Gość RIKKI CHADWICK Napisano Lipiec 21, 2008 i wiecie co... teraz nie dawno,znowu zaczęła mi się robić (korzeń kurzajki pod naskurkiem , w tym samym miejscu), ale kiedy pojechałam z tatą na basen to skurka zrobiła mi się miekka do zdrapania i zaczełam drapać ...i korzeń wyszedł..:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość RIKKI CHADWICK Napisano Lipiec 21, 2008 Izapam,iętajcie że kurzajek się nie ucina ani nie zdziera , bo robią się coraz wiekrze potwierdzam :-> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikka87 Napisano Lipiec 21, 2008 Powiem Wam tak. Stosowałam ten wartner jakieś 10 dni temu. Na początku bałam się tego wypalania azotem, bo pozostawały mi ślady, ale kurzajki zrobił się czarne i naskórek schodzi i powiem Wam, że jak narazie są mniejsze. Mam nadzieję, że znikną, bo mam je od kilku lat i jakoś specjalnie mnie nie irytowały, ale od jakiegoś czasu postanowiłam się tego cholerstwa pozbyć. Wartner kosztuje troszkę, ale nie będę go polecać. Jak mi nie znikną to spróbuję tym octem. Ja mam pod pachą, troszkę niebezpieczne jest stosowanie tego azotu w tak wrażliwych miejscach, ale jestem dobrej myśli. Powtórzę zabieg i zobacze jaki będzie efekt. Pozdrawiam Was serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamisa Napisano Lipiec 21, 2008 Tak czytałam wasze opinie i zatanawiam sie czyto warto wogule ruszac??Mam 4 kurzajki,jedna na czole jest płaska,druga nad wargą dosłwonie ala pieprzyk merlin monrol:) trzecia z boku na brodzie i czwarta na dłoni na nadgarstku,nieruszałam tego jeszcze niczym nigdy,ale zastanawiam sie czy za to sie nie wziąsc,mają około 3 mm. mam 24 lata i zaczyna mnie to denerwowac,mam to od jakis 17lat.Niejest to az tak bardzo wkurzające ale według mnie szpeci to buzke,choc jest w kolorze takim jak skóra i wygląda jak bym miała pryszczyka małego.Chyba kupie wartnera i spróbuje narazie na dłoni bo sie boje na twarzy.Co polecacie mi na początek??Poradzcie cos...pliss pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamisa Napisano Lipiec 21, 2008 Tak czytam wasze opinie i zastanawiam sie nad jednym czy warto wogule to ruszac.Boje sie troszke,mam cztery kurzajki;jedna mała na czole,druga jest nad ustami,dosłownie jak merlin monrol miała pieprzyk,trzecia jest na brodzie z boku a czwarta na nadgarstku na dłoni.Wszytskie nie są takie brzydkie,bo sa koloru jak skóra i wymiarze około 3mm.Dosłownie jak bym miała małe pryszczyki,mam 24 lata i zaczyna mnie to troszke szpecic.Pojawiły sie jak miałam gdzies 6/7 lat-nierozpowrzechniają sie.Zastanawiam sie nad kupnem Wartnera czy jest cos wart-on napewno jest dobry na pojedyncze kurzajki takei jak mam,bo na odminie jeden na drugim to nie podziała.byłam raz u dermatologa i chciała mi wymrozic mi to ale uciekłam:)heheh Poradzcie mi od czego by tu zacząc bo nie mam pomysłów zadnych. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikka87 Napisano Lipiec 21, 2008 wartner napewno nie na twarz!!! Bo możesz mieć blizny... na ręku jeszcze, ale zależy w jakim miejscu...nie może być to wrażliwa skóra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamisa Napisano Lipiec 22, 2008 To wynika z tego ze nie mam po co kupowac i wykonywac go na twarzy:( Chyba zostawie narazie i bede szukac sposobu laserowego.Słyszałam ze do bardzo dobre i usuwa w 100%,moze ktos wie gdzie szukac takich gabinetów we Wrocławiu??Bo te chemiczne spoosby sa niebezpieczne.Podziwiam Was ze tak potraficie eksperymentowac,ja chyba tak nie postapie.wiec ze jeszcze za młodych czasów było takie ziele jaskólcze i smarowałam na czole zeby to ni ebyło widac i wynika z tego ze cos w tym mósi byc,bo smarowałam i pomylałam ze jesli wszedzie mam takei wypukłe a na czole płaskką i prawie nie widoczną. Pozdrawiam wytrwałych:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lukasz1585 Napisano Lipiec 23, 2008 czesc, uzywalem juz verumalu i jaskolczego ziela ale najbardziej skuteczny okazal sie ten pomysl z cytryna i octem, przyklejam sobie ten plasterek cytryny juz tydzien i brdawka na górze jest czarna ale teraz nie wiem czy to jest ostatni akt tej tragedii czy musi to dziadostwo tak sczerniec od gory do dolu. ktos wie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikka87 Napisano Lipiec 25, 2008 kurzajka Ci zczarnieje bo komórki stają się martwe...to