Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szam

Może się poznamy?

Polecane posty

witam wszystkich w ten beznadziejny dzień nastrój mam podły i nawet nie mogę z wami pogadać bo muszę pracować tylko tyle wam powiem - jak już macie mężów, dzieci,rodzinę to się cieszcie :) bo mi z moim mężczyzną chyba się nigdy nie uda zacząć wspólnego życia 😠 dlaczego ja muszę żyć w tym kraju, nie mogłam się urodzić w ameryce!! co prawda mogłam i w etiopii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, Behemocie, miast się dołować wpadaj doła zasypować;-) >marteczka, cześć Matko Polko!! order sie Tobie należy kofana! przykro mi tylko że nie jest tak jak na to zasługujesz. Bo wewnetrznie przekonana jestem że każdy człowiek na odrobinę szceścia zasługuje!!! A tu na dodatek wielu spraw do załatwienia, mąż Cie denerwuje, niecnota;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, Karina, Oshin, Jamniczku, Marysieńko, Marteczko, justa, majesta, ufff, kofane gdzie jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki ..!! A Ja bardzo lubie poniedziałki..bo wszystkich z kanapkami wytransportowalam juz do pracy i szkoly.. i nareszcie mam święty spokój... Nic nie robie .. odpoczywam po rodzinnym weekendzie ..wizytach babć i dziadków.. itp. Szamanka..>>.. poprosze o specjalny przekaz pozytywnej energii... znaczy sie ..jakiegoś ..Mega-kopa ..bo nic mi sie nie chce...!!! :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, tyopwe, strona sie nie otwiera, więc nie odpisze temu kto teraz stuknał w klawę. Ale poczekam;-) mam czas. Na razie odgruzowuję skrzynkę po łikędzie i odpisuje na maile:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> uska, nie poddawaj się, dobra, bo Cię kopnę w monitor;-):-p >Giovi, kofana, ju łelkam! zaraz coś wyekspediuję! az mi sie łapki grzeją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie majluję z naszym Adminem, co by te wstrętne zapiski ze strony 64 usunął! Oby mu się udało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech nam żyje Admin kofany!! pieknie usunął tę osobe, która takie brzydkie rzezcy tu wygadywał! ale Was nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest niezłe: Autentyczne wyjątki z opisów wypadków samochodowych sporządzonych przez kierowców w protokołach zgłoszeniowych PZU Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem. Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął. Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości. Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią. Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05. Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo, którego u mnie w tym miejscu nie ma. W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zaczęłam jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę. Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą. Jeszcze zanim na niego najechałem, byłem czemuś przekonany, że ten staruszek nie dotrze na drugą stronę ulicy. Zobaczyłem smutną twarz z wolna przelatującą przed przednią szybą, a potem ten pan gruchnął na dach mojego samochodu. Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać, zanim w niego trafiłem. CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szamanka >>..brawoooo..!!! ..To sie nazywa ..miec chody !!! Zajrzyjcie do topiku Kayi23 .. podała wczoraj fajny przepis na \"makowiec\". Właśnie dostałam pismo z ADM-u ..o zaległych opłatach... dobrze że idzie zima ..to z eksmisja sie wstrzymaja do ..wiosny...!!!:) Do wypłaty \"rodzinnej \"..jeszcze tydzień..a ja mam ... pusty portfelik..!:) .... samo życie..! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CD Niewidzialny pojazd pojawił się znikąd, zderzył się ze mną i zniknął bez śladu. Przejeździłem 40 lat i ze zmęczenia zasnąłem za kierownicą. Z początku powiedziałem policji, że nic mi się nie stało, ale jak zdjąłem kapelusz, zobaczyłem, że mam wgniecioną czaszkę. Na skrzyżowaniu niespodziewanie dostałem ataku daltonizmu. Moje auto jechało normalnie prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy. Zjechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i uszkodziłem pawilon. Nie mogłem sobie po prostu przypomnieć, gdzie jest pedał hamulca. Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem. Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów. Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną. Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę. Kiedy jechałem przez park. Nagle mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku. Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie. Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu. W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną. Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy. Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny. Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia. Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem. Potrąciłam tego mężczyzne, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany. Kierowca, który przejechał człowieka: \"Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie\". Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ,tylko miałam urwanie kapelusza,bo mamy kontrolę z zewnątrz i trzeba być w pogotowiu,jak sobie czegoś zarzyczą,oj zaczyna się tydzień. Gratulacje szam że weekend sie udał.jak wszystko idzie dobrze to aż się chce żyć, no i dobrze., a tak w sumie to ty masz gadane,argumenty masz mocne,no ja też jestem zdania ,że jak miłość jest warta to trzeba ze wszystkich stron o nią zabiegać i bić się o nią, Dobra na razie tyle ,zrobię sobię kawę może zdąże wypić,ale w wolnych momentach czytam Was i jestemz Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie gniewajcie sie że Was tak zarzucam kawałami, jakby cos, to protestujcie, ale ja siedze czytam i płacze ze smiechu. np. to (komentarze sporotwe) \"Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów\" \"Piłka z jakimś takim poznańskim smutkiem zatrzepotała w koszu Olimpii\" \"Walkę sędziować będzie Koreańczyk Południowy\" \"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka\" rech rech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, dosłownie popłakałam sie ze smiechu. zaraz przyjdą z biura obok zobaczyc co ze mną, zobaczcie, to dalje te komentarze sporotwe: - Grzybowska jest już bardzo zdemoralizowana. - Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie ostatnie noce spędziła poza wioską (o Otylii Jędrzejczak). - Ja z mieszanymi uczuciami podglądam panie. - Ellis, gdy grał w Denver, znakomicie czuł się w trumnie. - Mam nadzieję, że po zamrożeniu piłkarz nadal będzie nadawał się do gry. - Mówię Samprasowi, żeby mocniej liftował piłkę. Ale on nie słucha. Ale jak ma mnie słuchać, skoro mnie nie słyszy. - Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha. - Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała. - Puścił Bąka lewą stroną. - Na boisko wszedł nierozgrzany Piecyk. - Sytuacja zmieniła się diametralnie o 360 stopni. - Dobre okazje można policzyć na palcu. - Patrzą, przecierając szeroko oczy. - Kontuzja, ale interwencja masarza nie jest jednak niezbędna. - Jak oni się muszą męczyć w tym basenie! Jaka ta woda mokra! - W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyćkowiak. - Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego. - Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu. - Trener spojrzał na zegarek, żeby dać swoim podopiecznym ostatnie wskazówki. - Jak państwo widzicie, nic nie widać w tej mgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, postaram sie wiecej nie pisać - Jest jednak bardzo powolny. Przypomina wóz wypełniony kapustą. - Zdarza mi się popełnić błąd. Stało się tak, gdy zamiast powiedzieć: \"Marek Niemiecki\", powiedziałem że \"Deutsche Mark zarobił 30 mln\". - Włodzimierz Szaranowicz - Podziwiam jego skromne warunki fizyczne. - Popatrzmy na jego przytomność umysłu. - W drugiej połowie prawdopodobnie wejdzie na boisko dwóch rezerwowych, którzy do tej pory grali na ławce rezerwowych. - Do tej fazy. w której przegrywający przegrywa, mamy jeszcze trochę czasu. - Franciszek Smuda zbyt radykalnie przeczyścił swój zespół. - Bergkamp trafił bramkę w słupek. - Nie udało się to najpierw Sosinowi, który nogą trafił w poprzeczkę, a następnie Nicińskiemu, który głową także trafił... w poprzeczkę. - Piłka chyba za długa, ale Podbrożny sadzi długie susy. - Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach. - Ten rok był pełen wyrzeczeń dla Renaty Mauer... W kwietniu wyszła za mąż. - Banasik... Banaszak... Banasiak konkretnie. - Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie. - Trzeba wybrać: uroda albo sztanga. Pintusewicz wybrała tę drugą ewentualność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim, dzień dobry Szam i ... dzień dobry Justa. Justa> dziękuje za maila! :D I za pamięć. :) Owszem znikłam na trochę :( Pozdrawiam was wszyskich serdecznie i przesyłam 😘. Szam> aaaaaaaaalllllllleeeeeeeeeeeeee masz topik :D :D :D Wielgachny!!! I dużo tu ludzi. :) Miłego dnia wam życzę. Justa odpiszę ci zaraz na mailika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Szam dzięki jak to czytałam , myślałam że padnę ze śmiechu , o ile to można śmiechem nazwać - ja rżałam a dzieci moje jaki ubaw ze mnie miały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KINKAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Cześć, zaglądaj, pamietam Ciebie, a jakże!!!!! >Marteczka, i o to mi chodziło! żebyście się smiały, żebyście ze smiechu rżały, bo nic tak humoru nie poprawia, wyglądu i zdrowia - jak smiech własnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry mozna sobie na moment przysiaść ah dziękuję wiecie jak mi ktoś powie że praca w domu to tylko zmywanie, pranie i odkurzanie i prasowanie to osobiście przez łeb trzasnę aż się grzechotka poruszy u