Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce schudnac

zapraszam wszystkie dziewczyny ktore schudly

Polecane posty

Gość leelou
Hej, hej Witam Was wszystkie: Krupcia Xenia32 Ala Amber Wrotka Selena22 Dotta mam nadzieja, ze nikogo nie pominelam, mam zalozony nowy system(jak Wam wczesniej wyjasnialam- ciagle cos sie dzieje z tym kompem- moj facet przynim majstruje) i nie mam jeszcze zainstalowanych polskich czcionek. wiec przepraszam, jesli cos bedzie malo czytelne. odpowiadam na pytania: mieszkam w Bydgoszczy od 4 miesiecy (ur. sie w Wa-wie), grupa krwi to A, ale nie do konca jestem pewn, bo zgubilam wyniki jakis czas temu i nie wiem, czy dam sie kluc, aby to wiedziec? dam sobie reke uciac, ze to A, przepraszam, ale nie mogam przez dwa ostatnie dni podejsc do kompa- bardzo napiety czas, opowiadac, jakie robicie postepy, widziaam forum o weight watchers, macie jakies zdanie na temat tej diety. duzo cieplosci wszystkim zycze, duzo wytrwalosci i duzo radosci kazdego dnia.pozdrawiam.lee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Z przykrością stwierdzam,że nikt tu już o mnie nie pamięta:( Dobija mnie ta jesień.Obżeram sie słodyczami,cholera i nic na to nie poradze...Nie znosze jesieni.Fakt,że nie zauważyłam,żeby mi przybyło centymetrów,ale jak będę jeśc ciągle czekoladę,to czarno to widzę. Chciałabym być już w akademiku.... Tęsknię za tym klimatem,ale jeszcze miesięc muszę siedzieć w domu. Krupcia,głowa do góry,każdy problem kiedyś się kończy:) Alu,zazdroszczę Ci trych 12 kg... Xenia,fajnie,że jesteś🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judy
od wtorku zaczynam diete amerykańska czy ktoś sie przyłącza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. 🌻 Piszcie co tam słychać. leelou - ja raczej nie robię postępów, dziś ważyłam duuużo więcej niż wczoraj. Nie bardzo wiem czemu. Czytałam troszkę na temat Weight Watchers. Ciekawa sprawa. Myślę, że to prosta sprawa. Wszystko policzone i nie ma ograniczeń, że to można , a tego nie. Ale nie jestem zainteresowana tym rodzajem diety. Eveline - faktycznie rzadko tu zaglądasz. Mnie nie było 2 tygodnie, jestem jak słoik zakręcona. Zachwiania po złym odżywianiu. cały organizm mam rozregulowany. Muszę się wziąć za siebie ostro. Przecież przed nami sylwesterr!!!! judy - dzięki, na dietę amerykańską nie mam chęci. Ale bat by mi się przydał. :) amber - jak mogłaś zjeść sama całą czekoladę????? Ja też CHCĘ!!! :):):):):):):):):):): Krupcia? Dotta??? Alicja ???? -dziś znowu M jak m... Wrotka????? o Selenę już nie pytam :/ ............................................... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Moje klopoty wiaza sie z mezem :P Najgorsze jest to ze my normalnie zyjemy jak wspaniale malzenstwo.......ehh Nie wiem jak to opisac,mam czesto dola ... nie ufam mezowi:( i nie umiem go zrozumiec ...rozgrysc...przewidziec ja sie zachowa:( On gdy widzi ze mi smutno interesuje sie mna oczywiscie jest dyplomata ,kultura na wysokim poziomie nie jakies klotnie nie nie i to jest jeszcze gorsze bo nie widze u niego emocji:( Czsem mysle ze to ta moja waga jest winna:(:( Wtedy mam jeszcze wiekszego dola Ostatnio jak napisalam klopoty to mialam na mysli ze nie przyjechal tak jak wczesniej zapewnial z delegacji a tylko mnie uprzedzil dzwoniac z tamtad