samo odpadnie z czasem np. podczas kąpieli jak naskórek się zmoczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krisstonka Napisano Lipiec 28, 2008 jak się dokładnie stosuje ten ACERIN? przecież nie można zdrapywać kurzajek a ten lek o ile się nie mylę to trzeba zdzierać ze skóry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ramburak Napisano Lipiec 28, 2008 ej, na kurzajki jest dobry domowy sposób na moja na palcu wskazującym nie działo nic, ani takie jak lakier do paznokci, a na wymrazanie/wypalanie nie chciałem isc skórke z cytryny moczy sie dwie doby w occie, a potem wycina kawałek minimalnie wiekszy od kurzajki i za pomocą plastra przyczepia na noc do niej, biała stroną do kurzajki. po dwu takich razach kurzaja odpada i nie ma po niej sladu, a mniej to boli niż verumal czy inne dziadostwo :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madalenista Napisano Lipiec 30, 2008 T CH*ja - gdzie wy to kupujecie, czy to sie tak nazywa? pytalam w aptece, pani oczy zrobila, w bazach szukala i stwierdzila ze cos takiego nie istnieje...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szuwarek_ Napisano Lipiec 30, 2008 Bez gwiazdki - to że gwiazdka się bierze, to pewnie auto cenzura portalu - tu masz pełną informację, o jaki lek chodzi: http://www.dagomed.pl/31.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikka87 Napisano Lipiec 31, 2008 myślałam że Ona klnie...Widocznie Pani u ktorej byłaś w aptece była nieuświadomiona ;p i tacy ludzie się zdarzają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madalenista Napisano Lipiec 31, 2008 dzieki wielkie.... jak ja pierwszy raz te posty czytalam, tez myslalam ze wszyscy klna...... nie dziwilabym sie, Kurzajki to ..... rosna mi wioskami... moze nawet i metropoliami...... nienawidze ich a nic mi nie pomaga sprobuje tej T.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aupol Napisano Sierpień 1, 2008 Witam. Po prostu musze to napisać... Sukces ! Trzy tygodnie temu zastosowalem Acerin i dziś po kurzjace nie ma śladu :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MARTYNICAGO Napisano Sierpień 4, 2008 ja musze przyznac, ze z kurzajkami borykam sie juz bardzo bardzo dlugo... kiedys mialam ich bardzo duzo... chyba wyleczylam verumalem... jednak takie leczenie to nic przyjemnego:( smaruje sie pezelekiem miejsce z kurzajka i czeka az zrobi sie biale, to biale miejsce to martwa skora, ktora po prostu wycina sie cazkami, no i xczlowiek wycina sobie kawalek cialka, raz po raz, to boli, a gdy sie smaruje taka ranke to niekiedy reke piecze strasznie i nie mozna na to nic poradzic... ja mialam straszne efekt uboczny gdy to stosowalam:( tzn, gdy posmarowlama chore iejsce i podnioslam reke do gory (czyt, wyzej od serca) wtedy pieklo i szczypalo niemilosierni, ale z tego co pamietam to jednak pomogl. aktualnie posiadam dwie uze i stare kurzajki i juz nic mi nie pomaga, wartner to chyb jednak nic dobrego, no bo jak domowym sposobenm wymrozic kurzajk, ja tm ni podjelabnym sie tego... a jeszcze mowicie ze to nieskuteczne!!! ja chcetnie usune kurzajki laserem, tylko czekam na jakies opinie osob ktore sa juz po... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kurzaja xD Napisano Sierpień 7, 2008 Słyszałam że wartner kosztuje 65 zł. A z tego co jest napisane nie skutkuje... Moje kurzajki są narazie małe stosuje środek od dermatologa ale nic nie daje... POMOCY! A co z tym działa chociarz... ODPISZCIE! ! ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość znam taki sposób Napisano Sierpień 7, 2008 Przepraszam, jeśli to już było - nie chce mi się czytać całego tematu, ale sposób na kurzajki znalazła moja koleżanka, kiedy jeszcze chyba nie było wartnera. Smarowała je zoviraxem - tym na opryszczkę i pozbyła się ich raz na zawsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tmorgan Napisano Sierpień 10, 2008 Miałem kiedys problem z kurzajkami na stopach bylo ich naprawde wiele. Stosowalem wiele srodkow z apteki oraz domowych sposobów. Jednak z doswiadczenia moge stwierdzic ze najskuteczniej mozna sie ich pozbyc tylko i wylacznie u dermatologa na odmrazaniu ich cieklym azotem, zabieg jest kruciutki, tylko szczypie troche podczas przykladania oraz jeszce pare godz po, pozniej robia sie zwykle bable jak po oparzeniu i po kilku dniach kurzajka schodzi i nie ma po niej sladu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość george_bush Napisano Sierpień 10, 2008 No dobrze. Więc co najlepiej stosować na moją sporą kurzajkę na dłoni? Poniżej jest zdjęcie http://www.imagic.pl/public/169182/IMG_0352.