Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patulka

ŚLUB CYWILNY - czy może być uroczysty i z pompą?

Polecane posty

Gość stokrotka21s
witam, otóż jeśli chcesz "męczyć się w kuchni" by goście mieli co zjeść, by był tort, czy alkohol..a Ty byś musiała później to posprzaać..w tak szczególnym dla ciebie dniu to spoko..przy okazji zaoszczedzisz troche bo w knajpie zaplacisz troszke drożej aczkolwiek poczujesz sie wyjatkowo..tak inaczej spedzicie ten dzien..jesli zamierzacie tylko zaprosic najblizszych..ja bym wybrała tanią aczkolwiek przytulna knajpke..natomiast jesli chodzi o zone twoje ojca i samego ojca..nie przejumuj sie..ja akurat nie musialam mowic ze biore slub cywilny bo po prostu powiedzielismy,ze sie pobieramy..moja mama (rodzice mojego narzeczoengo i moj ata juz nie zyja:( ) doskonale zdawala sobie sprawe,ze koscielenego slub byc nie moze (on jest rozwodnikiem) ale jesli wy chcecie miec slub cywilny to wez swojego przyszlego meza pod pache..zaprowadz do pokoju tam gdzie siedzi tata z zona i powiedz chcemy wam cos powiedziec i mamy nadzieje,ze uszanujecie nasza decyzje, otzo..chcemy w tym roku wziac slub cywilny..a za rok koscielny...poza tym to twoje zycie..a jak zonie taty sie nie podoba to nie..trudno..albo to zaakceptuje albo nie..nie martw sie opinia ludiz..bo oni zawsze beda gadac..nigdy nie bedzie tak,ze kazdego zadowolisz:-) glowa do gory:-) z jakiej okolicy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z malej wsi- miedzy Czestochowa a Tarnowskimi Gorami;) dziekuje za slowa otuchy;) chcialabym zeby wszystko bylo idealnie, skromnie bo skromnie, bo zaszalec chcielibysmy dopiero na koscielnym, ale zeby bylo.... uroczo? nie wiem jak to okreslic;p tak po naszemu;) mam nadzieje ze zrozumieja,, a jak nie.. no coz.. mnie tez tata nie pytal o zgode na swoj slub, tylko miesiac wczesniej wreczyl zaproszenie:( nie chcialabym zeby tak bylo, ale jesli nie bedzie innej mozliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Witam wszystkich!!!! Ja z moim chłopakiem za pół roku planujemy ślub cywilny, gdyż jestem 1,5 roku po rozwodzie i jestem w trakcie unieważnienia ślubu kościelnego. Razem podjęliśmy decyzję, że nasz ślub będzie bardzo skromniutki tylko my i świadkowie. Taka jest nasza decyzja i tak chcemy. Ja pójdę do ślubu w jasnej sukience i będę miała bukiet oczywiście. Po tej uroczystości pójdziemy ze świadkami do restauracji. Bo to czy ślub jest z wielką pompą czy bez czy na ślubie są 4 osoby czy jest osób 100 nie ma żadnego znaczenia ważne jest szczęście i nasza MIŁOŚĆ tylko to się liczy. I marzy mi się sesja ślubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Witam wszystkich!!!! Ja z moim chłopakiem za pół roku planujemy ślub cywilny, gdyż jestem 1,5 roku po rozwodzie i jestem w trakcie unieważnienia ślubu kościelnego. Razem podjęliśmy decyzję, że nasz ślub będzie bardzo skromniutki tylko my i świadkowie. Taka jest nasza decyzja i tak chcemy. Ja pójdę do ślubu w jasnej sukience i będę miała bukiet oczywiście. Po tej uroczystości pójdziemy ze świadkami do restauracji. Bo to czy ślub jest z wielką pompą czy bez czy na ślubie są 4 osoby czy jest osób 100 nie ma żadnego znaczenia ważne jest szczęście i nasza MIŁOŚĆ tylko to się liczy. I marzy mi się sesja ślubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi1973
A my bierzemy ślub 3 lipca. Będzie kremowa, długa suknia, diadem, 40 gośći i wesele z rewelacyjnym menu( gwarantuje to Gościniec Słupski w Bydlinie). A nasza 10letnia córcia będzie trzymać tackę z obrączkami. Na zaproszeniach będzie obraz Klimta-naszego ulubionego artysty pt. THE KISS, a na jednorazowych serwetkach w kolorze mojej sukni będzie data i nasze imiona. Ślub cywilny też może być bajeczny.... nawet w naszym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann007
