Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

skarbuszek normalnie sie chyba na jakichs nartach zapodzialas czy cooos :> jaka tam madra... zwierciadlo czytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyzak
Hej. Chciałam tylko dodać że niewarto wierzyć w słowa kochanka. Wiem że to boli bo wiem coś na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inki, normalnie się gdzieś zapodziałam, jak większość bywalczyń tego forum. A na nartach szusuję, och szusuję...dzisiaj prawie nóg nie czuje. A wszystko dzięki mojego mężusiowi, który mnie na czarne stoki wyciąga. U mnie ogólnie jest O.K., choć tego czegoś ni ma :( Pyzak, nie można powiedzieć „nie wierzyć” w słowa, czy miłość kochanka, bo to wszystko zależy. Patrz na historię inki :) Fakt... czytając o mnie, należy powiedzieć, nie wierzyć, sssssssp.... i tak też zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ja piszę... He he he - \"mojego mężusiowi\". Wiadome jak ma być prawidłowo :P JTW, jiw - co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po staremu. A więc w miarę dobrze. Chyba. Ale któż to wie? Bo jak wierzyć w miłość kochanka ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .. Nie miłam siły na wpisy .. we czwatrek na pisałm MU , że tęsknię, zeby przebaczyła, ze nie umiem , bez NIGO... milczał. W piątek posłałam MU kwiaty do firmy , bez liściku .... cóż... napisał : że zwariowałam , ze JEMU kłoptu przysporzyłam ..... ON,ON ,ON.... a ja ???? gdzie ja wtym wszytskim ??? czy ON pomysłm choć chwilke jka ja się czuję .....pewnie nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ty w tym wszystkim
w dupie kochana, w dupie. Nic nowego, norma po przesyceniu się zakazanym owocem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Śnieżna. Trudny przypadek. Widać, że z tego już nic dobrego nie będzie. Nie pozwól sobą pomiatać, proszę!!!! Podnieś główkę do góry i... \"olej gościa\". Sorki, że tak napisałam. Ty go zapewne kochasz, ale bez wzajemności, buuu. jiw, pozdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniezna UUPS... zatkalo mnie az nie wiem co napisac... takim zachowaniem go na pewno nie odzyskasz... skutek jest odwrotny, tylko czy warto o niego walczyc? powalcz troche o siebie. wiem, ze tam gdzie silne uczucia czesto brak klasy, ale musisz jej zachowac choc odrobine dla siebie samej... szanuj sie kobieto, szanuj! cokolwiek bedziesz miala ochote zrobic lepiej napisz to nam a my cie juz na pewno od tego odwiedziemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narty narty... oj jak mi sie zamarzyly jakies zimowe szalenstwa... och... ach... skarbuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna oliwka
dziewczyny bardzo uwaznie czytam wasze wpisy. kocham zonatego mezczyzne. nigdy nie pomyslalam ze mnie cos takiego spotka i raczej drugi raz na takie cos nie pojde. wiedzialam ze bedzie ciezko i nie do porownania z zwiazkiem z wolnym facetem. slysze od niego ze nie jest gotowy, ze nie kocha mnie na tyle, ze lepiej teraz skonczyc bo pozniej bedzie nam jeszcze trudniej, ze widocznie nie mialo byc. to sa jego wypowiedzi. po drugiej stronie mowi ze dobrze mu bylo przy mnie, ze brakuje mu mnie, ze wie ze moglby miec lepiej ze mna. nie wiem czy odczekac jakis czas czy zapomnac o nim. wiem ze go kocham ponad zycie i nie bedzie mi latwo. ale jak nie ma sensu. ale jak jest szansa to chce walczyc. tylko nie potrafie tej sytuacji ocenic! wiec zwracam sie do bardziej doswiadczonych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inki, czy nie szalejesz troszkę? Nic a nic? ;) Na pewno szalejesz... I to jeszcze jak, och...ach ;) Pewnie trzeszczą deski... ale te w podłodze ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna oliwko, przeczytaj wszystkie wpisy, a dowiesz się, że... każdy przypadek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna oliwka
