Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

shirusia//:) 🌻🌻🌻🌻 gratuluję!!!! :D Wspaniała wiadomość. axxk//:) no, bardzo jestem ciekawa, czy pozwoli na pieska jak ma takie jak piszesz dywany? Powiem Ci, że ja nie wiem co bym zrobiła? Niby dywan rzecz nabyta i tak się niszczy i brudzi... ;) Gosia8//:) Dzis jeszcze większy upał ma być :O Efciak//:) pamiętasz, aby pogłaskać Bobka ode mnie? :D Też Jas???? ale się złożyło, a jak duży się urodził?Jak znosi te upały? Zaglądaj częściej, bo brakuje mi wiadomości o mojej sympatii? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Emmi :) mam pytanko czy Twoj Kubatez wogole niepije wody? bo Pysia wcale, a moze ona z poidelka nieumie i trzeba dac jej w miseczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj to chyba były moje pobożne życzenia co do deszczu :) bo niestety w tv żadna stacja tv nie prewiduje deszczu w centrum Polski :) ale same upały powyżej 31 stopni :O oby do jesieni :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) Kuba pije z poidełka, ma nawet teraz jak wystawiony jest na dwór i dostaje jedzonko bogate w wodę, ale na przykład Kuba I był nauczony pić z podstawka, wtedy nie było takich fajnych akcesorii dla zwierzaków jak teraz :) Ale myslę, że Pysia powinna się sama nauczyć pić z poidełka? Może poidełko jest zepsute, zatkane albo coś? Sprawdzałaś? A może jej woda z jedzenia starcza? Ogólnie to świnki raczej dużo piją... podaj jej w miseczce i zobacz. Ale moj KUba nie umie z miseczki, jakoś tak nie umie nie stawać na nią i zawsze musi ją wywalić :D Gosia8//:) oj! oj!! tylko nie jesień :O Mnie tak dobrze :D Lecie trwaj wiecznie, choćby i te upały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi--> u mnie jesień oznacza przerwę w mojej alergii na słońce :O zresztą nie lubię upałów bo ciężko je znoszę :O shirusia1 --> nie mam pojęcia jak wejść w zdjęcie Oskara :( moja koleżanka z bloku ma 2 letniego labradora Oskara :D ulubiony przyjaciel mojej Kai :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shiriusia :) Oskar jest śliczny Gosia - współczuję alergii ale muszę poprzeć Emmi lato powinno trwać cały rok chociaż porządna ulewa bardzo by się przydała :) 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirusia psiaczek jest śliczny :) moj bedzie ( o ile bedzie) raczej brzydki bo ze schronisk zabieraja zawsze ładne psiaczki, a te brzydkie są skazane na schronisko wiec takiego wezmę ):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Oskara oblukałam :) axxk --> jak ty miłośniczka psów możesz mówić, że psy w schronisku są brzydkie :O one są poprostu niezadbane :( i samotne :( i oczywiście spragnione miłości :) w moim domu to już druga sunia :D a przed przybyciem do nas żadnej z nich nie widzieliśmy :) nie mieliśmy pojęcia jak wyglądają :) mimo to uważam że zarówno Kaja jak i poprzednia sunia to psy wyjątkowe :D cudowne :D i piękne :D każda jedyna w swoim rodzaju :) 🌻 a ja płynę, płynę............................................................... rozpływam się w tym upale :O 🌻 pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez wiem ja wszystkie kocham i wszystkie są piekne dla mnie :) i słuchajcie jutro jade do schroniska :) co prawda Pan powiedzial ze maja 1 szczeniusia i to suczke 2 miesieczna a pozostale sa w wieku okolo pol roku, wiec pewnie bedzie ta sunia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam suczke 2 letnia,,ABI,, znalazlam jaa jak bylaaa malenkaa przygarnelammm i jest problemm jest u mnie jak pisalam juz dwa lata... za nic w swiecie nie zostanie sama w domu? jak temu zaradzic.. piszczy piszczy