Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Gość Atlanta
Czesc wszystkim. Martynka spi juz od godziny wiec mam chwile aby napisac o nas pare slow. Nasza corcia 10- go listopada skonczyla siedem miesiecy. Nadal karmie ja piersia i wcale nie zanosi sie na szybkie zakonczenie. Probowalam juz przejsc na butelke, ale zadne mleko jej nie smakuje. To samo mam z zupkami ze sloiczkow. Pluje, parska i temat zakonczony. Ale smskuje jej wszystko to co jemy my. Takze nie gotuje osobno jej zadnych obiadkow. Lubi soki (tych mogla by pic litrami) i owoce. Daje jej tez banany (ku przerazeniu naszej pani doktor) ale musze podawac je po kawaleczku, nie moga byc pogniecione. Lubi tez biszkopty pokruszone i zalane soczkiem. Miesiac temu bylismy na ostatnim juz szczepieniu przed ukonczeniem roku i Martynka wazyla w tedy 7800. Ani za duzo ani za malo poprostu w sam raz. Od jakis trzech tygodni juz raczkuje, bo w czesniej "pelzala". Nie bede tu pisac jak wygladaly jej ubranka ale mozna sie domyslic :} I dopiero teraz sie zaczelo! Wszedzie jej pelno, wszedzie musi zajzec i wszystko dotknac. Dopiero teraz trzeba miec oczy na okolo glowy. A od paru dni Tynka nauczyla sie , ze jak wezmie cos do buzi i zrobi prrrrr... to wszystko i wszyscy jestesmy brudni. Uciechy ma przy tym co nie miara. Z takich gorszych chwil to moge napisac, ze Tynka przechodzila juz trzydniowke. Temperatura siegala 38.5 stopnia. Calymi godzinami potrafila siedziec mi na kolanach co u niej jest to nie do pomyslenia, poniewaz jest bardzo ruchliwym dzieckiem. Ale to mamy juz za soba. Bede konczyc bo musze sie cos zdrzemnac, bo o 1.00 bede miala pobudke do karmienia. Pozdrawiam wszystkich goraco. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki🖐️ Zaraz idę spać,ale jeszcze coś naskrobię.Byłam dzisiaj u kolożanki na Helu,ma 1,3mies. córkę Julkę.To taka wyprawa na cały dzień,bo to dosyć daleko.Cała wyprawa.Nie lubię jeździć z tobołami i jeszcze wózek na dokładkę.Można język zostawić na brodzie jak się już opuszcza auto.Ale wózek mnie dzisiaj uratował,bo przez te wszystkie toboły i roztargnienie nie zamknęłam samochodu.Dobrze,że za godzinę szłyśmy na spacer,bo poszłam po wózek a drzwi od kierowcy otwarte na 5 cm.Nie wiem czy samochód by jeszcze stał gdybym wyszła wieczorem,kiedy wracałam. Tina życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Bartoszkowi.Też uwazam,że mama powinna być z dzieckiem jak najdłużej,ale jak sie wyjdzie na jakiś czas to człowiek odżywa. HA,HA,HA:D:D i znowu wracamy do wyjazdu nad morze. Rubina fajny ten kalkulator,Mati będzie miał 189cm. Jedzenie ze słoiczków Mati jadł już chyba wszystko co jest od 4 i 5 miesiąca,a teraz już zaczyna jeśc te od 6-go.Wszystko mu smakuje,choć nie szpinak z (chyba)ziemniakami mu nie smakował. Jeśli chodzi o chodzik,to powiem wam,że sama nie wiem co myśleć.Niby chodzik mamy,bo dostaliśmy używany od koleżanki,ale oczywiście jeszcze nie używamy,ale sama nie wiem czy go wogóle wyciągać.Moja siostra dla swojej córci tez nie kupowała chodzika. Ale chyba dzieki waszym wypowiedziom nabieram przekonania,że chyba go nie wyciągnę,sama nie wiem. Atlanta,wita ,miło cię poznać.Pokaż nam trochę zdjęć Martynki. Idę spać,do jutra,w końcu jutro będę na bierząco,bo po całym dniu trzeba dużo nadrabiać.Miłych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyta-Iga swój honor ma i nie bedzie nikomu chłopa odbijać. Znajdzie sobie innego, moze z topiku maj 2004:) Zakupy sie udały chociaz nie wszystko co mi sie spodobało było w moim rozmiarze. Niby fajnie, ze w sklepie wszystko jesto po 1 sztuce, ale dlaczego w większośći w