Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

i już mnie trafiło :( i znowu będę miała buczący weekend.Jezu jak ja go nienawidzę 😠 😠 😠 czy Oni nie rozumią, że my chcemy adoracji, kurna przecież po to ich mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inki, nie wiem, czy dłubał, bo go w pracy dziś nie było (NIE MAM Z TYM NIC WSPÓLNEGO!). kb, co Ci? Może znowu na papieroska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky ty jednak masz fajnie. Widzisz jak dłubie w zębach i nie tylko ;) możesz go sobie obrzydzać do woli choć z drugiej strony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, co tam? komplemencik jakis podeslac? ktora to tam pisala ze ma zgrabny tyleczek? a to chyba jakas \"m\" ;) mnie to szlag trafi abo nic nie moglam wyslac od pol godz. cos kafe znow nawala :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, co tam? komplemencik jakis podeslac? ktora to tam pisala ze ma zgrabny tyleczek? a to chyba jakas \"m\" ;) mnie to szlag trafi abo nic nie moglam wyslac od pol godz. cos kafe znow nawala :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky ja już nie mogę palić :D:D:D i jeszcze, żebym była jakaś szpetna. On taki sobie ;) jejku poplątało mi się w głowie...i marchewkowe pole... Mamo opętał mnie demon hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niech se q-va dłubie, gdzie chce, byle sie mnie nie tykał :-p, bo rzygne. kb, miałam przejabane (dosłownie), mam przejebane (w przenośni), a g...no i bez laxygenu bryzga i sztynks jak w toj-toju jakim. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem :( domyślam się, ale radzisz sobie niesamowicie i tego Ci zazdroszczę. Zastanawiałam się ostatnio czy nie udać się do tego twojego parku :) może to park na Ciebie tak wpływa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milky, ale chyba nie przejebane bo go nie bylo? no coz to my jestesmy dla pracy. skarbuszku, tak bez wierszyka na pozegnanie dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kb, wcale sobie nie radzę :-( radzić to ja innym tylko potrafię ;-) inki, nie było go, a i tak numer wykręcił ;-) ... znaczy się mój... coby mi roboty dowalić. A ja i tak z robotą w lesie, i w parku ;-) ... myślami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślałam milky, ale chociaż nam pomagasz się śmiać z tego wszystkiego :) Miłego i wesołego weekendu Wam i sobie życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez w lesie i to od tygodnia, sama sie do tego lasu wybralam, jakos ciezko zebrac mi sie do kupy, to forum w pracy raczej przeszkadza. wena tworcza mnie opuscila. jutro chyba na spokojnie uporam sie w pracy z kilkoma tematami. czyli nadgodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wpadam tu na chwilke po pracy...dziecko oddałam na przechowanie (prawde mówiąc sam sie oddał) a po 19.00 ide na imprezę. Sama :) Wiecie jak ja w to wpadłam? Uwierzyłam, w buddyjskie powiedzenie, ze nie można kogoś pożegnać, jesli najpierw sie z nim nie przywitało. I chyba postanowiłam uwieńczyć romansopodobną znajomośc sprzed lat, krótkim romansem teraz. I chyba nie bardzo mi to wyszło. Wpadłam jak sliwka w kompot. Najgorsze, że ja nie mam mu nic do zarzucenia. Tyle, że mi bardzo ciężko, bo on mnie chyba nie kocha ... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw - to że Ci tego nie powiedział, wcale nie świadczy o tym, że Cię nie kocha....może taki ma styl?, może nie umie mówić o uczuciach? niektóre facety tak mają, znam takich co najmniej 2-ch..(jednego nawet b.dobrze -trzydzieści kilka lat, to mój ociec ;) ). mój kochaś stale mi powtarzał, że kocha... i co? Jak zaczął się smrodek wziął nóżki za pas i tyle. Więc wcale nie wiadomo co lepsze... udanej imprezy - takie samotne bywają fajowe:) ja lubię łazić sama na impry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inki, chciałam coś na-na-napisać, ale mi nie pozwolili Ci z kafeterii, dranie... Pisałam pewnie z 10 razy i wszystko w świat poszło... A teraz tu taka cisza, że aż strach. Widzisz jiw, co tutaj się dzisiaj działo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, widzę ... ojojoj Nie wiem cy kocha czy nie... juz mówiłam, że mi wystarczy, zeby byc materacykiem, ale takim , z którego się cieszy...:) On nawet nie musi się do mnie odzywać, wystarczyłaby mi pewność, że się cieszy, jak ja sie odzywam, nie musi nawet odpowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, widzę ... ojojoj Nie wiem cy kocha czy nie... juz mówiłam, że mi wystarczy, zeby byc materacykiem, ale takim , z którego się cieszy...:) On nawet nie musi się do mnie odzywać, wystarczyłaby mi pewność, że się cieszy, jak ja sie odzywam, nie musi nawet odpowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw, dlaczego tak mało Ci do szczęscia trzeba ? Właśnie ONI tak mają, jedni mówią, że kochają, a nie kochają, drudzy nie mówią, że kochają, a kochają... Ale mądre zdanie...co nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie. Moge sie jedynie pocieszać, że jeśli powie, że kocha to kocha. Ale nie powie. Czasami to wszytko wydaje mi sie tak nierealne, jakbym sobie to wszystko wymyśliła. Muszę iśc ale przyjde tu w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm zapłacze się chyba, nawet nie ma z kim pogadac... ;( A ja znowu siedzę sama. zapaliłam świece, wzięłam lampke wina i weszłam do wanny, no i mam nawet wypieki...jak po...hehe, no wiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×