vi1973 swietny pomysl z tymi serwetkami i zaproszeniami;) Ja wraz z narzeczonym rowniez planujemy slub na wakacje dopiero za miesiac bedziemy w Polsce i wlasnie wtedy ustalimy w USC date! ach...nie moge sie juz doczekac!! my planujemy bardzo skromna uroczytsosc , my , swiadowie i rodzice mojego narzeczonego ....moi niestety nie beda ;(....ale na pewno beda jak bedziemy mieli zpalanowany termin slubu koscielonego a wtedy na pewno zrobimy wieksza imprezke ;) troszke mi przykro ale coz wazne ze bedzie moj przyszly maz hihi wkoncu to nasz dzien ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazard
My na tą chwilę planujemy ślub kościelny, ale raczej pod presją rodziców i z kilku innych powodów. Mamy nawet wyznaczoną datę w kościele, kamerzystę, salę itp. Teraz jednak zastanawiamy się nad cywilnym. Mamy jeszcze sporo czasu do podjęcia decyzji. Zastanawiamy się nad cywilnym, ponieważ to ja wyszedłem z założenia, że nie chcę przed Bogiem przysięgać wiedząc, że i tak nasza przyszłość jest niepewna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie możemy spotkać wiele trudności życiowych i które często bywają powodem rozłąki. Jeśli moja druga połówka zgodzi się, to chciałbym, aby cywilny wyglądał w ten sposób, że urzędnik udzieli nam ślubu na dworze, w ogrodzie lub parku. Czy jest to możliwe ? Kolejna sprawa, to na pewno wesele będzie huczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miarkecki
Mysmy szukali muzyki na te okolicznosc i jakos ciezko jest znalezc gdziekolwiek kogos kto zajmuje sie profesjonalna oprawa muzyczna w urzedzie stanu cywilnego. Znajomi zaproponowali nam zespol z Zielonej Gory Niebianscy - mamy nadzieje, ze zagraja super. Teraz szukamy kogos do knajpy - nie chcemy zespolu weselnego tylko maly sklad - moze kontrabas, piano, wokal, trabka - taki jazz. Jestem ciekaw jak zareaguja goscie na moj pomysl :) przeciez do tego tez mozna sie bawic a ja nie lubie disco-polo. Moze podrzucicie pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa:)
Witam! W sierpniu razem z chłopakiem bierzemy ślub cywilny. Na cywilny zaprosilismy 50 osob,bedzie ceremonia w USC, potem przejedziemy na sale (OSP) i tam bedzie część weselna do bialego rana:) Co do sukni, bedzie to skromna sukieneczka nie suknia ślubna, ponieważ uważam że ta kreacja bardziej pasuje do ślubu kościelnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leillaa
Kochani poradźcie mi Jesteśmy w związku od 11 lat i nagle zachciało nam się ślubowac:) Wszystko juz jest "dograne" jednak zatrzymalismy się na zaplanowaniu miejsc przy stole. Sytuacja jest taka: Moja mama jest sama Ojciec ma druga zonę My mamy małe dzieci Moj facet ma jeszcze dzieci z pierwszego małżeństwa ( już dorosłe) I teraz pytanie główne: gdzie powinny siedzieć nasze maluchy, a gdzie dorosłe dzieci z pierwszego malżeńswta ( traktuję je jak własne!)? Oraz pytanie pomocnicze: Jak usadzić moich rozwiedzionych rodziców??? Jeśłi chodzi o nasze maluchy, to zastanawialiiśmy się czy nie posadzić ich między nami, obok, albo wogóle obok babci, każda wersja ma swoje plusy i minusy.... Może ktoś z Was był na takim weselu, lub ma pomysł, jak byłoby najlepiej? ( dzieci 4 i 7 lat) Z góry dzięuję za Wasze komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ślub cywilny nie rożni się zbytnio od kościelnego i jak najbardziej można po nim zrobić jakąś większą imprezę. Przecież nie wszyscy decydują się na ślub kościelny, a każdy chce ten wyjątkowy dzień zapamiętać jak najlepiej, więc nie widzę przeszkód - jak najbardziej można zrobić po takim ślubie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci niebiańscy z Zielonej Góry