ze wraca dzien pozniej ,wiec ja znow zlapalam dol:( pozdrawiam❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stamtad* Przeczytalam ciekawy art jak dziewczyna chudla nie bardzo w to wierze ,ale opowiem o tym wiec zawsze chciala schudnac ale tylko tyla po dietach cud miala tzw jo-jo .....kupila lek o nazwie Aosa Fit ponoc syrop stosowala go 6 tyg schudla ponad 20kg Same widzicie szukam cudu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Krupci -> Wiem, że pewnie nie masz czasem ochoty czytać co my Ci tu doradzamy. Ale jednak..... Jak On tak wiecznie sie spóźnia, to może nie czekaj tak ciągle na niego? Ale tak sobie myślę, czy on coś nie kombinuje "po godzinach"? Ile razy można sie spóźniać? Ale sama nie wiem czy takie sprawy lepiej wyjaśniac czy lepiej nie....... Przepraszam za moje trzy grosze. {serce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Krupci -> Wiem, że pewnie nie masz czasem ochoty czytać co my Ci tu doradzamy. Ale jednak..... Jak On tak wiecznie sie spóźnia, to może nie czekaj tak ciągle na niego? Ale tak sobie myślę, czy on coś nie kombinuje "po godzinach"? Ile razy można sie spóźniać? Ale sama nie wiem czy takie sprawy lepiej wyjaśniac czy lepiej nie....... Przepraszam za moje trzy grosze. {serce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xeniu pewnie ze czytam co mi radzicie:) Duzo by tu opowiadac jak to jest z tym czekaniem:( Wole nawet zeby zamiast tygodnia nie bylo go dwa tygodnie ,ale zeby powiedzial ze tak bedzie to oki ale gdy w ostatniej chwili wszystko sie zmienia nie moge sie nie denerwowac:( Nie czekac ,jak nie czekac jak mamy tez inne zajecia ,ja robie plany jestesmy malzenstwem,czasem tez mysle czy on czegos nie kombinuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amberanelic
Obecna! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam się i przepadlo :o widać tak już u mnie teraz jest . jestem z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mam coraz wieksza ochote sie zamknac w domku i nie wychodzic Nic mnie juz nie cieszy:( Poszlam na sklepy nic sobie nie kupilam kiedys to bylo najlepszym pomyslem na poprawienie sobie humoru Pozdrawiam wszystkich❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krupcia, a moze ksiazka? Albo dobra komedia? Z drugiej strony ja jak sie naprawde martwie to tez mnie nic nie cieszy, nie potrafie... zyc, potrafie lezec bez ruchu i sie zamartwiac. Dlatego nie za bardzo przychodzi mi do glowy jak ci pomoc? Kapiel w plynie o zapachu pomaranczy? Podobno poprawia nastroj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA_
sorry amberangelic wiem ze nie ujełam tego najlepiej hehe chodziło mi o to ze na początku waga spada ale jest to wynikiem utraty wody a nie tłuszczyku a teraz to sie zaczyna zmieniac i pomimo ze waze ciagle tyle samo to ubywa mi centymetrów :) ok teraz chyba lepiej mi poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Ostatnio ciężko się tu wpisywać. Mam straszne problemy z wysłaniem tego co napiszę. Robię jakieś alpejskie kombinacje aby nie stracić tego co napisałam. Dotta rozumiem. Mi się dziś nie chciało trzymać wagi. Naprawdę mam jakiś problem żywieniowy. Jeść mi się chce!!! Zjadłam drożdżówkę i kawałek pizzsy, chociaż mi nie wolno! Może od jutra............................... Krupcia głowa do góry. Wiem że to trudne, ale tak naprawdę zamartwianie się nic nie daje. Zupełnie nic, słowo. :) Dziewczyny zmotywujcie mnie do pilnowania diety,! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witajcie 🌼 Krupciu rozumiem Cię doskonale wczoraj napisałam o nastroju tak dużo i przepadało.....b. szkoda. Wiesz na mnie działa muzyka bradzo dobrze....rozmowy z przyjaciółka ...taka psychoterapia. Ale ja teraz tak potrzebuje wyciszenia.odsunęlam się od ludzi..zamknęlam w sobie. Mnie sprawija radośc spotkania z wami. NAPRAWDE> I wiecie co ta waga nasza nic nie znaczy gdy same nie znjadziemy w sobie radości.witalności......polotu. Ja waże juz dobrze. A jestem psych. wrak. ALU b. mi prykro z powodu choroby taty Twojej koleżanki......to traumatyczne przezycia ze mnie teraz wyłaża......i chyba bedzie to mialo wpływ na moje dalsze zycie . Xeniu ciesze się ,.że byłas we Wrocławiu choc przejazdem. Co do wagi ja nie tyje teraz....nie wiem czemu mżoe przez ten dołek...mozee przez tą czerwoną herbatę.......bo jem co chcę i kiedy chce.A moze to ta kopenhaska? Wiem,że na pewno jadam mniej......w końcu ALU pamiętasz my zaczelysmy w lipcu to chyba już organizm się przyzwyczaił. Błagam o wyrozumiaałośc z moimi nastrojami...... ps j ak przepadnie dostanę ataku szału pa ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA_
Ja miałam wczoraj dzień kryzysu...troche może przez to że okres sie zbliża i że nie zjadłam nic od rana....ale nie miałam ani czasu ani możliwości.....sama nie wiem ale nie był az tak źle nie rzuciłam się na słodycze a ponad normę zjadłam tylko dwie kanapki z zapiekanym serem i sosem pomidorowym ehhh...no a potym to mi sie dopiero zachciało jesc co chwile szłam do lodówki ale jakos się powstrzymała no i bardzi sie z tego cieszę....a dzisiaj już ok wszystko wróciło do normy :) narazie jestem po pierwszym i drugim śniadanku (które własnie kończe- jogurcik i kawałek chrupkiego pieczywa). No i mam nadzieje że bedzie dobrze :) .... ehhh teraz mam większą mobilizację jak widać już rezultaty.... no nic pozdrawiam buziaczki trzymajcie się dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leelou
Witajcie, zastanawiam się, jak to jest schudnąć już "tak na stałe". nie myśleć o tym, czy po zjedzeniu danej potrawy, przekąski itp. się nie przytyje, nie wróci do stanu poprzedniego (no wiecie- ze spodni wystają fałdki, to co kupiłaś po kuracji jest już zbyt małe itp... ) wk...a mnie już to. chcę się zapisać na sołownię, ale z kaską krucho, motywacja do samodzielnego biegania już nie ta, mam po prostu dość. nic nie jeść nie można (krzyczałybyście), no bo jak. jak to wszystko ze sobą pogodzić???????????? Kochane Odchudzaczki, czy kiedykolwiek skończą się problemy wagowo- estetyczne. wiem, wiem, zmiana nawyków, powie niejedna. albo: problemy skończą sie dopiero wtedy, gdy zamiast pochłonąć snickersa, pójdziesz na trening z uśmiechem na ustach, patrząc z obrzydzeniem na wszystkie słodycze itp. Ale tu znowu problem- ja przynajmniej zawsze tak mam- pełna mobilizacja, jem tylko to, co powinnam, ćwiczę i już jestem PRAWIE pewna, że nie wrócę do wcześniejszych zwyczajów. znowu zaczynam analizować, co da mojemu organizmowi dana porcja pożywienia, o słodyczach nawet mowy, po pewnym czasie nawet już nie smakują- za słodkie, za tłuste, i jak to się dzieje, ŻE kiedyś ZNÓW organizm przypomina sobie, że na świecie oprócz sałaty i marchewki istnieje coś jeszcze? jak to się dzieje, że trening (do niedawna nieodzowna część dnia) zaczyna kolidować ze sprawami "równie ważnymi"??????????? Moje Mądre Główki, co mi na to wszystko powiećie? Czy mogę się tu zwierzać z mojego jadłospisu? P-O-M-O-C-Y! "H-I-E-L-P". A może to jersień, choć od dwóch dni pogoda jak marzenie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leelou
