Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakrecona na maxa.

Nasze male codzienne gafy

Polecane posty

Gość gafazyrafa
ja kiedyś na egzaminie z filozofii powiedziałam, że Sokrates podzielił DUSZĘ na 2 części: DUPĘ rozumną i nierozumną. Profesor na szczęście miała poczucie humoru. a na rozmowie kwalifikacyjnej zapytana o miejsce zamieszkania powiedziałam : mieszkam pod mostem warszawskim...zamiast nieopodal. zapanowała chwilowa konsternacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa
dodam od siebie. chodze ze swoim dwulatkiem na podwórko, mały uwielbie hustawke, otoczyly nas dzieczynki i chcialy sie z nim bawic, a ja mowie, najpierw go trochę "pohujam" a potem sie pobawicie. p o h u j a m :) dobrze, ze dziewczynki tylko 8-latki, ale cos tam skapowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och ach
moja koleżanka, jak miała z 13 lat, wybrała się z koleżankami na spacer po mieście, bo chciała spotkać chłopaka, który jej się podobał. wystrosiła się niesamowicie i uczesała. i nagłe widzi - jej "ukochany" idzie chodnikiem naprzeciwko niej dokładnie i przypatruje się jej intensywnie. ona uradowana, szczęśliwa cała w pąsach. okazało się, że ptak jej narobił na czoło i na policzek :) i prezentowała chłopakowi fektone gównienko na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och ach
efektowne gówienko - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonska
Wieki temu na bierzmowaniu mojej starszej siostry w momencie wyczytywania jej imienia i nazwiska wstalam z dumą (siedzialam w pierwszej lawce) wstałam i krzyknelam oznajmujaco "a ja jestem jej siostrą !!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppuuppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulala
ja bedac na pielgrzymce jakies pare lat temu, uczestniczylam w takiej mszy,ktora byla na wolnym powietrzu. byla to wielka "pompa" wszyscy klerycy biskupi itd. ja stanelam sobie jakos tak obok calej tej gromadki ksiezy. i w momencie przeistoczenia (cisza) tak glosno pierdnelam ze wszyscy na mnie spojrzeli i w smiech :) to byl pirwszy w moim zyciu taki odruch niekontrolowany;) myslalam ze zemdleje ze wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaleczkaKoteczka
hehe, no i mieli ludzie przeistoczenie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jem juz w miejscach public
Kabareton, w amfiteatrze w jedym z większych miast. Telewizja nagrywa na żywo. Mąż kupił popcorn. Siedzimy więc ze znajomymi, jemy popcorn i czekamy na rozpoczęcie. A ja jak nie kichnęłam, oczywiście z buzią pełną popcornu. Szczątki dolecały kilka rzędów dalej. Gdyby ze wstydu się umierało ja bym wtedy skonała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuupssaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsasasasasasasasasasasasasa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upi....upi...up....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jazda...jeszcze
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kiedyś
a ja kiedyś słuchałam sobie w pracy muzyki,miałam słuchawki w uszach,po jakimś tam czasie musiałam je zdjąć bo coś tam i chodziłam już kawał czasu bez słuchawek kiedy pod koniec pracy koleżanka się mnie zapytała co ja mam w uchu takiego?Ja do ucha a tam...ta okrągła gumeczka ze słuchawki :) chodziłam tak ze 4 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu eh
kiedyś się ostro spiłam na imprezie i z moim chłopakiem zachciało nam się seksu,a że nie było gdzie to wyszliśmy do samochodu.Potem jak koleżanka wsiadała do samochodu po imprezie to zobaczyła gumkę zużytą i mówi:kurde co to za świnie to tu zostawiły?A to my.Byliśmy nieżle wcięci i nie bardzo wiedziałam gdzie ta gumka później wylądowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tematu ........
ostatnio w pracy jak byłam w wc,zrobiłam siku i jakoś się tak rozprysneło,że miałam mokre spodnie na tyłku :( ukrywałam to skrzętnie,mam nadzieję,że nikt nie widział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posikam się ze śmiechu
czytając o puszczaniu bąków to mi się przypomniało:kiedyś jak byłam w pracy bardzo mi się chciało pierdzieć no ale nie było jak,żeby nikt nie słyszał i nie czuł.Wyczaiłam moment jak akurat wszyscy się gdzieś zmyli weszłam na zaplecze i jak nie zacznę-to było naprawdę głośne i długie pierdzenie,ale pomyśałam,że mogę sobie pozwolić bo jestem sama i okropnie mnie bolał brzuch od wstrzymywania.Jak skończyłam,wyszłam z zaplecza i zamarłam....stał tam mój kolega!Jak go zobaczyłam to wskoczyłam spowrotem na zaplecze(stał do mnie tyłem)i zaczełam szurać butami udając,że to szuranie było cały czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja też miałam wpadę
