Gość Rad Napisano Grudzień 22, 2006 Odnośnie babskich wyczynów: Pamiętam, jak kiedyś spałem z pewną laską i zobaczyłem jak namiętnie konsumuje ona przez sen swoje gluciochy. Wtedy widziałem ją ostatni raz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tiu Napisano Grudzień 22, 2006 Ej, no ja jestem ze swoim facetem od pół roku a już w drugim misiącu związku zaczął pierdzieć bez kozery i jeszcze to komentować...I co w tym złego ????!!!!Po co to zakłamanie. Normalny odruch. Przecież jak się nie wypierdzi, to będzie go bolał brzuch ! Jak będzie go nieustannie bolał brzuch, to będzie miał złe samopoczucie no i obrzydnie mu taki związek całkowicie. Facet musi pierdzieć !!! A nie sądze że pierd 22-latka smierdzi mniej niż kogoś znacznie starszego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tiu Napisano Grudzień 23, 2006 Poza tym dziewczyny nie róbcie z siebie takich księżniczek udzielnych ! Więcej jak połowa kaleczy język, a założę się że ponad dwie trzecie z was zwariowałoby, gdyby zobaczyło więcej niż trzy sztućce przy nakryciu, a pretensje jakby wychowały się na pałacach. Co do facetów którzy zarzekają się że nigdy w życiu nie puścliby bąka przy swojej wybrance(poza tym myją się trzy razy dziennie i takie tam), to mam o nich kiepski zdanie. Trochę to wszystko zakłamane. Zresztą tylko cioty odmawiają odbytowi jego naturalnego przeznaczenia, narzucając mu nieco inne. No wąchanie bąków i podniecanie się tym to już zboczenie, tak sobie myślę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NITFI Napisano Grudzień 23, 2006 HM.MOGŁABYM STO LAT PISAC CO MÓJ MĄŻ POTRAFI.nie myje uszu bo nie.i nie obcina pazurów u nóg bo po co. o wszystko musze sie wykłucać.a mycie włosuw to męka i pach też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssssssss Napisano Grudzień 23, 2006 ... a ludzie sie dziwią że rozwody są ;] ... więcej kultury osobistej i szacunku do siebie... te pierdzenie itp to jest poniżej poziomu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
foiss 0 Napisano Grudzień 23, 2006 .. no nie mam dopiero 16 lat , ale po tym co tu przeczytałam ;p.. to chyba nie wyjdę za maż :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kule się Napisano Grudzień 23, 2006 to zupełny przypadek...ale właśnie ze mna rozmawiał i grzedbał sobie w majtkach...z tyłu................... oblech!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaa Napisano Grudzień 23, 2006 dlubie sobie maniakalnie w nodze... siedzi i dlubie palcem w stopie norm,alnie kur... mnie trafia... dlubie w nosie ale to sporadycznie wiec do wybaczenia... obgryza paznokcie!!! tego mu nie moge darowac... jedziemy autobusem a on z łapa w bebie i wpierda... swoje pazury!!! to zawsze po łapach dostaje bo za 3 miesiace ma sie urodzic nasze dziecko i czego go tatus nauczy? obgryzania pazurów? pije z lyzeczka w kubku... a potem wyciaga ta moczke z herbaty wkląda do geby i wysysa... myje sie wieczorem i zaklada te same brune gacie! bo go mamusia uczyla ze 2 dni w jednych sie obchodfzi!! a ja przez rok nie moge oduczyc ze jedne gacie na jeden dzien i po to myje dupsko co by czyste majtki zalozyc... roz... skarpetki dookola lożka... jak nienawrzeszcze to nie podniesie musze łazic i sprzatac po nim... ogolnie nie ejst jeszcze z nim najgorzej... pracuje nad tym i mysle ze dojdziemy do perfekcji :P to tylko kwestia czasu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
