Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

a ja mam fajna tesciowa :)) do rany przyloz!!

moja tesciowa nie jest taka zla ale ma wiele cech ktore mnie bardzo draznia: -rodzina mojego meza to ludzie prosci, bez wyksztalcenia, lubia sobie popic (czesto i w duzych ilosciach) maja przy tym glupawe jak dla mnie poczucie humoru, bywaja wulgarni (nie w stosunku do kogos ale posluguja sie takim ulicznym slownictwem i przeklenstwami) nie drazniloby mnie to az tak bardzo, gdyby nie to, ze z tego powodu, tesciowa uwaza mnie za nudna i nietowarzyska, bo nie pije z nimi na umor, nie smiesza mnie ich zarty i nie klne jak szewc("pij kurwa, chocbys mial nam stol obrzygac").... dodatkowo mowi mi ze przeze mnie moj maz tez jest takim smutasem, a wszystko za sprawa wyzszego wyksztalcenia(mojego i meza) i tego ze nie upijamy sie w trupa razem z nimi -gdy odwiedzamy tesciow, tesciowa zawsze przyrzadza jakies miesa-mimo ze ja nie lubie miesa, a moj maz tylko poledwice, oskarza mnie ze to przeze mnie maz przestal jesc golonki, schabowe(a wiem ze i wczesniej tego nie jadal) itd kiedys powiedziala mi, ze nie musze udawac paniusi z wyzszych sfer i zebym sobie nie odmawiala tego zrazika/kotlecika/bitek wolowych czy tak czegos innego co wtedy zrobila. Zamurowalo mnie bo ja naprawde nie znosze miesa, a jej tlumaczenie bylo cokolwiek dziwne. -kiedys bedac u nich zatrulam sie (mieszkaja daleko, jakies 5 godzin pociagiem) bo podroz ogolnie zle znosze, a przed nia zjadlam obfite sniadanie-tesciowa mowila ze to przez to, ze ja wodki nie pijam to taki mam slaby zoladek ze byle co i mam niestrawnosc. -przed slubem bardzo zasmucil ich fakt ze moja rodzina tez raczej nalezy do niepijacych, wtedy tesciowa do mojego meza: widzisz, trzeba bylo brac sobie dziewczyne od nas, a nie jakies takie truchlo wielkomiejskie -tesciowa czesto podkresla, ze wyzsze wyksztalcenie jest zbedne, bo ona prace ma, a skonczyla na srednim bez matury-dodam ze ta prace to ona podjela w epoce komunizmu, kiedy to praca szukala czlowieka, ona nie moze sie nadziwic jak to mozliwe ze ciezko teraz nam na znalezienie odpowiedniej pracy(nie interesuje mnie praca kasjerki w hipermarkecie, jedna z jej corek owszem, dlatego stawia nam ja za wzor godny do nasladowania) -w rodzinie meza, panuje tez ogolna tendencja do zachecania do spozywania alkoholu przed nieletnich i ludzi bardzo mlodych(mlodszy brat meza ma 20 lat i nie wytrzyma dnia bez puszki piwa-dla rodziny to nic groznego jak tylko jest w domu sami mu to piwo podaja, pije tak juz od 17 roku zycia) dodam jeszcze ze moj maz jest nim wlasnie dlatego, ze to calkowite przeciwienstwo jego rodziny, bardzo rozni sie od swoich rodzicow, dlatego nie ukrywam ze wielkim szokiem bylo dla mnie poznanie ich i zobaczenie ich w "akcji"

do MAM JEJ SERDECZNIE DOSC- i tak twoja reakcja jest mala w porownaniu z tym co ci ten babsztyl zrobil:(

Ale to miały być najgłupsze teksty waszych teściowych !!.ja wiem,że nie macie się gdzie wygadać i do kogo.J a też nie , ale to nie w tym rzecz.Ja wam napiszę jedno z wielu głupich tekstów mojej teściowej.Otóż wróciła zła z pracy i jeszcze nie zdążyła się dobrze rozebrać i mówi : zabierz te pieluchy z łazienki, bo będę sprzątać.To był jeszcze czas pieluch tetrowych i wspólne mieszkanie .Ale nie zaczęła sprzątania od łazienki i do wieczora stały te pieluchy w misce w pokoju , w którym my się mieściliśmy.k woli ścisłości to wiedziała, że pranie robię wieczorami, jak dziecko już śpi i wszyscy się oporządzą.Ale coś wam napiszę : otóż trzyma facet rękoma swoją teściową przewieszoną przez parapet na dziesiątym piętrze, a ona kurczowo się trzyma - i mówi do niej - Kowalski swoją teściową to za rąbał siekierą, a ja mamusię puszczam wolno.

