Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona syna swojej teściowej

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

Polecane posty

Gość yxyxyx
Będąc u nich na świętach Bożego Narodzenia chciałam spotkać się z koleżanką której dawno nie widziałam a ona mnie bardzo prosiła żebym ją odwiedziła. Zaczęłam się ubierać gdy przyszła teściówka oznajmiła mi że nie mam żadnej potrzeby iść do koleżanki i że nie mogę iść ( jakim prawem ona będzie mi mówiła jakie ja mam potrzeby) że nie pójdę. Zresztą jej 30-letni syn bez jej zgody też zbyt wiele nie może, na samą wiadomość że mam tam jechać to popadam w depresję. Apropo raz powiedziała że powinniśmy jeść suche bułki i nazbierać im na reperację samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdjal
och te teściowe moja jeswt nie l;epsza ja dzieci były małe to albo za chude albo za grube wiecznie miała do mbnie pretensje o wszystko szkoda gadać ale jak pojechała do ameryki to dopiero zaczeła nas kochać mimi wszystko ja jej nieznosze do dziś głupie stare pudło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdjal
och te teściowe moja jeswt nie l;epsza ja dzieci były małe to albo za chude albo za grube wiecznie miała do mbnie pretensje o wszystko szkoda gadać ale jak pojechała do ameryki to dopiero zaczeła nas kochać mimi wszystko ja jej nieznosze do dziś a głupich tekstów nie jestem w syanie wymienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdjal
och te teściowe moja jeswt nie l;epsza ja dzieci były małe to albo za chude albo za grube wiecznie miała do mbnie pretensje o wszystko szkoda gadać ale jak pojechała do ameryki to dopiero zaczeła nas kochać mimi wszystko ja jej nieznosze do dziś a głupich tekstów nie jestem w syanie wymienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdjal
och te teściowe moja jeswt nie l;epsza ja dzieci były małe to albo za chude albo za grube wiecznie miała do mbnie pretensje o wszystko szkoda gadać ale jak pojechała do ameryki to dopiero zaczeła nas kochać mimi wszystko ja jej nieznosze do dziś a głupich tekstów nie jestem w syanie wymienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synówka podkówka
moja czasem potrafi mieć przebłyski i być dobra, ale i tak za nią nie przepadam. Czasem chętnei bym jaw dupę wielka kopnęła tak na opamiętanie, ale nie wypada. dzięki Ci boże że z niąnie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia-32
moja teściowa ciągle siedzi w kościele a ja niekoniecznie;) Więc kiedy poszła do konfesjonału wyspowiadała się również i za mnie. Kiedy mi to oznajmiała była bardzo dumna ze swojego dobrego uczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi teściowie mojemu mężowi powiedzieli, żeby mi zabronił iść do szkoły , bo mi się w głowie przewróci. Groźbami i szantażem chcieli na mnie wymusić zajście w drugą ciążę. Teściowa czyszcząc ubikację popatrzyła na mnie dobitnie i powiedziała na cały dom \" czy tylko ja w tym domu muszę to robić\" dodam, że w mieszkaniu mieszkało wtedy 7 osób i ja wszystkie miałam obsługiwać, bo wiedziała , że nie mam powrotu do domu i mam być wdzięczna za to , że mam gdzie mieszkać, bo jak nie to fora ze dwora. Szwagierka, na moich urodzinach , na których byli teściowie, moja rodzina, przyjaciele, i przy nich wszystkich, żeby mnie upokorzyć wsadziła rękę za telewizor i z dumnym głosem powiedziała, że tam nie posprzątałam, że jeszcze tam jest kurz. Było tego naprawdę wiele, czasami zastanawiałam się czy warto wychodzić za mąż, bo to nie prawda, że wychodzi się tylko za swojego męża , ale też za całą jego rodzinę. Całe szczęście mój mąż zawsze mnie dzielnie mnie bronił przed zajadliwością swojej rodziny i ja też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yxyxyx
ulubiony temat przyszłych teściów przy świątecznym stole to obgadanie wszystkich sąsiadów, przy świątecznym stole cieszy się z różnych nieszczęść i niepowodzeń innych. Raz na wigilię cieszyła się że sąsiadka z 4 małych dzieci miała problemy finansowe i nie miała zrobić za co kolacji. Aja muszę siedzieć i tego wysłuchiwać i jeszcze się uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yxyxyx