to chałturnicy jakich mało i w dodatku oszuści; nie dość, że obrabiają śluby jak z taśmy, obojętnie czy kościelne czy cywilne (byle kaskę dostać), wszystko zarzępolone skrzypeczkami elektrycznymi i podkładami z dyskietki; to jeszcze potrafią głosząc peany o Bogu zastraszać dawnych współpracowników i łamać wszelkie zasady etyczne wstyd i żenada nie ma bata na takich bezczelnych garkotłuków?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub cywilny
ja biorę we wrześniu, jesteśmy juz ze soba długo, chcemy wybudować dom i nie mam ochoty wydawać kasy na ślub kościelny - wesele dla niewiadomo ilu osób, jakaś suknia śłubna za 2 tys itp. A wiadomo, że wesele jest tylko dla gości, teraz jeszcze pojawił się nowy zwyczaj obdarowywania gości prezentami :O ślub będzie dla ok 30-40 osób, potem skromne przyjęcie u mnie w domu w ogrodzie - wynajęłam zaprzyjaźniony catering. Ale oczywiście już spotkałam się z textami typu: "a jakies prezenty to wam dawać, tak, jak na NORMALNY ślub?" heh, a ten to co niby, nie normalny? bardziej normalny niż jakiś religijny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem związana z rozwodnikiem i też możemy tylko cywilny niestety, dla mnie to problem też bo ja bym chciała kościelny, nawet nie ze względu na sukienkę itd. tylko chciałabym być przed Bogiem połączona z moim (nie myślcie, że jestem jakiaś moherowa czy coś, po prostu mam takie przekonania i strasznie się szarpię przez to, że żyję w grzechu :( szkoda gadać). Ale to ma być za miesiąc, kase poświęciliśmy na coś innego jako, że nie możemy na wesele więc teraz nie mamy prawie nic a ja nie wiem jak się ubrać, chciałam normalnie bo dla mnie cywilny niewiele znaczy, potrzebujemy papierka ale tu widzę, że to jakaś uroczystość prawie jest. To prawda? Myślałam, że to wygląda tak, że się przychodzi, coś tam powtarza po urzedasie, potem zakłada te obrączki, podpisuje gdzie trzeba i idzie sobie. To tak nie wygląda? My nawet nikomu nie mówimy, tylko my i nasi swiadkowie o tym wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xhxhx
Za tydzień ja wychodzę za mąż. Też to ma być ślub cywilny- kościelny ze względów organizacyjnych i finansowych będzie w póżniejszym czasie. U mnie ślub wyglądać będzie tak: gosci będzie ok 15 tylko najbliższa rodzina i przyjaciele (będą świadkami). Ja będę ubrana w sukienke w kolorze ecru, włosy ułoży ładnie fryzjerka, bukiecik i kwiaty we włosach wszystko ładnie ma być skomponowane. Muzyka będzie co prawda z taśmy, ale lepsze to niz wcale. Po przysiędze idziemy wszyscy do restauracji na uroczysty obiad, bedzie szampan, tort. Także mam nadzieje że bedzie bardzo przyjemnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana_O
Ja i mój narzeczony planujemy ślub cywilny na wrzesień tego roku, w Pałacu Ślubów w Warszawie, a później super wesele dla rodziny i znajomych (> 100 osób) do białego rana, a raczej wielka impreza z DJ-em i dobrym jedzeniem! Dla mnie suknia ślubna (biała lub ecru) z prawdziwego zdarzenia - nie a la beza z ciągnącym się 10-metrowym trenem ale na pewno bardziej strojna niż wizytowa/cocktailowa. Największy zgryz mamy jednak z tym, żeby uroczystość cywilna nie była taka... obdarta z osobowości, żeby to nie był tylko taki system taśmowy - jedna para wchodzi, wychodzi po 10 minutach, kolejna już drepcze nam po piętach itd. Czy da się taką uroczystość trochę przedłużyć? Może jakaś dłuższa przemowa urzędnika/rodziców/czytanie jakiegoś wiersza? Czy jest w ogóle dowolność w dodawaniu jakichś "swoich" elementów? Macie jakieś pomysły? Doświadczenia? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krejzol23
