Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona syna swojej teściowej

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

Polecane posty

Gość żal mi was dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona
a moja przyszła teściowa na mój widok zrobiła mi awanturę jakiej świat nie widział usłyszałam po 2 godzinach wizyty ,że życiem jej syna to ona rządzi i ona nie chce mić więcej wnuków a o ślubie mogę zapomnieć bo ona nie wyrazi zdgody , i najlepiej dla niej byłoby abym znikneła z życia jej syna bo ona chce spokojnie dożyć starości i mieć na stare lata ciszę (mieszskam z jej synem 400 km od niej),tak na mnie napadła ,że się poryczałam a do wrażliwców nie należę , innym razem po przejażdżce ze mną jak usłyszała że boli mnie głowa to kazała mi kłaść się pod samochodem i przykładać buzię do rury wydechowej to mi przejdzie, a jak jestem u niej to po moim wyjściu z ubikacji biegnie do niej aby ją po mnie wyszorować itp. co ja mam za życie z przyszła teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krushka
Uhh.... Nie jestem sama..:/ 1. (na poczatku "chodzenia") Zobaczyla mnie pierwszy raz w zyciu, zmierzyla i mowi do lubego:"Nie bylo ladniejszych?" 2. Zrobilam kiedys obiad lubemu (nie bylismy jeszcze malzenstwem), bo jej mialo nie byc. Jemy sobie w spokoju, a ta przyjechala jednak (z sanatorium wczesniej) i mowi:"ja zrobie obiad, ty nie umiesz" To nic ze my juz jedlismy. Zabrala nam talerze i wrzucila do miski dla psa. 3. W dzien slubu. Ksiadz mowi, ze jesli ktos jest przeciwny to niech powie, albo zachwoa na zawsze w milczeniu, a ona (glosnym szeptem):" No, niech sie ktos odezwie....." 4." Kiedy w koncu zaczniesz normalne studia??" (Jestem na 4 roku filozofii). 5." Mam nadzieje, ze Wasze dzieci beda podobne do Ł...." (do męża mojego) 6. "Omotala mi syna..Czekam tylko az zmadrzeje i sie rozwiedzie.. jest jeszcze mlody i jakos by sobie ulozyl zycie.." (do swojej siostry) 7. "Czemu Ty nic nie jesz?? No tak..i tak gruba jestes.." (Rodzinna impresssska. Dodam ze ona nosi rozmiar 48... 8. "Zrob cos z wlosami, bo wygladasz jakbys z grilla zeszla..tu podsmazone, tu wyblakle...." (mialam kiedys pasemka) 9. Ta Twoja bluzeczka jakas taka jest....Glupia. No....:P Ehh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam was wszystkie
za cierpliwośc.Ja bym normalnie po pysku natrzaskala!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cameleonkaaaaaaaaaaaaaa
Matka moje chłopaka to dopiero puste pudło. Dzisiaj idziemy do niego, rzecz jasna, że lato jest upał jak cholera ja mini, szpilki i cieniutka bluzeczka Qrwa wakacje ! A ta do mnie z tekstem :"Natalko, co ty masz na sobie skrawek szmaty Tomek idź ją odwieź do domu jak ona wygląda" mnie centralnie zatkało nawet musze się przyznać ze spojrzałam na dół. W końcu chwila i mówie " Przecież upał jest a zaraz jedziemy " a ta : " Tomek jak chcesz jechać a taką to jedź" Ale mój lojalny T. na to " Mnie się podoba, zobacz jaka śliczna". Centralie posiedzieliśmy w ogrodzie 15min i pojechaliśmy:D Ale tato mojego T. powiedział " Ale laska szkoda, że nie jestem młodszy" A to sie głupiej krowie głupio zrobiło ha ha ha ... zazdrości małpa jedna...młodości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare jak świat
moja przed ślubem krzyczała przez okno, że nikt z jej rodziny na nasze wesele nie przyjdzie ale przyszłą, bo lubi wypić zadzwoniła do mojej mamy ,że źle zmywam i piorę rzeczy męża :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsdnfhsdrgrfehdb
clean:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rrrany
Ja już niejedno od mojej słyszałam, ale ostatnio zaczęłam jej w tym samym tonie odpowiadać, to nabrała szacunku. Boi się, co strzelę, bo już nie nie hamuję wcale... :P Ale jak by mi talerz zabrała, to tylko raz... Dobrze, że mieszkamy osobno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze teściowe to nic, w porównaniu z moją. Ona doprowadziła mnie to takiego stanu, że musiałam wzywać pogotowie bo zasłabłam. Ona nawet nie wie, że to przez nią, bo nie chce pokazywać że się nią przejmuje. Jaka jest recepta żeby nie przejmować się starą wiedźmą?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierownica
wychodzimy od niego z domu, a ona do niego: nooo?to co??? znowu mnie opuszczasz? i wyrzut w oczach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mimi
