Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile najdłużej można być w szpitalu psychiatrycznym?

Polecane posty

Gość gość

Czy to możliwe, że aż 11 miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośću
A czenu by nie. Jak się raz zapiszesz to nie są skorzy wypuścić. A jak nie z własnej woli to jeszcze gorzej. Zwłaszcza gdy niesłusznie. Acz kto tam jest słusznie? Bo prawdziwi przestępcy powinni być w więzieniu, ale czego chcieć w tym kraju gdy przestępcy udają sprawiedliwych sędziów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośću
Wyguglaj sobie: 8 lat w psychiatryku 9 lat w psychiatryku 11 lat w psychiatryku 20 lat w psychiatryku 38 lat w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośću
Co do typowych spraw to jest tendencja by przetrzymywać w psychiatryku bo to zarobek na prochach i od osobodniówki, czy jak to się tam nazywa. Zwalniają najczęściej gdy w progi zawita nowy lokator dla którego trzeba zrobić miejsce na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim psychiatryku jest szansa z*****ać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość02:09 No jasne, zamuloną psychotropami z nieobecnymi albo dzikimi oczami. Albo taką wycofaną. Albo inaczej, zawsze może się trafić facio, co ci okaże swoje uczucia. I weź już tu nie pisz. Bo ja bym nie nazwał tego szansą. Jak by po tym spojrzeć w lustro. Bo chyba nie masz na myśli dobrowolnego stosunku, skoro aż ci trzeba szukać w okazji w psychiatryku. Jakbyś w poza nie mógł znaleźć okazji. Jalbyś z horroru się urwał. Ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak: najlepiej tam nie trafić. Jeżeli ktoś ci to zaproponuje, to powiedz że nie zgadzasz się i nie wyrażasz zgody na leczenie. Niczego nie podpisuj. Gorzej jeżeli ktoś tam trafi na mocy decyzji sądu. Wtedy trafia do psychiatryka - tak samo jak do "aresztu tymczasowego" - na 3 miesiące. Szkopuł w tym, że ten czas może później być przedłużony o kolejne 3 miesiąca i tak dalej. Czasami robią się z tego lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej, żeby przesiedział lata w psychiatryku, niż latał w tym czasie i straszył normalnych ludzi. Co z tego, że ich nie bije? Masz ochotę na oszołoma, który niespodziewanie wyskakuje z krzaków i wrzeszczy na Ciebie przez kilkanaście minut ? Niektórzy mogą zejść na zawał, albo nawet sami nabawić się nerwicy. Nigdy też nie wiadomo, w jakim kierunku eskalować będzie jego zaburzenie. A w psychiatryku jest pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto się tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Konkretny pacjent przetrzymywany ponad rok w szpitalu. Może wolisz przykład dziewczyny, która ma depresję, choć w otoczeniu zachowuje się normalnie. Nagle wychodzi do łazienki podciąć sobie żyły, albo usiłuje wyskoczyć z mieszkania na wysokim piętrze. Dla niej szpital jest jedyną ochroną. Choć i wrzeszczący oszołom i niedoszła samobójczyni, uważają się za zupełnie normalnych i ciągle wnioskują o wypisanie ze szpitala na własną prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o pytanie tematu, to kojarzę, że w jednym szpitalu odbył się niedawno pogrzeb pacjentki, która była w nim od 1956 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam fobie społeczną a lekarz chce mnie do psychiatryka wysłać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatryki to miejsca, gdzie ludzie sa bezpodstawnie przetrzymywani, wykańczani lekami, a niektórzy podobno gwałceni. Nie dziwię sie tej dziewczynie, że próbuje tam popełnić samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno wypuścili z psychiatryka człowieka, który za jakąś drobnostkę został tam wysłany i był przetrzymywany 18 lat. Zniszczyli mu życie. Nie miał też dokąd wracać, bo jego dom został rozgrabiony. Ktoś powinien bekać za takie wyroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że szpital psychiatryczny znany jest wam wyłącznie z głupich filmów i medialnych nagłośnień. Rzeczywistość różni się od tego stereotypu. Nawet czytać ze zrozumieniem nie potraficie. Ta dziewczyna ciągle usiłowała popełnić samobójstwo POZA SZPITALEM. To nie jest żadem horror, ani więzienie. Jeżeli ktoś ma kłopoty ze sobą, to jest to całkiem dobre miejsce, by w spokoju na nie spojrzeć z dystansu. Nie przypominam sobie bijących sanitariuszy, czy demonicznych lekarzy. Owszem, dochodzi czasem do bójek między pacjentami. Lądują wtedy w pasach i są szybko ze szpitala wydalani. Tak, właśnie wydalani, bo w tym szpitalu starają się leczyć ludzi, a nie ich trzymać na siłę. Od tego jest oddział sądowy. Brednie też piszecie o zarabianiu na przetrzymywanych pacjentach. Nie