Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

tylko gdzie teraz pisać:) myslę, że tu:) ja to miałam wyczucie hehe napisze jeszcze tylko szybko, że w środę byłam u ginekologa- i na szczęscie powiedział, że wszystko ok. ze tak czasem się zdarza z tymi wczesnymi poronieniami, ale jajniki, macica- ok. Co prawda stwierdził, że mam niektóre cykle bezowulacyjne ale powiedział, że narazie nie ma się czym martwić. Ok uciekam do męza, miłego wieczoru. i jak zapomniałam komuś odpisać, to się nie gniewajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko - napisz moze na "starym " ( jak to brzmi ! ) , ze sie z przyczyn technicznych przenioslysmy na druga czesc. Moze jak sie pojawi Kefirek, Zabka itd... - to nie beda wiedzialy o co chodzi z tym nowym tematem. Amorku jestes ? :-) Nic sie nie martw, tu beddzie tak samo jak poprzednio bylo, bedzie dobrze, bardzo dobrze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- jestem:D wiecie co, przez moment poczulam sie jak w jakims odliczaniu jak w czasie Sylwestra ;) az balam sie pisac cos zeby nie przeskoczyc tej stronki 2007 a i tak przeskoczylo mi:O a z Wami wszedzie jak w domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Amorku...:-) My baby ( kobiety ) tak mamy, ze duzo w nas sentymentu :-) Mezczyzni robia ciecie i po bolu, a my pewnie nie raz bedziemy wracac do tamtych stron. Mamy obiecane, ze one tu zawsze beda :-) Myszko - myslalam, ze nie doczytalas mojego wpisu i dlatego napisalam tez koncowke na "starym " :-) Dobrze, ze jest wszystko o.k. ale nawet przez moment nie myslalam, ze mogloby byc inaczej. Milej i udanej nocy Ci zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale adrenalinka z tym nowym wątkiem:D Lena odwala jakieś szopki i co kilkanaście minut słychać jak gada sama ze sobą, i tak już od 20-tej ... aż strach sie bać co będzie w nocy:o Dobranoc Mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he :-) Pia zdjecia wklejone - nie było jak bo Andzia dopiero chwile temu usneła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz na spokojnie... Holly- jej jak przeczytalam Twoj wpis :( matko czemu to tak jest ze jak cos zacznie sie sypac to sie sypie i to naraz:O ja nie wiem czemu zle tak czepia sie dobrych ludzi o dobrych sercach. ale jestem calym sercem z Wami i bedzie wszytsko dobrze, bo musi tak byc, nie ma innej opcji. zobaczysz wyjdzie dla Was slonce. ja w to wierze i Ty tez musisz ale Ty jestes silna babeczka i tak pelna optymizmu jak czyta sie Twoje posty ze razem sprostacie wszytskiemu no i masz nas:) moj tesciu ma takie problemy z serduchem wlasnie a marcu ma miec badania i na tydzien idzie do szpitala, mial juz balonikowanie robione kiedys. no i wszytskiego co najlpesze dla Twego Dzordza i przede wszytskim moc zdrowka bo jak ono najwazniejsze🌼 Babeczko- jak po wizycie? mego meza chrzesniak jak byl malutki mial tez te bakterie Coli. nie pamietam jak to wyleczyli i czy dlugo to trwalo ale teraz on ma prawie 6 lat i wiem, ze wsio jest ok. podpytam sie jak bede w Polsce jak leczyli sie i ile to trwalo i Ci napisze. zdrowka dla Zuzi👄 Ciepla- super pomysl z tam wlasnym katem. najlepsze miejsce jakie moze miec kosmetyczka to wlasnie polaczenie z fryzjerem. no bo jak ida babeczki sie "zrobic" na bostwo to od razu a to paznokietki jeszcze itd. mozesz potem rozszerzyc sobie uslugi o jakies maseczki upiekszajace, oczyszczajace, henne na brwi itd tyle, ze pewnie tez do tego chca jakis kursow. ale to naparwde swietny pomysl:) no i drzewka podlewane:) i u Ewci tez:) Kessi- no juz odliczam dni, za rowne 2 tyg lecimy:)strasznie sie ciesze. teraz glowkujemy co by tu na 18 kupic mojej siostrze i tacie bo tez ma urodziny i to okragle:) Misty- strasznie fajnie widziec Cie w dobrym nastroju:D i wlasnie wklej jakies nowe fotki Wiki. a moje smutki ehhh troche zebralo sie roznych rzeczy tak na siebie i stad taki moj byl dolek ale juz jest dobrze, nie mysle o tym. uparcie