nie musisz się usmiechać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomykówka____
Prenumbra! Jak u mnie znajomy w czasie imprezy starł palcami kurz z szafy i powiedział, że nie dboam o mieszkanie to mu rzuciła ścierkę i powiedziałam, żeby wytarł jak mu przeszkadza.:) A co do mycia sedesu, to trzeba było zaproponować swojemu mężowi, żeby pomógł mamusi:P Yxyxyx! Nieźle się uśmiałam z tej podpaski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płomykówka____
Prenumbra! Jak u mnie znajomy w czasie imprezy starł palcami kurz z szafy i powiedział, że nie dbam o mieszkanie to mu rzuciłam ścierkę i powiedziałam, żeby wytarł jak mu przeszkadza.:) A co do mycia sedesu, to trzeba było zaproponować swojemu mężowi, żeby pomógł mamusi:P Yxyxyx! Nieźle się uśmiałam z tej podpaski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myzia
Moja teściowa jest nawet w porządku tylko czasami ma jakieś napady. Kiedyś bardzo cięzko pracowałam na drugim końcu miasta w systemie 3 zmianowym. Mój luby powiedział że po mnie przyjedzie zebym nie musiała iść taki kawał na przystanek. A moja kochana teściowa na to " nie jedź bo zepsujesz samochód" A tak po za tym dostaje histerii kiedy jej mówię że chciałabym mieszkać sama z ukochanym. Bo przecież musimy zapewnić jej rozrywkę. Jej ulubioną czynnością jest chodzenie na działkę. Więc jak zaczyna się sezon( od marca do października) mamy zapewniać jej towarzystwo gdy mamy jakieś inne plany obraża się na nas jak małe dziecko. Na szczęście są to drobne wady które w ocenie całej jej osoby wydają się nie istnieć bo moja teściowa wykazuję chęci do polepszenia naszego wspólnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbypl
powiedziala, ze nie pozwala nam miec dzieci, bo juz swoje wynianczyla ( lata po kolezankach, a dzieci samopas), nam nie bedzie pilnowac i najlepiej jakbysmy przygarneli kota :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbypl
A ja jej na to, ze decydowac to ona moze czy sobie palcem w dupie pokreci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazajace...
Moj nie glupi, ale mily, dla odmiany Moja rodzina uwielbia sie nawzajem, ja swoich tesciow przed slubem znalam tylko z maila, dwa miesiace po slubie w czasie kilkudniowej wizyty tesc mowi do mojego meza : Ty to mozesz nie wracac, ale Ty ( pokazujac na mnie ) masz tutaj dom zawsze... Jego ( mojego meza ) nie lubimy, ale Ciebie kochamy :)))) Co jest oczywiscie niezgodne z prawda, ale milo takie rzeczy slyszec, bylo ich wiecej :)! Uwielbiam ich oboje i strasznie chcialabym z nimi mieszkac ! szkoda, ze mieszkaja daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumi
Może i nie na temat...ale siedzi to we mnie kilka lat.... No to i ja dodam od siebie..moja ex teściówka, pewnego wiosennego dnia przyjechała do nas (miała b.blisko) aby zająć się moimi dziećmi - 3 i 5 latek (ja pracowałam dość daleko) no więc....wracam ci ja po pracy, furtka zamknęta, ale drzwi od chatki pootwierane..wchodzę, a tu nikogutko, mija godzina..nie ma ich...dostaje szału, jej torebusia na wierzchu, ani liścika, no nic...dodam że parę miesięcy wstecz miała stan przedzawałowy...pytam się syna sąsiada czy ich widział...- a tak, poszli w stronę lasku. Qrewa - myślę - to nie ma ich jakieś 10 godzin !!! Brama zamkniona, autkiem nie da się wyjechać...lecę do sklepu, dzwonię po ludziach, obeszłam wszystkie domy..nic, myślę tylko...pewnie lezy gdzieś w lesie a biedne dzieci się błąkają (poważnie!!!)...urycana jak bóbr...czekam..chodze przed dom, przy ulicy...ryczę...QREWA..przyjechała z jej sąsiadem..moje dzieci uffff też są, brudne że masakra - nic to, ALE SĄ!! Ona wchodzi uśmiechnęta...WYPITA....qrewa....dostałam szału...te jej torebusie wypierdoliłam przez furtkę aż się kurzyło...powiedziałam że by wypierdalała z mojego domu...nawet qrewa kartki nie napisała gdzie polazła...A wiecie gdzie polazła? Pieszo do swojego domku mężusiowi obiadek podac..no i goście do niej zjechali...to trza se pewnie było chlapnąć...Na drugi dzień po wielkich trudach załatwiłam przedszkole dla dzieci...notabene córka była za mała..więc dyr. poszachrowała w papierach - i chwała jej za to. Inny obrazek..przyjeżdżamy z exem i dziećmi do jego rodziców...chałupa pootwierana..burdel w kuchni...wyłazi teściowa...pijana że masakra i bierze się za moje dzieci, że niby na rączki...a ja głupia c**pa jeszcze jej posprzątałam po imprezie... A na początku małżeństwa jak mnie ex pobił (uciekłam...znów..o ja głupia c**pa...zamiast na policję to do teściów)...text od ex teścia...