sasiedziii mnie atakujaaa jak ja nauczyc zostac samej w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk//:) weź któreś ze starszych, mniej się umordujesz i szybciej psinę nauczysz czystości. My Piękną wzieliśmy jak maiła 4,5 miesięcy i wszystko gryzła, niszczyła, załatwiała się wszędzie... uuu... ciężko było :( Urwiś miał już 6 miesięcy i raz się załatwił na dywan pogroziłam palcem powiedizałam że źle pokazałam gdzie i od razu załapała. Teraz mając już jakieś doświadczenie w zyciu nie wxziełabym tak małego psa jak jeszcze nie możesz być znim często, taki malec nie może być długo sam, ja jak Piękna się pojawiła to już koło 13 byłam w domu, wychodziłam z nią 5-6 dziennie, taki piesek 4 razy dziennie musi jeść... weź tego większego ;) 21//:) hejka! nie mam pojęcia... kurcze nie maiłam takiego problemu... Gosia8//:) wspólczuję alergii 👄 futrzaki//:) siemanko!! co słychać? shirusia//:) Cudny!!! a to jak leży przytulony do Alexa, znów go przekręciłam, tak czuję :) sorki, ale jak się już raz zapamieta źle to za nic nie chce się poprawić :) A Alxel [o teraz chyba dobrze] nie zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ale tutaj chodzi o Pysie, niewiem czy taki starszy pol roczny przyzwyczai sie tak łatwo i beda razem brykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to dzisiaj o 9 jade po psiaczka :) wiecie mam wrazenie tylko że moj mąż niebardzo ma ochote i \"chce\" tylko ze wzgledu namnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na rozstaju drog
Dziewczyny, jako te bardziej doswiadczone, mozecie tu zajrzec: post z dnia 01:59 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3266302&start=0 i sie wypowiedziec tam co o tym myslicie. Jestem w moim zyciu na etapie teraz: "jestem w kropce" Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciągle płynę.........;) a Kaja na działce - wróci wieczoerem :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas nic nowego.Wszystkim gorąco. shirusia-śliczny psiunio. 21-garść rad-nie żegnaj się z nią jak wychodzisz,to tylko pogłębia rozpacz rozpacz rozstania,poprostu wychodz z domu nie zwracając uwagi na psa. -ćwicz zostawianie jej samej.Nawet jak masz wolne wychodz na parę minut z domu i stowniowo ten czas wydłużaj -zostawiaj różne zabawki,żeby się nie nudziła,gryzaki ze śćięgien czy wieprzoych uszek -i pytanko-czy tak było od początku czy też zaczęło się niedawno? Może coś wydarzyło sie w życiu psa i dladego teraz boi się zostawać sama w domu? -wejdz na www.dogomania.pl i szukaj tam rad doświadczonych psiarzy.Nie ma sytuacji nie do rozwiązania.Życzę powodzenia. Pies mojej sąsiadki który mieszka z nią już ok 10 lat do tej pory ma narowy i potrafi wyć nawet o 10 w nocy jak ona jest w pracy na noc Wyobraźcie sobi ejak można mieć tego dosyć zwłaszcza jeśli ten pies wyje na współnym korytarzu,praktycznie po moimi drzwiami.Ale jak strałam się udzielać rad jak jeszcze był szczeniakiem to wielka złość z tego była,że ja niby psu krzywdę robie jak na niego głos podniose.Szkoda gadać. Pozdrowionka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ma małą czarną sunie z beżowymi łapkami od kolan i bezowym policzkiem. Jest malenstwem wazy 2 kilo.... pomozcie bo niewiem co robic ma na sobie stado pcheł dziesiattki i to wielkie, wykąpałam ja w szamponie dla szczeniakow od pcheł, i zapuscilam kropelki, niemoge patrzec jak łążą po niej ... teraz biedactwo cały czas spi grzecznie jak aniołek. wogole niewidac ze tu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk--> Kaja też miała na stobie stado dzikich wielkich pcheł kiedy do na przyszła :D ponieważ też była