topik niezly

ze mnie lubi ( albo lepiej lubiala )

moja pojechala do jakis tam znajomych bo miala dostac jakis stol do ogrodka z krzeslami bo tamci sie przeprowadzali do bloku i wrocila i juz od drzwi oznajmiala radosnie ze przywiozla mi sukienke do slubu koscielnego :O najpierw mnie zamurowalo a potem chyba cudem sie powstrzymalam i tylko jej powiedzialam ze moze dziewczyna jej drugiego syna bedzie chciala do swojego zalozyc teraz mnie to smieszy :D

moja stwierdziła że sama kupi nam ciuszki na wyprawkę dla naszego pierwszego dziecka bo ona wie lepiej i lepsze wybierze. Się nie przejęliśmy, tylko szybko zorganizowaliśmy zakupy SAMI i sami wybraliśmy i kupiliśmy takie rzeczy jakie chcieliśmy. Dziękujemy za taką pomoc. Rany, jak dobrze, że razem nie mieszkamy. Poza tym np. w styczniu się czepia, że jeszcze pieluch dla maleństwa nie wyprałam, a poród za trzy miesiące:D :D Aha, i jeszcze tekst "nie głaszcz brzucha, bo dziecko rozpieścisz" oraz "ja w ciąży z moimi synkami to tylko raz czy dwa popaliłam bo mi się chciało; no to jak miałam nie palić" :O (to była odp. na mój tekst, że ja nie rozumiem jak można palić w ciąży) traktuję to wszystko z dystansem i śmieję się z tego, bo i tak na szczęście wszystko możemy zrobić po swojemu; a jej zawsze grzecznie dziękujemy za pomoc i cenne porady :D :D

Bedac w siodmym miesiacu ciazy zlapalo mnie silne zapalenie oskrzeli i lekarz zapisal mi leki. Grzecznie wzielam moze 2 czy 3 sztuki a tu tate podkusilo by przeczytac przeciwskazania-okazalo sie ze nie wolno brac tego kobietom w ciazy. Tesciowa jak sie dowiedziala wykrzyczala mi \"co Ty za dziecko urodzisz\" Boze pozniej mialam koszmary ze urodzilam chore dziecko :( Na szczescie moj szkrab ma juz 11lat i wszystko jest w jak najlepszym porzadku.

Wiecie, ma wrażenie, że najbardziej przesrane u teściowych, mają synowe, które poślubiły jedynaka, a same nie były pięknymi królewnami.

Najgorsze to: Już Cię polubiliśmy.

Najgłupszy to: Może chcesz moją sukienkę na sylwestra? (Ja rozmiar 38, ona 46).

MOJA TESCIOWA POSTANOWILA SOBIE ULZYC PO TYM,JAK NIE PRZYJECHALISMY Z NAZECZONYM JESZCZE DO NIEJ NA KOLENDE BO MOJA TESCIOWA PRZYJECHALA DO NAS POROZMAWIAC-NIESTETY TYLKO ZE MNA I Z KONCEM ROKU POWIEDZIEC CO O MNIE MYSLI...ZACZYNAJAC OD PRETENSJI, ZE NIE ODESLALAM JEJ SMSA NA WIELKANOC(PRZYPOMINAM,ZE BYLO SWIEZO PO BOZYM NARODZENIU),ZE NIE ZAPRASZAM JEJ,ZE NIE WIEM,ZE KUPILAM STÓŁ,NIE WIDZIALA OGRÓDKA,CZEMU TAKA DATA SLUBU,CZEMU W TEJ SALI IMPREZA,CZEMU MENU ONA NIE USTALALA,PEWNIE TEZ NIKOGO NIE BEDZIE MOGLA ZAPROSIC...LUDZIE SIE PYTAJA...OK,RAZ TO GLEDZENIE 3 GODZINNE ZNIOSLAM,ALE JAK PRZYJECHALA PO MIESIACU Z KOLEJNYMI WYRZUTAMI, TO TYM RAZEM JA JEJ WYWALILAM CO MYSLE,ZE MAM NA NIA ALERGIE, ZE ;PPOWINNAM TE SZOPKI NAGRAC WYSLAC DO SMIECHU WARTE A NA BANK BYM WHYGRALA, ZE NIECH POMYSLI NAJPIERW,A POTEM PEPLA, POWIEDZIALAM,ZE JEST MANIPULATTKA,HISTERYCZKA I SYNUS NA SZCZESCIE SPIEPRZYL SPOD KONTROLI..I MAM JA GDZIES..A TAK MI DOBRZE Z TYM,ZE DZIS MI USMIECH Z TWARZY NIE SCHODZI..W KONCU SWOJ SWEGO MIERZY TA SAMA MIARA:)...

Teściowa do syna po tym jak została poinformowana iż spodziewamy sie dzidziusia: Bo Cię palnę (mieszkamy na swoim choc bez ślubu i mam 26 lat) Teściowa po roku od powyższego zajścia: Juz dojrzałam do tego by zostać babcią. Teściowa po tym jak ujrzała zdjecie naszego synusia do swego syna: xxx jest twój! Teść przy stole: UE to czerwoni i teraz jak złotówka jest mocna to Polska winna wystąpić z UE (to było akurat b. śmieszne) Kuzyn przy tym samym stole, parę minut później: nie wiem co sobie wyobrażacie ale teraz jak juz macie dziecko to powinniście wziąć ślub w podzięce rodzicom (nie mamy im za co dziękować) i masamasamasa innych...większości z nich się wyparli posądzając nas o złę chęci i nadinterpretacji, odwołaliśmy z narzeczonym ślub, on za bardzo kocha swoją rodzinkę, więc raczej w ogóle do niego nie dojdzie. Ja sobie juz nie daje rady.

Wzięła swoja wnuczke a moja corke na pare godzin do siebie potem wraz ze swoja coreczka stwierdzily ze traktuje swoja corke jak podrzutka:O(podkreslam ze odprowadzic miala ja sama:O)

Nie możemy mieć dzieci, a moja teściowa na każdym kroku, kiedy tylko się pojawie zawsze opowiada mi o dzieciach, które pojawiaja się na jej drodze: a to ze ten to mam taką ladna coreczke, tamten synka i tak opowiada bez konca a mnie szlag jasny trafia. Wiem, że robi to celowo zeby mi dopiec.Najgorsze jest jednak to ze mowi to w bardzo przemily sposob, kiedy probowalabym cos odpowiedziec powiedzialaby, ze sie jej czepiam bez powodu. Powiem wam ze rozgryzlam ja dopiero po paru latach wczesnie wydawala mi sie bardzo przemila, ale to niezla aktorka.

byla mojego meza byla niezla ,naprawde super laska z wygladu i z charakteru bardzo symaptyczna ,tylko go wykrozysttywala materialnie PS. po pierwsze widzialy sie 2 razy w zyciu po drugie widzialam na zdjeciach kaszalot...

Moja teściowa ( jeszcze zanim nią została) do mojego wówczas chłopaka o mnie ( byłam przy tym obecna) Z NIEJ TO NIE BęDZIE ANI żONA ANI MATKA ANI DOBRA GOSPODYNI Mój facet zdziwiony A TO DLACZEGO Teściowa BO KUPUJE ZBYT DROGI PAPIER TOALETOWY

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3561951&start=780

po ciazy blizniaczej gdzie dosc sporo przytylam i bylam zlaaman a mojim wygladem- bo 35 kg to nie przelweki... tesciowa po porodzie, nawet nie zdazylam z loska wstac w szpitalu a ona: no to teraz masz cycki ,masz dupe ale reszta jest do bani, rezerwy trzeba stracic... no nyslalam je ja zabije, zamias podbudowc, powoc to mnie dobila :/

ooooooooooo!wypralas firanki?! wcale nie wypralam ale za to sie dowiedzialam ,ze pladruje wzrokiem czy mam czysto.grrrrrrrr

siedzieliśmy w domu u partnera bo zaprosił mnie do siebie. zachciało mi się siusiu i nie mogłam wytrzymać. poszłam do toalety usiadłam na sedesie i nagle otwierają się drzwi od wc matka mojego partnera do mnie: \"nie będziesz mi się tak panoszyć po domu gówniaro! wstawaj bo jeszcze się czymś od ciebie zarazimy!\" :( wiecie jak się poczułam... :( na to wyszedł z pokoju mój Rafał, a ona do niego: \"ostatni raz widzę tu tą szmaciarę\"

i co Twoj Rafal mamisynek na to?

?

mam 23 lata wyszłam z domu, a Rafał pobiegł za mną

potem takie akcje miały wciąż miejsce... potrafiła na ulicy mijając mnie się drzeć i od najgorszych wyzywać syna miała od usługiwania jej i dawania wypłaty a jak dał za mało to wykręcała mu żarówki w pokoju i wynosiła telewizor żeby prądu nie zużywał

no bez jaj :D

Moja kiedyś się zapytała czy nie pożyczyłabym jej bluzki.Ja na to że poszukam ale wątpię że coś odpowiedniego znajdę .Po czym na drugi dzień zadzwoniłam i powiedziałam że nie mam żadnej bluzki niestety.Po jakiś 3 godzinkach zjawia się teściowa u mnie w domu ... bez zapowiedzi.Siedzimy sobie ,gadamy o pierdołach a ona ''No chodz poszukamy tych bluzek'' - przecież jej mówiłam że nie mam !!! Ja mam 20 lat a ona 46 i chce ode mnie ciuchy pożyczać haha :D

"więcej tu nie dzwoń i nie przychodź" - twierdziła, że jestem przeszkodą w karierze jej syna (listonosza)

szłam do kuchni wyrzucić zużyta chusteczkę a debilka na to - nie jestes u siebie. kazdemu grzebiesz po szafkach w kuchni? to byla moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej jędzy