Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

no piszę ;) Jutro wybieram się na szczepienie,więc napiszę ile waży moja miłość :). A ja robię sama zupki,chociaż te gotowe też lubi. Tak wychodzi dużo taniej,a że mam marchewkę z pewnego źródła...:). Od czasu do czasu kupuję jej słoiczek,by poznawała inne smaki. Soczek malinowo -winogronowy smakował jej,aż mlaskała po wypiciu. Zresztą dla niej wsio rawno,czy dostaje wodę,herbatkę,czy soczek. Moja przyszła bratowa znowu zaopatrzyła mnie w kilka różowych ciuszków-oj ten jej ulubiony kolor ;)-w tym niektóre będą już na roczek. Byli z moim bratem w 5-10-15 i nie mogli sie oprzeć pokusie wydania na te małe ciuszki zamiast na siebie :), z czego oczywiście się cieszę ;). No,zmykam,bo mam do przepisania plan pracy-obiecałam kolezance z pracy. Dobranoc kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam....Marysia też cudnie się prezentowała na Chrzcie,a \"szyneczki\" ma większe od Majki :), z czego tatuś dumny jak widać na zdjęciach :). Sindi- Maciuś rośnie na dumę mamusi :)Fajnie Ci w warkoczykach,ja tez czasami sie tak czeszę :)I piszcie,zajrzę tu jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie przyszłe mamy!Mam termin na 30 maja.Od dwóch tygodni męczą mnie mdłości.Może któraś ma jakiś skuteczny sposób na nie? o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie AAgguullaa dobrze przeczytaj temat naszego topiku. My jestesmy juz Mamusiami od 4-5 a prawie nawet 6 miesiecy. Ty na pewno masz termin na maj ale 2006 roku. Coz, na mdlosci nic nie moge Ci poradzic bo nigdy nie mialam ( cale szczescie). Na pewno ktoras z kolezanek ma dla Ciebie jaks rade. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na mdłości pomagał imbir -herbatki imbirowe, ciasteczka albo korzeń wkrojony po prostu do herbaty. Musiałam tez dosyć często coś podjadac-głównie owoce. Marysia przecudnie wygladał na chrzcie. I faktycznie ma fajne szyneczki jak to określiła Edyta. Znalazłam ostatnio soczek winogronko, rumianek i koperek z BoboVity. Iguli smakuje i co najwazniejsze nie ma w nim jabłka. Zapomniałam napisac, ze Gunia waży juz 8570g! W siatce centylowej sięga szczytów;) Byliśmy w tamtym tygodniu na szczepieniu, ale przez te moje setki spraw na głowie, zapomniałam sie pochwalić. Szczepienie tez przeszło bez rewelacji-zero płaczu, tylko małą awanturka przy ubieraniu. Pani doktor uznała, ze mogą wychodzic kolejne zęby, bo dziąsełka są miękkie. Faktycznie Gunia ślini sie jak smok, ale czy to nie przesada tyle zębów przed 6 miesiącem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z mdłościami przeżywałam koszmar i w zasadzie nic nie pomagało :(,więc nie pomogę w tej sprawie :(. Mala Mocca-Iga to dorodna dziewucha,wyrośnie chyba na wielką kobitę :).Maja też strasznie się ślini i nerwowo wkłada wszystko do buzi,więc wygląda na to,że kolejne zęby w drodze. Moja córcia też nie płacze przy szczepieniu. Waży 7.280, długości nie mierzą,ale sama to zrobiłam i wychodzi jakieś 67 cm . Zadziwiła pielęgniarkę swoimi ząbkami :). Teraz tata podziwia jej przekręty na macie-dziś w nocy w łóżeczku przekręciła się na brzuch,więc zastanawiam się,czy nie pozbyć się poduszki. Jest cienka,ale mimo wszystko,skoro taka z niej wiercipięta.....kurcze sama nie wiem...ona tak lubi wtulić się w nią wieczorem ....co myślicie? Coraz dłużej poleży na brzuszku ,wcześniej od razu krzyczała a teraz nawet podoba jej się ta pozycja. Po zabawki w leżaczku sięga nawet dość daleko i najczęściej wkłada je do buzi,a grzechotkami porusza intensywnie( czasem nawet się uderzy), a potem rzuca na ziemię. Coraz częściej muszę zbierać i z powrotem wkładać jej do leżaczka. Na rękach siedzi już dość sztywno. Jeszcze trochę się \"buja \" na boki,ale wygląda na to,że szybko sama usiądzie. Wczoraj w dzień spala na spacerze 3 godziny-a ja biedna musiałam chodzić ,bo nie chciałam jej budzić. E,przynajmniej dotleniłam się :D Piszcie co u Was.