to sobota :D :D :D nie pozostało mi nic innego jak je własnoręcznie tłuc i czekać do poniedziałku, kiedy to wet potraktował ją środkiem w sprayu na pchły :D pamiętam że była to na pewno sobota :) i do tego ostatnia sobota 2003 roku :D a Kaja miała wtedy 2,5 miesiąca i ważyła 4 kilo :D teraz ma 2,5 roku i waży pewnie z 17 kg :O ja Kai nie kąpałam, bo słyszałam że szczeniaków do pół roku się nie kąpie :) mają one tam jakieś swoje zabezpieczenie na skórze :D no a poza tym wielkie GRATULACJE z okazji pojawienia się nowego członka rodziny :D :D :D :D :D :D aaaaaa, a jakie imię dla psinki wybraliście????????? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psinka jeszcze niema imienia :( Gosia i co po tym preparacie zdechły czy zzwiały? i jak długo to trwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> nie mam pojęcia co się z nimi stało :D i mało mnie to obchodzi :D na szczeniaczku to naprawdę pchły wyglądają jak olbrzymy :O i nie pamiętam czy od razu jakoś tak zniknęły :) w każdym razie od tamtego razu dopiero w ubiegłym roku złapała pchły od zapchlonego psa :D dlatego polecam ci, żebys najlepiej udała się do weta :) on sprawdzi co i jak :) trzeba też odrobaczyć i zacząć szczepienia :) taki preparat, co wet zakrapla to działa na pchły przez 3 miesiące, a przy okazji przez 1 miesiąc na kleszcze :) ja jakoś nie mam zaufania do tych preparatów kupowanych w sklepie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedzialek axxk koniecznie do weterynarza aby pozbawil pchly i robaczki zycia. Trzymam kciuki na pewno jest sliczna, zrob zdjecia i sie pochwal.Czy wam tez tak goraco?? Ja juz ledwo zyje, pod prysznic wchodze co chwile, ale to nic nie daje. Czy wam tez sie tak nic nie chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja byłam wlasnie u weta i dał mi kropelki i tabletke na odrobaczenie- 1 za 10 zł :( kilka zdechło ale ma ich masę... dziesiątki.mam taki preparat w proszku nazywa sie insectin kupiłam go kiedys dla Pysiu weta i zniej te białe robaCZKI ZACZEŁY ZWIEWAC POTYM. sorki za duze litery. napisane jest na tym preparacie ze dla psow, kotow gołebi . posypalabym ja to moze odrazu by jej ulzyło.tylko czy mozna tak odrazu po tych kroplach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz opiszę Wam więcej bo napewno jestescie ciekawe wielu rzeczy schroniski w ktorym byłam: http://republika.pl/zamosc_schronisko/na zdjęciu może niewygląda zaciekawie ale w rzeczywistosci byłam bardzo zaskoczona oczywiscie pozytywnie.Bałam sie co tam zobacze...a tam czysto, duze budy dla matek z małymi, psie przedszkole - wszystkie maluchy razem, psy dorosłe tez mają bardzo dobre warunki. Wszedzie czyto i schludnie. Gdzy byłam to akurat pan nalewał do takiej wielkiej tacy mleka, co prawda niewiele go było, ale zawsze coś. Takze schronisko dobre. Bardzo trudno było sie zdecydowac na 1 psiak, urzekła mnie taka jedna sunia biała w czarne łaty, bardzo radosna rozrabiaka tylko raczej duzą bedzie. Pchała sie bardzo do mnie, ale niestety zaduza.. Wybrałam wkoncu moją sliczną kruszynke waży 2 kilo, a jej wymiary inne podam potem jak zmierze. Ma zwisające uszka, jest czarna tylko nozki na dole ma bezowe, bezowy policzek i łatke na klacie. Jest malenka... W drodze powrotnej wszystko ją interesowałowyglądała przez okno i tak smiesznie patrzyłam mi w oczy przekrzywiajac łepek. Odniosłam wrazenie, że przygląda mi się gdyż chce zapamietac jak wyglądam. po drodze piła duzo wody i bsłam sie ze będą siuski ale nie. Mam ją u siebie juz prawie dobe i jeszcze sie niezałatwiła w domu. wczoraj wyniosłam ją na dwor to sie wysikała i