Szłam z zajeć wkurzona i zaczepił mnie jakiś gość, a ja odwróciłam w jego strone głowe i zawarczałam :D Jak pies :D No i posżlam dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyssany5
Przekażcie sobie znak pokoju - powiedział ksiądz w trakcie mszy. Odwróciłem się do sąsiada , wyciągnąłem dłoń, podczas uścisku rzekłem do niego - Dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś niedawno miałam taki dzień, że wszystkie zapachy mnie drażniły i wciąż kichałam. Jak kichnęłam to mój Chłopak powiedział: "Na zdrowie", a ja powiedziałam "Nazwisko".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzień temu miałam spotkanie z seminarium magisterskiego. Pan Profesor pytał z artykułu, który trzeba było przeczytać .A ze względu na to, że ja nie dostałam tego artykułu (artkuł miał pan prof. wysłać, ale coś nie tak było z moją pocztą, no i nie dostałam) to go nie przeczytałam. Na zajęciach Pan pyta się grupy, co stworzył Galton jeśli chodzi o pamięć autobiograficzną? Nastała cisza. Ja za wszelką cenę chciałam jakos zabłysnąć mimo wszystko i wypaliłam: Galton stworzył regresję. A Pan na to: no tak, ale to jest regresja statystyczna, a mi chodzi o rodzaj kwestionariusza. Pod koniec lekcji Pan dyktował tematy do pracy magisterskiej, wszystkie osoby pisały, a ja schowałam zeszyt i długopis. Pan tak sie na mnie patrzy, a ja mówię: "ja już sobie zarezerwowałam temat" a pan na to:"a może znajdzie Pani lepszy temat?", a ja" ten temat mi sie bardoz podoba, i nie chcę go zmieniać". Potem się zastanawiałam, czy przypadkiem trochę nie przesadziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyMalina
Moja kolezanka do mnie '' Skacz jak zadzwonisz'' zamiast ''zadzwon jak skaczysz''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to z przed kilku dni
byłam w sklepie samoobsługowym i oglądałam gazety,musiałam się trochę schylić bo były nisko,następnie energicznie się wyprostowałam waląc mocno głową o półkę powyżej,zrobił się huk,a ja nie patrząc na ludzi z policzkami czerwonymi jak dupa pawiana złapałam wózek i lecę byle dalej po drodzę mijając wózek w którym zakupy były identyczne jak moje,rzuciłam okiem i lęcę dalej,dopiero za jakiś czas zorientowałam się,że z tego wszystkiego złapałam nie mój wózek.Wróciłam się i odstawiłam go skąd go zabrałam,był tam tylko jeden pan,który przeglądał książeczki,chyba to był jego,złapałam mój wózek i zwiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21typ
a ja robilem jajecznice i jajka do ksoza a skorupki na patelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppuuuuuuuuuuuuuuuuuup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje gafy
1. na wycieczce szkolnej farbowałyśmy z kumpelami włosy jakąś "jednorazówką" - dla śmiechu. następnego dnia było gorąco i zaczęło nam wszystko spływać na twarz 2. idąc do moich znajomych, którzy zaaranżowali spotkanie z nowym "kolegą" zacięłam się w windzie. zadzwoniłam spanikowana, żeby mnie uratowali. biegną do windy (zacięłam się między 5 a 6 piętrem), dzwonią do mnie pytając gdzie jestem. okazało się, że pomyliłam bloki na osiedlu wstyd jak się masz :/ 3. dwie różne skarpetki to norma 4. obgadałam szefa i on wszystko słyszał, łeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje gafy
5. próbowałam zapłacić w empiku kartą miejską:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KUNE-gunda
Odwiedzałam rodzinę w szpitalu i musiałam załozyć takie foliowe ochraniacze na obuwie. Po wyjsciu ze szpitala przeparadowałam w tych niebieskich ochraniaczach pół centrum handowego robiąc zakupy. Dopiero na stacji benzynowej przy tankowaniu obsługujacy obdarzył mnie znaczacym komplementem po którym zorientowałam się co mam na nogach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje gafy
zrobiłam sobie maseczkę, a że to była maseczka z tych niezasychających, zapomniałam o niej i chodziłam z nią na twarzy jakiś czas. przypomniało mi się, że brakuje czegoś w domu, więc wyskoczyłam na chwilę do osiedlowego sklepu. tam zrobiło mi się strasznie głupio, bo ekspedientka dziwnie na mnie patrzyła.... dopiero po powrocie do domu i spojrzeniu do lustra zreflektowałam się o co chodziło kobiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×