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lolka.. Napisano Sierpień 10, 2008 zwalczyłam kurzajki u córki na stopie swoim kombinowanym sposobem. córka ma 12 lat.pierwsza kurzajka pojawiła się 2 lata temu. zimą tego roku pojawiły się następne naokoło tej starej. były to kurzajki płaskie .potraktowałam je brodacitem ale nie pomogło. lekarka poleciła jaskółcze ziele , smarowałam 2 tyg.- efekt był marny.potem smarowałam verrumalem.codziennie wieczorem córka moczyła nogi w gorącej wodzie aby rozmiękły. potem cążkami do skórek wyrywałam jej po kawałku kurzajki.bolało to trochę,czasem poleciała aż krew,następnie smarowałam verrumalem i tak codziennie .zaczęliśmy w czerwcu dziś nie ma brodawek,skóra jest gładka.zaznaczam cążki muszą być odkażane po każ dym użyciu ,nie można dotykać nimi zdrowej skóry bo brodawki się rozniosą.najpierw pozbyłam się 2 największych (7mm.)potem około10sztuk małych(2i3 mm.)te duże były naprawdę głęboko zakorzenione.skórę przy brodawkach podczas kuracji miała białawą, brzydką- efekt verrumalu.trochę pocierpiała ale było warto.życzę powodzenia w walce z kurzajkami. trzeba próbować wszystkiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dadzia Napisano Sierpień 11, 2008 Pomocy nie wiem co kupic na kurzajke a boli jak ... !!!pomocy chce cos dobrego i w miare niedrogiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dadzia Napisano Sierpień 11, 2008 Pomocy nie wiem co kupic na kurzajke a boli jak ... !!!pomocy chce cos dobrego i w miare niedrogiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kurzajka Napisano Sierpień 11, 2008 ZWYKŁA BIAŁA KREDA, ZESZŁA MI PO 3 DNIACH NON STOP POCIERAŁAM KREDĄ I ZNIKNĘŁA A MIAŁAM JĄ BARDZO DŁUGO;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość antykurz Napisano Sierpień 11, 2008 Wartner to strata peniędzy. Zarówno ja jak i mój chłopak użyliśmy tego po 3 razy i nic - tylko naskórek zszedł, a kurzajki zostały. I wcale nie są duże tylko malutkie, płytko umiejscowione. Wracam do Brodacidu, już raz mi pomógł, mam nadzieję, że teraz pomoże mi znowu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aleeeze Napisano Sierpień 11, 2008 Doo bani!!!!!!!!!!1 Codziennie stosowałam i nic mi nawet nie powodowało, jakichkolwiek najmniejszych zmian na kurzajce!!!!!!!!!!!!!!! Przereklamowana tandeta!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DarkaB 0 Napisano Sierpień 11, 2008 ja mam 3 na stopie. cholernie mnie bolą... kupiłam niedawno brodacid tylko nie miałam cierpliwości do niego i smarowałam jak mi się chciało... ;| ale dziś postanowiłam, że podejmę walkę z tym cholerstwem bo mi bardzo przeszkadza! i jeśli to nie pomoże to jak boga kocham zacznę na to sikać! (tak jak ktoś radził) PS: mam pyt. jak się stosuje ten brodacid czy cokolwiek. to samemu trzeba te korzenie wyciągać? jak? kiedy? PS: brodacid już raz mi pomógł na kurzawki na ręce to może pomoże i teraz... oby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DarkaB 0 Napisano Sierpień 12, 2008 dzisiaj zainwestowałam jeszcze w ten duofilm... oby poskutkował! jak na razie przez te parę dni \"mojego stosowania\" brodacidu, trochę mi pomógł... ale to tylko trochę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł kielce Napisano Sierpień 16, 2008 Miałem z kurzajki na stpach pod spodem nabawiłem sie na basenie chociaz zawsze uzywam klapek ale wystarczy przejsc od basenu 2 metry po klapki a jak jest jakies osłabienie organizmu zaraz sie to swinstwo złapie. Wypaliłem ciekłym azotem u dermatologa ból i pieczenie okropne szczególnie zaraz po zabiegu a pozniej 3 dni w óóżku bo chodzic sie nie dało. Bąble, podeszły woda i musiały przyschnac. Natomiast brodawki na twarzy , szyi, barkach wypalałem elektrokoagulacja szybko bezbolesnie i stosunkowo tanio ale trzeba trafic na cierpliwego dermatologa, któremu sie poprostu chce to zrobic. Kilka kurzajek na rekach smarowałem takimi pałeczkami, które moczy sie w ciepłej wodzie (same koncówki) tanio i tez pomaga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach