Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość zamotka
Kiedys pomagalam mamie robic placek...mam mnie szczegolowo instruuje,a ja wszytsko ladnie wykonuje, wreszcie mama mowi: - Kasiu, wlej 12 duzych lyzek wody do tej miski. Otwieram szuflade ze sztuccami, biore wszystkie duze lyzki i licze : jeden,dwa, trzy...osiem..."Mamo, ale jest tylko 8 łyżek! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotka
jeszcze mi sie przypomnialo cos... Przenosilismy sie ze znajomymi z siedzenia pod parasolkami do pubu, a ze jeden kolega nie pil bo byl autem,wiec nas podrzucil... Wsiadlam na tyl ,ja ,kolega (w srodku ,widziany drugi raz w zyciu,przyznam,ze nawet mi sie podoba troszke,ale ciii...) i kolezanka...jedziemy tak sobie i on strasznie sie przechylal w moja strone na zakretach, jakby robil to celowo, napieral na mnie, wiec rozbawiona w glos mowie mu nie ryj sie tak, jest duzo miejsca,posun sie a on wypala "nie widzisz co mam miedzy nogami?" wszyscy w ryk... a on chcial sie tylko jakos wytlumaczyc, bo siedzial posrodku,tak,ze miedzy nogami (na dole)mial wystajaca czesc skrzyni biegow i w zwiazku z tym musial tak szeroko rozstawiac nogi...(ale i tak celowo mnie "przygniatal" :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góóóóyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaM24
nie umieraj, piękny topiku Mam małego bratanka On gdy poznał dziewczynę mojego brata-Magdę cały czas mylił jej imię z naszym autem Mazdą Wię któregoś dnia pyta: wujek jedziesz do Mazdy? ten nie usłyszawszy dokładnie co mały mówi odpowiada: nie Mazda jest brudna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __________
______________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa2
fajny topik, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------------------
_______________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o la la
ja poszlam na pierwsza wizyte do domu bylego faceta byl sernik i kawa w kubku no i pije te kawe ale nie byla rozpuszczalna tylko zwykla fusy na calej szczece a mama faceta opowiadala dowcip wszyscy sie smiali tylko nie ja ale przypal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieci nie sluchac
A ja kochajac sie ze swoja ukochana w pewien hm? .."specyficzny" sposób ;) ..Dorosli wiedza ;)..Powiedzialem ..nieswiadomie "O! W MORDE!" ..i uslyszalem stlumione.."Mhm!" ;))...Potem malo nie popekalismy ze smiechu jak skojarzylem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre
Ubawila mnie Twoja historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góóóóóóóóóryyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _______
________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazury, wakacje - ja i moja pociecha i teść.Mąż został w domu. Wieczór, dziecko śpi, teścia nie ma , bo poszedł pod prysznic.Dzwoni mój telefon-mąż na kablu-milo się rozmawia.... W tym momencie wchodzi teść i mówi głośno: Nosz kurde, Nie wziąłem se majtek... Po drugiej stronie słuchawki konsternacja...po chwili zmieniony głos mojego męża: To znaczy sie co, on jest bez majtek?Wiedziałem,że was nie można tam puszczać razem.... Teść był w spodniach, zapomniał wziąć drugiej pary majtek, a zorientował się jak wyprał już te, w których poszedł pod prysznic. Mazury, plaga kleszczy.Dzieci oglądaliśmy z teściem każdego wieczora, no ale siebie wzajemnie ma się rozumieć już nie, tym bardziej, że pod prysznicami były duże lustra, więc można było radzić sobie samemu.Któregoś wieczora zauważyłam coś na swoim tyłku...ale w takim miejscu,że nie mogłam dosięgnąć...Nie pozostało nic innego jak podrałować po pomoc do teścia.Pooglądał i wyciągnął ....żądło...Trzeba było widzieć reakcję mojego męża,.kiedy teść się śmiał, że mam niezły tyłek....;) Tydzień po powrocie do domu, wpada do nas teść... Słuchajcie, a może byśmy tak jeszcze raz na te Maury, choćby na tydzień???? Riposta męża: Nieeee, wiedziałem,że ci się to spodoba!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiesznotka
moja kumpelka kiedys poszla w szkole do kibelka(nic specjalnego wiadomo) i miala w tylnej kieszeni spodni komorke. Tak sie zamachnela przy sciaganiu spodni, ze wiecie gdzie komorka wyladowala;P(dobrze, ze jeszcze nie zrobila niczego do kibleka, bo by byla jazda:P niestety telefon jej sie zepsul:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorrrrrrrrra
go gory pod samiuskie chmury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no matko
kiedys jadac nad morze przejezdzalismy przez pontonowy most i moja mama sie przebudzila i powiedziala dobra to ja wstaje,kiedy przyjechal do nas znajomy taty to mlodsza sistra wlala mu do butow klej biurowy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaalutka
Kiedys poszlam do pracy bez biustonosza... i caly dzien chodzilam zgarbiona, bo co nieco widac to bylo :) A najleszy kawal wycial mi slownik angielski nowozainstalowanego Worda - szybciutko pisalam faks dla francuskiego szefa i przelecialam slownikiem.. hop hop Dopiero podajac mu to do podpisu zauwazylam, ze Word przerobil Jean-Claude Dupont, na Ejaculate Dupont... myslalam, ze sie spale ze wstydu zapadajac sie pod ziemie... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiisiaaa
Maz pojechal z kolega Krzysiem w podroz sluzbowa i nocowali przez 2 tygodnie w jednym pokoju. Ktoregos dnia po powrocie maz sie budzi rano i zwraca sie do mnie slowami: "No budz sie Krzysiu". :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiisiaa
a propos dzieci: moj synek poszedl do przedszkola... i oczywiscie zaczal przyswajac nowe slownictwo ;) co mu sie cos nieudawalo, slychac bylo "kołdra mać".. A propos dziwnych zachowan we snie: moj tata dostal od kolegi taki dlugi sztylet chyba SS - tak z 40 cm dlugi. Powiesil go nad lozkiem (?). Pewnej nocy mama sie budzi: tata z amokiem na twarzy zrywa sie z lozka i chwyta za sztylet. Mama zamarla - zabije ja, czy co? A tata... schowal sztylet pod poduszke i spal dajej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie byla gafa, ale dosc smieszna historia. Historia jak to szlam na przystanek po przejechaniu ok 300 km... Gdy znalazlam sie na miejscu to musialalam dojechac jakos do domu. Po zakupieniu biletu z ciezka waliza pognalam dziarskim krokiem w kierunku przystanku tramwajowego. Musiałam najpierw przejść podziemnym przejsciem. Bylam straszliwie zmeczona i glodna i marzyłam, żeby już znaleźć się na miejscu. No i będąc w tym przejsciu zaczelam czlapac schodami w gore na przystanek, ale w polowie zorientowałam się, ze jednak pomyliłam wyjscia i ze to przystanek w przeciwnym kierunku. No to zawróciłam (ale ludzie stojacy na przystanku zauważyli mnie) i pognalam w kierunku drugiego wyjscia. Zadowolona postawilam walize na chodniku i nagle zrobilo mi się goraco (chyba z wlasnej głupoty) i zobaczyłam jak na przystanku naprzeciw zajechala 1-ka, która ja mialam jechac!!!! Oczywiście tamto przejscie było to prawidłowe. Zupełnie nie wiem jak mogłam pomylic strony… No i wszystko byloby ok., poszłabym z powrotem na tamten przystanek, ale tyle ludzi mnie widzialo jak się miotam z ta walizka i było mi głupio. Postalam chwilke i zaczelam intensywnie myśleć jak wybrnąć z tej idiotycznej sytuacji. Wiec po prostu zeszłam na dol i poszlam na 2 przystanekna szczescie nie było tak daleko, ale i tak bylam na siebie wsciekla, ze znowu sobie utrudnilam zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem nauczycielem w gimnazjum. Po skonczonej lekcji, kiedy klasa wyszla znalazlam na biurku SWOJA torebke z wystajacaPODPASKA ( oczywiscie w opakowaniu). Musialm szukac dlugopisu.... Ostatnio w sklepie zamiast portfele wyjelam owa podpaske :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×