rozmiarze 40? Iga od wczoraj pasjami zajada swoje stopy. Kazda pora jest na to dobra. I wymyśliła nowy sposób bujania w hustawce. Hustawka buja sie w bok a Gunia trzyma sie za pałąk, który na ma takim małym blacie, w dawaj góra dół. I to z jakim zacięciem. Chyba niedługo trzeba bedzie hustawke przybetonowac do podłogi.;) Ja tez polecam jarzynowa gerbera. Igula wcinała ja namietnie. Teraz jada głównie BoboVite, bo ma więcej smaków. Kupiłam juz pare dań dla 7 miesięczniaków i pewnie niedługo podam Guni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamuski U mnie juz zima na calego. Pada śnieg. Piotrek się cieszy i cały czas siedzi w oknie. Ja jestem mniej szczęśliwa. Nie za bardzo lubie chlapy i niskie temperatury. Co do chodzika to tez nie zamierzam go uzywać. Atlanta - ja Mackowi daje banana od dawna i nic mu nie jest. Dlaczego Wasza pani doktor byla przerazona? Smakuje mu tez surowe jabłko. A banana mu miksuje. Tina --dużo, dużo, dużo zdrówka dla Bartoszka. Koncze bo syrena zaczyna wyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, Edyta widzę, że Ty to na całego jesteś Gospodyni. Ja to tylko zaprawiam ogórki. Na szczęście moja Teściowa robi masę przetworów różnej maści i za każdym razem jak u nich jesteśmy obdarowuje nas nimi:) A juz dżemy robi przepyszne... Mała Mocca Marysia też dopiero od kilku dni zainteresowała się swoimi stópkami. Ogląda, dotyka, smakuje...cudny i śmieszny widok:)Dodatkowe zajęcie. A z zakupami tak to jest -jak chcemy coś kupić to albo nie ten rozmiar, albo nic ciekawego nie ma. Za to jak nic nie chce kupic to jest tyle fajnych rzeczy.... Czyżby Iga gustowała w starszych chłopakach:) Ja całe życie \"wmawiałam\" sobie, że chłopak powienien być starszy, ewentualnie w moim wieku. A teraz proszę mój Mąż jest ode mnie mlodszy i to o całe 5 lat:) I nie zamieniłabym Go nigdy na starszy model:) Mati no to miałaś szczęście...w perspektywie miałaś pchanie wózka do domku:) Ale to tak jest jak człowiek jest obładowany, wszystko szybko, szybko i nieszczęście gotowe. Edyta masz racje, że mogłabym robić różne rzeczy na drutach i sprzedawać na Allegro. Jednak wełna jest strasznie droga. Bedę musiała rozejrzeć sie za jakimis sklepami z wełna albo hurtowniami. Może coś znajdę tańszego to kto wie..... Dzisiaj mialam straszną noc. Cały czas śniły mi się takie głupoty, że głowa mała. Nawet w pewnym momencie śniło mi się, że wtargnął do mnie do domu jakiś uciekinier z więzienia, na dodatek straszny brutal....potem jakiś wyjazd na rozdanie nagród MTV...dodam, że nie ogladam nigdy kanałów muzycznych. Koszmar, obudziłam sie z bólem głowy- na szcęście przechodzi. Dziewczyny u mnie padał śnieżek a teraz śnieg z deszczem. Nie sa to wielkie opady ale nie uśmiecha mi sie wychodzenie z domu- a rzaczej bez tego sie obędzie. Brrrr Ciepłe pozdrowienia dla Wszystkich i piszcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki🖐️ U nas też zimno,ale narazie śnieg nie pada,wczoraj padał grad.Kurczę Mati po wczorajszym wyjeździe coś mi tu kaszle.Będę musiała mieć go pod stałą obserwacją. Atlanta ja też Mateuszowi daję od dawna banana i nic mu nie jest. Nie mówcie nic o zakupach,bo na mój rozmiar to ze świeczką mogę szukać.Swetry kupiłam w ciucharni,a spodni mam 3 pary. Mam zamiar schudnąć,więc nie chce kupować za dużo i tak jak pisze nie ma na mnie ciuchów. Aniu jeśli chodzisz po lumpeksach i masz jakiś dobry,to poszukaj tam wełny,bardzo często jest tam wełna i to dobrej jakości. Dziewczyno co ty masz za sny??? Muszę się wziąć za jakieś sprzatanie.Narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam, zeby