Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suanna

do matek siedzących w domu z małymi dziećmi,którym bardzo się nudzi

Polecane posty

Nareszcie w domu i dzieci SPIA! Matuszki czemu nigdzy was nie ma jak ja jestem? Mialam dzis 2 mecze i nogo troche mnie bola ale jak ja odpoczelam psychicznie!!!!!!!!!!!!!! Mozecie juz mi zazdroscic.Odezwijcie sie ! A moze macie wreszcie tlen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki:) jak tam zmory? już śpią? ja już mam spokój i mogę popisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki:) jak tam zmory? już śpią? ja już mam spokój i mogę popisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie jest ciężkie. Poszukuję babci dla mojej córki. Prosze, żeby była dobra, ciepła i odpowiedzialna, zebytm mogla chociaż na chwilkę odpocząć od tego. Dlaczego tak jest mi źle i trudno i cięzko? Czy ja jestem słaba? Za saba na to :( Baaabciu, gdzie jesteś???? Ergo: tatusiu (o tych samych cechach co powyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprytna Kotko...po co Ci babcia?:) żeby rozpieściła?????? czy warto?:) Stuknij do sasiadów........albo koleżanki.....niech posiedzę z dzieckiem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mateczki z mojej kolorowej bajeczki. Dzis wczesniej wstalam,o zgrozo,bo ja lubie dluzej pospac;) Zreszta mialam jedna taka b wazna sprawe do zalatwienia, i klapa,zdenerwowalam sie okropnie.No coz zostaly mi jeszcze dwie deski ratunku, moze sie uda tym razem mam taka nadzieje. Wlasnie moj brzdacus sie obudzil, oczywiscie jak to od razu po przebudzeniu, pilot poszedl w ruch,najpierw 15 min klimatyzacji po nocnym odpoczynku, a potem dopiero sniadanko,wiec mam troche wolnego czasu, bo potem zaczyna sie od nowa zycie jak w Madrycie. No a na dokladke przez tydzien pilnuje sasiadki syna, bo poszla do szpitala,wiec chyba nie bede miala czasu na nudzenie sie.Obym tylko znalazla ciutke czasu dla siebie. Sprytna kotko, odstapilabym ci babcie chociaz jedna, ale niestety juz ani jedna po tym naszym zakreconym swiatku nie chodzi,aj tez bym chciala takowa posiadac.Babcie to drogocenne skarby ,trzeba je bardzo kochac bo nikt ich nie zastapi. Zmykam bo zaraz zacznie sie u mnie mlyn ,jak codzien zreszta,wiecie te zwykle prozaiczne sprawy .:) Pa mateczki z mojej zakreconej bajeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata33: mam straszny kłopot. I znów popadam w straszne doły. Moja córka od miesiąca zaczęła mnie darzyć baaardzo zaborczą miłością. Od rana do nocy , a czasem i w nocy. Tak więc dzień się roooozwłóóócza jak makarooon, moja córka mnie zmusza histerycznym wyyciem , żebym siedziała z Nią na kanapie, tak cały bozy dzien Ona może. Ani się nie mogę ubrać, ani głowy umyć, ani na chwileczkę oddalić, nawet ze śniadaniem czy obiadem mam kłopot, czy z oddaleniem się, żeby Jej coś przynieść. A zasypianie... :( Najgorsze, że to się pogłębia. Różne już rady słyszałam i te , któe do mnie przemówiły - wypróbowałam. Niestety, większośc mało skuteczna. Siedzę nawet na czasie wieczorami w rozpaczy, jak Ona na chwilkę zaśnie i szukam porad. Nie ukrywam, że jest mi bardzo cięzko. Próbowałam dwukrotnie prosić sąsiadów o przysługę, czy na chwilkę nie zajęłiby się Nią, a ja posprzatam chociaż po łebkach Dom. W ciągu 10 minut Ona została zwrócona w wersji ryczącej , z informacją, że jak tylko znikam z pola widzenia, to Ona zaczyna wyć i nie mogą dac rady, bo nic nie pomaga. Tak więc pomysł z sąsiadami odpada, nikt już Jej nie chce takiej ryczącej, ani uspokoić nie umie:( Czuję się wyczerpana. Ona teraz ma drzemeczkę, a ja zamaist siedzieć w necie, spróbuję coś na paluszkach zrobić, żebyśmy mogły chociaż na chwilkę wyjść. Czy Wy też tak macie lub miałyście? Tylko bądźcie szczere, proszę. A jeśłi tak, to jakie sa na taką zaborczą miłość dziecka sposoby? Czuję jak Ona mnie wykańcza :( Jak mi przykro, że to tak wygląda. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata33: mam straszny kłopot. I znów popadam w straszne doły. Moja córka od miesiąca zaczęła mnie darzyć baaardzo zaborczą miłością. Od rana do nocy , a czasem i w nocy. Tak więc dzień się roooozwłóóócza jak makarooon, moja córka mnie zmusza histerycznym wyyciem , żebym siedziała z Nią na kanapie, tak cały bozy dzien Ona może. Ani się nie mogę ubrać, ani głowy umyć, ani na chwileczkę oddalić, nawet ze śniadaniem czy obiadem mam kłopot, czy z oddaleniem się, żeby Jej coś przynieść. A zasypianie... :( Najgorsze, że to się pogłębia. Różne już rady słyszałam i te , któe do mnie przemówiły - wypróbowałam. Niestety, większośc mało skuteczna. Siedzę nawet na czasie wieczorami w rozpaczy, jak Ona na chwilkę zaśnie i szukam porad. Nie ukrywam, że jest mi bardzo cięzko. Próbowałam dwukrotnie prosić sąsiadów o przysługę, czy na chwilkę nie zajęłiby się Nią, a ja posprzatam chociaż po łebkach Dom. W ciągu 10 minut Ona została zwrócona w wersji ryczącej , z informacją, że jak tylko znikam z pola widzenia, to Ona zaczyna wyć i nie mogą dac rady, bo nic nie pomaga. Tak więc pomysł z sąsiadami odpada, nikt już Jej nie chce takiej ryczącej, ani uspokoić nie umie:( Czuję się wyczerpana. Ona teraz ma drzemeczkę, a ja zamaist siedzieć w necie, spróbuję coś na paluszkach zrobić, żebyśmy mogły chociaż na chwilkę wyjść. Czy Wy też tak macie lub miałyście? Tylko bądźcie szczere, proszę. A jeśłi tak, to jakie sa na taką zaborczą miłość dziecka sposoby? Czuję jak Ona mnie wykańcza :( Jak mi przykro, że to tak wygląda. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki Witajcie:) Sprytna kotko ja taki problem miałam z moim synem....nawet do kibelka chodziliśmy razem:)....pranie ...ja w łazience a on obok siadał na pralce i nie ,można było go zostawić nawet samego na chwilkę:( Doskonale Cię rozumiem.....ale nie martw się kobieto:) to minie.....ale nic na siłe bo będzie jeszcze gorzej.Ja miałam (może dla mnie skuteczne )rozwiązanie....najpierw często wychodziłam na dwór...na plac zabaw ...tam się zmora mała troszkę zajeła ...oczywiście o sprzątaniu czy chwili dla siebie narazie mowy nie było ale przynajmniej zabawił się z dziećmi.Potem coraz częściej poznawał kolegów i tak powoli odzwyczajał się ode mnie.No a potem przedszkole i już miałam problem z głowy. Głowa do góry!!!!! Napewno dasz radę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka
witam mojev panie moze dzis bede mogla sie wypowiedziec lub cokolwiek powiedziec bo ostatnio nie mozna sie do was dostac wiec tylko czytalam wiec jestem na biezaco.no tak ja mam podobnir jak speytna kotka domyslam sie ze mamy dzieci w podobnym wieku moje takze potrzebuje 100% UWAGI I TO W SYSTEMIE CIAGLM i takze mam nadzieje ze to sie zmieni w przyszlosci a ze chce chodzic to go prowadzam calymi dniami po domku lub po dworze.bo dwor to moja jedyna ucieczka na chwilke odpoczynku i ciszy.a jeszcze ostatnio stal sie taki placzliwy nie wiem czemu i te raczki wyciagniete do mnie tylko do mnie no coz to na tyle pa kochane moze wieczorkiem poklikam PAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka
witam mojev panie moze dzis bede mogla sie wypowiedziec lub cokolwiek powiedziec bo ostatnio nie mozna sie do was dostac wiec tylko czytalam wiec jestem na biezaco.no tak ja mam podobnir jak speytna kotka domyslam sie ze mamy dzieci w podobnym wieku moje takze potrzebuje 100% UWAGI I TO W SYSTEMIE CIAGLM i takze mam nadzieje ze to sie zmieni w przyszlosci a ze chce chodzic to go prowadzam calymi dniami po domku lub po dworze.bo dwor to moja jedyna ucieczka na chwilke odpoczynku i ciszy.a jeszcze ostatnio stal sie taki placzliwy nie wiem czemu i te raczki wyciagniete do mnie tylko do mnie no coz to na tyle pa kochane moze wieczorkiem poklikam PAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka
witam mojev panie moze dzis bede mogla sie wypowiedziec lub cokolwiek powiedziec bo ostatnio nie mozna sie do was dostac wiec tylko czytalam wiec jestem na biezaco.no tak ja mam podobnir jak speytna kotka domyslam sie ze mamy dzieci w podobnym wieku moje takze potrzebuje 100% UWAGI I TO W SYSTEMIE CIAGLM i takze mam nadzieje ze to sie zmieni w przyszlosci a ze chce chodzic to go prowadzam calymi dniami po domku lub po dworze.bo dwor to moja jedyna ucieczka na chwilke odpoczynku i ciszy.a jeszcze ostatnio stal sie taki placzliwy nie wiem czemu i te raczki wyciagniete do mnie tylko do mnie no coz to na tyle pa kochane moze wieczorkiem poklikam PAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka
ALE POSZLO TRZY RAZY SORKI NIR TAK MIALO BYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja widze, ze wszystkie mamy ten sam problemik! Moj tez zachorowal na jakas milosc! Od roku chodzi za mna i tylko mama! I te wyciagniete lapska( bo raczkami to juz dawno nie sa)! A teraz jeszcze jakis plaksliwy sie zrobil! Mam dosc! Na dodatek rzuca wszystkim co ma pod reka i we wszystko! Dzis dostalam z nienacka w puls metalowym traktorem. Mam guza i strasznie mnie boli w tym miejscu glowa. Na dodatek nie wiem jak sobie z tym poradzic. On rzuca w okna, telewizor itp.Prosilam, tlumaczylam. Nie zwracalam uwagi i nic! Teraz dostaje po lapkach to rzuca mi sie z placzem w ramiona i tak szlocha , ze to ja czuje sie winna. CO ROBIC! POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kotki
może czas jednak poznac corke z jej ojcem, bo ze wam nie wyszło to nie separuj ojca od dziecka. A jak ona sie przywiaze to on cie odciazy i bedziesz tez miała czas dla siebie. niech on tez zajmie sie dzieckiem.nie musisz całe zycie byc silna i samow=ytarczalna, duma w kieszen. No chyba ze to on nie prezyznaje sie do ojcostwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do anonima: moje drzwi stoją otworem dla ojca mojej córki. Nie jestem samowystarczalna, przyznaję że jestem słaba czasem i chętnie powierzyłabym córkę, ale tylko w ręce odpowiedzialnej, kochającej Ją osoby.Czy On taki jest? Nie wiem o Nim dziś nic. Ale nie odżegnuję się od niczego. A jak córka będzie dorastać, na pewno nie powiem Jej złego słowa na temat Jej ojca. Gdy byliśmy razem, wiedziałam kim jest i mogłam za Niego ręczyć. I takim Go będę przedstawiać, jakim Go pamiętam w tych dobrych wspomnieniach. Ale dziś jest dziś. Liczy się tu i teraz. Tu jestem tylko Ona i ja. Do reszty: wiecie ,miałam dziwne doświadczenie: dziś przez nasz Dom przewinęło się czworo dzieci. Wiecie, jaka byłam szcz eśliwa? A i córka nie płakała aż tak bardzo za mną. Zawsze wiedziałam,że powinanm mieć pięcioro dzieci i duży ciepły, gwarny Dom!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kicia! Nie lam sie anonimami! Taki przyjdzie powie byle co i idzie! A co do dzieci to ja bede miala 4 i juz! Moze jeszcze nie teraz ale duzo mi juz nie brak! Bo my oboje mazymy o takim duzym i gwarnym domu. A po za tym co u Ciebie? Zgagusia spi? Bo moje padly przy lekkiejatletyce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno! Dziewczyny jak wy te obrazki wstawiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzi
właśnie tak czytam wasze wypowiedzi dziewczyny i mam mały problem; chciałabym miec następnego dzidziusia, ale boję sie-czy podołam; bo nie było mi łatwo, a i teraz nie jest rózowo; wy tez stoicie przed takim dylematem; pytam bo piszecie że chcecie miec więcej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka
czesc kochane zastanawiam sie czy jeszcze kiedykolwiek zdecyduje sie swiadomie na kolejne dziecko nie wiem to co mam wystrczy mi na troche na pewno.no chyba ze mozna liczyc na tatusia ktory pomoze wyreczy podzwiga troszke a nie tylko przechwala sie przed kolegami i znajomymi jaikim jest super tata!a potem nim sie obejzysz/a jest za kim gonic i sie ogladac/to tatki nie ma bo na piwko uciekl cichaczem na jakies 7 godzinek bo on musi odpoczac no tak acha jestem dzis pierwsza czy co PAPAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc , ja tez zglaszam przybycie! U mojego starszego nocuje dzis kolega! I nie moge ich uciszyc! Spac tez nie chca. WIOLA ile lat ma twoja pociecha? A moze miesiecy? Ja kiedys tez mowilam ze nigdy wiecej dzieci, a teraz mam 2 i chce jeszcze 2. I co z tym TLENEM? MACIE GO CZY NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki.....:) ja tlen miałam do dzisiaj ale go drania wywaliłam bo nie moglam się połapać w niczym...zostało mi gg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do sprytnej kotki>>.. Kocia a w jakim wieku jest twoja córcia... miałam to samo ze swoja ..i szybko ja wyleczyłam z tego terroryzmu nie pozbawiając ani na moment miłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello. Weszlam zyczyc wam dobrych snow,cobyscie sie wyspaly, aby wasze pociechy wam na to pozwolily.Ja na szczescie ten etap mam za soba . Wiecie tak sobie czytam wasze wypowiedzi i musze przyznac ze chyba szczescie mialam, bo moj synalek nie byl bardzo absorbujacym dzieckiem. Tam gdzie go polozylas tam lezal, czym kolwiek sie bawil,nie sciagal nic co bylo w zasiegu wzroku,kochany byl prawda. Teraz troche wylazi z niego diabolek,ale co mi tam w koncu przez 7 lat byl brzdacem na medal.No nie chwalmy dnia przed zachodem slonca, ide spac, bo jutro b wazny dzien w moim zyciu.Pa mamuski 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×