Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

:) a więc Sonia należy do rasy małej :) ja Kaję za zaleceniem weta odrobaczałam: 1. odrobaczenie po zbadaniu przez weta 2. odrobaczenie - po 2 tygodniach 3. odrobaczenie - po 1,5 miesiąca a potem do ukończenia 1 roku co 3 miesiące :) teraz co 6 miesięcy ją odrobaczam :) przy czym Kaja jest łasa na tabletki :) i od razu u weta je gryzie i zjada :) a wet jest w szoku :) a co do szczepień to w sumie są 3 :) tak jak już wcześniej pisałam :) ostatnie trzecie w pełnym zakresie u mojego weta zapłaciłam 48 zł :) i to szczepienie powtarzam co roku :) oprócz wścieklizny obejmuje różne tam grypy i jakieś choroby :) możesz też co roku szczepić ją na samą wściekliznę (12 do 15 zł) :) mi wet nic nie mówił żeby z psem w ogóle nie wychodzić na dwór :) tylko żeby ograniczyć kontakty z innymi psami :) no ale okres szczepienny u Kai przypadł na styczeń :) więc i psów na dworzy było jak na lekarstwo :) ja uważam że w tym przypadku należy zachować zdrowy rozsądek :) i np. zabrać psa w jakieś spokojne miejsce :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas leje i na termometrze jest 10 stopni brrr , a my zaraz jedziemy na dzialke na chwile zxeby Sonia zalatwila sie na zapas i zerwac warzywka i trawe dla gryzoni, chociaz w taki deszcz to sport ekstremalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie już drugi dzień wiatrzysko :) chociaż dziś nieco mniejsze i słoneczko przyświeca więc cieplej niiż wczoraj :) wczoraj kotek pojawił się ok 18:30 i od razu wystawił się pod krzakami coby go było widać :) i coby ktoś mu rzucił kolacyjkę :D ponieważ na obiad były gołąbki - to dostał mięsko z ryżem :) które musiałam rzucać z 2 piętra :) ale kotek pojętny wie w którą stronę patrzeć :) i z których okien spodziewać się jedzonka :) po 21 wyniosłam mleczko :) zdążyłam przyjść do domu i wyjść na balkon to on dopiero zabrał się za picie :) potem posiedział jeszcze pod oknami w nadziei na jedzenie, ale kiedy nic nie spadało zabrał się i poszedł :) dziś pojawił się już przed 11 :) rzuciłam mu trochę kiełbaski :) i chyba sobie poszedł, bo go nie widać :) na pewno wróci na kolację :D strasznie cwany ten kociak :D aż strach pomyśleć jaki będzie kidy stanie się dorosły ;) a co z moim pytankiem o wodę dla kotka :) czy one piją wodę i czy nadal ją wystawiać ? bo nie zauważyłam żeby ją pił :) Emmi--> :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOTY MAŁE i DUŻE PIJĄ WODĘ
za to z mlekiem trzeba uważać. Więkrzość dostaje rozwolnienia po mleku. Trzeba obserować. Jeśli nie masz takiej możliwości lepiej mleka nie dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) może i piją wodę :) ale dziś w nocy byłam świadkiem pod moim oknem :) kiedy koty pobiły się :) o pzostawioną przez kociaka resztkę mleka :D wodę zupełnie olały :O zresztą kociak ostatnio pojawia się po 18 :) zje co mu tam ktoś wyrzuci :) już zajrzył o której mleko wynoszę i po jego wypiciu zmywa się na swoje śmieci chyba :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAŻAJ BO MU ZASZKODZISZ
tym mlekiem, lepiej być ostrożnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Czytam i na czytaniu się końćzy... zbieram się aby coś popisać, ale jakoś u mnie spokojnie... Urwiś rozrabia, Piękna miałczy... jak nie zwariuję to będzie cud :) pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, jak zwykle pierwsza się melduję :) Sonia zaczyna rozrabiac i są juz pierwsze proby wymuszeń... np wejscia na łóżko.... wczoraj nawet bestia załatwiła sie 2 razy w domu, niewiem ococ chodzi bo wczesniej ani razu nie sikała w domu. A moze sie przeziębiła po wczorajszym zmoknięciu?? dzisiaj idę kupic jej smycz i obroże bo wet mowił żeby juz ją uczyc, a pozatym ostatnio niesłuchała sie na dworze, bo zabarzdo fascynował ją zdechły gołąb. Gołąb lezy pod takim podjazdem wiec niema tam jak wejsc i go sprzątnśąć a ta pchła wejdzie wszedzie... Powiedzcie mi czy dla takiego maleństwa lepiej jest kupić zwykłą obrożę czy szelki??? kolejna sprawa to oswajanie ze świnką jak mam to zrobic??? Sonia podchodzi do klatki dotyka nosem i Pysia zaciekawiona przygląda sie, ale jak Sonia szczeknie to chodu do domku.. Wychodzi z klatki jak Sonia jest w poblizu ale jest wtedy bardzo spieta i trzyma sie na 2 metry od niej. A ja chciałabym zeby to juz była wielka przyjaxń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --- ja wlaśnie