na starą wiedźmę tylko kija... :) krushka, a powiedz mi, co na ten talerz twój luby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ty sie zastanow czy bedziesz ja w stanie utrzymac\":( masakra to ze ktos dba o siebie i w miare sie ubiera to ona juz mysli ze wydaje na to fortune a wcale tak nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba jej było trzasnąć
że zarabiasz więcej od niego i ty się - rzeczywiscie - musisz zastanowic (mówiłam, że przestałam się hamować...? :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkrose
wybieramy sie na wakacje, komentarz "no, jak macie za co, to jedźcie, ale jak nie bedziecie mieli za co wrócić to sie do mnie nie zwracajcie" haahhaahah zarabiam 4,5 tys.na miesiac;-)nigdy sie nie prosiliśmy o nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeechh
To ja trochę nie na temat. Przytoczę tekst mojego przyszłego teścia... : po co Ty z nią jesteś? zrobisz jej tylko dzieciaka i ja go będę musiał utrzymywać!!!! szkoda słow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja
Siedzimy z mezem w pokoju (wtedy jeszcze mieszkalismy razem), ja mu, tak w zartach "uwazaj, bo sie wyprowadze do mamusi!", a ona z kuchni "do widzenia" na to ja jej "do jutra" :P Drugie - ona cos tam marudzi do meza, ze nie po to kupila samochod, zebysmy tylko my go uzywali (dla nas kupila), wiec jak jej nie bedziemy wozic tam, gdzie ona chce i kiedy chce, to ona go sprzeda. wtedy juz nie mieszkalismy razem, ona wziela meza na pogawedke do siebie do kuchni. On do mnie "kochanie..." i nie wiem, co chcial powiedziec, bo ja mu od razu "nie martw sie skarbie, mamy na taksowkę". :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niedoszła teściowa to dopiero potrafi pojehcac.Tesć zresztą też.Ostatni tekst: \"chce Pani z nim być, bo chce Pani,żeby znów Panią sponsorował\". Ręce mi opadły i pytam jakie sponsorował?Jak ja go poznałam to jeździł starym struclem a ja miałam mieszkanie i byłam już dawno samodzielna.Nigdy mi złotówki nie dał. A ona do mnie:\"znów Pani chce ,żeby kupował pani meble i lodówki\".Ręce mi opadły i pytam jego: \"jakie Ty mi kupowałeś meble???bo sobie nic nie przypominałam\" , a on na to :\"jak to komodę Ci kupiłem \". Kupił mi przez 6 lat na prezenty urodzinowe komodę za 150 zł. i dorzucił sie do lodówki bo miały być w naszym nowym domu .Byliśmy już po zaręczynach. Ręce mi opadły.I mówię\"człowieku Ty mi z komodą i lodówką wyjeżdżasz?Jak ja Ci fotel do gabinetu za lekko 300 stówki kupiłam?. Roztalismy się właśnie dzięki jego rodzicom i temu ,że nie potrafi odciąć pępowiny. Krew mnie zalała, bo on jest cholerną sknerą.Ja mu przez te lata robiłam takie prezenty ,że szok a on mi komodę za 150 zł. wyjechał.Qurwa mogłabym tu książkę o tej idiotce napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita6789
AGNIECHA 31 ja sie wałsnie rozstałąmz facetem nie wiem czemu ale jak ebdziesz keidys to pogadam7y polubilam ciebie a rozstałąm sie dokałdnie dlatego vzemu ty przez jego rodizców moj nie był sknera wecz przecieni wszycho co chiałm miałam ale rodzice za to szkdoa gadać nabawiłm sie przez nich nerwicy i zeby normlanie funkcjonowac musze na jakis tabletach zapiedrlac bo nie wytrzymuje ale jest coraz lepiej :) pozdrawiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinara
a moja, jak zbieramy sie do domu: synku, synku, juz jedziesz, znowu Cie nie bede widziec... i w ryk - powazny, ze lzami i szlochami w tym momencie tesc do meza: to chociaz jakies zdjecie zostaw... kurcze, on ma juz swoja rodzine, czyli mnie (docelowo wiecej ;-) ), a oni sie zachowuja, jakbym go w kajdankach wyprowadzala grrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no moja przyszla tesciowa
zawsze wydawala sie super ale ostatnio stala sie malo taktowna. Miala kilka glupich wpadek, ale przytocze jedna z nich. Nie dostalam sie na moje wymarzone studia i siedze, jest mi z tego powodu bardzo sutno, rozmawiam z nia o tym, a ona nagle wypala, bo wiesz, moja bratanica, to ona jest taka madra i zdolna, dostala sie na wszystkie kierunki jakie chciala. No to zajebiscie, szkoda, ze nie pomyslala jak ja sie wtyedy poczulam. Bylo jeszcze kilka takich sytuacji ale nie chce mi sie psuc nerwow wypisujac to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja tesciowa to..
napoczatku mówila tak: - sprzatalas a wanny czy pralki nie porysowlas - pieluch nie wyrzuca sie do kubla (chyba najlepiej na wysypisko zaniesc) - co uciekasz juz bo okna trzeba u myc - to nie stalo w tym miejscu - gdzie lepszego chlopaka znajdziesz a pozatym chodzila ,sprawdzala,kontrolowala na kazdym kroku az wynieslismy sie od niej to byla zla bo my tam za dlugo spimy az w koncu pojechala na skarge do moich rodziców (dlugo by mozna wymieniac) Ale jedno wam powiem tesciowa se trzeba umiec wychowc teraz tez mieszka z nami tylko jest do rany przylóz wszystko co gadala zbywalam glupimi zartami az przestala gderac i weszyc jak wtykala nos to ja specjalnie podpuszczalam i prawde mówiac teraz to nawet moge powiedziec ze mozna z nia pogadac jak z kolezanka przeciez czlowiek nie jest zly z natury moze ta zawisc i wredota to forma obrony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż ma teraz praktyki wakacyjne w pewnej firmie (jest na IV roku). Mamusia i tatuś czegoś od niego chcieli, więc pojechali pod tą firmę (dom jednorodzinny, szyld na bramie; ani brama ani furtka nie zamknięte, można spokojnie wejść). No i teściowa, jak przystało na pięcioletnie dziecko drze się za bramą: PRZEMUŚ, PRZEMUŚ!!! Kur....! Zamiast wejść, zapukać - jak dorosły człowiek, to ta się wydziera.... Tylko mu obciachu narobiła... !!! Z przyjemnością jej to kiedyś wypomnę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza 34
A ja mam święty spokój bo moja Teściowa mieszka 450 km od nas. Widzimy się dwa razy w roku i wystarczy! Więcej pewnie też bym nie zniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MYSZA 34 : diabelnie Ci zazdroszczę! nawet nie wiesz, jak bardzo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona
no i doigrała się wiedżma jedna, 3 dni temu jak znowu zaczeła opowiadać o swojej ex synowej same dobre rzeczy to jej wygarnełam że jej ex synowa jest stara i gruba i zapuszczona i aż jej szczęka z nerwów opadła .a jak sktytykowała moje chili to zapytałam czy podać jej zupkę VIFON no się obraziła i pojechała do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjola xx
dziewczyny,jak was traktuje teściowa zależy też w dużej mierze od tego na ile pozwala sobie obrażać was jej synalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaciulka
Moj brat sie jutro zeni...Moja przyszla bratowa,pare dni temu,razem z moja mama czyli swoja tesciowa :-) byly razem u fryzjera...Tam pewna pani-dowiedziawszy sie ze niedlugo slub,mowi do Eli- "pamietaj..z tesciowa trzeba tak jak z dzwiami...czasem trzeba dobrze pierdolnac zeby sie zamknela..." :-)) Oczywiscie Pani nie wiedziala , kto jest kto,dodam,ze Mama z przyszla synowa zyja super.. Teraz Mama wszystkim to opowiada i umieramy ze smiechu :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×