Witam ja biore ślub cywilny 2.04.2011r. czyli jak cala rodzina zauwazyla w post:) termin nam spasowal...a mieszkamy od roku razem...wiec chcemy wziąć ślub cywilny...nie zamierzam traktować tego jako formalność ślub gorszej kategori...ślub to ślub .Jest przysięga i przede wszystkim jestesmy My....Kościelny owszem chetnie wzielibysmy ale niestety...nie ma kto Nas wesprzeć finansowo...obrączki będą a jest to symbol nieskończonej miłośći co wyraża jej kształt nie ma końca...Biore ślub choć skromny bo będzie raptem 10 osob ale to mi nie przeszkadzało żeby kupić wystrzałową suknie .Chce sie czuć w tym dniu piękna:)nie słuchajcie nikogo tylko wsłuchajcie się w rytm waszego serca...a cala rodzina która mówi...ze to nie ślub...niech podadzą konkretne argumenty....zresztą:) najważniejsze zdanie należy do WAS! wysyłam link do mojej sukni; pzdr http://cgi.ebay.co.uk/A-line-lavender-white-wedding-dress-Bride-Applique-lace-/160546221252?pt=UK_Wedding_Clothing&var=&hash=item6b1b336c4c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7
Krejzolka...ja też biorę ślub cywilny :) i MAM TAKĄ SAMĄ SUKIENKĘ :))) Jest cudna prawda? Ja co prawda kupiłam ją drożej...no ale za 500zł i tak się opłacało ;-) wiadomo plus przesyłka z UK do PL. Uważam tak samo - Ślub Cywilny może być piękny, uroczysty i wyjątkowy :) No ale to już chyba dużo zależy od gości, Urzędu, osoby udzielającej ślubu czyli kierownika USC. Ja mam ślub w maju i czekam z niecierpliwością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko cywilny
niedawno byłam na ślubie cywilnym i był bardziej uroczysty i ładniejszy niż niejeden ślub kościelny. Para młoda wyglądała fantastycznie, urząd miał śliczną odświętną salę "z klimatem", a później uroczyste przyjęcie. Było super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7
tylko cywilny a w którym mieście to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeataZ
my bierzemy ślub cywilny 02.07.2011, będzie uroczysty obiad dla najbliższej rodziny (ok 17 osób) bez tańców do rana bo to będzie za rok na weselu.a jeśli chodzi o ubiór to planuję kupić sukienkę z bolerkiem. I to chyba na tyle, więcej nam nie trzeba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć , mam do Was pytanie zamierzam wziąść slub cywillny i to w miarę szybko za jakies 1,5 m-c. Chcę się szybko przygotowac , dlatego zwracam się o pomoc. Z formalnościami juz wiem , ale np. czy ktoś może polecić mi jakieś namiary na knajpy gdzie można by było zorganiozować jakieś przyjęcie po ślubie . Chodzi o jakiś obiad nie żeby się bawić . No i jak z sukienką , jak się ubrać .... czekam na podpowiedzi. Pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakmi1
witam was. ja miałam ślub cywilnu w 2010 roku po wielkich wyrzeczeniach , gdzie miało być w małym rodzinnym gronie , stało się innaczej i każdemu polecam chuczny ślub nie patrząc na nic, odnośnie tego że to cywilny i czy pasuje robić wesele i czy jaką suknie założyć. Ja zaryzykowałam myśląc że to może jedyny ślub w moim życiu i że nie założe nigdy białes sukni do ślubu postanowiłam do cywilnego ubrać suknię ślubną z trenem tylko z rozcięciem z przodu, a wesele na 100 os. normalne wesele ze wszystkim . wszystko jak najlepsze jak by było to jedyne wesele, a teraz po 1,5 roku okazało się ze czeka mnie ślub kościelny - hehe fajnie co. dziewczyny korzystajcie z chwili bo to wasz ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWELINA :)
