Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość ze sklepu samo obsługowego
często zdarza mi się wyjść z koszykiem ze sklepu samoobosługowego,. dopiero jak ide chodnikiem i ludzie dziwnie na mnie patrzą oriętuje sie co jest grane :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys w szkole..babka dyktuje coś i uzywa slowa: lord ja bez namyslu: voldemord -_- malo uwagi nie przyrobilam :P sprawdzanie obecnosci x jestem x jestem x BYŁ! :O kolega zwiał z lekcji a ja mialam powiedzieć za niego \"jestem\" nie wiem co mnie podkusiło :O :D :D pytanie na lekcji: kto powinien dbac o niemieckie cmentarze na ziemiach polskich? - ŻYDZI!!! ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam, był rok 2005, szłam na galowo ubrana na egzamin w sesji letniej. I tak sobie idę, patrze, że przed uczelnią stoi dużo studentów, a na parkingu dużo samochodów, to sobie pomyślałam, że zrobie sobie skróty i przejdę między samochodami. Nie zdąrzyłam zrobić kroku a już leżałam między samochodami, straciłam przytomność ( na szczęście w czas się obudziłam, bo tak, bym sie spóźniła na egzamin), po kilku minutach wstałam, oczywiście nikt mi nie pomgół, tylko cały tłum się gapił. Jak już dotarłam na egzamin to zauważyłam , że rozdarłam sobie eleganckie, czarne spodnie a z kolana tryskała mi krew. Ale wstyd, hehe... Potem wrcałam w takim stanie do domu (pociagiem - 30 minut). Już się do siebie przyzwyczaiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafowiczkamilionowa
Gafa nie tyle moja, co siostry koleżanki...Było to lat parę wstecz, my wtedy moze po 11-13 lat max, jej siostra ok. 9. Przyniosłam ze sobą sterte tych wszystkich gazet w stylu 'dziewczyna' 'twist' etc. Nie zwracałysmy szczegolnie uwagi na to, co robi siostra :D Zaczynam się zbierać do wyjścia, chcę włożyć z powrotem do torebki te wszystkie pisemka...a jej siostra podnosi wrzask i krzyczy: - uwaga :D "NIE! JA JESZCZE NIE ZDĄŻYŁAM PRZEPISAĆ"!!! Co się okazało...miała zamiar chyba przepisać całe 90 stron gazety :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreeeejzol
Gramy ze znajomymi na nudnej lekcji w 'państwa-miasta'...myślę namiętnie nad państwem na 'K' - wiadomo jak to w takich chwilach zaćmienie totalne...No i nagle wpadam - Kazachstan, Kanada...ale to takie nudne i oklepane. No i nie wiem skąd ale nagle przyszło mi do głowy, że Kair to wspaniały pomysł :D Chyba nie muszę mówić jaki wszyscy mieli ubaw... :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszłam kupić seler do sklepu, taki mały warzywniak ale nie tylko. Wchodzę, proszę o seler a pani na to jaki? Ja zgłupiałam i pytam się a jaki jest? na to pani że biały i żółty. Hmm, myślę intensywnie, może jakaś nowa odmiana? Na wszelki wypadek poprosiłam babkę o pokazanie mi obu bo takich to ja jeszcze nie widziałam;) pani popatrzyła na mnie jak na idiotkę, podeszła do lodówki i wyciągnęła...twaróg:D gafa mojego taty: ostatnie zakupy przed swietami, tata dostał listę zakupów, na liscie kokoski x5 (swego czasu często piekłyśmy z mamą ciastka kokosowe, tata je znał i lubił). ze sklepu wrócił z 5 paczkami.... herbatników Kokosanki:D jeszcze się go znajoma sprzedawczyni 2 razy pytała czy na pewno chce az tyle herbatników :D moja gafa z wakacji: w hotelu, na parterze była recepcja i pare komputerow gdzie korzystało sie z netu na monety, a nad tym schody na pietro, przy ktorych była taka niby rabatka wysypana białymi, ladnymi kamyczkami. Ktoregos dnia idziemy na komputery, wszystkie zajete wiec wracamy do pokoju;) po drodze wzielam z dwa kamyczki do reki, patrze czy to krzemien, jaki ładny i nagle okazalo sie ze mam dziurawe łapki. kamyk wiekości dobrego jajka wypadł mi z ręki, spadł po kamiennych schodach, hałasując jak wściekły i poleciał gdzieś miedzy te komputery a recepcję. A ja niewiele myśląc spieprzyłam do pokoju:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iamyouare
