DLACZEGO JESTEM SAMA???

dzisiaj piłam pysznego grzańca piwnego z ziołami pomarańczami ,miodem w srodku i gożdzikami mniam mniam;) Aalex:) dzieki za zdjęcia super;) bedzie tapetka na pulpit;) Nie inaczej trzeba sobie sprawić aparat cyfrowy:) dobrej nocy wszystkim

Hej Kochani:) Widzę, ze kwitnie twórczość fotograficzna na topiku:) Baardzo mnie to cieszy. Aalex i ja poproszę na adres swann@wp.pl :) A ja byłem po raz pierwszy zimą w górach i na nartach, w Karpaczu. Było bosko!!!!:) Można by dużo opowiadać o samych przygodach z rodzajem nart jakie dostawałem z wypożyczalni. Jeden facet to chciał mnie chyba zabić, bo dał mi tak wyślizgane i szybkie, że szok:) Zresztą zaliczyłem taki upadek, że do tej pory noga mnie boli i chyba muszę z tym pójść do lekarza, bo mija już kilka dni, a tu nic nie przechodzi. Ale i same wyprawy w góry były równie boskie!!! Jejku jakie piękne widoki, wszystko inaczej niż latem. Niestety nie udało mi się spotkać z Samą, która mieszkała niedaleko:) Nie mniej, choć pojechałem sam, to na brak towarzystwa nie narzekałem. Pod tym względem było równie super. Poznało sie trochę ciekawych ludzi. Dziewczyny też jeżdzą same na takie wyprawy:) A po powrocie... czekały na mnie moje nowe kolumny głośnikowe i przez weekend katowałem sąsiadkę ostrą jazdą bez trzymanki;) Wspaniałe takie słuchanie muzy z takiego sprzętu, a nie z jakiś głupich głośniczków do kompa:) Teraz to jest basik i uderzenie, czyste miodziooo...:) Tak więc Kochani zapraszam na imprezę:) Kadarko, wino już kupione;) Agatko, a co to za grono??? Pozdrawiam wszystkich wiosennie

witajcie kochani! Biegnacy- do tej pory mam moralniaka, że przegapiłam taka okazje spotkania Ciebie- ale... co ma wisieć nie utonie. Jestem przekonana, ze bedzie okazja- moze góry wiosną w przemiłym towarzystwie- moim oczywiście. Kiedy promyki słonca okalają drzewa, kiedy ptaki spiewają swoje symfonie, a koleżanka swoim słowiczym głosem szepta ci do ucha - dzwiek muzyki z głośniów wtedy się chowa :) Ja moi kochani w ten weekend barrrrdddzzzo odpoczelam:) w piatek odwiedził mnie kumpel ze studiów - którego nie widziałam dobrych pare lat - przerwał studia na rzecz Londynu- i pech chciał, ze trafił jak leżalam z maseczka na twarzy- wiec dziwnie mnie sie z nim rozmawiało- ale było smiesznie. Kurcze ale ma brzydka żone- ale ponoc fajna no i ja bardzo kocha:) W sobote czytalam, lezalam i odpoczywalam rozmyslajac o róznosciach.... W niedziele umówilam sie z kolekcjonerem misiów na saune i jaccuzi i musze Wam powiedziec, ze całkiem całkiem zmieniłam zdanie o nim. Po pierwsze moja siostra jest nim zachwycona- \"taki ładny świrusek\" . Po drugie jest odpowiedzialny - wzial dzieci kolegi i całkiem całkiem sie nimi zajmował. Chyba nic bardziej mnie nie ujęło jak jego zabawy z tymi dzieciakami. No a dzisiaj poniedziałek... od rana spotkania a teraz musze zmykac ... buziaczki pozdrawiaczki

dzieci kolegi ? ;)

napewno - dzieci kolegi:) a zreszta nawet gdyby nie były - to co mnie to... przeciez nie wychodze za niego za maz:) zebym sie miała martwic czy bede dobra mama:) ale fajnie sie z nimi bawił- fantastycznie powiedziałabym:) zreszta nie ma oczym mówić- to tylko kumpel:) musze wam powiedziec, ze chyba niezdecydowałabym sie na bycie z meżczyzną, który ma na koncie dzieci, które wychowuje.. bałabym sie ciagłego porównania do matki tych dzieciaków. chociaż może bym i pokochała te dzieciaki - zalezy jakie by były. W każdym razie wolałabym miec mężczyznę bez zobowiązń. a facet z którym bym chciałabyc chyba mnie nie chce- bo wogóle sie nie stara- wiec, skoro mam siedziec w domu i sie niepotrzebnie zamartwiac wole miło spedzac czas. Doszłam do wniosku, ze bez sensu dołowac sie i analizowac- i tak nigdy nie ma tak jak ja bym chciała. Życie jest takie krótkie... wiec chwytam te miłe chwile obiema rekami. buziaki