CZYTAM CO NIE KTORE WYPOWIEDZI I JESTEM W SZOKU ... DZIEWCZYNY KTORE NIE UWAZAJA ŚLUBU CYWILNEGO CO DLA WAS SIE LICZY TAK NAPRAWDE TO ZEBY PRZEZ JEDEN DZIEN WYGLADAC JAK KSIEŻNICZKA A RESZTE ZYCIA MIEC DO DUPY ZA PRZEPROSZENIEM NA SLUBIE CYWILNYM TEZ MOZNA WYGLADAC JAK KSIEZNICZKA ! ALE CO SIE W TYM DNIU LICZY NAPRAWDE TO JAK BEDE WYGLADAC CZY TO ZE SPEŁNIAJA SIE MARZENIA I ZE JEST SIE Z FACETEM KTOREGO SIE KOCHA A ON KOCHA NAS ?!! A CO DO ROZWODNIKOW TO KAZDY CZLOWIEK MA PRAWO DO SZCZESCIA NIE ZAWSZE TO PIERWSZE MAŁUZENSTWO JEST SZCZESLIWE ...WIEC DLACZEGO NIE SPROBOWAC PORAZ KOLEJNY :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi znajomi bez przygotowania w tak zwanym biegu wzięli ślub cywilny. Wszystko spontanicznie. Tydzień wcześniej zarezerwowali pierwszy wolny termin - wypadł czwartek 10 rano. Następnego dnia powiadomili rodziców. Do znajomych wysłali dzień wcześniej sms-y z zaproszeniem. Wypożyczyli stroje na ceremonię za grosze, zarezerwowali stoliki w ogródku na Rynku w Krakowie na uroczysty lunch. Przyszło, aż 40 osób. Nie którzy myśleli, ze to żart - ale było bosko, elegancko i spontanicznie. Jak przyszedł na mnie czas hehe, to się tym całym ślubem przestraszyłem. Kościelny czy cywilny? Duży czy mały? Ciotki czy znajomi? Jeszcze daty nie było ustalone a tu tysiące pytań. Więc pomyślałem, ja tego nie przetrwam cały rok - to nie dla mnie za dużo. Siadłem do komputerka, poszperałem i w końcu coś mi wpadło! Ślub cywilny za granicą z dala od wszystkich i jak najszybciej. Mojej obecnej żonie pomysł przypadł do gustu. Po dwóch miesiącach byliśmy już małżeństwem i podróżowaliśmy po Włoszech, bo ślub odbył się w Wenecji, tylko my dwoje i długa podróż poślubna. O świadków nie musieliśmy się martwić, bo nam ich zorganizowała agencja ślubna Winsa (www.winsa.pl) z którą współpracowaliśmy przy tym naszym genialnym przedsięwzięciu. Czy może ślub cywilny byś uroczysty i z pompą? Zawsze! Liczą się pomysły i otwarcie się na nowe możliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi znajomi bez przygotowania w tak zwanym biegu wzięli ślub cywilny. Wszystko spontanicznie. Tydzień wcześniej zarezerwowali pierwszy wolny termin - wypadł czwartek 10 rano. Następnego dnia powiadomili rodziców. Do znajomych wysłali dzień wcześniej sms-y z zaproszeniem. Wypożyczyli stroje na ceremonię za grosze, zarezerwowali stoliki w ogródku na Rynku w Krakowie na uroczysty lunch. Przyszło, aż 40 osób. Nie którzy myśleli, ze to żart - ale było bosko, elegancko i spontanicznie. Jak przyszedł na mnie czas hehe, to się tym całym ślubem przestraszyłem. Kościelny czy cywilny? Duży czy mały? Ciotki czy znajomi? Jeszcze daty nie było ustalone a tu tysiące pytań. Więc pomyślałem, ja tego nie przetrwam cały rok - to nie dla mnie za dużo. Siadłem do komputerka, poszperałem i w końcu coś mi wpadło! Ślub cywilny za granicą z dala od wszystkich i jak najszybciej. Mojej obecnej żonie pomysł przypadł do gustu. Po dwóch miesiącach byliśmy już małżeństwem i podróżowaliśmy po Włoszech, bo ślub odbył się w Wenecji, tylko my dwoje i długa podróż poślubna. O świadków nie musieliśmy się martwić, bo nam ich zorganizowała agencja ślubna Winsa (www.winsa.pl) z którą współpracowaliśmy przy tym naszym genialnym przedsięwzięciu. Czy może ślub cywilny byś uroczysty i z pompą? Zawsze! Liczą się pomysły i otwarcie się na nowe możliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mając 18 lat zaszłam w ciążę z człowiekiem, którego rodzina wręcz zmusiła nas do podjęcia decyzji o ślubie (kościelnym oczywiście, ponieważ w ich przekonaniu cyt. "cywilny to