mnie zimno, raz pada raz nie i prania na dwór wywiesić nie można cała łazienka to jeden wielki i mokry ciuch w kuchni już mi się wszystko przerwaca dywan piszczy koszule wychodnego grają z żelazkiem a mnie się nie chce i tyle musiałam tu wpaść i przywitać się i zaraz idę znowu coś sprzątać tak więc marteczka pełna podziwu jestem bo ja i owszem też sprzątam po piątce ludzi ale dorosłych i nie mam dzieci do pilnowania przy każdym odpoczynku masz masaż stóp u mnie szam nic dodać nic ująć z twoją milością iest i trzymasz ją jak najdłużej , trzymam kciuki aby się udało komu milość wygasa? ale juz ją reanimować, kochacie tych facetów? wieć zadzierać kiecę i lecicie komu babki? nie ja tylko rozdaję babki do jedzenia dziewczyny żalcie się ile wlezie, jestem dobra w sluchaniu więc wszystkie mogą pisaać co ja jeszcze chciałam? aha daria dzięki za maila i gdzie ty się kobito podziewasz? majesta wstawaj już no chyba że poleciałaś na uczelnię słonko a ciebie gdzie zawiało? justa mam propozycje ale to już prywatnie karina bierz przykład z naszych mistrzyń europy w siatkę, wszyscy twierdzili że sobie nie poradzą w grupie i skonczą jak faceci a one zrobiły wszystkim na złość i dostaly sie do pólfinału a potem to juz była prosta droga po zloto i wygrały!! dasz radę jak ja to mówię to dasz radę trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Marysieńka! widzę, że wojnę wypowiedziałaś gospodarstwu swojemu;-) a ja tu sama jak palec jestem😭 nikt nie klika😭 chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka tam wojna to mała bitwa jutro będzie następna a potem znowu i znowu ale w środę mam nadzieję iść do pracy więc wojna będzie zawieszona lub rozciągnięta w czasie szam nie jesteś tu sama ja póki mogę to siedzę przy kompie bo potem gdy rodzeństwo wróci wezmę sie za prasowanie ( moja ulubiona czynność ) i zmywanie ( o zgrozo) no i jeszcze obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam szczzęście, bo jak do domu przychodzę t jest posprzatane, wyprasowane, itp. Obiady sama robie, bo kuchnia mojej teściowej mi nie smakuje (w końcu nie musi byc aż takim ideałem, co nie;-) Do pracy????????????Raportuj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież pisałam że mam szansę pracy u ciotki w piekarnia dokładnie w drugim nowo otwieranym punkcie w środę jest pierwszy i od tego dnia mam zacząć jak wszystko pójdzie dobrze to szykuj kieliszek do szampana bo zrobię imprezkę od dziś są inauguracje roku akademickiego buuu ja też chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jestem,dziś skończyła się umowa księgowego i właśnie szukam kogoś do pracy,marysieńka-i co tak daleko mieszkasz? byłam trochę zapracowana,dzięki za życzenia dla miśka justa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka księgowego? niestety nie znam się na księgowości raczej zwykle prace biurowe i recepcyjne no chyba ze ktoś będzie tak łaskawy i te najprostrze prace mi wytłumaczy (jasne takich jest malo) no i tak odleglość jest olbrzymia ja w wielkopolsce ty w lubelskim uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> Mary, wybacz, ale przeoczyłam widocznie. Ważne że jakaś praca sie szykuje, może gdy Ciebie w domu zabraknie, to sie rodzinka opamięta i sama sie do sprzatania włączy? Chyba ich za bardzo rozpusciłaś;-) >Hanka, witaj ! Jak Twój maluszek? Jak minął Ci weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery , Mery ! masaż ooooo taaaak ! ale plecki , bo widzisz męczy mnie ostatnio taki upierdliwy ból pleców ( krzyża ) . A tak swoją drogą nie wie któraś co to może oznaczać . Jak wstaję rano to już mnie boli a ja nienawidzę do lekarzy chodzić no i tak ignoruję ten ból . Szam nie jesteś tu sama , ja co jakiś czas zaglądam . Jeszcze raz dzięki za zdrową porcję śmiechu . Wysłałam mężowi i koleżance - też się uśmiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szam>trochę zachrypiał,nic poważnego,ale nie wychodziliśmy na spacer,najprawdopodobniej ma wrodzoną wiotkość krtani,więc może pochorowywać trochę marysieńka>czego mało,tłumaczących czy prostych prac? u mnie nie jest trudno,jeden zakład,czysta księgowość,kadry robi ktoś inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szam podoba mi sie twoja teoria i filozofia na temat ludzi ktorzy maja dola i prubuja go czesciowo zasypac w topiku o diable pod lozkiem. To byla bardzo fajna wypowiedz. Trzymaj tak dalej. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> marteczko, albo źle śpisz - niewygodna pozycja albo za mało ruchu a za duzo zajęć w tej samej pozycji. Spróbuj może poćwiczyć, co??? >Haniu, u nas tez zaczął sie wysyp przeziebień, dzisiaj mnie łamie w kościach, więc po pracy biegnę po lekarstwo, które postawi mnie na nogi w godzine czyli TABCIN. Skoro się smiałyście - to cel osiagnięty i poniedziałek dostał kopa na cały tydzień:-) >Znudzony, zaszczyconam:-) ale czy tak właśnie nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×