powtarzam sobie, ze wszytsko bedzie dobrze i zyje chwila:) a ta ksiazka co czytasz o czym to? bardzi lubie takie ksiazki typu sagi. Sage Zmierzch co tom to z coraz wiekszym zaparciem tchu czytalam:) Barylko- zarabiste te kanapy. masz talent do wyszukwiania fajnych stron. to jest skora naturalna wiesz moze? mi strasznie podoba sie ten Enzo no zakochalam sie. Mamoolka- slodziachny jest Olek, taki wesoly chochlik i tez cie widze:) Pia- Pascal bije doslownie wszytskich na lopatki, ja chyba bym zawalu dostala jakby Kubus wyszedl mi na bosaka w taka pogode. wiem, ze Tobie nie jest do smiechu ale kochanego masz urwiska i dobrze, ze ma taka mamusie:D udanej imprezki jutro zycze🌼 Asik- Pia ma racje z tymi drzwami. ja trzymam kciuki, zeby udalo sie i zebys trafila na swoje:) Kimizi- i za Ciebie trzymam kciuki, fajnie jest robic to co sie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samodamo- takiej cioci zycze kazdemu maluszkowi. strasznie szkoda mi Ingusi, ze tak cierpi. moze pomoze dieta odp do jej wieku. byle rodzice chcieli jej przestrzegac. a u nas hmmmm.. Kubus dzis cos nie chce mi jesc juz sloiczkowych obiadkow. skonczylo sie "rumakowanie". no i dzis dostal nasz obiad. pyrki z sosem taki gulasz z kurczaka i brokuly. no mial taka kopyć, ze nawet nie zakladalam, ze wszytsko zje, tak mi sie za duzo nalozylo..... a on wszytsko wszamal bez mrugniecia:) w ogole zabki {odpukac} od wczoraj daly spokoj i na powrot moje kochane malutkie radosne i widac, ze nic Go nie meczy. wiecie co, doslownie nie mge z niego. maz z nim kopie pilke. daje pilke na srodek pokoju i mowi" KUbus no gola" a Kubus biegnie i az w szoku jestem bo nie dosc, ze trafia to jeszcze nieraz akie kopa da, ze maz az w szoku jest ( niedoszly pilkarz) ;) albo jak nie wyrobi z krokami to biegnie i zatrzyma sie przed pilka i dopeiro wtedy kopie:) no maz chodzi dumny jak paw a jak tesciu widzial to na skypie to az pekal z dumy.... ahhh ci faceci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole chce Wam podziekowac ze jestescie:) jakos tak latwiej z Wami:) fajnie znowu sobie poklikac, ale mi tego przez ost dni brakowalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumiago- slodziachna Anulka:) i nie moge jakie ma te oczka niebiesciutkie:) i matko ile sniegu.... masakra.... super macie miejsca na spacerki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam was kochane ale zapachniało mi nowoscią :D Holly kochana całm sercem jestem z Tobą/ Wami i jak wszystkie bedziemy pozytywna energie wysylac to musi u Was być dobrze;) Wszystkego Naj podwójnie dla Dzordza Amorku - a widzisz jakby sie dało to wysłałabym Ci takiego extra torta na 18tke dla siorki no ale jak Ty go zabierzesz? :D a moze podesle Ci instrukcje i sama jej zrobisz? byłaby pewnie zaskoczona heheh Soreki kochane jutro Wam wszytskim odpisze bo mezyk ma dniowke a dzis padam na pysk a o 5 mnie obudzi jak do roboty pojdzie brrr no coz... to do juterka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo kurzcze str nr 1...:) Erys wstal dzis wczesniej, ale spal cala noc, wiec jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpdalam sprawdzic czy juz mamy noa watek. NO TO WITASKI NA NOWYCH SMIECIACH:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja szybciutko się przywitam, żeby załapać się na pierwszą stronę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc napiszę wam, co to za praca - to telefoniczna klientów obsługa linii lotniczych po angielsku. Odbierasz telefony, odpowiadasz na maile klientów, którzy mają zapytania, rezerwujesz im loty itp. Szkolenie trwa 6 tyg, ale jest na miejscu, od 8 do 16. Godziny pracy są różnorodne, bo biuro jest czynne od 8 do 21, a w weekendy od 8 do 18. I niestety czasem każdemu wypadają dni weekendowe. W święta też jest czynne, bo oni obsługują klientów z całego świata - gdzie nie ma naszych świąt. Ale oczywiście nie jest tak, że we wszystkie święta się pracuje. Komputer