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny ważą już trochę te nasze dzieciaczkiu. Jest co dźwigać. Edyta jak czytałam, że tak często schylasz sie po zabawki, które wyrzuca Majka, to przypomina mi się reklama jakiegoś żelu na ból pleców. Jak tak dalej to nic tylko będziemy musiały sobie taki sprawić:) Ja w czwartek idę na szczepienie, też jestem ciekawa ile Marysia waży. A Tatus rzeczywiście dumny z córeczki i jej szyneczek:) Jak na razie to Marysi nie udało się zrobic jeszcze przekrętu- w każdym znaczeniu tego słowa:) za to rwie się do siadania. Na kolanach nie usiedzi juz w pozycji półleżącej. Podciąga się do przodu i potem za nic nie chce się położyć. Co prawda jeszcze się kołysze na boki ale to chyba kwestia kilku dni i może będzie siedzieć. Zęba jak nie było tak nie ma. A ślini sie też niemiłosiernie. Oczywiście wszystko ląduje w buzi. Najśmieszniej wyglądają próby włożenia smoczka do buzi- muszę przyznać, że na tym polu ma już sukcesy:) Dzisiaj w Toruniu nawet ładna pogoda- świeci słoneczko tak więc zrobię obiadek i idziemy z Marysią w rejs. Odnośnie mdłości- nie pomogę bo na szczęście nie miałam takowych. Zresztą zważywszy mój zaawansowany wiek:) to ciąża przebiegła wyjątkowo dobrze. Sindi w warkoczykach wyglądasz jak dziewczynka- super. Mama Pocahontas:) Pozdrowienia dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzis po pierwszym danku z miesem. Kupilam jarzynki z cielecina- gerbera.Maciek sie zajadal. Pychotka. Teraz ciekawe jaka reakcja. Wczoraj spotkalam kolezanke, ktora ze mna rodzila. Tak gadalysmy o jedzeniu dla dzieci i powiedziala mi, ze chetnie by podala synkowi chociaz marchewke ale maz jej nie pozwala:):):):). Jak jej powiedzialam, ze Maciej juz je zupki to myslalam ze padnie z wrazenia. Dodam ze to nie piewsze jej dziecko, takze nie mozna tu mowic o niedoswiadczeniu. Ach szkoda gadac. \"Chora\" kobieta, czeka az jej maz pozwoli dac dziecku soczek czy marchewke. Co innego jak by karmiala piersia, ale karmi mieszanka. Koncze bo Maciek u mnie na reku i strasznie sie wygina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Edzia
teraz to masz przesrane u Małej Moccy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to niby dlaczego????? może źle mnie zrozumiała osoba która to napisała ( dlaczego się nie ujawniła :P ).....osobiście baaaardzo lubię łyse dzieci-moja siostrzenica taka jest i uwielbiam całować ja w główkę. Sama chciałam mieć łysolca,a urodziła mi się druga czarnowłosa. Teraz wycierają jej się i wypadają włosy,lecz ma ich jeszcze sporo. U Igi natomiast zaskoczyło mnie to ich szybkie zniknięcie. Mnie nie raz kusiło obcięcie włosów Majce,lecz mąż zabronił stanowczo :). Piszcie kobitki ,bo nie ma co czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Edzia