Historie dzieciństwa... Wiadomo że etap podstawówki to czas tzw. 'urodzinowych party', logiczne - wszyscy jeszcze dzieciaki totalnie niedorosle i w ogole :D Klasa max. III podstawówki, dowiedziałam się że kolega którego baardzo lubiłam robi imprezę urodzinową. No i poczułam się dotknięta że mnie nie zaproszono :P Na moje dosyć szczere pytanie (raczej wproszenie) rzekł, że nie ma już wystarczająco dużo baloników żeby mnie zaprosić :D Odpaliłam szybko że pożałuje bo będę mieć zaproszenia w kształcie żabek! :D:D Inna historia z imprezy - zrobiłyśmy z mamą konkurs, do pudełeczek (malutkich) powkładałyśmy cukierki, a do jednej prezent - breloczek. Ja oczywiście wiedziałam w którym pudełeczku jest breloczek i go "wylosowałam", ale mama zwrocila mi uwage :D I z powrotem wrzuciłam go do koszyka zabierajac inny....chyba nie muszę mówić ze kolejna losująca osoba właśnie jakimś cudem wylosowała breloczek? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gafowiczka
W ostatni weekend byłam z przyjaciółka w pewnej restauracji w której byłam dopiero 2 raz i nie dokładnie pamietałam gdzie sie znajduje toaleta... ale poszłam tak na chybił trafił i znalazłam tylko, że jak przymierzałam się do wejścia to akurat wychodził młody przystojny chłopak na co ja sie speszyłam i mówie przepraszam bo myślałam że weszłam do męskiej, no i zrezygnowałam z wejscia tam i sie tak rozgladam gdzie sa drugie drzwi do damskiej toalety a ten chlopak zobaczyl ze szukam innych drzwi i mowi mi ze tam jest tez damska toaleta ..... spaliłam buraka ..... i jak wracam do stolika to co widze.... ze koles z toalety siedzi ze znajomymi dokladnie naprzeciwko mnie :( porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleeeeeeeeeeemat
A więc :D Ostatnio sporo chorowalam, więc siedziałam w domu. Miałam jednak wazną klasówkę i chcialam wszystko pozałatwiać w terminie...klasówka miała być w środę, zajęcia te mam tylko we wtorki i środy. Z powodu chorowania totalnie rozregulował mi się wewnętrzny kalendarz - po prostu od rana miałam problem z tym, czy mamy wtorek czy środę...We wtorki zajęcia są od 12:50, w środy od 11. Zaczynam się w ŚRODĘ zbierać o 12 zeby powoli wyjsc...i nagle olśnienie - dzisiaj przecież jest środa! No i kit... zostałam, bo po co mialam jechać? :D I tak się potem dowiedziałam, że psora nie było i zaliczenie też odłożyli :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleeeeeeeeeeemat
A i jeszcze przypomniałam sobie - byłam świadkiem takiej sytuacji w hipermarkecie: Facet stawia sobie przy nodze koszyczek, ma w nim dwa duże opakowania śmietanki w proszku Cremony. Odwraca się w stronę tego czytnika kodów, żeby sprawdzić cenę jakiegoś innego produktu...w międzyczasie ustawia się za nim inny mężczyzna, jego żona zaczyna coś wybierać...bardzo znudzony mężczyzna schyla się, wyciąga facetowi śmietankę z koszyka i przekłada do swojego :D:D:D Mina żony, która ni stąd ni zowąd w pustym koszyku ma śmietankę - i faceta, który obróciwszy się - co ważne - w inną stronę, czyli nie widząc ludzi - nagle z dwóch śmietanek ma jedną :D:D:D:D:D:D:D Stanie w kolejkach po mięso czasem ma swoje zalety :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noi i co
nie pozwolce umrzec temu tematowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołłłł
Mieszkałam kiedys w pobliżu instytucji , która nazywa sie Rejon Dróg Publicznych. Często używało się tej nazwy w celu wytłumaczenia swojego miejsca zamieszkania, bo nazwa ulicy często nikomu nic nie mówiła, ale jak się powiedziało -koło Rejonu Dróg Publicznych lub krótko -koło Rejonu, to wszyscy wiedzieli o co chodzi. Raz mój chłopak wsiadł do taksówki i rzucił krótko-proszę pod dom publiczny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołłłł
podnosze temat- przy niektórych wpisach można się popłakać ze śmiechu:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołłłł
hej...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i ja się dopiszę
Kilka lat temu poznałam chłopaka (z którym jestem do dziś) i po 2-3 miesiącach zaczęliśmy się interesować swoimi ciałami , więc pewnego wieczoru lataliśmy bez gaci i wariowaliśmy . Ja przewróciłam się na łóżko a On zaczął mnie łaskotać . Chciałam Go odepchnąć nogą - podniosłam ją do góry i puściłam takiego bąka , że do dziś mój luby się ze mnie śmieje i pokazuje palcami jak to wyglądało . Że też akurat musiał mi się na tyłek gapić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i ja się dopiszę
Nie wspomne już że był bardzo głośny i mega śmierdzący :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja dodam: Nadchodziły święta Bożego Narodzenia, zajeżdżamy do znajomych złożyć im życzenia, otwierają drzwi a ja zaczynam śpiewać : Stille Nacht! Heilige Nacht! (Kolęda \"Cicha noc\" po niemiecku) Oni się smieją i zerkają na siebie, ja się cieszę że mi się żart udał....a zza drzwi wychodzi ich gość świąteczny, niemiec i mówi do mnie: DŻEN DOBHY myło my cze poznacz! Myślałam że się zapadnę pod ziemię..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny: Jechaliśmy ze znajomymi w dłuższą trasę, stacja -akcja siku bo większość z nas piwkowała, ja się wygrzebałam ostatnia biegnę do toalety bo mnie ciśnie, wpadam do kibla, patrzę a mój kolega i jakiś facet sikają do pisuarów (heloł ! pisuary!) a ja się drę: a wy co do cholery robicie w damskim!!!WYNOCHA! hiehiehie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przysiędze małżeńskiej w kościele podczas nakładania obrączek, ksiądz nam podpowiada co mówić i co robić, mąż powtarza za nim i ksiądz do niego: a teraz ją pocałuj w rękę. Pocałował. Moja kolej, powtarzam formułkę, nakładam obrączkę, ksiądz mówi:a teraz go pocałuj. A ja jego rękę ciach go góry i całuję. Mąż się patrzy na mnie, próbuje się nie śmiać, ksiądz po cichu: niiiieee.....w policzek..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołłłł
Jak chodziłam do podstawówki, to miałam koleżankę , z którą się nie rozstawałyśmy prawie. Siedziałyśmy zawsze w jednej ławce, ale tylko na początku roku szkolnego, bo po paru tygodniach wychowawczyni, taka zołza straszna zawsze nas rozsadzała. I tak było co roku. Zawsze byłyśmy nie pocieszone. W szóstej klasie po kolejnym rozsadzeniu nas, poszłyśmy na przerwie do kibla i tam obie wypłakiwałyśmy sie sobie. W pewnym momencie ja taka rozżalona strasznie, otworzyłam drzwi na korytarz mówiąc głośno : pocałujcie nas w doopę-i w tym momencie ujrzałam przed soba naszą wychowawczynię, francę i praktycznie wyszło, że powiedziałam jej to w sam nos. Afera oczywiście, musiałam z mamą przyść do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helołłłł
uhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe...no to ja też coś opowiem :-) Jeszcze będąc na studiach, omówiłam się z ojcem na mieście. Dzwonię więc do Niego i mówię: -No, cześć tata, tu M -No, cześć, cześć (męski głos, ale tak jakby trochę inny...hm...) -Słuchaj, właśnie wysiadłam w Gdyni, ale trochę się spóźnię -No, dobra, poczekam.... (naprawdę jakiś inny jest ten głos...) Konsternacja, w końcu mówię: -Yyy...z tej strony M.... -No tak.... -Tata? -No tak... -Jestem Marta XXXXX (pada moje nazwisko) -Aaaa...To nie! Pomyłka! Do dziś nie wiem, do kogo zadzwoniłam! Facet jednak także był z 3city i także miał córkę o imieniu M!!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppp
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoooooppaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×