Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Gość oskar146
tyle sie mówi o tym że faceci to świnie że lecą na panienki jak pszczola do miodu, a najlepiej zeby były głupie i beznadziejne. A czy ktoś zapyta jak my się czujemy kiedy dziewczyny traktują nas jak frajerów , dostarczycieli kasy orgazmu albo jeszcze czego. ja nie chcę takiej dziewczyny która traktowała by mnie jak dno. chcę partnerki , przyjaciela i osoby której mógłbym zaufać a nie martwić się ze ma kogoś na boku. nie boję się wykształconych kobiet, one mnie rozwijają czuję sie przy nich bardzo dobrze. sam skonczyłem dwie uczelnie . dla mnie nie jest problemem gdyby dziewczyna powiedziała mi chcę się rozwijać , uczyc się robić doktorat, więcej byłbym z NIej dumny . pytanie tylko gdzie one są ? pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskar146
cześc Sama 28 napisałem Ci Maila jest na ostatniej stronie pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
Jeszcze tylko 3 dni i przytulę się do niego na lotnisku.....przyznam się, że nie mogę się już doczekać,,,,co ma być to będzie...najważniejsze jest to ile od niego już otrzymałam (mam na myśli uczucia)...postaram się myśleć pozytywnie i nie zepsuć tego (a w tym zwykle byłam najlepsza..heh) pozdrawiam wszystkich szczególnie Biegnącego... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh panowie:)jakos nie trącicie optymizmem, a wiele zależy od was samych:) zazwyczaj to czego szukamy jest pod samym nosem:) szczerością i odwagą można wiele zdziałac:)) ciche dni potrafią wiele zniszczyc :( warto czasem zrobic pierwszy krok, to nie ujma na honorze :) powodzenia :) i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
no to lecę.....bo chcę ,,,hehe...pozdrawiam wszystkich,,,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartku...
wszystkiego najlepszego z okazji pieknych urodzin.. Pisze tu, a nie sms, bo masz juz swoje zycie poukladane i nie chce w nie wnikac. Niech Ci sie spelni, o czym myslisz i czym dzieliles sie tu na forum.. Sciskam w pasie- ile da sie !!! Zycia pieknego i slodkiego ;))) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa urodziny...
Biegnący - najlepszego. Życzę Ci żebyś umiał się przyjaźnić z kobietami, uwierz mi- nie każda z którą rozmawiasz, mimo ze samotna oczekuje czegoś wiecej niż zwykłej przyjaźni. Czasem zwykłej rozmowy, wymiany poglądów bez żadnych podtekstów. Stosujesz taktykę - wszystko albo nic, lubisz się użalać nad sobą, wzbudzasz pozytywne emocje, a później milkniesz.. Ktoś już chyba o tym pisał, nie będę dublować postów.. Bądź szczęśliwy - gwiazdo topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pojechała do siebie dziś rano:( To był piękny tydzień..:) Dziękuję za życzenia, bardzo się przydadzą. Po tym spotkaniu wiemy, że chcemy z sobą być. Trudno się tak poznać bliżej w ten sposób, ale z każdym dniem było nam coraz lepiej z sobą:) To chyba jest jakiś test, ostatnia szansa, albo nie wiem co... Osoba mi znana, jak się domyślam, napisała powyżej, że użalam sie nad sobą. Tak to prawda. Mam niską samoocenę i brak mi pewności siebie. Może jestem miły i wzbudzam pozytywne emocje, ale w wieku 35 lat nie mam nic, stoję w w tym samym miejscu co kończąc studia. Teraz pojawiła się Ona. I jesli chcę z nią być, to muszę zmienić swoje życie totalnie, rzucić się na głęboką wodę zmian, być silny i pewny siebie. Pokazać, że potrafię. Boję się tego i wiem, że to właśnie ten strach spowodował, że jest gdzie jestem. Czuję, że dostałem od przeznaczenia ostatnią szansę i jak z tym nic nie zrobię, to... I przepraszam za nieodzywanie. Juz tez na to odpowiedzialem wczesniej. Czuje sie z tym glupio. Pisalem zawsze, ze nie jestem ideałem. Robię tylko miłe wrazenie, nic wiecej. Krakowianko, trzymam kciuki:) Pozdrawiam wszystkich 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący zazdroszczę Ci i chciałbym być teraz w Twojej sytuacji. Pielęgnuj to co się tworzy, może to właśnie na tą osobę czekałeś... Moje szczęśćie niestety się skończyło. Skończyło się to, czym żyłem ostatnimi miesiącami. Dziś mam bardzo trudny dzień i czuję się jak szczępek siebie. Nie chce mi się żyć. Nie potrafię bez Niej. Chciałbym umrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