losowo wybiera pracujących i starają się, żeby było w miarę sprawiedliwie. No i te święta i weekendy to jest minus. I niezbyt wysokie stawki, przynajmniej na początek - bo ścieżka kariery jest taka, że gdybym dobrze pracowała, to za jakiś rok miałabym już całkiem ładne wynagrodzenie. Aha, jeszcze jedno - przy podpisaniu umowy jest taka klauzula, że jeśli zrezygnuję z pracy w ciągu roku, to muszę im zwrócić koszty szkolenia, które oni oceniają na 2 tys. Nie podoba mi się to. Skąd pierwszego dnia mam wiedzieć, czy tam mi się spodoba? A teraz plusy - mogę pracować wieczorami, czyli gdybym szła na 13, to do 12.30 spędzałabym czas z Krzysiem. Płacilibyśmy mniej opiekunce, bo mąż po powrocie z pracy by ją zmieniał (a więc nie siedziałaby codziennie 9h). Jeśli będę pracować w dzień weekendowy, to w zamian mam wolny dzień w tygodniu - a więc cały dzień z Krzysiem. Praca jest blisko, tramwajem dojeżdżam w 15 minut. To tyle z grubsza. Teraz muszę to sobie w głowie poukładać. Nie jest to praca ambitna, ale po ostatnich rozmowach kwalif. przekonałam się, że nie jestem w stanie tak się poświęcić dla pracy jak kiedyś, gdy nie było Krzysia. Nie mam pojęcia, jak się w tym sprawdzę, czy będzie mi się to podobać. Gadanie przez 8h po angielsku na pewno będzie męczące. No i nie wiem jak się odnajdę w tym dziwnym grafiku - na każdy miesiąc komputer generuje grafik pracy dla każdego pracownika (a pracuje tam 300 osób). Będą ranki, wieczory, soboty, niedziele. Co o tym sądzicie? Muszę do poniedziałku podjąć decyzję i każda uwaga jest dla mnie cenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! dzieki ze pamietaliscie i pytacie o wyniki:) Wiec w nerkach wszystko ok, ogolny mocz ładny, tylko własnie ten posiew, powiedziała dr ze ma krocze zaczerwienione, dlala linomag do natłuszczania, bo tam sucho, furagin i probiotyk....i mamy na 12kwietnia rtg, bo jak wtedy co zaczynały sie cyrki z bakterismi i goracz do 40 st( a nie bylo tego w szpitalnym wypisie) powiedziała ze napewno miała zapalenie cos tam nerek i po tym rtg powie nam co dalej:( czarus super, dala nam ksiazeczke o nocnym moczeniu( współautorka) i powiedziała ze jak dziecko sie w nocy wysadza na spiaco to jemu wszystko jedno gdzie sika czy do kibelka czy w łozka( jak nie zdaze) bo zaspane slyszy sikaj i jak poczuje ze mu sie chce to sika tez przez sen i włozko, dlatego zaleciła nam poczytac ksiazeczke i zakladac na noc majtko - pieluszki, bo ma on jeszcze rok czasu gdyz pechez ma nierozciagniety i takie tam:) Ale tu ładnie na nowym topiku i ten wystroj, ule la la Amorku no to piłkaz Wam rosnie,hihi pamietam foto z Twoimi panami w stojach piłkarskich...juz bylo widac wtedy ze mąz nie moze sie doczekac swojego zawodnika w akcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobitki dziękuję za miłe słowa. absolutnie nie mam żalu, że czasem jestem pominęta.kwestia czasu by nas więcej łaczyło :) po nocce pod tytułem " pobudek milion dwieście" dzień rozoczął się , jak po niebylejakiej imprezie... odwiedziliśmy lekarza, olek pokasływał ale on czasem tak się wygłupia, naśladuje kichanie kaszltenie i takie różne. jest lekko przeziębiony lekarz zdziwił się, że od 15 mc nie miał ani jednej infekcji etc. grubasek dobrze zakonserwowany :). po lekarzu,mężu z olem pojechali do domu a ja użądziłam sobie spacer,po "zwiericiadło" i świeże bułki. przesiąde się na drugi komp,bo ta spacja mnie wykończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - jak wytrzymałam nie pisząc tyle, a czytając? nie wiem :) codziennie myślałam, "to może dziś się dołącze" z czego później rezygnowałam, głównie dlatego, że wy ze sobą już tyle jesteście a nowemu zawsze trudniej. no ale jestem. podziwniam cię za umiejętności tortowe :) Babeczko- zdrówka dla Zuzi! Ciepła- nie wiem co trenuje Twój tato, ale świetnie, że tak spędza czas. nadzieja- skoro wszystko medycznie dobrze, to teraz tylko więcej współnych prysznicowych wieczorków :P, i wraz z nadejście wiosny i bocianów niech takie jeden o was zachaczy :) amorku- mój młodszy brat, będąc taki małym bąblem jak nasze dzieci, też maiał niezłego kopa jak twój synek. do dzis dzień bardzo dobrze mu w sporcie z piłka nożną na czele. asik- odnośnie pracy. od niedawna tu jestem ale jesli nie masz nic przciwko napiszę. od dawna czytam, że jej poszukujesz. fakt, że odbyłaś już kilka rozmów i one dały tobie do myslenia. dodatkowo jest ci trudno samej z obowiązkami domowymi i dzieckiem. jak bardzo potrzebujesz teraz pracowac? dlaczego chcesz teraz pracować?czy to kwestia pieniędzy czy zmiany, czy zmęczenie obecną sytuacja?( do rozważenie osobistego) dzieci rosną, ten czas z nimi to tylko chwila za rok czeka juz przedszkole.teraz moim zdaniem wykoujesz jedną z trudniejszych ale wartościowych prac- wychowujesz dziecko.a pracować będziemy jeszcze sporo do emerytury. wiem też, że to na dłuższą metę może być trudne (dla mnie jest :) ) ale szukam w tym tego czego będzie mi brakowac jak w anturalny sposób rozdzele się z olkiem .)w moim odczuciu, wewnątrz siebie znasz ospowiedz jaką decyzje podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kubus spi. obiad w piekarniku;). dzis bedzie tarta z mielonym z tego przepisu co kiedys Mea wkleila, no tak wyglada apetycznie, ze juz slinka mi leci. Kubus tez to dostanie tylko mu dam bez tego ciasta, i nie dawalam pieczarek. wkleje jeszcze raz ten przepis bo pycha moze ktos sie skusi;) http://kuchasia.blogspot.com/2009/02/tarta-z-miesem-mielonym-i-szpinakiem.html u nas piekna pogoda, sloneczko swieci jak Kubus wstanie jemy i idziemy na spacer. drugie pranko konczy sie prac i zaraz wyrzuce na balkon, niech przewieje. uwielbiam pranie pachnace dworem. Mamolka- zdrowka dla Olka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba za obiad się zabrać................ wpadałam na to, ,że lada dzień czeka nas kupno butów dla olasa oraz ubogacenie jego garderoby... słońce świeci :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi- heheh ciekawa jestem z czego wygladalby taki tort na 18-stke? moglabys podrzucic mi intrukcje i z czego? ale bylby ubaw;) Babeczko- najwazniejsze, ze juz jest znana przyczyna, to juz jest polowa sukcesu:) Asik- fajnie napisala Mamaolka, zadaj sobie wlasnie te podst pytania. trudny weekend przed Toba rozwazan za i przeciw.ja sobie tez czesto powtarzam, ze teraz Kubunia jest maly i zdaze jedzcze sie napracowac jak Kubus pojdzie do przedszkola itd. to wszytsko zalezy od sytuacji. trzymam kciuki za podjecie waznej decyzji a zeby to co sobie postanowisz bylo dla Ciebie zrodlem satysfakcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam Kochane :) ależ powiało świeżością wraz z nowym "starym" topikiem :) Amorku >> bardzo dziękuję za mile slowa :) no Wasz Kubuś moze pojdzie w niedoszle ślady taty i zostanie pilkarzem?;) a ksiązka to trylogia kryminalna Millenium z tego ze kazda część można czytać w dowolnej kolejności (ja czytam 3:P) moze kojarzysz znanego dziennikarza szwedzkiego Stiega Larssona teraz o nim glosno i rodzina bije sie o jego fortune :o Asik >> jesli mam byc szczera a chyba o takie odpowiedzi Ci chodzi, w koncu decyzje i tak Ty podejm iesz to powiem ze mam mieszane uczucia co do tej pracy. Z jednej strony super bo ciagly kontakt z angielskim, z drugiej ja bym wychodzila z bólem głowy po takiej infolinii non stop 8 h. Mój Dżordż kiedys pracowal na infolinii masakra, koncentracja non stop. No i kiedy jeszcze na te maile odpisywac jak siedzisz na linii? PO drugie - zmiany:o no i praca w weekendy swieta..no i jak Ci sie nie spodoba to gora rok musisz tam wytrzymac :o Z kolei jesli czujesz potrzebe pracowania, wyjscia do ludzi i mozesz zorganizowac opieke dla Krzysia to mysle ze dasz rade:) Mamaolka >> witaj :) zaczynamy Cie powoli zauważac bo powiem ze milo sie Ciebie czyta:) no ja tez korzystam narazie ile sie da by byc z Małą w domu az pojdzie do przedszkola, te