żaden ślub"). Byłam wówczas młoda i głupia, chcąc uniknąć głupiego gadania dałam się zaciągnąć do ołtarza. Moi Rodzice, choć na początku również niezbyt zadowoleni, szybko "wkręcili" się w przygotowania do tego dnia, szczególnie Tato, który swierdził, że skoro już ma mnie wydać za mąż, to nie może to być byle jaki ślub. I owszem, była włoska suknia (3,5 tys); buty prosto z Hiszpanii (500zł); firmowa bielizna (ok. 350zł); piękna biżuteria znanej marki (600zł); bolerko, rękawiczki, welon (ok. 400zł); salon fryzjerski i kosmetyczny (ok. 300zl); zaproszenia dla gości-60szt. (240zl); obrączki Apart (1390); samochód, zespół muzyczny, kamerzyści, fotograf, sesja w studio fotograficzym, wystrój domu, kościoła i sali, wiązanka itp. "drobiazgi" (szacunkowo ok. 5,5-6 tys.); ksiądz początkowo zażądał 700zł ale po wniesieniu przez nas prośby o to, by nie chodził "z tacą" podczas mszy, wyciągnął łapsko po kolejne 200zł; przyjęcie weselne w lokalu na 116 osób, z pieczonym prosiakiem, ogromnym tortem i koktajlami (prawie 15tys.) Dodając do tego pierdoły, jakich się nawet nie liczy organizując ślub i wesele, wydaliśmy jakieś 30000zł, z czego lwia część poszła z kieszeni moich Rodziców. Po dwóch latach od ślubu, bogatsza o nowe doświadczenia życiowe, spakowałam rzeczy męża, który okazał się wkrótce po zamieszkaniu razem alkoholikiem i furiatem, po czym wystawiłam je za drzwi. Z licznymi śladami fizycznymi i psychicznymi po tymże przeżyciu, z pomocą Rodziny i specjalistów, powoli stawałam się tym kim byłam przed ślubem. Obecnie mam 26 lat, mój synek 6, od półtora roku jestem związana z mężczyzną, który szanuje i kocha mnie oraz moje dziecko, któremu ufam i jestem pewna jego uczuć, a także swoich uczuć do niego. I dopiero przy nim zrozumiałam jak powinien wyglądać doskonały związek dwojga ludzi. Ale co do ślubu nie mogę się przełamać. Wiem, że jemu bardzo zależy na zalegalizowaniu naszego związku, że chciałby mieć dzieci, że chciałby stworzyć ze mną pełnoprawną rodzinę. W moim przypadku i tak na razie w grę wchodzi jedynie ślub cywilny, i nie uważam żeby był on gorszy od kościelnego- wręcz przeciwnie. Ale jednak coś we mnie dziwnego siedzi, co nie pozwala na podjęcie decyzji w kwestii ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawieżona
A ja właśnie przygotowuję się do ślubu z rozwodnikiem. Jesteśmy razem 7 lat. Różnie było między nami, ale w końcu wydoroślałam. Decyzję podjęliśmy miesiąc temu a ślub planujemy za 2 miesiące. Oczywiście ślub cywilny, bo mój M już brał kościelny, ale nawet gdyby nie brał to i tak byłby tylko cywilny, bo nie uznaję zwierzchnictwa kościoła i przysięga złożona przed urzędnikiem zdecydowanie będzie dla mnie ważniejsza niżeli przed bogiem w którego nie wierzę. Czy w związku z tym nie może to być cudowny dzień z limuzyną, białą suknią, gołębiami itd? Absurd. Nasz ślub nie będzie duży. Na jakieś 3-40 osób. Najbliższa rodzina i przyjaciele, ale wynika to tylko z tego, że sami pokrywamy koszty, w związku z tym nie mam zamiaru wydać na jeden dzień 30-40 tyś. Mimo to, będzie białą suknia ślubna (ale bez welonu, bo są dla mnie trochę kiczowate), DJ na weselu (bo taniej niż zespół), fotograf (bez kamerzysty, bo uważam to za wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo filmów i tak nikt nie ogląda), a samochód? może własnym pojedziemy, a może jakiś wynajmiemy, nie wiem jeszcze. Ale to wszystko i tak nie jest ważne. Ważne żeby być szczęśliwym po ślubie. A to jest mój dzień i będzie wyglądał jak należy, bo ślub to ślub, bez względu na to ile czasu trwa ceremonia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×