby na szoping do outletu. Jestem tego pewna jak bym cyk cyk

2 minuty temu, Wsedno napisał:

Jakby pojawil się szofer, w te pędy jechałaby na szoping do outletu. Jestem tego pewna jak bym cyk cyk

To tez, ale kto normalny pamieta gdzie kupil buty piec lat temu? 

Teraz nasza cesarzowa 20tys tygodniowo czeka na promki, bo proszki i płyny som drogie

No szusz to śnie są tanie rzeczy !!!

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

To tez, ale kto normalny pamieta gdzie kupil buty piec lat temu? 

Normalny?

Ach, ta niezachwiana wiara, że przy jedzeniu ogromnych porcji burgerów, drwali, nuggetsów, słodzonego mleka, batonów, gotowców i innych fast foodów, żadnej aktywności fizycznej wystarczy zalać "pempuszek" olejem rycynowym i zrobi się płaski...

3 minuty temu, Busz3131 napisał:

To tez, ale kto normalny pamieta gdzie kupil buty piec lat temu? 

Akurat takie rzeczy ja pamiętam, kupiłam ze dwie pary kiedyś w Paryżu i mimo, że jednych już nie mam, to sam fakt, że to była pamiątka z wyjazdu sprawia, że będę to pamiętać.

25 minut temu, madziuszek napisał:

Wera nastawiała tych wystaw, flakonów, pier*ołów, bibelotów, lustrzanych szafek, frezów, sztukaterii, kamieni, kotów, kwiatów i teraz zaskoczona, że to trzeba odkurzać!

Ona nie wystawiła tych pudelek dla lansu

6 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Teraz nasza cesarzowa 20tys tygodniowo czeka na promki, bo proszki i płyny som drogie

No szusz to śnie są tanie rzeczy !!!

Bez 100 zł nie wychodź z domu 

Kupiła buty za grosze, 200 zł

Przed chwilą, Sylka856 napisał:

Ona nie wystawiła tych pudelek dla lansu

Relikty starego, dobrego życia. Teraz oczekiwania na promocję w Lidlu czas start

8 minut temu, Busz3131 napisał:

To tez, ale kto normalny pamieta gdzie kupil buty piec lat temu? 

Ja pamiętam, ale nie mam 100 par kolekcji butow, dlatego

Czyżby się wzięła za porządki, bo pisałam, że warto to zrobić, żeby wynieść stare brudy z życia? (jeśli ktoś w to wierzy)

I pół roku czekała na przecenę swetra. Padłam ze śmiechu

Oglądam właśnie program Kolekcjomania, o nałogowych zbieraczach, i myślę że ona jest na prostej drodze do takiej sytuacji w jakiej oni tam są. Zaczyna się niewinnie, nawet nie zauważają tego że mają coraz więcej rzeczy, później już widać że dom jest pełen niepotrzebnych rzeczy ale oni na wszystko mają wytłumaczenie, bo promocja, bo się przyda, bo szkoda wyrzucić itd aż w końcu osiągają patologiczny stan że nie da się już poruszać po domu. 

8 minut temu, Sylka856 napisał:

Bez 100 zł nie wychodź z domu 

Kupiła buty za grosze, 200 zł

Niech się cieszy, że tak malo wydaje na spożywke, jest sama..a ona przeżywa i demonizuje jak zawsze. Jakby miała do utrzymania trójkę dzieci to by zawału dostała. Baba nie zna życia, serio.

Przed chwilą, GabrielaNowicki napisał:

Niech się cieszy, że tak malo wydaje na spożywke, jest sama..a ona przeżywa i demonizuje jak zawsze. Jakby miała do utrzymania trójkę dzieci to by zawału dostała. Baba nie zna życia, serio.

Za to co ona wydaje na spozywke to spokojnie by się 3 osobowa rodzina żywiła przez miesiąc

19 minut temu, Busz3131 napisał:

To tez, ale kto normalny pamieta gdzie kupil buty piec lat temu? 

To wzieło panią w średnim wieku na wspominki

2 minuty temu, Ta_z_1_ napisał:

Za to co ona wydaje na spozywke to spokojnie by się 3 osobowa rodzina żywiła przez miesiąc

Przyznam,.że ja wydaje znacznie więcej niż pancia, ale też wydaje na zupełnie inne produkty.