chwile nie wrocą wiec zaczynam je doceniac :) Holly >> tak jak Kessi wysylam pozytywne fluidy dla calej Waszej trojeczki :) Babeczko >> super ze z Zuzia lepiej i z Czarusiem :) milego dnia mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Amorku - ale narobilas tym linkiem ! Nie moge sie oderwac i od samego patrzenia na zdjecia kiszki mi marsza graja ( kto to wymyslil ? :-) Utkwilam na tym : http://kuchasia.blogspot.com/2009/03/wyjatkowosc-niedzieli.html Ewcia - pisalas, ze masz neidlugo w planach przygotowanie uroczytego obiadu , moze tam cos znajdziesz. Amorku - cos mi sie wydaje, ze maz trenowal pilke nozna, a moze tez tesciu . Swietna zabawa dla Kubusia , nawet go widze oczami wyobrazni jak leci, zatrzymuje sie przed pilka i sruuuu :-P Asik - taki dzien wolny w tygodniu nie jest wcale zly. Czesto mozna wiecej zalatwic jak przez sobote czy niedziele. Dla mnie bylby to plus :-) . My dofinansujemy tez pracownikow i mamy taka klauzure, ze jak w przeciagu roku pracownik sam odejdzie to musi zwrocic koszta. Mysle, ze to sprawiedliwe choc jeszcze nigdy nie mielismy takiej sytuacji. Czy w czasie tego kursu bedziesz juz dostawala pensje ? *** Pamietaj, ze jakakolwiek podejmiesz decyzje to bedzie ona najlepsza. Mamaolka - Asik na poczatku tez nie bylo latwo a teraz radzi sobie calkiem dobrze radzi :-P *** Tort ? No co Ty pierwszego zrobilam na urodziny Pascala. Ten syn dla ktorego teraz robilam 20 razy ochodzil urodziny bez torta i upomnial sie na 21 :-) Babeczko - pomyslne wiadomosci, super. Ciepla - co tata trenuje ? Braklo mi czasu na reszte.....:-( Pozdrawiam Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - jeszcze jedno. Znasz ten film " Siedem dusz " ? Tam jest na poczatku swietna scena. Jesli ogladalas film i zdecydujesz sie na prace to miej ta scene zawsze przed oczami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no nie mam siły napisałam mega posta i mi go wcieło 😠 no nic bedzie pewno krócej ale sie postaram 🖐️ witam kochane moje Przepraszam Was najmocniej ale nie pamietam juz co która pisała wiec zaczne od bieżących a potem cofne sie ku pamieci na poprzedni topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że własnie jem obiad, bo przez te linki zasliniłabym klawiaturę:) Babeczko >> zdrówka dla Zuzi, i tak jak pisze Amorek - dobrze, żed wiadomo co jest, jak się wie co leczyć to już cały sukces:) Asik >> dla mnie nie jest ważne czy praca w oczach innych jest ambitna, tylko czy mnie samej przyjemnie sie ją wykonuje. W związku z tym, że byłam od zawsze w rodzinie takim geniuszem, co to ma najwyższe wykształcenie, najlepsze oceny, najwięcej kierunków pokończonych, to każxdemu się wydawało, że pewnie zostanę prezesem banku polskiego:o A ja dosyć szybko podłapałam marną pracę, ale taką która mi pozwoliła przez nastepnych kilka lat pokończyć bez stresu kolejne szkoły. Wszyscy wciąz naciskali, żebym szukała czegoś bardziej ambitnego, a dla mnie ważne było abym wreszcie doczekała się mojej Lenusi, a wiadomo jak jest w nowej pracy, umowa na okres próbny, więc nie wiadomo co po porodzie. A jak już się Lenka urodziła to zaczęłam usilnie szukać miejsca w szkole, mimo, że nadal w rodzinie dziwią się, że ja chcę być nauczycielką. A dla mnie ważne jest abym mogła dużo czasu spędzać z mężem i dzieckiem, a uczyć w szkole uwielbiam i owszem miałam propozycje pracy w której miałam "sie spełniać" bardzo korzystnej finansowo, ale do domu to bym z niej wracała tylko żeby sie przespać, więc podziękowałam, bo wbrew oczekiwaniom innych wolę robic to co lubię:) Dlatego Ty popatrz na to własnie w ten sposób - czy to będzie dla Ciebie przyjemnością w zarabianiu pieniędzy, czy tylko obowiązkiem zarabiania pieniędzy. A w call center też pracowałam, owszem było strasznie, ale dlatego, że to ja musiałam wydzwaniać po ludziach:o Sytuacja odwrotna wydaje mi się dużo bardziej optymistyczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×