dobra dobra hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, na pewno Mała Mocca źle nie zrozumie pytania Edyty i się nie obrazi. No bo niby na co? Marysia jest właśnie takim łysolkiem:) Ma włoski ale niewiele. Dzisiaj byłam na spacerze na starówce i ja to mam szczęście zawsze natrafię na jakąś nawiedzoną kobietę. Prawie mnie zlinczowała, że w wózku miałam opuszczoną budę, że to takie zanieczyszczenia w centrum itp., że jestem nieodpowiedzialna, że spaceruję w takich dużych skupiskach. No i oczywiście, że dziecko za lekko ubrane, że kocyk zbyt cienki itp. Na dodatek darła się na głos az mi było wstyd bo wyglądało, że to jakaś moja znajoma. A mnie jak to mnie zamurowało i zatkało. No bo niby gdzie ja mam spacerować? Nie uniknie się cywilizacji- zresztą ja wychodzę z założenia, że nie można dziecka zbyt \"wyjaławiać\" i trzymać w sterylnych warunkach. Dopiero zrobiłabym krzywdę takim zachowaniem. Dziewczyny powzięłam postanowienie, że wtedy jak Marysia śpi to nie będę siedzieć i czekać aż się obudzi tylko zabiorę sie za pracę. A mam co robić. Okna cały czas czekają na ścierkę:) muszę pochować letnie rzeczy a powyciągać cieplejsze no i ogólnie trochę zrobic gruntowne sprzątanie. Od jutra się zabieram postro do pracy. No taki mam zamiar. Jeszcze miałam zapytać- czy pierzecie cały czas rzeczy maluszków w odpowiednich proszkach i czy używacie płynów do płukania. Ja się muszę przyznać, że zawsze z rozpędu wypiorę rzeczy w normalnym proszku. potem oczywiście jeszcze dodam płynu do płukania czasami tyle, że aż kręci w nosie:). Oczywiście proszek do prania dla dzieci mam- jakby się ktoś pytał. Marysi jak widzę nie robi to różnicy. A i jeszcze miałam zapytać o kąpiele. Od początku kąpię Marysię w Oilatum ale gdzieś czytałam, że jak za długo to też nie dobrze. Jak to ja coś czytałam ale nie do końca. Może coś wiecie na ten temat. Osobiście jestem zadowolona bo nie musimy używać oliwki i innych balsamików. Jak coś sobie przypomnę to jeszcze napiszę. Pozdrowienia dla wszystkich. Również tych podczytujących:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ania-ales trafiła na babsztyla;-).Ja,znajac siebie pogoniłabym ja gdzie pieprz rosnie...Co do proszku-ja piore rzeczy Igora w Persilu Sensitiv+białe Coccolino do płukania.A kapie w płynie do kapieli Bubchen,szampon i zel do mycia tez tej samej firmy.Te kosmetyki sa super!!!Tatuncio kupuje je Igorowi w Niemczech,podobnie jak proszek&płyn do płukania.Te same rzeczy,ale produkowane u nas nie sa juz takie fajne,nie wiem od czego to zalezy? Edyta-co za troll sie do Ciebie uczepił?:-) Mały powoli wraca do zdrowia:-)Zupki z mieskiem wcina az miło.A dzisiejszej nocy zjadł o 23 i wytrzymał do rana!!!Wreszcie sie wyspałam,ani razu sie nie obudził-chwilo trwaj wiecznie;-). Aaaa,ja znowu sie odchudzam:-P.Tym razem dieta owocowo-warzywna...Pierwszy dzien jakos zleciał,trzymajcie kciuki za ciag dalszy. No piszcie cos!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała MI- masz rację co do jakości tych samych produktów robionych na inny niż nasz rynek. Też sie o tym przekonałam i proszki do prania, płyny do płukania, płyny do naczyń, inne środki czystości i kawę kupuję od znajomych, którzy pracują u naszych zachodnich sąsiadów. Nie ma porównania. Powodzenia w odchudzaniu. Wagowo zostało mi po porodzie jakieś pięć kilogramów ale o dziwo mieszczę się we wszystko i wyglądam tak mi sie wydaje, że szczuplej niz przed ciążą. A może to złudzenie optyczne:) Nie wiemjak to możliwe. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania-ja tez sie mieszcze w ciuchy przedciazowe-tylko taka piekna oponka mi wisi;-). A juz myslałam,ze tylko ja uwazam,ze \"ichnie\" rzeczy sa lepsze...Mam o tyle dobrze,ze moje Kochanie jezdzi co dwa tyg. do Niemiec wiec systematycznie mnie zaopatruje.Ceny tez w porownaniu do naszych-szok!!!U nas jest o wiele drozej. Czy ktoras jeszcze zaglada na ten topic??? Ania-wolaj Dziewczyny,moze Ciebie posłuchaja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu-moje iokna też czekaja :(.....na ich miejscu obraziłabym się na mnie :P A babą się nie przejmuj-nie ma co robić,to czepia sie tego,czego nie powinna :P Ja też w takich sytuacjach najczęściejmnie potrafię wydusić słowa, zamuruje mnie , a potem żałuję,że nie odpowiem jak należy . A co do spacerowania po mieście,to też czasami wolałabym gdzieś w bardziej czyste rejony typu las,ale to przecież niemożliwe jak sama piszesz uniknąć cywilizacji. Ja ostatnio częściej piorę w normalnym proszku razem z naszymi rzeczami,dodaję płyn cocolino sensitive. Maja nie ma uczulenia,więc nie widzę powodu prać ręcznie i osobno jej ubranek. Do mycia używam mydła bambino,lub kremowy płyn Johnson\'s baby. Moja siostra kąpie w oilatum swą prawie 9-mieś. córkę ,lecz nie wiem jak długo mozna to robić. Mala Mi- zachęciłaś mnie tymi opowieściami o obiadkach Igora,więc chyba spróbuję wprowadzić Majce :) Powodzenia w odchudzaniu-trzymam kciuki,by efekty były szybko widoczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem! Tosiątko uśpione, trochę mniej teraz piszę, bo bardzo jest absorbująca. I noce ostatnio mamy ciężkie. Chyba ząbkowania ciąg dlaszy, poprzedniej nocy strasznie płakała, budziła się kilka razy, ręce do buzi i płacz. Biedactwo moje kochane. Ślinoza nadal potworna. Musiałam dokupić śliniaczków:) W dzień trochę lepiej, ale też ciężko. Dziś dam jej paracetamol w syropku, jeśli znowu będzie płakać. Ten płacz to wiem, że z bólu, specyficzny taki. U nas dziś było zimno i brzydko, ale wyszlyśmy na spacer. Trzeba się przyzwyczajać do chłodów, bo co to będzie w zimie. Pięknie rosną te nasze dzieciaczki:) Rzeczywiście jest co nosić. A na grubaska żadne nie wygląda, wszystkie są cudne:) Ania, ja to bym chyba uciekła, jak by mnie taka baba dorwala;) Co do proszku, to ja prałam najpierw w Jelpie, a ostatnio w płynie Dzidziuś i fajny jest. ALe pewnie też niedlugo się przerzucę na Persil Sensitiv. A jeśli chodzi o jakość naszych i zagranicznych to też potwierdzam: nasze niestety są gorsze zdecydowanie. :( Ja Oilatum stosowałam, gdy Tosia miala suchą skórkę, teraz już nie ma, więc nie stosuję. Choć gdyby było tańsze to chyba nadal bym używala, dla siebie też:) Mala mi, dobrze, ze Igorek zdrowieje:D Skoro ma apetyt to jest super. Też bym się poodchudzala, choć nigdy mi to nie szlo (brak samozaparcia;)), Tłumaczę się chwilowo karmieniem:P Powodzenia! A Tosi też się wloski przerzedziły:) Z tyłu ma tylko dlugie, ale za to z kóleczkiem wytartym. Z przodu ma niewiele. Za to rosną jej już śliczne nowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dzisiejsza noc tez pieknie przespana:-) Tylko tak sobie mysle,ze skoro niedługo zmiana czasu to wyglada na to,ze moje szczescie zacznie wstawac o....5 rano:-O.Bo teraz budzi sie o 6.Ło Matko kofana... Co do włoskow to Igor tez ma z tyłu wytarte kółko.Moje dziecko uparcie spi tylko na plecach,na boczku polezy pare minut i fajt na plecy.Skutkiem tego sa wlasnie wytarte włoski i spłaszczona łepetynka,ale nasz pediatra twierdzi,ze jak Mały zacznie siedziec to sie wyrowna.Mam nadzieje...Bo juz teraz zdarza nam sie mowic na Młodego-Stozkogłowy;-) Miłego dzionka:-D A,zapomnialabym-moje psisko skonczyło wczoraj 5 lat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany synek z tego Igora. Daje mamusi pospac w nocy.:) Moj Maciej juz od miesiaca przesypia cale nocki to znaczy spi od 19 do 7 rano. Fajnie. Mala mi a o ktorej Gudi chodzi spac? W Elblagu mgla, co oznacza ze bedzie dzis slonce chyba. Ja juz od dawna ograniczylam jedzenie , bo w przeciwienstwie do Was, ja nie wchodze w przedciazowe spodnie. Nie jadam kolacji, jem pieczywo chrupkie zamiast chleba, no i duzo jem jablek bo to moje ulubione owoce. Powiem, ze ciezko schodzi mi waga. Ciekawe tylko dlaczego? Przed ciaza tak sie odchudzalam i waga spadala mi blyskawicznie. Zycze milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sindi-Igor chodzi spac tak ok. 19. Napisz w jaki sposob odchudzałas sie przed ciaza?Ja kiedys schudłam na Cambridge 16 kg.!!!Teraz juz po ciazy wytrzymałam tydzien na tym cudzie i zgubiłam 3 kg.Mam to jeszcze w domu,ale robi mi sie niedobrze na sama mysl o tych koktajlach:-P.A chrupkiego pieczywa niecierpie,bllle...ile kupie tyle wywałe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi przed ciaza ochudzalam sie w nastepujacy sposob. Jadlam sniadanie np. platki fitness z mlekiem 0,5%, drugie sniadanie jakis owoc najczesciej banan bo syty, pozniej obiad jakas zupa, i gotowane mieso z surowka, okolo 17 robilam sobie salatke z pomidora, albo jadlam ogorki kiszone, ktore uwielbiam, moze byc jogurt naturalny.A kolacji nie jadlam , a gdy mnie dopadl glod to jadlam jablka bez ograniczen. I tak od lutego do sierpnia schudlam 18 kg. A we wrzesniu zaszlam w ciaze i cala dietka i meczarnia na nic, Teraz znow chce wygladac jak kiedys. Jakos malo mam teraz silnej woli. Najwazniejsze w diecie jest to zeby nie podjadac miedzy posilkami. A ja tak lubie cos przekasic.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyta-Igula wyłysiała w okolicach sierpnia. Teraz ma juz fryzurke rekruta-krótką, ale gęstą. I nie wiem czemu zdaniem pomarańczowego miałabym sie obrazić? Miałam małego łysoka i juz. Moze pomarańczowy sam wyłysiał i stąd te czepialstwo. Takie pomarańczowe wtręty przypominają mi, ze mamy masę czytajacych z ukrycia. ania- ja piore rzeczy Guni w Lovelli i płuczę w Silan Sensitive. Zdarza mi sie tez czasem wyprac cos razem z naszymi rzeczami i tylko dac płyn Iguli. Zreszta skoro Gunia nie na żadnych uczuleń mam zamiar niedługo całkiem przejść na normalne proszki i juz. Przy Silanie zostane, bo bardzo lubie ten zapach:) Kapię Gunie w płynie do kąpieli Nivea, używam tez szapmonu Oilatum. Po kąpieli zawsze samruje Gunię oliwką lub specjalnym balsamem dla dzieci, ale nie pamietam nazwy, tata mi jakis podesłał. \"Miła\" ta baba, która napadła Anię. Zawsze mnie zastanawiaja takie zachowania. Wczoraj trafiłam na taka dartą babę na poczcie. Były kolejki a ona wydzierała sie ile wlezie, ze co to za porzadki, ze skoro tym sie nie chce pracować to zwolnic i zatrudnic innych. Koszmar! Nic nie wskurała, tylko sie na nią niektórzy jak na głupią patrzyli:p E, tam dziewczyny. Po co myślec o wadze? Ja nie myśle i samo jakos leci. Tylko mi jakos wałeczke brzuszny nie chce spasć. Nie mam czasu ćwiczyć i tak sie skubaniec u mnie zdomowił:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u nas rano też było mgliście za to teraz słońce pięknie świeci. POdziwiam zawsze osoby, które decydują się na diety. Z moją silną wolą :) to nie mam szans. Zresztą ja tak bardzo lubię jeść. A dzień bez czegoś słodkiego to dla mnie dzień stracony:) Marysia też najlepiej lubi spać na pleckach i oczywiście też z tyłu ma wytarte kółeczko:) Co prawda nigdy tam nie było bujnej