Majka, nie dawj się lodówce- ona wcale nie jest taka sprytna, żeby Cię przerchytrzyć! Eveline- trzymam za Ciebie kciuki, jak to był? aha: sałatę zjedz sama, jogurtem podzieł się z przyjaciółką, a czekoladę... nie, nie oddawaj wrogowi- podziel się z nami wszystkimi na tym forum. tyle tu nas, że żadna nie przytyje od takiej porcji. judy- dziś środa- jak mija drugi dzień diety? amberangelic- rada powyżej, ale czekolada ma dużo magnezu (chyba,że ją z czymś pomyliłam) Xenia32- postępem jest każdy, nawet najmniejszy kroczek, nawet każdą odmówioną łyżeczkę cukru można uznać za jakiś postęp, ile ważysz? krupcia- Gwiazdko Cynamonowa, robisz dalej dietę grup krwi? Dotta- witam, cieszę się, że trzymasz się dzielnie, straciłam ojca mając 11 lat. takie przeżycia zostają do końca. cholera- jAKIE TO ŻYCIE JEST OKRUTNE. Laski wszystkie- ja mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam w moim liście, jakby co- nie ciosać mi kołków na głowie, tylko.... nakrzyczeć. poza tym jestem dziś w lekkim szoku. ukradli mi spod dzrzwi mieszkania rower.... tak na "dzień dobry",,, na dobry początek dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj caly dziedn nic nie zjadlam, nerwy robia swoje...troszke nazbiertalo mi sie na glowie... do gory nosy dziewczyny...ty krupciu szczegolnie...badz dzielna... xenia dostalam zdjecia, ale nigdzie ciebie nie ma:( Tylko jakis zespol i same widoki:) Dotta....🌼 badzcie dzielne...jestem obecna ale ciagle zajeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia
... tak się składa, że chudnę po ciąży tj po urodzeniu dziecka. Przed 1 ciążą ważyłam 70 kg mniej więcej 4 m-ce po porodzie już 64 kg i wagę trzymałam przez lata. W jakieś 3 może 4 m-ce po urodzeniu drugiego dziecka moja waga spadła do 56 kg i się trzyma. Mam 170 cm. Wniosek z tego jeden - ciąża lekarstwem na otyłość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuję drugi raz. 🌻 Dziś waże 66 kg. Makabra! Za to lepiej już się czuję. Ala - wysłałam następne, mam nadzieję, że dojdzie i będzie OK. Dotta- masz rację. Same musimy w sobie znaleźć radość. Ale zazdroszcze Ci tego że nie musisz pilnować wagi. Krupcia ❤️ Maja - znam to. Ale ja często nie mogę się opanować i jednak cos podjadam. Leelou - Bardzo podobnie i ja reaguję. Mam takie fazy. Albo wszystko super, pilnuję diety, ćwiczę, albo totalna demolka. Raz można żyć bez słodyczy , a innym razem nie. Ja dziś postanowiłam wrócić do diety zgodnej z grupą krwi i odstawić Atkinsa. Jakoś dużo na ten temat poczytałam i sama nie wiem co o tym sądzić.? mamcia - zazdroszcze. ja jak zaczęłam karmić piersią, to paradoksalnie jeszcze bardziej przytyłam niż w ciąży. teraz to nawet wiem dlaczego. Ale ogólnie to nie jest normalna tendencja. A dziś mam fajny dzień. Dostałam list od mojego przyjaciela Kamilka. Byc może spotkamy się w piątek, bo