Witam wszystkich z zielonej Anglii No i jestem juz tutaj od czwartku....piekna okolica ,,,,tzw. angieski "kantrysajd" heh....jak dotad wszystko toczy sie jak w bajce i trudno mi jest nawet w to uwierzyc,,,dlatego tez zgodnie ze swoja paskudna natura zaczynam szukac dziury w calym ,,,czyli jak to kiedys powiedzial pewien Pan na wysokim stanowisku,,,, - plusow ujemnych tej calej sytuacji,,,,naprawde nie mam powodow do narzekania, ale chyba przyzywczajenie do bycia samej daje sie we znaki.,,,zawsze dbalam sama o siebie a tu nagle ktos chce za mnie wszystko robic, otacza opieka, caluje na dzien dobry z samego rana...ech,,,pewnie powiecie ze mi odbilo , ale jak sie jest dlugo samemu to naprawde potem juz sie nie wie czy lepiej zostawic wszystko jak jest czy rzucac sie na gleboka wode i w wieku 31 lat totalnie zmieniac swoje zycie...tzn. rzucic wszystko w Polsce i zaczac tu od nowa...nie wiem czy mam tyle odwagi,,, pozdrawiam wszystkich,,,szczegolnie biegnacego,,,,mam nadzieje ze ty bedziesz mial tej odwagi wiecej ode mnie,,,,w sytuacji jestesmy chyba podobnej... do uslyszenia,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Szarku, nie ma czego zazdrościć. Jestem teraz bez pracy i walczę o przetrwanie, bo mam wielki kredyt do spłacania. Zaraz idę na swoją pierwszą rozmowę kwalifikacyjną. Jak to nie wyjdzie, to chyba będę zmykał za granicę.... Życie mimo to jest piękne, pamiętaj o tym. Jak nie ta, to inna. Pozdrawiam wszystkich 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
no i wracam jutro do ukochanej ojczyzny ,,,,,i zostawiam tutaj swietnego faceta...mam miesiac na podjecie decyzji co robic,,,teren zbadany... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generacja
Wsumie z filozoficznego punktu widzenia rodzimi sie sami i umieramy sami. W sumie jestesmy zawsze sami nawet wtedy jak jestesmy w zwiazku z druga osoba. Milosc laczy i rozdziela utrwaleniem jest dzicko i podstawa rodziny jak nie to sie ma psa albo kota ,nie raz na necie zastepuje sie virtualnymi zwiazkami. Wiadomo w rownouprawnieniu pomiedzy kobieta a facetem jest taka roznica ze to kobieta rodzi i nazywa sie mamusia. Wydaje sie , jesli ktos ma problemy w swoim partnerskim zwiazku ,czeto sa spowodowane z sytacja we wlasnej rodziny. A ja votuje zyjmy i zostawmy zycie nami zawladnac .I nie zapomnijmy ,ze zycie jest dos krotkie. I jak dziewczyna sie nie zdecyduje na dzieciaka przed 30 to nie raz trzeba brzuch rozcinac zeby ten owoc milosci wyszedl .Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiat ----
podniose wam fajnie sie czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
no i już sama nie jestem.....fajnie jest wiedzieć że jest ten ktoś ... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krakowianko bardzo sie ciesze Twoim szczesciem:) Mam nadzieje,ze ja kiedys tez bede mogla sie podzielic taka fajna wiadomoscia. Pozdrawiam wszystkich i zycze milego weekendu! Ja jutro niestety ide do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou..;)) Widze, ze jednak coś sie u Was dzieje pod kątem uczuciowym ..u mnie niewiele sie zmienia..;) Sa jakies krotkie przygody i to wszystko. Pozdrawiam serdeczmie..:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
