Bielizna MIRIALE

moja żona otrzymała rachunek z zaległościami wobec "M" na ponad 140 PLN za bielizne która została wysłana ponoć rok temu. jest tam także kwota która została już miesiąc temu uiszczona. o co tu chodzi?! naciągają?!

IMHO maja mega balagan, ja tez dostalem najpierw ponaglenie potem towar. Wszellkie sprawy da sie zalatwic, jak uda sie do nich dodzwonic, dopisac :) Nie slyszalem, zeby kogos scigali sadownie za nie zaplacenie. Zreszta przy swojej metodzie prcy w sadzie nie maja szans :)

Kilka miesięcy temu zadzwoniła do mnie konsultantka owej firmy proponując kupno bokserek w promocyjnej cenie z rabatem za 10zł-to maiała być super promocja-zgodziełm się no i nic,minęło kilka miesięcy więc o wszystkim zapomniałem ,nigdy nie dostałem żadnej przesyłki,awizo,potwierdzenia,żadnego świstka od poczty polskiej czy firmy kurierskiej,aż tu nagle 2tyg temu przyszło mi do zapłaty 89ZŁ!Nie wiem za co?Niczego nie odebrałem-bo nie dostałem,cena zupełnie inna niż proponowana.Dodzwonić się nie można ,maile nie dochodzą-TO OSZUŚCI i krętacze.Zamierzam dziadów upupić choćbym stracił rodowe srebra i musiał sprzedać kilka akcji.NIczego od nich nie kupujcie!

w końcu mi odpisali: "Szanowny Panie, Informujemy, ze w dniu dzisiejszym zostala przyjeta reklamacja odnosnie nie otrzymania przesylek oraz rezygnacja z bielizny. Upomnienia z 10.08.2007 r. i 14.09.2007r. sa juz nieaktualne. Przepraszamy za powstałe utrudnienia, będziemy starali się wyjaśnić zaistniałą sytuację na poczcie. Informujemy, ze na dzien dzisiejszy nie ma zaleglosci na Pana koncie. Jeżeli dojdzie do Pana jeszcze jedno upomnienie, prosimy je anulowac. Informujemy, ze Biuro Obslugi Klienta pod numerem telefonu 022-699-72-28 czynne jest od poniedzialku do piatku w godzinach od 9.00 do 17.00. Telefony odbierane sa non stop." no tuż się uwolniłem. tylko jeszcze jedno ponaglenie dostanę... gdyby od razu zajęli się mailem, to by zaoszczędzili na ponagleniu. no ale cóż, nie moje pieniądze, nie powinienem się przejmować.

Witam. A u mnie echo, nie chcą odpisać :-( Non stop, to jest u nich zajęte, lub nikt nie odbiera, nich Ci głupot nie piszą, zboczenicy.

wlasnie dostalam bielizne z tij firmy ...zamiast wybranej bielizny dostalam 3pary majtek..... koszmar .a jaka cena 80zl.A zamawialam bielizne za 19zl...

Hej!!! U mnie byla ta sama sytuacja!!!Zamowilam komplet ktory mial kosztowac 19 zl, i co? A no to ze dostalam...rachunek!!!ale paczka nie doszla!!! Maz napisal do owej firmy e-maila z reklamacja ktora zostala przez nich przyjeta!!!dostalismy odpowiedz ze wysla nowa paczke!!! po czym przyszedl drugi rachunek do zaplaty-za dwie paczki!!!problem w tym ze druga paczka tez nie dotarla!!! Na koniec przyslali mi 3 pary stringow ktorych wogole nie zamawialam i kazali sobie zaplacic za nie prawie 80 zl!!!Generalnie cala kwota do zaplaty wyniosla prawie 130 zl!!!!SZOK!!!! Ale zadzwonilam do Warszawy z reklamacja ze zadna paczka do mnie nie dotarla,w efekcie koncowym rachunek zostal umozony ale tyle nerwow stracilismy!!!a owe 3 pary majtek zostaly odeslane!!! To jest szok jak mozna tak ludzi w konia robic!!! Osobiscie nie chce miec z ta firma nic wiecej do czynienia!!!

Juz pare miesiecy temu o malo co nie dalabym sie tez nabrac. Naszczescie dotarlam na ten topic i jestem szczesliwa :) Dzieki!!!

a jednak to nie koniec mojej przygody. dzisiaj wyciągnąłem ze skrzynki kolejne wezwanie, tym razem z dodatkową opłatą za upomnienie w wysokości 7 zł. na szczęście mam jeszcze @, w którym anulowali mi opłaty, więc chyba skorzystam z ich druku kontaktu z nimi i dołączę do tego tamtego @. bo dzwonić zapewne nie ma sensu...