przyjeżdża do Szczecina. Jak będę miała szczęście to uda nam się spotkać. Bardzo mnie to cieszy, bo niesamowicie tęsknię za tym chłopcem. I druga fajna rzecz: dostałam rachunek z karty kredytowej i okazało się , że wydałam mniej o 400 zł niż myślałam. Tak byłam zakręcona przed wyjazdem, ze straciłam głowę. Myślałam że nie będę mieć tych 400 zł, a tu się okazało, że mam. Super! Czuję sie jakbym dostała kasę. Fajne uczucie. Pozdrawiam wszystkich gorąco ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Xeniu❤️ Mi tez waga skoczyla:( Leoolu ja wszystkiego probuje myslalam o diecie zgodna z grupa krwi ale tak naprawde sie do niej nie zabralam Nie jem wieczorami:) No ale teraz sie tak porobilo ze jak nie jem to moge nie jesc a jak zaczne to sie najesc nie moge mam juz jakies zaburzenia w jedzeniu:( Sciskam Was mocno❤️ Pozdrawiam wszystkich🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja, wiem - tez przez to przeszlam na poczatku diety i przeproszenia sie z silownia, portki zaczely leciec a waga pokazywala maly spadek. Wiem o czekoladzie co zawiera wiec staram sie az tak bardzo nie panikowac bo zwykle nie jem slodyczy tylko przed miesiaczka dostaje szalu, ale po skonsumowaniu wiekszej porcji slodkiego zawsze jestem zdziwiona i mam do siebie niesmak. Co do tych straconych wpisow to nieraz tez mi sie to przydarzalo ale wtedy cofam sie o strone - na tej kafeterii wpis jest nadal wystarczy tylko jeszcze raz kliknac by sie zapisalo. Krupcia, zamiast czekania zorganizuj sobie male prywatne zycie - tylko dla Ciebie. Moze to sprawi, ze ruszy glowa. A ty przestaniesz wreszcie czekac co doprowadza do szalu. Wbrew pozorom nawet samotne wyjscie do kina nie jest niemozliwe. Leelou, ale przeciez nie mozesz jechac na samych warzywach, porcja kurczaka czy mala porcja miesa - oczywiscie nie smazonego - na pewno ci nie zaszkodzi. Moja dieta \"siada\" przed misiaczka, ochota na tluste, dziwadla i wieksze porcje - nie potrafie z tym walczyc. Ostatni posilek jem po 6:00 a teraz w okresie miesiaczkowym wrocilam dwa dni temu do domu po 9:00 i wchlonelam dwa sledzie i dwa ciasta z czekolada, z malym odstepem, potem mi bylo zle na brzuchu i musialam zrobic sobie herbate z kopru wloskiego. Normalna jestem? Ale to nic bo najpierw w ogole nie wiedzialam czego chce i nabrala mnie ochota na frytki, pol biedy bo frytki robie zawsze w piekarniku ale stuklam sie w glowe i pomysl przeszedl i stad te sledzie. Poza tym za sledziami nie przepadam i jem je okolo dwa razy w roku a tu taka \"niespodzianka\" ze to one sie wlasnie do mnie \"wyszczerzyly\" po otworzeniu lodowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌼 OJ moje maleństwa....samo życie Lee już chyba do końca życia musimy sie pilnować.....niestety.... Ja teraz nie . ale na pewno jakbym przeciągneła to w czasie znowu bym przytyła.choc mówia ,ze wtedy 4 kg wczesniej bylam seksowniejsza....ale mnie tak jest lepiej.....poprostu. A w końcu robię to jedynie dla siebie. MOja bratowa 3 dni jadła czekolade i słodycze - napadło ją przed okresem i wiecie co? schudła 1 kg.......no szok naprawde zastanawiamy sie czy to kopenhaska tak działa.......ja czasem pojem......popiję czerwona herbata a rano waga ta sama......a czasem w góre .Ale bez stresu juz. Chelba mało jem ......i rzadko...pieczywo chrupkie