witam wszystkich......myślę, że muszę pozałatwiac tu wszystkie sprawy i od nowego roku zacząć życie na obczyźnie.....wiem, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, ale jeśli chcemy być razem to jedyne wyjście....moja praca i tak nie daje mi juz niczego (poza totalnym znurzeniem) więc chyba warto zaryzykować,,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie!!! krakowianko ja tez obecnie przebywam w Anglii i chyba mozna sie przyzwyczaic.Jak na razie nic mnie tutaj nie trzyma wiec mysle zeby kiedys wrocic do Polski.Moze jak poznam druga polowke to zostane na dluzej:)Najbardziej dobija mnie brak znajomosci jezyka angielskiego,ale Ty nie masz z tym problemu wiec spoko. Warto wiec zaryzykowac!!!Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
tina 6 dziękuję za wsparcie, złożyłam już wypowiedzenie i kupiłam bilet lotniczy więc odwrotu nie ma heh,,,,samego życia w Anglii się nie boję, gdyż mieszkałam już tam kiedyś przez ponad rok,,,,po prostu trochę stresuje mnie taka duża zmiana....zasiedziałam się tutaj ...jak na razie o nim złego słowa powiedziec nie mogę,,,,,a jak bedzie dalej to na miejscu się okaże,,,,tak czy owak nie zginę tam,,,,pozdrawiam,miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawt nie wiem
jestem sama i nie zmienie tego..on.. na poczatku gadal ze mna..super nam sie rozmawialo..a potem..cos sie zepsulo..nie wiem co... nic nie zrobilam...chyba...nie moge oderwac od niego wzroku..czuje ze to jest on..ten jedyny...ale jak to zmienic?...nie umiem..nie wiem jak..i nikt nie chce i nie umie mi pomóc..mam zle mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakowianko 30, gratuluje decyzji i odwagi. Ja na razie musze siedziec tutaj. Zresztą mamy inną sytuację i zastanawiamy sie jak to rozwiazac. Poczatkowo wydawało namj się, że UK jest najlepsze, ale... pojawiają się wątpliwości z mojej strony. A czy możesz mi podesłać swojego maila na mój: cv1@op.pl Chciałem sie o cos spytac Ciebie. powodzenia! pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka30
Biegnący....wysłałam właśnie do ciebie maila....pozdrawiam ciebie i pozostałych bywalców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up.....
w górę! I jak tam? wciąż sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kris28
boli samotność!!!a zwłaszcza gdy jest się rozrywkowym,wykształconym,chyba przystojnym(nie ja oceniałem)facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kriss28-dlaczego czujesz się samotny? może poprostu Ci się tak wydaje bo masz np. nienajlepsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem sama bo jestem za dobra i za porzadna :( bo chce stalego zwiazku a nie zabawy w kotka i myszke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eoss
niewiem dlaczego taka kobieta jak Ty moze byc sama z tego co opisujesz wnioskuje ze jestes atrakcyjna ,,partia" zarowno na partnerke jak i na zone wiec............!? a moze po prostu czyms odstraszasz potencjalnych jak to ujme zdrowych na umysle facetow ,ale nie przejmuj sie to tylko moje domysly i w zasadzie moze nawet bezpodstawne :) bo przecierz w gruncie rzeczy wogole Cie nie znam! hehe! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czułam się samotna
Teraz jestem z kimś od roku, mało tego, to facet z którym chce spędzić resztę życia(oboje jesteśmy co do tego przekonani). Wcześniej długo byłam sama ze względu na moją niską samoocenę. Do tego nieśmiała. Nawet wstydziłam się czasem z kimś umówić. Ale wiele razy się odważyłam bo musiałam jakoś uwolnić się z tej skorupy nieśmiałości. To śmieszne bo wielu z was po prostu nie może znależć odpowiedniej osoby,która będzie kochać z wzajemnością. A jak widać są różne aspekty samotności. Temat wątku sugeruje raczej to pierwsze ale chciałam też przemycić swoje odczucia :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hero
Zgadzam się bezwzględnie z fajfusem hoć Psełdo fajfus jest do kitu. W normalnym związku zdrowy mężczyzna traktuje kobietę jak własność. A sami wiecie co się dzieje jeśli wasza własność np. telewizor jest nieposłuszna tzn. nie działa, to naturalne nerwowi faceci pociągają z liścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×