zameldować, że juz mam fotelik. Gunia się zakochała.;) Posadziłam ją a ona od razu zaczęła badać łapkami i dziobkiem jakos materiału. Siedział w nim dobre pół godziny i wcale nie podobało jej sie, ze przeniosłam ją do huśtawki. Dobrze, ze jej wpadł w oko, moze nie bedzie takiego rabanu jak przy poprzednim. A fotelik w mojej ocenie tez ma same plusy. Super sprawą jest zmiana położenia do półleżącej. Jest na tyle duzy, ze posłuży nam na pewno parę lat, ale przy tym Iga nie wygląda w nim jak w za dużych butach. Jest foremny i zgrabny. Tak, więc dzięki mała mi za cynk!:) ania-okropne sny, z wyjątkiem wyjazdu na wreczanie nagród MTV.:)Ja mam model starszy o rok i to jest róznica niezauważalna. A jak wybierze Iga zobaczymy;) Ja tez daje Guni banany. Mus z jabłkiem z BoboVity. Mieszam z tym kaszkę i to jedyna metoda jej przemycenia.Samą kaszka Gunia pluje lub zaciska usta i nie da sie wcisnąć łyżeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, udało nam sie wyjść na spcerek- deszcz zrobił sobie przerwę:) Ale i tak było nieprzyjemnie. Dzisiaj ubrałam Marysi, pierwszy raz, kombinezon zimowy. Do tej pory wystarczała ciepła kurteczka. Kombinezon mamy na 74 cm i jest trochę za duzy. A ja myślałam najpierw o zakupie na 80cm. Dopiero Marysia by sie topiła. Miałam juz Was kiedyś zapytać. Ja w domu mam temperaturę równo 20 stopni- prawie wszyscy którzy mnie odwiedzają mówią, że dla dziecka za mała jest taka temperatura. Co prawda Marysia na pewno nie marznie, ma ciepłe rączki, kark również. Ja osobiście wolę jak jest chłodniej w domku i mam dylemat czy podkręcić grzejniki. Jak jest z temperatura u Was? To do następnego poklikania. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny🖐️ Myśmy dzisiaj nie byli na spacerku,bo zimno a mały nadal kaszle. U mnie w domu jest temperatura 21-22 stopnie,ale przecież dziecko powinno być w tekiej tempetaturze jak dorośli,tylko do kąpania powinno być cieplej.To tak samo jak ubiera się tak samo jak dorośli albo jedną warstwę więcej. Do poklikania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlanta
Czesc dziewczyny! Z tymi bananami sprawa wyglada tak, ze w gazetach takich jak "Dziecko" czy "Mamo to ja" pisza, ze banany mozna podawac dziecku dopiero od 10- go miesiaca, ale za to kaszka ryzowa z BoboVita jest juz zbananami od 5-go miesiaca. Ja sie tym nie przejmuje. Jesli widze, ze cos jej nie sluzy po prostu jej tego nie podaje. I jak do tej pory wszystko jest ok. Dzisiaj caly dzien siedzielismy w domu ze wzgledu na pogode. Wialo tak, ze myslalam ze leb mi urwie. Tynka byla dzisiaj marudna zwlaszcza po poludniu i juz spi. Teraz musze pomoc starszej corce w odrobieniu zadania domowego. Zdjecia postaram sie wstawic jeszcze dzisiaj. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla odmiany zamknęłam kluczyki w samochodzie. Na szczęście przed domem, więc mężuś się uporal jakoś z otwarciem. W ogóle jakaś taka jestem zakręcona, zapominalska itp. Normalnie jak w ciąży:)Ale nic z tego, z tym jeszcze ciut poczekamy. Tosi wreszcie spodobało się przewracanie z brzuszka na plecy, choć i tak woli siedzieć i stać niż leżeć. Stopy też są fajne, wreszcie udalo mi się zrobić zdjęcie ze stopą w buzi:) Pogoda też u nas okropna, dziś padał śnieg z deszczem. Na szczęście moja kochana mama lubi spacery i niepogody się nie boi, więc Tosia codziennie zalicza minimum 2 godzinki spaceru. A ja dziś w pracy bylam od 8 do 6, na szczęście z dwoma przerwami na karmienie. Po lekcjach rada pedagogiczna, z której i tak się urwałam, bo chyba bym o 8ej wróciła. Jejku, ale się za moją córeczką stęskniłam!!! Dzięki za