zakupilłam smycz dla mojego Dżekusia :) Na razie taką zwykła - materiałówkę , bo nie wiem jak się będzie zachowywał.. zastanawiaam się nad wysuwaną - ale mam jakąś taką taką blokadę ... - bo kolega opowiadał , że jego tesciowa wyszła z ratlerkiem na 3 metrowej smyczy i owszem poleciał na te 3 metry , ale nawet nie zdążyła mrugnąć okiem jak dorwał go wielki pies ... Nie wiem ... na razie mam tę i to dosyć długą .. Kupiłam też dodatkwo witaminki Vita-Vet firmy Eurowet dla szczeniaków ... Pani obliczyła że starczą na ok. 9-10 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:D:D Poczekaj jeszcze ciut jak się całkiem rozbryka i zadomowi :) pozdrawiam wszsytkich:) Dzisiaj wyjeżdzam na pare dni, więc mam nadzieję, że po powrocie będę miała duuuuuuużo do czytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi udanego wypoczynku :) kupiłam dzisisaj malutką obroże i smycz taka najzwyklejsza narazie. oczywiscie jest panika, kładzie sie i niechce chodzic na smyczy...zobaczymy co dalej z tego wyniknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk--> Kaja kiedy założyłam jej smycz :) wprost przeciwnie :) okropnie ciągnęła, a ja myślałam że zaraz się udusi :O nie pomagało żadne idź wolniej :) musiałam kupić szelki :) teraz jest zdecydowanie lepiej :) i nie musi chodzić w szelkach :) wystarczy obroża :) jeśli chodzi o kiciusia :) to zauważyłam że mieszka sobie pomiędzy deskami - obok jest nadbudowa domu jednorodzinnego :( i kicius tam się chowa :) przychodzi w krzaki kiedy chce jeść :) dziś kupiłam puszkę w sklepie zoologicznym :) następnym razem kupię z garść suchej karmy - ciekawe czy będzie jadł? :) nadal rozpytuję o dom dla niego :) Emmi--> udanego wypoczynku :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej nieobecności 🌻 Melduje,że u mnie wszystko oki a teraz lecę nadrabiac topicowe zaległości Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) myslałam, że Sonia niemoze nabiału skoro po mleku, serze biegunka była, ale wczoraj dostała na kolację serek wiejski i nic, :) rozpaskudza sie potwór ciągle piszczy bo chce na łóżko wchodzic, paskuda jedna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek jedzonka z puszki nie chce za bardzo jeść :) wynoszę mu pod krzaki :) ale on woli jedzenie rzucane z góry :) kiedy zobaczy że ktoś pojawia się na balkonie to wysuwa sie przed krzaki :) jaby chciała powiedzieć \"jestem i jestem głodny\" :) pojawia się rano i po południu :) resztę dnia spędza między tymi deskami z budowy o których wcześniej pisałam :( zrobiłam kociakowi parę zdjęć aparatem cyfrowym więc nie długo mogę wysłać jeśli któraś jest zainteresowana :) axxk --> psy wiedzą co dobre :) moja poprzednia sunia w ogóle nie chciała pić melka ze sklepu :) ale kidy ze wsi przywieźliśmy mleko prosto od krowy :) to nie odeszła dopóki mleka nie dostała :) zresztą jak teraz wiadomo zwierzakom mleka lepiej nie dawać :( Kai też tego ze sklepu nie daję :) ale jeśli trafi nam się mleczko ze wsi to jej troche daję :) u mnie znowu zaczynają się upały :( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk-wklej. U nas ok.Za kierownicą robię już nawet postępy,zmieniłam wreszcie instruktora:) Ładnie dzisiaj na dworzu i akurat wolne mam.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weitam A sie odezwe bo pomyślicie ze tylko Gosia jest:) Wczoraj byłam na działce z naszą Sońką i miała jedna niewesołą przygode. Staneła na pszczołe i jak sie domyślacie skonczyło sie to wielkim bolem i piskiem, potem było kuśtykanie, szlochy. ale po2-3 godzinka przeszło jej całkowicie. U Pysi po staremu, tylko strasznie duzo sierści jej wypada, jak biorę ją na rece to jestem potem cała biała niewiem dlaczego tak jest moze to stres??? W nocy niebyło spania przez Wiórka strasznie wrzeszczał całą noc, niewiem co mu sie dzieje jest taki smutny.... mysle ze poprostu teskni i chce mu sie Pani Wiorkowej :) ale wrzaski sa takie ze sąsiedzi pewnie tez niespali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykorzystałam upalny dzień i wykąpałam Kaję :) nie przepada ona za tym :) ale w poniedziałek idziemy na kropelki przeciw pchłom i kleszczom i stąd ta kąpiel :D kiciuś miewa się świetnie :D mimo tego że wieczorkami popija mleczko :) na wsi przecież wszystkie koty piją mleko :) dziś kupiłam mu trochę suchej karmy :) bo byłam ciekawa czy będzie ją jadł :) no i zjadł :) popił wodą i poszedł :) wróci przed wieczorkiem na ciąg dalszy :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia-cóś mi się chyba pomerdało.Czekam na zdjęcia kici. Pewnie jest już spory.Ja to bym chciałą mieć w domku jeszcze jedną kicię,ale rodzice mogą przyjąć tylko taką która,że tak powiem\"wpadnie mi w ręce\"czyli konkretnie będzie uratowana,przybłąkana czy coś takiego.Więc czekam wciąż na tę swoją przybłędę,może jakaś będzie mi pisana. U nas ok. Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam prośbę-czy może znacie jakieś forum o króliczkach.Mam miniaturkę,szukalam czegoś w necie ale trafiam na jakieś dziwactwa poświęcone króliczkom ale na dwóch nogach.Będe wam bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) już jestem i postaram się nadrobić czytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim 🌻 Mam nadzieję Emmi, że Twoja nieobecność była spowodowana wyjazdem, a nie jakąś koniecznością i że wyjazd był przyjemny. Nawet te kilka dni bez Ciebie powoduje, że jakoś tak dziwnie :(...Bo choć rzadko piszę, to staram się regularnie czytać. Foleto ;), na tym forum na pewno było pisane o króliczkach, ale należałoby przejrzeć te wszystkie wpisy. Ja nie pamiętam, która z nas ma lub miała króliczka. Axxk, im mniejsze zwierzątko, tym może bardziej boleć. Przecież ta twoja kruszyna to tylko, jak 2 kg cukru...A w dodatku małe pieski mają trochę tendencji do histeryzowania. Ciekawa jestem, jak Wasze zwierzaki znoszą upały. Kocur Baltazar całe dnie śpi w domu, bo chłodniej , zmienia tylko miejsca i pozycje, widać, że umęczony. I nie wchodzi już do swojego koszyka, gdzie ma wymoszczone poduszką i kocykiem, pewnie mu za ciepło. Choć czasami się zastanawiam, czy futerko nie spełnia podwójnej roli i grzeje i może zabezpiecza przed upałem...Po nocach lumpuje, a ja się denerwuję, rano wraca i ma masę nasionek w futerku, nie pamiętam jakiej rośliny, ja wybieram, często wyrywam je, a Baltazar spokojnie to znosi, nawet myślę, że czeka na ten zabieg :D Sara za to mnie zaskakuje, potrafi leżeć kilka godzin na nagrznym tarasie w pełnym słońcu, a przecież jest czarna. Innym razem prosi, żeby ją zamknąc w domu, wtedy dosłownie \"wali się\" na zimną posadzkę /oczywiście najchetniej w przejściu/ i nic nie może jej ruszyć. Pamiętam, że Niunia jamniczka też całe dnie wylegiwała się na słońcu. Jak one to znoszą ? A co jest przykre podczas upałów, to brak ptaków, są tylko rano i tylko rano je słychać. Potem dopiero około 17-18-ej pokazują się jak co roku jaskółki , reszta jeszcze później, przylatują do wodopoju, tzn. wystawionej dużej kuwety z wodą. Z kuwety korzystają też owady, głównie osy, których spora ilość kończy swój żywot topiąc się. A ja nad tym nie ubolewam :) A wieczory i noce należą już do świerszczy i cykad. Tak głośno okazują swoją obecność, że siedząc na tarasie, trudno jest rozmawiać. Ale ma to swój magiczny urok. Gorzej, gdy taki osobnik dostanie się do domu. Ostatnio jedna z moich znajomych nie spała trzy noce , bo szukała hałasującego świerszcza :D. I wymyśliła wtedy zemstę na wroga. Puedełeczko chyba 10, czy 20 świerszczy można za grosze kupicć w sklepie zoo i takie pudełeczko otworzyć w mieszkaniu tegoż nieprzyjaciela. Chyba współczuję temu wrogowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) axxk :) anuśk_a :) właśnie wysłałam do was zdjęcia kiciusia :) może powiecie na podstawie zdjęć : ile on może mieć miesięcy? :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia8//:) Nie mam pojęcia, ale mogę powiedzieć, że kiciuś śliczny :D ale oczywiście nie o to chodziło;) Tulipanna//:) Szkoda że Ty jesteś tak rzadko... mój wyjazd był czysto relaksujący, do rodzinki a szczególnie do mojej babci, pokazać kolejnego pra wnuka :) Masz rację, brak ptaków potrafi dołować, u mnie akurat jest dobrze, bo na przeciwko chyba nieświadomie trawę niszczą zraszając ją w skwar i wróbelki mają raj :D A ja mogę posłuchać ich świergotu... bab nie ma,tzn, są, ale pochowane gdzie się da... czyli nie ma :) Miś płacze... pozdrawiam wszystkich ale jeszcze nie nadrobiłam czytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę Emmi częściej, tylko muszę trochę sobą potrząsnąć :D. Mądre zwierzaki chowają się do domów. Nie zawsze mądrzy ludzie chodzą w ten upał, czy trzeba , czy nie, a czasem nawet leżą i się opalają ....:D Ale to ostatnie nie świadczy o ich dobrym zdrowiu psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×