Witam:) dzisiaj miałam wolny dzień w pracy:) i biegałam po mieście za uchwytami do szafek:) Biegnący..... jak masz teraz takie warunki do urządzania imprez to napisz kiedy i przyjezdzamy:);) na nartach to ja w ogóle jeszcze nie byłam nie mówiąc kiedy ostatnio byłam w górach kope lat;) temu To prawda ze bez sensu jest analizować kazde spotkanie i dołować się niepowodzeniami ,ja juz przyjmuje zdarzenia takimi jakimi są co ma byc to i tak będzie:) pozdrawiam popołudniowo:)

hahaha ciekawe jak to by było gdybyśmy sie tak skrzykneli i biegnacemu ma chate sie wparowali z flaszkami i pysznym jedzonkiem:)

popieram:) szkoda tylko ze towarzycho sie wykrusza:(

Jestem również za:)

Ja też :D

Biegnący>...... widzisz jak towarzystwo jest za... to teraz weź kalendarz do ręki i planuj;):D hehehheh u mnie chlapa na całego ,i przeraziłam się bo..... w internecia napisali ,że wiosna nie przyjdzie buuuuuu i co teraz??;) pozdrawiam pieknie i stawiam kawe popołudniową aha i paczki serowe moje odkrycie :)

Witam.. siedze na Grono.net..;) wejdzcie i zobaczcie..;) ale ktoś musi Was zaprosić..;P Narty to nie moja działka..niestety..;) Ale pozdrawiam serdecznie Wszystkich..:)

Aga-Ta : czyżbyś nas nie chciała zaprosić ? :P \"ktoś musi Was zaprosić\" o Ty niedobra :P

-mogłabym co poniektórym wysłać zaproszenie..ale musze znaleźć na to czas.;;;P

Aga Ta:) czemu nie masz czasu?? no tak to Grono je tak pochłania?? ciekawe;) jutro tłusty czwartek:) dyspensa na obżarstwo czyli kochani kto żyw ten do pączków z rana:) a teraz dobranoc

czuje sie tu jak powietrze

Alu, już któryś raz z rzędu wygłaszasz uwagę o niepasowaniu tutaj. Zupełnie nie wiem dlaczego. Wszyscy mamy tu podobną sytuację, a zarazem każdy jakieś inne światy i problemy. Przyznaję, że topik już nie jest tak emocjonujący jak kiedyś, ale z drugiej strony, przynajmniej ja, nie chcę juz wieczne roztrząsać tego tematu. Wolę pisać o głupotkach, albo wcale. A do jakiś Gron, to nie chce mi sie przystępować, bo niby co tam jest ciekawszego? Mi wystarczy Kafeteria, czy choćby zwykłe gg:) I choć zima zaatakowało ponownie, to jest już jasno rano jak idę do pracy:) Hurra! Całuski z nad morza Kochani!

Ala a czemuz to????

Ala..... nie czuj sie jak powietrze,bo nie jestes powietrzem ,i napisz co tam słychac u Ciebie:) kiedys więcej pisałaś. A u mnie piekne słońce i wcale nie chce mi się siedzieć w robocie;)a muszę do wieczora.Napiłabym sie jakiegos dobrego drinka;) a na pączki wcale nie mam ochoty bleeee pozdrawiam z Mazowieckiej Ziemi:)

no moi kochani! troszke przestałam pisac, ale ciagle was sledziłam:) Nie znałam Was w waszej fazie wzrostu- ale naturalnym jest że po fazie wzrostu jest faza spadku- zatem wszystko idzie zgodnie z Polską Normą:) No cóż, każdy z nas tutaj pojawił sie z problemami, tyle czasu mineło, ze i problemy sie unormowały. BIegnacy jezdzi po świecie, po Polsce. Dziewczyny sie zakochały cóż piekniejszego.... A u mnie ok. Nadal jestem sama ale szczesliwa.