Wy też kupujecie dwa razy większe buty tylko dlatego że są na promocji??

6 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Za to co ona wydaje na spozywke to spokojnie by się 3 osobowa rodzina żywiła przez miesiąc

a ile wydaje? 

8 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Czekam aż dama zacznie skarby ze śmietnika do domu przynosić.

Jedną z przyczyn zbieractwa może być współwystępowanie innego zaburzenia. Na przykład osoba z demencją czasem może być niezdolna do segregowania i porządkowania swoich rzeczy. W konsekwencji prowadzi do nagromadzenia dużej ilości niepotrzebnych przedmiotów. Różne zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, schizofrenia, zaburzenia obsesyjno- kompulsywne mogą wpływać na rozwój patologicznego zbieractwa. Możliwe jest jednak także, że zaburzenie to rozwinie się jako odrębna jednostka chorobowa. Zwykle połączona jest ona z zaniedbaniem swojej osoby i stanu fizycznego.

Bardzo często patologiczne zbieractwo dotyczy osób, które mieszkają samotnie, bez partnera, miały dzieciństwo pozbawione dóbr materialnych i cierpiały na brak bliskich relacji z członkami swojej rodziny. W przypadku wystąpienia patologicznego zbieractwa u rodziców, jest większa szansa na rozwinięcie tego zaburzenia u dziecka (czynnik genetyczny i behawioralny). Dziecko, które dorastało w otoczeniu „zbieraczy”, samo nigdy nie nauczyło się segregacji i oceny przedmiotów. Nie potrafi dzielić ich na te, które są potrzebne, a które zbędne. Bardzo często osoby cierpiące na to zaburzenie twierdzą, że każda z rzeczy, którą posiadają, “może im się kiedyś przydać”, lub “jeśli będą to mieć, poczują się lepiej”. Niektórzy w ten sposób próbują także radzić sobie z trudnymi przeżyciami, np. śmiercią bliskiej osoby.

11 minut temu, Ta_z_1_ napisał:

Czekam aż dama zacznie skarby ze śmietnika do domu przynosić.

paleta warmińska

33 minuty temu, madziuszek napisał:

Akurat takie rzeczy ja pamiętam, kupiłam ze dwie pary kiedyś w Paryżu i mimo, że jednych już nie mam, to sam fakt, że to była pamiątka z wyjazdu sprawia, że będę to pamiętać.

Busza tez pamięta, bo przecież jeździła do Wiednia czy Berlina SPECJALNIE na zakupy i pewnie wiąże się z tym cała historia - zbierania kasy, wybierania modelu, researchu cen w necie, szukania noclegu w miejscu blisko sklepów

23 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Niech się cieszy, że tak malo wydaje na spożywke, jest sama..a ona przeżywa i demonizuje jak zawsze. Jakby miała do utrzymania trójkę dzieci to by zawału dostała. Baba nie zna życia, serio.

Wg mnie i tak dużo, ja za 100 150 bym się wyzywila na tydzień spokojnie, zaznaczam, że nie jem z koryta

20 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Przyznam,.że ja wydaje znacznie więcej niż pancia, ale też wydaje na zupełnie inne produkty.

Wy też kupujecie dwa razy większe buty tylko dlatego że są na promocji??

Zauważyłam to dopiero u influ, że nie trzymają się swoich rozmiarów  

15 minut temu, Hellena.De.Vil napisał:

a ile wydaje? 

Tak na 100% to nie wiadomo. Ale jak tak sobie popatrzeć na to co kupuje słodycze mcdonaldsy to raczej wszystko z tej półki dość drogiego a mało pożywnego... Założę się że niejedna rodzina by za to żyła miesiąc kupując warzywa mięso itd.

Mnie uderzyło, że trzyma oryginalne opakowania, styropian, chociażby z  talerzy, kubka. Rozumiem logikę, napewno te rzeczy będą się lepiej przechowywać, ale dla mnie dziwne od razu wywalam, żeby miejsca nie zajmowało . A może za rok da to w prezencie jako nowe