Zadzwoniłam dzis! Chciałam ich poinformowac ze paczki nie dostałam (tej pierwszej promocjnej) Tylko monit i jakis duzy rachunek. Chciałam tez zrezygnowac z ich usług. Pani powiedziała ze rachunek jest niewazny a i tez konto moje moze zlikwidowac. Podziekowałam. Modle sie teraz aby sprawa z tą firm była definitywnie zakonczona!!! Jezeli za pare miesiecy dostane a bielizne albo znów jakis rachunek...to co ja mam robic! ???? Blee co mnie podkusiło by z nimi zadzierać.

Jestem w podobnej sytuacji jak większość, zamawiałam komplet którego nie otrzymałam, i dostaję wezwania do zapłaty. Wysłałam im maila, na którego dostałam zadziającą odpowiedź gdyż myślałam że mi to anulują: "Szanowna Pani Informujemy, ze zadluzenie dotyczy kompletu Perle - biustonosz i strini oraz trzech par string Sonate. Przesylki zostaly zrealizowane kolejno: 23-02-2007 i 05-04-2007.Zgodnie z Pani informacja zlozymy reklamacje na w/w przesylki, na poczcie. Jezeli odpowiedz z poczty wymagalaby konsultacji z Pani skontaktujemy sie w formie pisemnej.Rezygnacja calkowita zostala odnotowana w dniu dzisiejszym.Dziekujemy za informacje Serdecznie pozdrawiamy Serwis Klientów ProveaMałgorzata Szpuda"

Ja również dziś otrzymałam wezwanie do zapłaty za bieliznę, której nigdy nie otrzymałam. W styczniu bieżącego roku, bodajże w Swiecie kobiety znalazłam oferte tej firmy i wysłałam zamówienie. Na upomnieniu jest napisane, że bielizna została wysłana 22 czerwca ( czyli po ok 5 miesiącach), ja jej nigdy nie dostałam, dodatkowo na upomnieniu jest kwota 72, 80 za stringi (wysłane do mnie niby w sierpniu), których nidy nie zamawiałam. Łączna kwota upomnienia to 121,50. Napisałam to nich maila, jak odpiszą to napiszę o tym na forum. P.S. Co mnie podkusiło do skorzystania z ich ofert:( Oszuści, ja nie wierzę, że niby tyle majtek i staników ukradliby na poczcie...

Witam to jest koszmar oni mnie torpeduja od maja przesylkami do zaplaty za jakies gacie w cenie 72zł kwota za te gacie na dzien dzisiejszy wzrosła do 130zł.Mam juz tego dosc do dzwonic sie nie umiem do nich ja mysle ze pojde z tym do jakiejs GAZETY niech sie tym zajmą bo nie dam sie zastraszac WINDYFIKATOREM. ):

odpisali mi:) a więc po problemie:)

Czesc mam problem .Moja siostra zamowila majtki dla meza ktore oczywiscie przyszly ale razem z majtkami przyszly dwa te same rachunki a majtki sa tylko jedne .Prosze poradzcie co siostra ma robic.Czytalem pare opini8 na temat tej firmy"MIRIALE"i widze ze jest to niezly przekret.

Erni: Wystarczy zaplacic za jeden komplet, tak jak otrzymala. Warto sie zarejestrowac na www.provea.com i z tamtejszego konta napisac co i jak. Firma ma cholerny balagan, ale jak sie do nich napisze to nie robia problemow. Najlepiej mailem, bo ponoc nie sposob sie do nich dodzwonic.

Co mam robić? Rozpacz mnie ogarnia, gdyż zapłaciłam za bieliznę, kulturalnie zadzwoniłam do tej firmy informując, że nie chcę więcej zamówień- tam pani powiedziała że nie ma problemu bo chcą mieć tylko zadowolone klientki. Tymczasem dostaję przekaz do zapłaty jeszcze raz za to co już opłaciłam oraz za coś czego nigdy nie widziałam na oczy! Nie wiem czy mam przekaz bo to strasznie dawno było :( Czy oni mają jakąś podstawę prawną do takiego szantażowania i dręczenia? Mogą mi coś zrobić jak nie znajdę dowodu wpłaty? Poradźcie, bo już od zmysłów odchodzę. Pierwszy raz mam do czynienia z czymś takim...

Napisałam im maila. Szczerze i uczciwie. Teraz czekam na odpowiedź. Mam nadzieję, że to będzie koniec moich kontaktów z tą firmą. Brrrr.... :(

jesli ni epodpisywalas odbioru rzeczy, za ktora chca abys zaplacila, to nic nie zrobia.

Hejka Właśnie natknełam się na wasze forum. Nie jestem zdziwiona że opisujecie w taki sposób tą firmę, ale wy napewno będziecie zdziwieni jak ja wam opiszę moją historię. Mieszkam z rodzinką w Niemczech i tu też działa ta firma. Pod taką samą nazwą męczy tutejszych \\\"niby klientów\\\". Ja dostałam reklamę owej firmy pocztą. Tam widniała super okazja. Wypełniłam kupon, zaznaczajac jednocześnie że nie chcę być klientką tej firmy. Chcę towar dostać tylko raz i rezygnuję z dalszej współpracy. Dostałam towar. Przesyłka była w mojej skrzynce. Nic nie musiałam podpisywać, co mnie zdziwiło. za przesyłkę zapłaciłam jeszcze tego samego dnia. Po jakiś 3 lub 4 miesiącach otrzymałam od nich znowu paczkę i znów nie musiałam niczego podpisywać. Towar beznadziejny i wogóle nie mój rozmiar. Zadzwoniłam do tej firmy. Powiedzieli mi że paczkę mogę odesłać, ale to niby 3 paczka a za poprzednią nie zapłaciłam. Oczywiście ABSURD.... Paczke wysłałam do firmy plus wyjaśnienie... że innej paczki nie otrzymałam itd. Dostałam w sumie od tej firmy (przez jakiś rok) 6 upomnień. Przy 5 upomnieniu zgłosiłam sprawę na policję i do mojej adwokadki. przy 6 upomnieniu miałam dość. Napisali że blokują mi konto i sprawa idzie do sądu. Wtedy moja cierpliwość się skończyła. Zadzwoniłam do nich i rozmawiałam z X. powiedziałam mu że proszę o dokładny adres bo policja nie może się z nimi skontaktować i że może moje papiery plus papiery od adwokadki trafiają pod zły adres. Pan X słysząc policja, adwokatka itd połączył mnie z panem Y (przełożony), ale wcześniej mu naświetlił sprawę. Więc suma sumarum dziś przyszło pismo że nie ma sprawy ale kwota (która urosła o chyba 500 procent) została umożona.... Jednak chce was poinformować, że z nimi lepiej nie wchodzić w interesy. Niemcy nie dostają nic i potem muszą płacić po 700 euro, albo lepiej zapłacą dla świętego spokoju a tu dalej dostają upomnienia. To jest PARANOJA. Takich tematów na niemieckich forach jest dużo. JA NIE CHCĘ MIEĆ Z NIMI NIC WSPÓLNEGO... pozdrawiam serdecznie

a ja raz coś zamówiłam ( na oko wziełam majtki za duże i stanik trochę za mały ) no ale nic przyjełam, zapłaciłam itp potem wycofałam się jakiś rok temu telefonicznie i już mam z nimi spokój

to moja historia z bielizna miriale czy jak im tam... Kiedyś zamówiłam, nic nie dostałam, poza rachunkiem - jak go tylko zobaczyłam wysłałam maila o treści: Niniejszym składam reklamację dotyczącą zapłaty za otrzymanie towaru. Informuję, iż do dnia dzisiejszego nie otrzymałam od Państwa żadnej przesyłki, której dotyczy rachunek na kwotę 137,60 PLN. Jednocześnie informuję, że nie zamierzam płacić za coś, czego nigdy nie dostałam. Nie wiem w jaki sposób Państwo wysyłali przesyłkę ani czego ona dotyczy, ponadto jest to pierwsze pismo, które znalazło się w mojej skrzynce na listy. Pozwolę sobie zauważyć, iż jest to bezzasadne i niezgodne z prawem zastraszanie, czego dowodem jest, cytuję: \"Aby zaoszczędzić sobie wielu kłopotów i dodatkowych kosztów(...)\", dalej: \"W przypadku, jeżeli zostanie włączone biuro windykacji długów, wszelkiego rodzaju koszty związane z wyegzekwowaniem należnej kwoty zostaną doliczone(...)\". Aby zaoszczędzić Państwu mnóstwa czasu na pisanie kolejnych pism, oświadczam, że nigdy nie zapłacę za rzekomo wysłany towar i jeśli będę otrzymywać kolejne wezwania do zapłaty, wystąpię na drogę sądową o odszkodowanie za nękanie oraz zwrot kosztów sądowych. Dodatkowo informuję, ze jestem w stałym kontakcie z innymi klientami Państwa firmy, którzy są w dokładnie identycznej sytuacji. I dostałam na drugi dzień odpowiedź? Szanowna Pani, Informujemy, ze w dniu dzisiejszym zostala przyjeta reklamacja odnosnie nie otrzymania przesylek. Upomnienie z 16.11.2007 r. jest juz nieaktualne. Przepraszamy za powstałe utrudnienia, będziemy starali się wyjaśnić zaistniałą sytuację na poczcie. Informujemy, ze na dzien dzisiejszy nie ma zaleglosci na Pani koncie. Serdecznie pozdrawiamy, Serwis Klientow Provea Agnieszka Repczynska

fakt!!!Przed chwilą mąż zawołał mnie przed TV- na niemieckim programie opowiadał gościu, który wciąż dostawał za małe slipy, odechciało mu się już odsyłać- koszta, a upomnienia przychodziły- założyli mu sprawę a adwokat mówi, że lepiej, aby zapłacił, bo jeśli, np pali to wmówią mu, że gacie używał- zapach, wyciągnął z paczki-wymiętolone..Eh..Mój mąż tez się kiedyś napalił- dostał majtałasy na starego chłopa- w zamian, bo zamówione wyczerpały się. Odesłałam jednocześnie rezygnując w jego imieniu- wysyłali wciąż następne- dodzwonić się nigdy nie dodzwoniłam, non stop zajęte, a faksy ignorowali, uzbierałam z 4 sztuki /napisałam, że sami mogą sobie po nie przyjechać/, ale odsetki wg nich rosły. Odesłałam poleconym, jeszcze raz rezygnacja, oraz wszystkie faksy. Na razie cisza, ale wam radzę uważać- raz się uda, raz nie- jak ten gościu z Niemiec. Pozdrawiam!

Firma Mirale to jedno wielkie błędne koło.Ja też byłam naiwna zamawiając bielizę.Od czerwca tego roku jej nie otrzymałam.A otrzymałam już kolejną fakturę do zapłaty na bagatelną kwotę 91,50.Gdzie cały koszt miał wynieść dwadzieścia parę złotych.Dzwoniłam do ich biura kilka krotnie i powiedziano mi,że jeżeli nie otrzymałam przesyłki to mam uznać tą fakturę za nieważną.A całą winą oczywiście obarczają pocztę.Z miesiąca na miesiąc kwota rośnie i upomnienia do zapłaty nadal otrzymuję.Więc mam w nosie ich i ich śmieszne faktury.

"USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialnosci za szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny.1) (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.)" "Art. 15. Spełnienie swiadczenia niezamówionego przez konsumenta nastepuje na ryzyko przedsiebiorcy i nie nakłada na konsumenta adnych zobowiazan." --- Nie skladalas/es zamowienia - nie zawracasz sobie glowy ze ktos cos ci wyslal (a tym bardziej tym, ze chce za ta przesylke jakies pieniadze). NIE INTERESUJA CIE TO BO MASZ WAZNIEJSZE RZECZY DO ZROBIENIA.. "Art. 9. 9.1. Konsument powinien byc poinformowany, przy uzyciu srodka porozumiewania sie na odległosc, najpózniej w chwili złoenia mu propozycji zawarcia umowy, o: 1)(...) 2) istotnych własciwosciach swiadczenia i jego przedmiotu, 3)(...) 9.2. Informacje, o których mowa w ust. 1, powinny byc sformułowane jednoznacznie, w sposób zrozumiały i łatwy do odczytania." ---- Nigdzie nie jest napisane ze zamawiajac pierwsza przesylke zgadzasz sie na kolejne (prawo wymaga by przedmiot zamowienia byl dokladnie opisany). Co wiecej.. aby to potwierdzic przytocze Provea'e: "Stając się klientem PROVEA poprzez zakup jednej z naszych marek co 2 miesiące otrzymasz nową ofertę zakupu bielizny" Zauwazyliscie slowo NOWA OFERTE ZAKUPU? Firma celowo nie informuje (choc ma ustawowy obowiazek) o wszystkich detalach w momencie zawarcia umowy (zlozenia pierwszego zamowienia). Jesli nie skorzystasz z NOWEJ OFERTY ZAKUPU, zgodnie z art 15 (wyzej) kolejna przesylka bedzie swiadczeniem niezamowionym przez klienta. P.S. Jesli nie dostaniesz przesylki, mimo zamowienia, to generalnie firma nie wywiazala sie z umowy :) Co wiecej.. Firma dziala w taki sposob, ze nie moze udowodnic, ze przesylka zostala dostarczona i odebrana (a to jest podstawa zaplaty za nia) Jesli chcesz kubic sobie majtasy, to polecam NORMALNE firmy, ktore wysylaja za pobraniem, bo przynajmniej widzisz za co placisz, gdy ci kurier przyniesie paczke (mozesz przy nim sprawdzic co w srodku). Provea wysyla zwyklym listem i masz loterie.. czy dojdzie, a jesli tak, to czy w calosci (raz dostalem rozdarta koperte). Generalnie nie widze sensu bycia klientem tego typu firmy (w sensie bawienia sie w odsylanie czegokolwiek), ale jesli gratisowo wysylaja kolejne gatki, to mozna skorzystac z prezentu :) I wszystko w granicach prawa.. Jako ze firma zeruje na niewiedzy konsumentow (i zastrasza wezwaniami do zaplaty, mimo ze nie ma podstaw) proponuje sie nie stresowac :D Uodpornic sie na naciagaczy bo taki juz jest kapitalizm.. Nie dostajesz paragonu ani rachunku (specyfikacja przesylki nim nie jest), a jedynie numer konta, na ktore trzeba wplacic kasiorke, a blankiecik wplat nie ma odcinka "dla wplacajacego" (moze mi sie urwal?) TA FIRMA NIE MA NAJMNIEJSZYCH SZANS NA DRODZE PRAWNEJ. JAKO KONSUMENT JESTES CHRONIONA PRZEZ PRAWO I BADZ SWIADOMA ZE MOGA CI NAGWIZDAC.. :) Za odebrany i ZAMOWIONY towar oczywiscie nalezy zaplacic, ale firma ta nie zyje ze sprzedazy bielizny, a ze zbierania adresow... "Oferty zaadresowane do nowych klientów ograniczone są do jednego zestawu na gospodarstwo domowe." To niby dlaczego? ;) Moja corka, syn moj, a i zona chetnie by skorzystali z bogatej oferty. Mozna wiec rozwazyc zasadnosc doplacania do i tak juz cennych informacji jakich firmie udzielilismy (zdziwic sie mozna ile taki adres kosztuje) :) TRAKTUJCIE ICH TAK JAK ONI TRAKTUJA WAS :D Pozdrawiam wszystkie zatroskane panie :D

Ta firma to pomyłka!!! Zamawiałam komplet bielizny za jakieś 19,00 zł przyszedł po ponad 2 miesiącach w porwanej paczce i bez koszulki, którą zamawiałam, ale niestety jej w paczce nie było. Natomiast na fakturze do zapłata była... Przesyłka była bez potwierdzenia odbioru i stwierdziłam, że nie zapłacę za coś czego nie dostałam... Niestety po jakimś czasie, kiedy już zapomniałam o całej sprawie przychodzi pisemko, że mam zapłacić 128 zł za jakieś stringi- ???????? totalna pomyłka!!!! Teraz natomiast straszą mnie firmą windykacyjną...i niby za co mam płacić?? Za towar, którego nie otrzymałam- przecież oni nie mają nawet dowodu, że to wysłali- a ja ,że to dostałam...Czegoś tu w takim razie nie rozumiem- oni mogą sobie napisać, że wysłali do nas jakieś paczki, które nigdy do nas nie doszły i teraz żądają pieniędzy- to kompletna bzdura!!! Widzę, ze nie tylko ja mam dosyć tej firmy...

Kupilam dzsiaj jakas kobieca gazete i w srodku natnelam sie na ulotke tejze wlasnie firmy. Spodobal mi sie komplecik (19,90 +9,90 koszty wysyłki) i zastanawialam sie czy by czasem sobie nie zamowic, ale po tym wszystkim co tu przeczytalam to serdecznie podziekuje za jakiekolwiek kontakty z ta firma. Pozdrawiam

LUDZIE KOCHANE!!!! Dlaczego przed zakupem nie zobaczyłam tych komentarzy o firmie PROVEA???? NO TAK !! ale "jakbym wiedziała, ze sie przewróce to bym sobie poduszke podstawiła" TO BANDA OSZUSTÓW I NACIĄGACZY!!!!! AŻ DZIW ZE JESZCZE ISTNIEJE TA "FIRMA"

oj, trudno sie od nich uwolnic....ja po prostu przestalam placic za ich przesylki i mam ich gdzies...co miesiac przysylali 3 pary majtek za 72 zl.chociaz pisalam do nich, ze ich nie chce...

o maj gad :) wlasnie wyjelam ulotke tej firmy ze 'swiata kobiety' i mysle zamowie ...ale sprawdzilam wasze opinie i juz ulotka lezy w koszu :) thanks:)