czuprynki:) Wiecie ostatnio zauważyłam, że Marysia polubiła dość specyficzną muzykę. Nawet niczego sobie. Ostatnio jestem na etapie słuchania zespołu Metalica. Piotruś zgrał mi ich ballady i chyba Marysi sie podobają. Nie pamiętam ale chyba któraś z Was słucha cięższego rocka. Jestem ciekawa jak maluch to znosi? :) W tym tygodniu obiadki gotuje Piotruś- jest w domku na zwolnieniu lekarskim. Podoba mi się takie rozwiązanie. Dzisiaj rosołek z kurki od Teściowej:) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu -to ja lubię ciężką muzykę :)-Metalica-jak najbardziej :) Majce ostatnio odpowiada Coldplay-zasypia przy ich muzyce(pisałam chyba kiedyś,że lubi zasypiać przy muzyce i to nawet głośnej-co się dziwić,skoro w ciąży się jej nasłuchała-może wyrobiła sopbie gust :) ;)),a,że my z mężem raczej głośno puszczamy muzykę-nie za głośno oczywiście,to jest przyzwyczajona. ....Rosołek z kurki....mniam :)....co do diety zaś,to odchudzałam się przed zajściem w ciążę,podobnie jak Sindi,lecz po prostu jadłam mniej-uważam,że to najlepsze daje rezultaty: śniadanie jedz królewskie, obiadem podziel się z przyjacielem,a kolację oddaj wrogowi :). Maja też ma kółeczko z tyłu głowy, teraz klika mi w klawiaturę,więc muszę co chwilę kasować co napisałam,bo wychodzą dziwaczne wyrazy :). Pisać kochane,...Jola, Tina, ......Agapant, i pozostałe kobitki....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki Bardzo miło poczytać co się dzieje u Waszych pociech. A nowe zdjęcia bobasków są cudne. Mała Mocca Twoja księżniczka wyglądała prześlicznie na chrzcie. Małgosia będzia miała chrzest w najbliższą niedzielę. Muszę wziąść jeden wolny dzień w pracy - bo nie zdążę wszystkiego przygotować. Czytam, że powoli niektóre z Was przygotowują sie do powrotu do pracy :( Oby godziny w pracy mijały szybko. Co do bierzących rzeczy: moja Gosia chyba też ma uczulenie na jabłko - po deserku jabłkowym ją wysypało. Po zmianie menu krostki zniknęły. Więc to chyba jednak jabłko. A mówią że to najlepszy owoc na początek - a tu widzę że nie tylko Małgosia ma ten problem. Co do prania - to nadal piorę w Jelpie i płuczę w Silanie - nie bawię się w oddzielanie prania Małfgosi od naszego . Piorę wszystko razem. Załamałyście mnie tematem odchudzania - ja nie mogę ruszyć swojej wagi :( - nie będę się odchudzać drastycznie jak karmię maleńką ale bardzo chciałabym być lżejsza o kilka kilogramów. Zazdroszczę szczupłym mamom. No to Pa. Trzymajcie za mnie kciuki na imprezie w niedzielę. Pozdrawiam i idę spać - bo jutro znowu do pracy. Dobranoc :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:-D Agapant-🖐️.Zycze udanej imprezki i pamietaj o wklejeniu fotek po wszystkim! Sindi-nie wysypało Igora po zupce,raz dostał tez deserek z jabłkiem i nic...krostek nie ma.Juz sama nie wiem o co chodzi? Eh,znikam,czeka na mnie pełen pampek:-P Miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi -co to jest pampek?;) Iga tez dostała deserek z jabłkiem i zero krostek. Czyżby jej przeszło? Moze wcześniej podałam jej te jabłuszko za szybko? Ważne, ze moze juz jesc jabłuszko-dzisiaj dam jej soczek na bazie jabłka. W sumie przemycic Guni kaszke moge jedynie z duuża ilością owoców, wiec cieszy mnie ten brak uczulenia, bo większość musów jest z jabłkiem. Za oknem mgła, ze oko wykol. Mma nadzieje, ze zniknie do południa, tak jak wczoraj i będzie pięknym dzionek. Agapant-trzymam kciuki! Małgosia na pewno bedzie grzeczna jak aniołek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×