to ograniczam......a reszte co chce..ale w rozsądnych ilościach......jak sobie przypomnę 13 dni męki to od razu mi się odechciewa. NIGDY w życiu..... ściskam was seredcznie ❤️ Ala co za nerwy? Krupciu lepiej troszkę? Xenia spokojnie miałas wakacje.....i zobacz jak Ci się milo teraz dzieje z kasą i kolega .to tak poprawia nastrój eveline pamietam Cie tez.. Maju 🌼 wrotka 🌼 mamcia ja tam po ciązy bylam grubawa......dopiero jak przestalam karmić mi spadło.ale nie waże jak przed ciąża amber ja tez przed okresem młóce co sie da.....w najrózniejszych połaczeniach A SELENA? zdradziłas nas? jak tam piwne diety......(to tyle kalorii) Jak kogoś pominęlam sorry ale pamietam i czytam was wszystkie wybaczcie znikam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selena22
czesc dziewczynki!!! czytam was choc nie mam teraz zbyt wiele czasu na nic, u mnie tez sie roznie miesza w zyciu, zawsze boje si eze podejme zla decyzje, zdecyduje sie na cos co bedzie pomyłką... Widze, i nie musze tego czytac, zeby to wiedizec, ze kazda z nas ma swoje wielkie i małe problemy, najwazniejsze chyba to znalezc jakis zloty srodek i lek. Najłatwiej oceniac innych ale samemu trudniej wprowadzic w zycie te złote zasady:) nie chce nikogo pouczac, chce tylko pomoc- Dotta ja wierze w ciebie i to, ze znajdziesz spokoj i pogodzisz sie z tym co jest i wiem ze to czasu wymaga. Dobrze wiem:( Krupcia- >dla mnie na jakis kryzys i niedomowienia jest najlepsza szczera rozmowa, u mnie nie pomogła jedna, dwia, trzy pięćdziesiąt:) ale probuje dalej i są efekty- moj facet czesto wielu spraw nie zauwaza, trzeba mu je uswiadamiac:)Też czesto winiłam swoją wagę o to ze cos jest nie tak, ale tak nie mozna!! Ala- >ładnie schudłas, pewnie wszyscy zauwazają, co? Xenia- >zgadzam sie z tym, co pisalas do Krupci- ze zamartwianie sie nic nie daje, ale tak ciezko sie nie zamartwiac, ja chyba naleze do osob, ktore sie uwielbiaja zadreczac i stwarzac problemy, ech:)ja tez chce schudnac do sylwestra:) leelou- >problemy wagowo- estetyczne obawiam sie z enigdy sie nie koncza :( :) Eweline-> ja o tobie pamietam:) jak tam dieta? Amber- wiesz ze rozmawiamy na innym forum?:) pozdrawiam wszystkie dziewczynki, jestescie kochane!!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 U mnie dziś całkiem fajnie. Waga rano 65,7 kg. Może być. Jutro nie idę raczej do pracy, ale z moim synem na wyjęcie drutu i mniejmy nadzieję zdjęcie gipsu. Bo tago to akurat nie wiadomo do końca. Ale jestem pełna nadzieji. Jak będę miała szczęście to spotkam się z małym Kamilkiem, bo jutro też akurat przyjeżdża z mamą do szpitala. Tak więc mam duże nadzieje. Ale za to pewnie w sobotą pójdę do pracy. Ale trudno! Wiecie ja mam właśnie zupełnie inny charakter. Staram się zawsze znajdować dobre strony każdej sytuacji. I zawsze myślę, że mogło być jeszcze gorzej. Słyszałam ostatnio zdanie że: \"Stres jest zemstą na samym sobie za niegodziwości innych ludzi.\" Daje do myślenia co??????? Dosyć mam pogodny charakter, ale wiadomo, że czasami problemy przerastają. Różnie to w życiu bywa. A wczoraj zrobiłam sobie leczo z dyni z cebulą i wołowiną. Pycha! Będę jadła pewnie 3 dni. Pozdrawiam Was gorąco. ❤️ PS. Czy cieszycie się, że wam przywiozłam z Grecji piękną pogodę???? :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×