pamiętam dokładnie, ale NFZ płaci całość tylko za max miesiąc (albo coś koło tego). Dlatego typowa obserwacja trwa 2 tygodnie, samo leczenie nie przekracza zwykle miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O ile pamiętam, to był pacjent z Rybnika i chyba nawet znam dość dokładnie jego historię. Został hospitalizowany na wniosek własnej żony. Były też zeznania innych osób. Podczas pobytu w szpitalu chciał wyjść na własną prośbę, ale ciągle był agresywny, więc ordynator, nie zgodził się na wypuszczenie. W końcu stwierdził, że ordynator i pielęgniarki są jego wrogami i zaczął je atakować. Dostał leki, po których przestał być agresywny. Po odstawieniu tych leków, zamiast uspokoić się znowu usiłował "wyrwać się" na wolność. Znowu dali mu leki i tak w kółko. W końcu przylgnęła do niego łatka "niebezpiecznego" i nawet krótkotrwałe, spokojne zachowania mu nie pomagały. To wszystko nie jest takie proste, jak się niekompetentnym ludziom wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest masa reportaży filmowych i artykułów, w tym dziennikarzy którym udało sie dostać do psychiatryka w roli pacjenta, i to co opisują, to HORROR. Ale wiadomo, że lekarz czy pielęgniarz tam pracujący, będzie zawsze wybielał siebie i instytucję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Potwierdzasz tylko to, co napisałem wcześniej. Gdyby ci podszywający się pod pacjentów "reporterzy" nie wymyślili niczego strasznego i szokującego, to nie dostaliby kasy za "reportaż". A głąby oglądają i bezmyślnie wierzą :(. Nie jestem lekarzem, ani pracownikiem szpitala. W tej chwili mój kolega przebywa w takim szpitalu, więc wiem z pierwszej ręki, jak to wygląda. Znam też prywatnie wiele osób tam pracujących i z ich opowieści mogę stworzyć całkiem spójny i przejrzysty obraz miejsca ich pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze można powiedzieć, że jesteś głąbem który tam pracuje a o 01:44 nakłamał ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~gość~
@gośćWczoraj22:52 Źle się dzieje (gugle: polityce.pl/m/kryminal/266861). @gośćWczoraj22:57 To właśnie spotkało tych w Rybniku (trzech) i Jana Kossakowskiego. @gość00:22 Tak mówisz, to powiedz to Meszce, Belskiemu i Brollowi którym WMÓWIONO podobne rzeczy. Chciałbyś 8-20 lat życia stracić jako zdrowy psychicznie człowiek. Poza tym to skąd wiesz czy autor tematu jest w ogóle zdiagnozowany. Może pytał nie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka pracowała w Rybniku w latach 2007 i 2008 i nie przypomina sobie, by którykolwiek z pacjentów jej oddziału dostawał elektrowstrząsy. pamiętam, bo konkretnie pytałem ją o tą metodę leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No pewnie, a w Smoleńsku to ja strąciłem brzozą Tupolewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~gość~
@gość00:28 No właśnie. Niejeden sąsiad lubi kogoś o coś pomówić, albo fałszywie obgadać. @gość00:39 Tak, ochrona. Tyle że w psychiatrykach najczęściej faszerują prochami, bo tak łatwiej. A jak przeczytasz literaturę to dowiesz się że prochy mogą prowadzić do samobójstwa, a jak przeczytasz ww. link to dowiesz się że dziewczynie nie pomogły żadne prochy, dopiero aminokwas (zwykły, ale łaskawie :p dany przez psychiatrów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas poprzedniego pobytu kolegi w szpitalu, zmarły na jego oddziale dwie osoby. Jedno zadzierzgnięcie i jedno zejście z przyczyn naturalnych. Każda prasowa hiena, przerobiłaby to na dwa potworne mordy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~gość~
@gość00:39 Poza tym pisałeś o czym innym, teraz dopiero o samookaleczaniu. Bo depresja? Depresja ma podłoże organiczne (Świat Wiedzy 1/2017). @gość00:45 W Polsce?? Podlinkuj artykuł jak dasz radę. Z góry dziękuję. @gość00:47 Dziwne. Leczyć fobie poprzez izolację. Albo trzymać z ludżmi, którzy na psychotropach mogą coś niechcący innym zrobić. O innych sytuacjach nie wspominając. @gość00:47 Jakiej dziewczynie? @gość00:50 18lat?? Dasz radę podlinkować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
~gość~ dziś Wybacz, ale mój dobry kolega jest ordynatorem oddziału w takim szpitalu (choć tej nazwy już się oficjalnie nie używa) i w sprawach dotyczących problemów nerwowych, mam do niego zaufanie. Nikt nie jest doskonały, więc i nie każde leczenie jest skuteczne. Zdziwiłbyś się jak często i skutecznie pracownicy tego szpitala ratują ŻYCIE innych ludzi. Piszę tu też o pracownikach biurowych, którzy potrafią znaleźć dla staruszka dom opieki lub miejsce dla pozbawionego wszelkiej samodzielności człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×