tu nie chodzi o moj brak dopasowania tylko o to ze ja pisze i jak grochem o sciane, patrz np. posty o Gronie. bardzo mi przykro ze sie nie cyzta przedmowcow. i nic wiecej

Ala zero -->O co ci chodzi z tym gronem? Przezciez podjeli temat.Pytali sie co to itp.wiec nierozumiem czemu piszesz ze nikt nie czyta twoich wypowiedzi.Prezciez nikt nie bedzie cie bałagał "Alunia prosze powiedz wiecej na ten temat to bardzo interesujace ze przebywasz teraz na gronie.Chcielibysmy sie dowiedziec jak to przezywasz i jak oddziałowuje to na twoja psychike ".

Sama Sama:) ja tam narazie nie jestem zakochana:) ale mam nadzieje,ze jeszcze poczuje motyle w brzuchu;) Ala........ czy ktos odpowiada na posta czy nie wazne ,ze czyta;) a ja czytam;) dobra ide do domku ;) Trzymajcie się :)

Alu, naprawdę to co napisałas było bardzo zdawkowe, trudno coś odpowiedź na jedno krótkie zdanie: \"grono to...\". Po prosto pisz więcej i czasem zapytaj \"co sądzicie o...\" Jak dla mnie, to zlewam takie koła wzajemnej adoracji na zaproszenia:P A u mnie piękne słonce:) Sama sama, a dziś jadę do Gdyni, podrózy ciąg dalszy;) A kto się zakochał? Ręka do góry! Buziaki gorące jak słońce:)

no i piatek! prosze, prosze biegnacy całe nadmorskie połacie ziemi zwiedzi. Rozkoszuje sie widokiem zamarznietego morza od Ustki do Gdyni. Biegnacy - a w ziemie są mewy nad morzem? Czyzby randka w Gdyni sie szykowała? no no no .... Wiecie co ja tez jade do Stolicy w najblizszych dniach. Niestety mam kazda minute juz zagospodarowaną łacznie w wieczorem. I mam nadzieje ze bedzie super exstra. Powiem wam jeszcze, ze chyba z tego kumania tej mojej koleżanki nic nie wyjdzie:( a taka miałam nadzieje....

Kochani. Ja ostatnio miałam tyle roboty,że nawet na kafe nie miała czasu. Jak to dobrze,że dzisiaj piątek.Wyjeżdżam na weekend i już nie mogę się doczekać końca pracy. Miłego dnia życzę:)

Pięknego słonca ciąg dalszy;) Ludzie z Pomorza są jakos aktywni bardzo;) bo przemieszczaja sie tu i tam;) do mnie też rodzinka z Gdańska przyjezdza i to w ten weekend:) oj chetnie bym i ja sie przemiesciła na wybrzeże zobaczyc morze zimowa porą;) jestem w pracy:) ale sobote mam wolną i jest dobrze:) pozdrawiam pieknie wszystkich

no to kochana cordulko! pogadaj z biegnącym- :) on sam ty sama może bedzie z tego dobrana para:) we dwójke bedziecie przemierzac plaże rzucajac sie sniegiem a nad wami beda przelatywały mewy krzyczac \"I LOVE YOU\" hihihi buziaki dla wszystkich no i szczególne dla tego rodzynka w naszym gronie co z wilkami biega (po peronie):) pojawie sie w tygodniu:) ciekawe ile wpisów bedzie:) papapapapapapapa sama x2

sama sama;) hehhe niezły scenariusz;):D morza szum ,ptaków spiew....... Piekne słoneczko przyświeca, rodzinka z Gdańska jedzie oj bedzie pite dzisiaj chyba;) wszak to już ostatki;) wszystkim zyczę udanego weekendu i nie pic za dużo prosze bo chyba mam mało Alkaprimu na lodówce;) no to pa

Cordula...chyba nie posłuchali i zapili...;) jaka tu cisza :) ja się wczoraj \"poostatkowałam\" przy wściekłych psach ...i powiem Wam że dzisiaj nic mi nie pęka ;) soczek malinowy , tabasco i odrobina wódeczki ;) i ostaki jak się patrzy , no i znów mnóstwo zdjęć :) Pozdrowienia z zachmurzonego dziś Śląska :) Biegnący to miłe jak się już wstaje do pracy i wraca i jeszcze jest jasno :) i ptaszki zaczynają śpiewać ( oby ta ptasia grypa nie dotarła tutaj :) )