informacje o zupkach, piszcie jeszcze. Chyba rzeczywiście zacznę od marchewki a potem jarzynowa z Gerbera... Atlanta, to pierwsze raczkujące maleństwo już jest, super! I 7 miesięcy to już nie byle co, duża dziewczynka. Kurcze, to rzeczywiście poważnie się zastanowimy nad tym fotelkiem, skoro Iga tak go zachwala, to chyba najlepsza zachęta, jeśli się maleństwom podoba:) Aniu, my też dzis pierwszy raz w kombinezonie. A co do temperatury to u nas trudna sprawa z jej regulacją, szczeglnie w nocy, bo mamy ogrzewanie kominkowe. W dzień zazwyczaj koło 19-20, popołudniu zaczynamy palić w kominku i jest z 24, czasem nawet więcej, dzięki temu nad ranem jest 19, gdybyśmy nie palili byłoby zdecydowanie za zimno. WIęc mamy na odwrót niż powinno być, w nocy cieplej niż w dzień, ale cóż... Tosi raczej nie jest za ciepło w nocy, bo jeszcze nigdy nie była spocona. Może ma to po mnie, bo ja w nocy lubię mieć cieplutko, mąż śpi odkryty, a ja ja po uszy opatulona. Oj, jak dobrze, że jutro piątek!!!! Całusy dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki🖐️ Atlanta,zauważyłam to samo i stwierdziłam,że skoro można kaszkę to inne rzeczy z bananami i same banany też można,bo inaczej było by to bez sensu. Iwanka to witaj w klubie rozkojarzonych. My dzisiaj pierwszy raz jedliśmy jarzynową z kalafiorem i bardzo smakowała.Za to Mati obraził się na jabłka,a dokładniej z bananami,ani rusz nie szło jedzenie,więc dałam mu soczek jabłkowy do popicia.Ale gdzie tam,nie dało rady.Nie wiem co on ma za odmiany. Chyba po namyśle nie kupię tego zachwalanego fotelika,sprawdziłam,że ten co mam jest do 13kg ,więc mi się nie opłaca.Muszę kupić jakiś większy np.do 35kg.Czy któraś się już za takim rozglądała? To narazie,do popisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki, wstajemy, wstajemy.... Ja tylko z informacją - czarownica wyeksmitowana na dobre, okna przetarte, bo jeszcze nie domyte... Troszke się już stęskniłam za pogaduchami z Wami, ale bartosz tkwi jak przymurowany na moich biodrach, i spaecjalnie dużo nie da się napisac, ale jak tylko wrócimy do formy...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc🖐️ Oj jakieś lenistwo zapanowało z rana,ja myślałam,że tu będzie pełno wpisów,atu nic.To pewnie dlatego,że weekend się zbliża. Ja wykorzystuję moment,że Mati śpi i zaglądam co u was. Tina w końcu będziesz miała święty spokój z czarownicą,nadal życzymy powrotu do zdrowia. A my dzisiaj wieczorem idziemy znowu na urodziny,tym razem do cioci,a w przyszłym tygodniu znowu,ale się złożyło,już bym chciała mieć to za sobą.Wiecie jak to jest na takich imorezach,każdy ma coś do powiedzenia.\"A może małemu zimno,amoże jest głodny,a może ma mokro ,może to może tamto.I na dokładkę wszyscy nad nim ślęczą a on jest w szoku i potem jest tak zmęczony,że marudzi za dwóch. Nie chce mi się tam iść,ale muszę. To narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobity! Wczoraj nawet nie zajrzałam tu, ponieważ miałam dwa dyżyry-poranny i popoludniowy , a w miedzyczasie pospałyśmy sobie z Majką ,gdyż pogoda nie pozwoliła wyściubić nosa z domu. Dziś teoretycznie wolne,lecz trafila mi się rada pedagogiczna na 14-tą, jednak tylko szkoleniowa, więc w miarę krótka :). Jutro wybieramy się do Gdyni w odwiedziny do rodziny. Wczoraj po porannym dyżurze mój mąż z Majką na rękach oczekiwali mojego powrotu w oknie, więc gdy wjechałam na podwórze zapukal i gdy pomachałam do nich , to Majka mnie poznała ( mieszkamy na drugim piętrze) i zaczęła radośnie machać nogami , walić rączkami o okno i śmiać się :), czym sprawiła mi ogromną radość. Oczywiście na mój widok już