- Widocznie sobie zasłużyłaś....no comments. A teraz i tak mi dupe obrabiają jak dzieci są u nich - bo ex wygodny i mieszka z nimi... Już się wygadałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto moja historia
Pojechaliśmy kiedyś do teściowej na wakacje. to było tak robiliśmy grilla a że ja byłam w ciąży to już alkoholu nie piłam no i ona jak się spiła to zaczęły się teksty że trzeba mieć szacunek dla siebie,e nibz ja go nie mam dla męża i takie tam i w pewnym momencie stwierdziła że marek to jest jej a ja(troche wrednie może) na to że był a teraz jest mój i zaczęłą coś gadać na mnie ale tak bełkotała że jej ni rozumiałam może i dobrze, (tylko z jej tonu dało się wyczuć że nie są to wyznania miłości), bo nie wiem czy bym nie poroniła . no i najeżdzała na mnie wcale mnie nie zauważając ale na szczęście marek stanął na wysokości zadania i powiedział że to jest moja żona nosi moje dziecko i skoro jej nie chcesz widzieć to mnie też nie będziesz oglądać i na drugi dzień się wynieśliśmy. ona próbowała mnie przepraszać ale doszłam do wniosku ze za uczucia się nie przeprasza no i w sumie to nie przyj ęłam tych przeprosin. Miałam żal bo ledwo wyszłam ze szpitala, ciąża była lekko zagrożona o czym ona wiedziała. Teraz ma za swoje widujemy się tylko 1 raz w roku na wielkanoc, ewentualnie na 1 .listopada. I całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumi
no co?...same idealne teściowe? - na marginesie....szacuneczek dla takowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna25
sytuacja: umówiłam się z moim ( na szczęście już ex ), że pójdziemy razem na 18stkę naszej kumpeli i że wpadnę po ni4ego, bo od niego mieliśmy bliżej. kiedy zjawiłam się u niego, jego matka powitała mnie hasłem: znowu mi gdzieś syna zabierasz na noc i pewnie znów wróci pijany. no ale przy takiej jak ty, to się nie dziwię... dodam że wcześniej byliśmy tylko na jednej imprezie- na sylwestra, a ja mam słabą głowę, bo na ogół nie piję i to że wtedy wróciłam podpita, to raczej nic dziwnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeehhhhhhhhhhhhh
Moja teściowa w sumie nie jest zła ale teksty czasem ma takie ,że powalają z nóg. Najbardziej działa mi na nerwy jak mówi o moim mężu, ostatnio prosząc go do telefonu , głosem jakim mówi sie do niemowlaków: " A gdzie mój NUNUŚ? Daj mi do telefonu mojego synusia kochanego..." Do standardów w jej wykonaniu należą też: "Mój synuś, "Busiu"(zdrabnia tak jego imię), "skarby moje" .Chyba nie muszę dodawac jak działa mi to na nerwy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusalka81
Moja to idiotka!!! W miesiac po slubie przyszla..i mowi tak.. "Wiesz..rozmawilam z doktorka...i stweirdzilysmy ze zycie malzenskie to nie to co panienskie.... Wiec cie zapisuje w poniedzialek do ginekologa... Co prawda bedziesz musiala na wizyte poczekac...ale..nie dlugo..." Tak sie zdenerwowalam ze padla odpowiedz taka :D:D:D "Wie mama..ja niegy nie lubielam po lekarzach latac..jak poczuje potrzebe to sama pojde..a moim tylkiem nikt nie bedzie dysponowac." Wiec tesciówke pomarszczylo i sobie poszla... Nastepne spiecie bylo...zreszzta kochamy sie BARDZO!!! "Dlaczego Ty go do Kosciola nie ciagniesz...?????!!!!" Wiec... "Skoro mamusie go chowala tyle lat i nie nauczyla do kosciola chodzic...ja tez go nie naucze...mamusia chowala sobie syna 25 lat..a ja dopiero z nim zamieszkalam..." Wiec sami widzicie... Kochamy sie bardzo... Mam nadzieje ze jej kiedys sufit na leb spadnie :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moja ...