ok! bede miala literature na wieczor. chetnie do was dolacze. pozdrawiam i milego wypoczynku w gorach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przegięłam ..... ale tak bardzo mi zalezało , cóż zwariowałam .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Snieżna, ja nie mam wiadomosci od srody.To znaczy w srode rano kochal do szalenstwa, chcial miieszkac razem, pisal ze tylko ja.w srode wieczorem koniec.i cisza.jestem twarda, juz nie blagam o milosc.wiem ze jest ciezko, wiem ze on na mnie nie zasluguje.Teraz, kiedy mogloby byc dobrze, on zrezygnowal.3 razy wracal, 3 razy wywracal mi zycie do gory nogami.Pamietaj, walcz o siebie, i badz dama, nie upokarzaj sie.Wiem ze to trudne.Ja jeszcze wciaz zerkam na ekran komorki.a moze napisal...ale wiem ze nawet jesli napisze, moja odpowiedz musi zabrzmiec nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooo NIKAAA , wiem , już nie spogladam na komórkę , już nie dręczą mnie emocje , spłam osotnio w niedzielę zjadłam sniadanie .. minie , musi minąć ból i upokorzenie ..... wstanę wtedy jak l feniks z popiołów... Tęsknię z nim , tak zwyczjnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Snieżna, ja staram sie nie tesknic,nie po tym wsyzstkim co sie wydarzylo.Przeczolgal mnie konkretnie.Mąż sie wyprowadzil na dobre i jakos w tym wszystkim trwam.I tylko nie wiem czy boje sie ze pewnego dnia znajde smsa na wyswietlaczy czy tego ze juz nigdy go nie znajde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się staram NIKAAA , staram się ze wszystkich sił . Już nieczego nie oczekuję ...... chcę zapomieć jak najszybciej ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widze ze jakas depresja wiosenna? Sniezna no a ty na glowe upadlas z tymi kwiatami???:), cholera przeciez on tego nie wart, kurcze co cie naszlo, no???? Daj sobie spokoj i go olej facet nie jest funta klakow wart i tyle. Daj sobie czas na bol i zapomnij. Nie jest latwo, przeszlam przez to, przeprowadzilam rozmowe z NL i postawilam bariere i sie tego trzymam, Nie bylo latwo, i nie jest bo czasami wracja wspomnienia o tym jak bylo super. Etpa zamkniety i juz nigdy do tej wody nie wejde. NIKAA a nie mozesz sie wyprowadzic , zniknac, zmienic numeru telefonu. Nie masz dzieci, nie jestes zwiazana. Po prostu sprobuj zaczac od nowa. Inki masz szczescie i niech sie Ciebie trzyma. Pozdrawiam Was wszystkie. :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi miel ..... no chyba faktycznie odwaliło mi , kurcze , ale zalezało mi i te cholerne wspomienia....... sama sobie ból przysparzam , jakaś masochostka ze mnie ....... najgorsza jest tęsknota .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 lata , 4 cholerne lata , 4 najcudowniejsze lata , 4 lata ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przed Tobą co najmniej kolejne 44 lata, Śnieżna. Jakie będą zależy w dużym stopniu od Ciebie. Ty tez masz kwiatak 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sniezna, kiedyś będziesz wiedzieć, że to nie były najcudowniejsze lata.. kiedyś powiesz: \"koło d... mi to lata\" ;-) Wiem, co mówię :-) Tu byłam :-) To mówiłam ja - milky :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzak
Pomóżcie mi dziewczyny! Jak zapomnieć o tym kłamczuchu? nierozumiem jak można sie tak nagle od człowieka odwrócić? nie mogę zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest cięzko , zajebiście trudno , ale mam przyjaciół , mam WAS , wspierają mnie wszyscy i chcę wytrwać , chcę zwycięzyć ..... Wiem milky , wiem ........ długo jestem z Wami . hahhahaha, myśłsm , ze mnie to się przytrafi , hahhah... boshe ... :) a jednak , wszytsko mija , nawet najdłuzsza żmija !!!!jka mawia znajoma .. :). Buziaczki na piekny mrozny dzionek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boszeee dziewczyno tyle wytrzymalas??? no to dlugo w tych koleinach siedzialas... ale musisz sie przestawic na inne tory. nie ma innej rady. nie bedzie latwo bo jak juz tkwi w okreslonych okolicznosciach to nabiera sie przekonania ze tak wlasnie jest najlepiej. i drapie sie pazurami i zapiera nogami, byle tylko tak bylo jak do tej pory... niewazne ze zle, ze boli... bo to znamy i w tym odnajdujemy bezpieczenstwo. bo to nasze oswojone piekielko. jak sobie przypomne siebie to... ech gdybym zostala przy tamtym facecie i czekala sobie kolejne miesiace a moze i lata na to az tamta kobieta sie wyprowadzi (bo przeciez tylko o to chodzio hehe) to nigdy bym nie poznala mojego obecnego mezczyzny... hmm co lepsze wieczne bycie druga czy normalny, szczesliwy zwiazek? trudny wybor niee :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śnieżna, głowa do góry! dasz radę to wytrzymać, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile w Tobie sily... wypłacz to wszystko, a z każdym dniem bez niego będziesz silniejsza! musisz taka być... po jakims czasie złego się nie pamięta, zostają dobre wspomnienia. miel,mialas napisac maila...ja czekam i czekam... a jeśli chodzi o mnie to siedzę w \"koleinach\"...:) i nie żałuję na razie... buziaki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×