w domu ta sama reakcja, z tym,że musiałam ją wziąć ( też czasami już wyciąga ręce :) ), no i domagała się też cyca- wyraźnie głowę kieruje w tę stronę, gdy chce possać :). Atlanta- dawaj zdjęcia jeśli możesz :) Mati, Iwanka- ja zgubiłam kluczyki od samochodu brata, co kosztowało mnie ponad 200 zł( trzeba było zakładać nowy alarm :O) , pisałam o tym jeszcze będąc w ciąży. Mala Mocca- dzięki, mogę być spokojna o zamążpojscie mojej corki ;) Fotelik nieźle zareklamowany, więc pewnie i ja się skuszę :) Ania- ja tylko w tym roku zabrałam sie za buraki, ponieważ nie lubimy tych \"sklepowych\" , natomiast nie chciało mi się zaprawiać ogórków, choć też lubimy :(. Zazwyczj zaprawiam jesienią buraki, ogórki ipaprykę, czasami robię też dżem truskawkowy i kompot gruszkowy ( do keksa). Co do różnicy wieku , moj mąż jest starszy o 2 lata, natomiast ja mam lepszy kontakt z młodszymi od siebie mężczyznami i to nawet sporo, bo lubię pogadać z 20-parolatkami, jakoś znajduję wspolny język z ta grupą wiekową . Jeśli chodzi o temperaturę w domku, to ja jestem ciepłolubna i mamy 22-23 stopnie, natomiast moja siostra która mieszka z teściami( pisałam już ,że jej teść jest pediatrą) , ma w domu 19 stopni i wg opinii teścia jest ok, więc to indywidualna sprawa, jesli Marysi nie jest zimno, a zapewne nie jest, to w porządku, ...nie ma się czym martwić :) W sypialni jedynie mam chłodniej -ok 20-21 stopni i to też pasuje Majce -nie narzeka bynajmniej :P :D Tina- gratulacje :D, no i zdrowka dla Bartusia ! Dziewczyny-mam informację odnośnie bananów. Otóż wczoraj w pracy rozmawiałam z koleżanką , której syn przez te owoce wylądował w szpitalu i groziła mu operacja- nie pamiętam fachowej nazwy, ale po chłopsku mówiąc to jelito cienkie wchodzi w jelito grube . Lekarze powiedzieli,że winne są banany. Nie mam zamiaru siać paniki, bo to nie oznacza,że każde dziecko w ten sposób może zareagować, natomiast nie należy podawać ich często i w dużych ilościach. Powiedziała mi też,że widziała w szpitalu podobny przypadek który zakończył się śmiertelnie :(. Objawia ło się to w ich przypadku tym,że dziecko strasz. niE plakalo i wyginalo sie-podobnie jak przy kolkach. musze konczyc bo maja wali w klawiature, to pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heej, co to za głucha cisza? Mała MI, wygrałaś w tego totka, bo nie wiem, czy pakowac walizki? Co do temperatur w domu, u mnie tez cieplutko (ok22), bo Bartek nauczył się rozbierać w nocy - skarpetki zdejmuje expresem, podbonie jak powinięcie bluzki od piżamki przychodzi mu łatwo, a poza tym musiałabym wstawac co dwie minuty, żeby go przykrywać, bo kołderka leży głównie w kącie. le wietrze systematycznie, z reguły otwieram okna, jak wychodze na spacer, a teraz po prsotu zmieniamy lokalizację na czas wietrzenia- z \"salonU\' ( ;-) ) do małago pokoju, potem do kuchni... OKi, Mały już znudzony, więc lecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina jak Bartoszek tak ci się odkrywa to kup mu spiworek do spania to powinno być dobre rozwiązanie. Mateusz właśnie śpi już dwie godziny(akurat się obudził),zawsze śpi pół godziny a dzisiaj położyłam go w naszym łóżku i tak długo spał.Kończę bo muszę go wyszykować na imprezę. Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina,wstrzymaj sie do soboty z tym pakowaniem;-) U nas...zima,pada snieg z deszczem,jest zimno i jakos tak byle jak:-( Bylismy na blyskawicznym spacerku,a teraz siedzimy w domciu. Co do temperatury w mieszkaniu,to ja pobije wszystkich...u mnie jest 25 stopni:-P.Zmarzluch jestem straszny i nawet przy takiej temp. jest mi zimno. Maly marudzi,wiec nici z pisania.... Wszystkie wielbicielki Igora;-) informuje,ze dodalam kilka fotek. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wieczór... cholera, faktycznie nikt nie wygrał, ale u nie tv jest z reguły wyłączone. No, ale jak jutro wygrasz, to impreza na Capri a nie w Karwi.... Wiesz Mati, że ja na ten śpiworek nie wpadłam... No cóż, włosy zaczęły mi ciemnieć koło 20, więc widać te pare lat to za mało na rozwój zwojów mózgowych.... Ale dzięki za koncepcję... Nadchodzi weekend więc pewnie znowu będzie cisza, ale Iwanka, Sindi, Ania, Atlanta, Rubina, Mocca i reszat ferajny - skrobnijcie co nieco.Bo mam nadzieję, że Edyta i Mała mi i Mati nie zawiodą na porannej kawce. jutro muszę jechać z Gretą na antykoncepcję, szkoda mi jej bo po tych zastrzykach jest jakaś nieswoja, ale niestety póki co wychodzi na spacerki rezam ze mną i Bartkiem, więc stado zakochanych samców jest zbędne. A poza tym jestem zazdrosna, że to za nią idą a nie za mną ;-) Mała Mi, a Ty napisz jakie numery obstawiłaś, bo potem się wyprzesz.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlanta
Dziewczyny taka kwota do wygrania!!! Ja zadowolilabym sie jednym milionem. Ale tak to jest, pieniadz ciagnie do pieniadza a tych u mnie brak:( Bylam na zajeciach sportowych ze starsza corka, Martynka zajmowal sie tatus. Zmarzlam okropnie bo w samochodzie zepsulo sie ogrzewanie. W czoraj kolezanka zaciagla mnie do komisu dzieciecego. Sporo tam ladnych rzeczy ale ceny dosc wysokie jak na komis. Zdjecia jak tylko bede miala to wkleje. Niestety nie posiadam aparatu cyfrowego i jestem na "lasce" szfagra. Obiecal mi, ze nie dlugo mi je przesle. Zobaczymy. A Martynka dzisiaj poraz pierwszy zaczela wstawac na nozki z pozycji "raczkujacej" przytrzymujac sie i podciagajac np. krzeselka. Tak jej sie to spodobalo, ze potem siadala i znowu probowala wstac. Musze uwazac aby sobie guzow nie ponabijala. A gdy ma juz wszystkiego dosc to lapie za moja noge i chce aby ja wziasc na rece. Ide zjesc jakas kolacje i do spania. Milej nocki pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Maja śpi, a mnie się oczy kleją, więc zaraz do niej dołączę. Po radzie było piękne powitanie w domciu- Maja z wyciągniętymi rękoma do mnie :D ...to naprawdę piękny widok, który rekompensuje wszystko :). Muszę też powiedzieć,że Majka tak jakby pełza, tzn podnosi pupę i przesuwa się do tyłu, lub w bok. Wygląda to komicznie, bo sapie przy tym jak lokomotywa :D. Z fotelika zsuwa się na ziemię, gdy nie zapnę jej, podobnie z leżaczka. Wogóle jest bardzo ruchliwa :D . Nic dziwnego, bo ani mama,ani tata do statycznych nie należą :P. Ada też była \"żywym\" dzieckiem, wszędzie jej było pełno, ciekawa świata babka ;). Jaśnieją Majce włosy, więc pewnie do lata przemieni się w blondynkę. Obcięłam jej włosy na czubku głowy, ponieważ dokoła wytarły się i odrastały nowe i śmiesznie wyglądała z długaśną czupryną na wysokościach :D. Muszę popstrykać nowe fotki , bo już jakiś czas nie robiłam tego, jeszcze gorzej z filmowaniem....chyba 3 miesiące temu ostatnio nagrywałam ją, a teraz warto trochę uwiecznić :). No to zmykam do łóżeczka, pozdrawiam serdecznie, papa. Spokojnej nocy i słodkich snów o...wygranej w LOTTO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o najważniejszym- Mala Mi- przekaż Igorowi,że Majce spodobało się najbardziej zdjęcie z wielkopsem :D...