zapytała w przed dzień naszego slubu moją mamę :słuchaj, po kim B. ma taki charakter?Bezczelność! jestem 15 lat po ślubie ,ale jakoś ciągle nasuwa mi się to na myśl.Za to teściu.....bomba:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś coś dopiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa już mi siwych włosów narobiła a od ślubu z jej synem minęło dopiero 4 lata ! 1/ nie zamyka mieszkania - to cud że jeszcze nikt nas nie okradł ! a tłumaczy to tym że przecież ona nic nie ma do wyniesienia a że my mamy to już ją nie obchodzi :-( 2/ przed ślubem powiedziała że pozbyła się obowiązku bo teraz ja będę musiala żądzić jej synem ! odpowiedziałam że facet jest dorosły i swój rozum ma i jak do tej pory to nie zauważyłam żeby był upośledzony ... obraziła się ! 3/ w czasie remontu mieszkania wymyśliła że trzeba wycyklinować starą klepkę i będzie jak nowa - na środku dywanik i będzie cudnie ! mieliśmy z mężem inną wizję mieszkania - nawet jak już kupiliśmy wykładzinę zamówiła fachowca do cyklinowania !!! na szczęście wróciłam w porę do domu i powiedziała facetowi że jak bardzo chce to może cyklinować ale ja mu za to nie zapłacę ;-) zabrał zabawki i sobie poszedł :-D ale teściowa ciągle nie dawała za wygraną - powiedziała moim rodzicom że rozwalam pieniądze jej syna i perskich dywanów mi się zachciewa ! na szczęście moi rodzice dosyć szybko się przekonali z jaką kobietą mają do czynienia i poprostu olewają ..... 4/ nie kiwnęła palcem przy organizowaniu wesela - później komentowała wszystko ! wychodząc z imprezy nawet się nie pożegnała z moimi rodzicami nie wspominając już o jakimkolwiek podziękowaniu za trud jak włożyli w zorganizowanie wszystkiego mogłabym tak jeszcze długo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze swoim chlopakiem ponad poltorej roku. rzadko jezdze do jego domu bo uwazam ze nie ma sie co narzucac! ale jesli juz jestem to staram sie byc mila dla wszystkich i pomagam z checia przy pracach domowych bo zle bym sie czula gdybym siedziala a inni by pracowali. szczerze mowiac nie myslalam ze mozna mi cokolwiek zarzucic a na pewno nie cos takiego... tak wiec ostatnio tak wyszlo ze moj mezczyzna chcial zebym pojechala z nim ale w ostatniej chwili powiedzial ze on musi sam na jeden dzien jechac. stwierdzilam oki.. na nastepny dzien dowiedzialam sie ze moja tesciowa od dlugiego czasu trula mu ze ja go w przyszlosciu unieszczesliwie i zeby dal sobie ze mna spokoj! a powod tego: mam alergie na kurz i niektore warzywa no i przez to nie bede mogla zajsc w ciaze! myslalam ze sie pochlastam jak to uslyszalam. jakby to mialo cos wspolnego a zreszta skad ona moze tyle wiedziec czy ja jestem plodna czy nie! glupie stare pudlo! aha i kiedys jeszcze jak mial jechac do mnie na weekend majowy stwierdzila: a moze bys tak nie jechal za tydzien do m. bo to tyle dni bedzie. do mamusi przyjedziesz ja ci przywioze cos dobrego z niemiec!a tam to moze kiedy indziej. a ja stalam obok! baba ma tupet! i nie liczylo sie ze obiecal moim rodzicom ze im kafelki zalozy. a teraz tydzien przed chrzcinami dowiaduje sie ze ja nie moge jednak jechac bo nie bedzie gdzie spac! chociaz juz od pol roku jestem zapraszana przy kazdej okazji. najgorsze ze to nie wina mojego faceta( ale moi rodzice i tak beda swoje wiedziec)! ale kij jej w oko! poucze sie przynajmniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×