przybiegła szczęśliwa \"pochwalic sie\" pozniej ja wyniosłam to kupka.. w nocy zakwiliła to ja wzielam i chciała jej sie bo ma biegunke, rano to samo.. a pozatym byla bardzo grzeczna, pokwilia tylko po spacerku nocnym chwile i poszła spac. Narazie w związku ze swoja całkiem sporą fabryką pcheł jest w przedpokoju cały czas. ale wogóle nie chodzi tylko lreży ispi wiekszosc czasu. Zastanawia mnie to czy to jest normalne???? tzn jak podchodze to wstaje i chce sie bawic pileczka itp. ale jest poprostu psim aniołkiemjak narazie, tam gdzie ją posadzę to kładzie sie i lezy i niechodzi sama.. mam wrazenie wogóle, że ona boi sie chodzic po domu... Wczoraj wieczorem jechalismy do tesciow na grila to zabralismy ją. Tam jest kundelek 3 letni i kot połroczny, i zaprzyjazniła sie z nimi w 10 minut. za psem biegała, kota zaczepiała... jest super towarzyska i przyjazna. kot tez ja zaakceptował . nawet pozwolił ukrasc sobie przysmaki... A pozatym bardzo grzeczna jest na spacerze :) chodzi przy nodze, wiem ze to tylko narazie ale fajnie to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk --> z tymi preparatami to nie przesadzaj!!!!!!!!!!!! tym bardziej że dostała środek odrobaczający :) to mała psina i nie wiadomo co się może stać :O a skoro wet \"zatroszczył\" się o całe to zbędne towarzystwo na sierści psinki to teraz musisz zaczekać :) albo zadzwoń do weta i zapytaj jak długo po tych kroplach te pchły tam będą :) 🌻 pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Axxk bardzo sie ciesze, ze masz takiego slicznego psa, niech sie dobrze chowa. Widzisz jaka madra, wie ze zalatwiac nalezy sie na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirusia ja mysle, że ona jeszcze niewpadła nato ze mozna w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie. Sonka sie wyleguje, Pysia i wiórek rozwalone w swoich klatkach leżą.. założyłam im na klatki mokre reczniki od razu im sie poprawiły humorki:) Sonia to taki mały aniołeczek. ciągle śpi, jest grzeczna. w nocy chciała koniecznie do nas do pokoju, ale powiedziałam nie, zamknłam ją w przedpokoju, a ona bidulka pokwękała chwilke ze 3 minuty i poszła spac. a tak wogole to jak spi albo lezy gdzies a ja ja wezme i poloze w inne miejsce to tam zostaje i spi tam. Byłam z nia dzisiaj u mojej pani wet. obejrzała ją pozaglądała do pyszczka itp. mowi ze niby wszystko jest dobrze tylko napewno ma robaki bo ma taki okrąglutki brzuszek.... Odrobaczam ją preparatem ktorego nazwa zaczyna sie na panac..... pchełek jest duzo mniej, teraz wszystkie na nas polluja:) zastanawia mnie czy wszystkie szczeniusie tak czesto sie załatwiaja? kilka razy w nocy? bo po 2 dniach wstawania co 2 godziny jestem wykonczona. w sobote sunia ma dostac jakąś szczepionke, ktorą juz dawno powinna dostac, niewiecie co to jest??? a po niej przez tydzien niemoze miec kontaktu z miejscami gdzie załatwiaja sie inne zwierzeta ani z butami... co to jest??? i co mamy zrobic? gdzie sie ma załatwiac???? no i jeszcze czekam na porady odnosnie karmienia??? wiem ze 4 razy dziennie ale co i w jakich ilosciach??? narazie wcina puszke pedigri dla szczeniakow i jakies na wage kupioną suchą karme, a dzisiaj gotowany kurczaczek. Czekam na porady od bardziej doświadczonych:) ja nigdy niemiałam psa tak młodego. i dodam ze je wszystko niby, tsak w schronisku byla nauczona, piła tez mleko i niewiem czy mam jej dawac, bo rożne opinie na ten temat krążą. A tak z ciekawostek to dodam że waży 1,8, ma 18 cm wysokości i 32 długości :) a ogonka jej nieobcieli, prawdopodobnie urodziła się bez :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×