śle całuski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorem! Ja w weekendy raczej nie zawodzę jeśli chodzi o pisanie. Ale fajnie, że już piątek. Ciężki był ten tydzień, ostatnie 2 nocki nieprzespane, zęby znów atakują, ciekawe, które teraz. Viburcol ostatnio nie pomógł, więc dziś na noc zaaplikowaliśmy czopek paracetamolu. Mam nadzieję, że będzie lepiej bo padam z nóg. Tosia zasnęła dopiero teraz, mam nadzieję, że się zaraz nie obudzi. No i wykrakałam, obudziła się dokładnie wtedy, gdy kończyłam powyższe zdanie. Próby uśpienia skończyły się niepowodzeniem i teraz leży na brzuszku na sofie koło tatusia. Na szczęście nie płacze. Mała mi, zdjęcie z Magnusem jest świetne!!! Ale wyglądają:D Tina, brawo!!! Pamiętaj jednak, że okna muszą lśnić. Ja wprawdzie też dziś tylko przetarłam, ale to z braku czasu:P Poprawię się;) Zdrówka dla Bartoszka! Śpiworek to rzeczywiście dobra rzecz. MAti, pisz jak na imprezce, mam nadzieję, że minęła miło i bezboleśnie. Spokojnej nocki Wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKIE I POZDRAWIAM,JESZCZE TU SPYTAMDLA SWIETEGO SPOKOJU - WAS - \"DOSWIADCZONYCH \"MAMUS :) JESTEMZ \"LUTOWEK\" I MAM PYTANIE - JESTEMW 28 TC I DZIS POJAWILO SIE U MNIE W PIERSI JAKBY MLEKO- CZY TONAJZUPELNIEJ NORMALNE? CZY NIEKIEDY STANOWI TO JAKIS PROBLEM? PROSZE BARDZO O PORADA,DZIEKUJE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, stęskniłam się już za Wami, ale za cholerę nie mogę znaleźć czasu, żeby coś skrobnąć. Ledwo nadążam z czytaniem;) A i po to wstaję trochę wcześniej i biegnę z kawką do komputera, zanim się Ninka obudzi. Przez to prawie codziennie biegniemy do pracy z językiem na brodzie, bo nie mogę później zdążyć ze wszystkim;) Jeżeli chodzi o temperaturę w domu, to u nas jest raczej chłodno - ok. 20 stopni, ale jak dotąd nie zauważyłam, żeby niunia marzła. Mam tylko kłopot podobny do Tnki - mała jest fanką rozkopywania się;) Największą radość sprawia jej leżenie z nogami wywalonymi na kołderkę. Do tej pory stosowaliśmy środki przymusowe w postaci upychania kołderki za brzegi materaca, przez co wyglądała jak kokon, ale chyba zmienimy zasady - o śpiworku też dotąd nie pomyślałam! Edyta, to mnie wystraszyłaś tymi bananami! Właśnie miałam je zacząć podawać Nince, ale błyskawicznie się rozmyśliłam. Lepiej dmuchać na zimne... Mała Mi i Mała Mocca - jeżeli chodzi o fotelik, to też już się prawie zdecydowałam. Tylko że ja stawiam na czerwony - lubię takie zdecydowane kolory (chociaż mój mąż zdecydowanie optuje za granatowym!). Będzie zabawnie, jak większość dzieci z topiku będzie się dumnie prezentować w takich samych fotelikach!;) No, chyba że NIEKTÓRE z Was wygrają w totka - wtedy rozumiem, że fotelik będzie od Diora ( nie mam pojęcia, czy Dior produkuje foteliki;) ). Kończę, bo mąż się dobija;) Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no ruszyłyście jak huragan... Edyta, masz szczęście, że nie jestes synową czarownicy - jak to! dziecku obciąc włosy zanim rok skończy! To prawie jak nie wpuścić księdza! ;-) Ja szczęsliwie nie mam tego problemu, bo bujną fryzurę Bartosza widać tylko pod światło. A co do okien Iwanko, to chyba wyszłam z wprawy... Teraz to tylko trening mi pozostał :-). No chyba, że korepetycje, ale nie wiem, gdzie dają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi, a Ninka się nie wkurzała jak ją tak owijałaś? Bo może zanim zakupię sprzęt to spróbuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, z tego co wiem, to raczej dobry objaw... Dzidzior nie chce być głodny i zaczął wcześniej produkcję. Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje , szkoda ze tylko 1 dobra duszyczka sie znalazla...bomi chodzi oto ze mam zagrozenie porodemprzedwczesnym(rozwarcie i skracanie szyjki) i boje sie ze to tez jest jakis symptom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×