celtyka 0 Napisano Grudzień 23, 2006 do wszystkich bhulwersujących sie : nie piszemy tego żeby się poskarzyć na naszych meżów bo raczej nie zamieniłybyśmy ich na innych nigdy, robimy to po to by sobie pogadać i się pośmiac to nam chyba wolno, niestety życie to nie bajka, ale zawsze mozna sie troche pośmiać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wy wszyscy jesteście stuknięci Napisano Grudzień 26, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futka Napisano Grudzień 27, 2006 Mam faceta co pierdzi przy mnie,ja również to samo robie w jego obecności.sprubujcie tego dziewczyny,i nie zgrywajcie się że tego nie robicie.Ja przynajmniej czuje się wolno i on również. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek1988 Napisano Grudzień 28, 2006 jak myślicie ile dziewczyn lubi pierdzieć? Czy wy dziewczyny jesteście w stanie zaakceptować to, że waszemu facetowi podoba się to jak pierdzicie? Zrobicie to dla niego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość heh no Napisano Grudzień 29, 2006 moj obecny facet miesza sobie w jajcach przy mnie twierdzac ze "musi sobie poprawic kuleczki". jak robi to w samochodzie to spoko bo jak usiadzie to moze mu sie przesunac. najgorzej jak ciaga sie za jajca po sexie i ten sam argument ze mu przeszkadza. tylko ciekawe co jak siedzi bez gaci. wlasne jajca mu przeszkadzaja? teraz mnie przyzwyczaja do akcji "ide za grubsza potrzeba". jeszcze troche i tez mi bedzie walil baki pod koldra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna dziewczyna Napisano Grudzień 29, 2006 kiedys bedac u mojego faceta rozbolal mnie brzuch takie mialam gazy ze wytrzymac nei umialam, wstydzilam sie powiedziec mu o tym, no i to byl moj blad bo pierdlam tak glosno ze zaczal sie smiac ze mnie :( i dopiero bylo mi glupio od tamtego czasu zawsze jak nas bolą brzuchy to mowimy sobie że dzis bedzie bombardowanie i przepraszamy za to i jest dobrze :) razem siemiejemy się kto głośniej pierdnie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kamuś Napisano Grudzień 30, 2006 Mój dłupie w tyłku i wącha z upodobaniem palec. Potrafi mi dać do powąchania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kisa Napisano Grudzień 30, 2006 Tamten pieprzony dupek: - kąpał się raz w tygodniu, w sobotę - na slipach po tygodniu noszenia brązowa smuga (widziałam jak wkładałam do pralki) - walił konia do skarpetek lub slipów i wkładał to do szafy na półkę (nie raz zaschnięte znajdowałam w szafie) - lakierował sobie grzywkę - nie mył wąsów przez tydzień - capiły okrutnie resztkami jedzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do Misiek 1988 Napisano Grudzień 30, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do Misiek 1988 Napisano Grudzień 30, 2006 Prosiłem cię już kiedyś żebyś opowiedział kilka akcji z twoją pierdzącą dziewczyną w roli głównej. Ale przytocz je ze szczegółami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek1988 Napisano Grudzień 30, 2006 Sorry ale nie będę tworzyć opowiadań erotycznych aby inni mogli się tym podniecać, ja tylko chcę abyście WY DZIEWCZYNY zrozumiały że są tacy faceci dla których wasze pierdzenie jest sexi i byście próbowały to zaakceptować. Tylko tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mhhhhhhh Napisano Grudzień 30, 2006 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość heh no Napisano Styczeń 2, 2007 taak faceci... pierdza, bekaja, wierca w nosie, mieszaja w jajcach, wycieraja swoje gile w swoje kobiety, strzepuja na nie swoj lupiez... jak moj mezczyzna bawi sie moimi palcami i paznokciami jak sa niepomalowane to wstydze sie jak wypatrze w ostatniej chwili tam maly paproszek a oni??? ale jak tu ich nie kochac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Belleteyn_ 0 Napisano Styczeń 2, 2007 -Puszcza bąki i wachluje je, -beka, -dłubie w nosie i pyta mnie czy może strzepnąć ulepioną kulkę, -drapie się po jajkach, również publicznie, -scenicznym szeptem mowi (najchetniej w kolejce w sklepie) \'swędzą mnie jajka, co zorbić\' -rozrzuca skarpety, majtki, puszki po browcu, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martisha** 0 Napisano Styczeń 2, 2007 kisa sory jak Ty moglas z nim byc:O:O:O? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość studentka farmacji Napisano Styczeń 2, 2007 Kochane dziewczyny jestem w totalnym szoku po tym co tutaj przeczytałam!!! Proponuje na walentynki wspaniały prezent dla waszych prykających partnerów - ESPUMISAN bądż MANTI GAZ STOP. Jestem przekonana że podanie któregoś z tych leków załatwi ten problem raz na zawsze. Espumisan jest wyprodukowany na bazie ziół więc można go stosować nawet przez dłuższy czasz gdyż nie uzależnia organizmu. Serdecznie pozdrawiam P.S Ja miałam problem z chrapanie u mojego partnera, ale na to też są środki ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość upp Napisano Styczeń 3, 2007 A swoją drogą kiedy czytam o wyczynach naszych panów nierzadko mam wrażnie, że ktoś wyciąg na jaw moje małe świństewka... :| Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maestra28 Napisano Styczeń 3, 2007 chcialabym opowiedziec o swoim kochanym mezulku: puszcza baki takie smierdzace ze nie moge z nim wytrzymac raz jak kladl sie do lózka to podrapal sie po jajkach to poczulam az smrod pewnie nie kapal sie dlugo skarpetki mu tak smierdza po pracy a jeszcze kiedys opowiadal mi jak byl mlody to gral z kolegami w ciasteczko kto ostatni sie spusci na ciasteczko to mial to zjesc obrzydliwe bleeee!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Maria Józefina Napisano Styczeń 5, 2007 Witam Skarpetki i ciuchy sama tez wacham aby sprawdzic czy sa swieze. Bekam, robie kupe, siorbie i smarkam - nie jestem maszyna tylko czlowiekiem a raczej kobieta:) Za to kazdego dnia co 28 dni mam inny nastroj i co innego wydaje mi sie ze chce, inaczej postrzegam swiat i zwiazki jakie w nim zachodza. Nie potrafie myslec logicznie, tylko tak jak moje emocje (madonna est mobile:) mi kaza, a raczej mna steruja bez udzialu mojego mozgu. Jestem wrazliwa, drazliwa, chce aby caly swiat dzialal wg mojej wizji, na kazdy dzien troche innej. Jestem nie tolerancyjna i czepiam sie szczegolow - moj maz pierdnie a ja robie awanture i wypisuje na forach rozne glupoty. A teraz jak jest naprawde - tzn jak ja to widze:) w tym dniu o tej godzinie pod wplywem tego nastroju i po pysznej porannej kawie - wiec calkiem dobrze:) Jestem po 765 dniach malzenstwa. Na poczatku bylo normalnie: malo bekal, myl sie regularnie w kazdym miejscu;) zadko wracal nawalony po imprezkach do domu, czesto razem bawilismy sie tez przy winie do kolacji, nawet gotowal dobrze..... po prostu ideal porownujac do tego co jest teraz: Przychodzi....przypelza ledwo zywy, smierdzacy drogim alkoholem i tytoniem i odrazu pakuje sie do lozka bez pytania o moje zdanie. Oddech swoim przypominajacym sredniowieczny rynsztok zapewnia mnie o swojej milosci i oddaniu - twierdzac ze po pijaku staje sie szczery i otwarty. Ostatnio w czasie swoich zapewnien o milosci po prostu wyzygal sie na mnie i nawet poscierac nie raczyl tylko usnal. Czesto sie zdarza ze po kilku godzinach snu nagle budzi siei ma ochote na sex. Staje przed lozkiem calkiem nagi i ryczy jak zbudzony podczas zimowego snu niedzwiedz. Rzuca sie wtedy na mnie i zdziera (doslownie) cale ubranie ze mnie drac je przy okazji na kawalki i wyrzucajac przez okno. Ostatnio na mode 18 wiecznej francji zaczal uzywac ogromnych ilosci perfum nie myjac sie nawet 2 tygodnie. Zauwazylem ze bardzo podnieca mnie mieszanina tego odoru i perfum - polecam sprobowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość doktorka Napisano Styczeń 5, 2007 Wiecie, co - ostatnio piszę doktorat i tak sobie myślę, że wasze wypowiedzi byłyby ekstra materiałem do badań socjologicznych. Próba badawcza jest gigantyczna - nawet CBOS i OBOP mają w swoich badaniach mniejsze i wszyscy są raczej szcerzy, bo chyba nie ma niczego bardziej anonimowego niż internet. Zatem statystyczny polski mąż/partner: 1) jest skunksem, bo nie przepada za myciem i pierdzi jak najęty; 2) uwielbia gmerać w jajcach; 3) chodzi w skarpetkach tak długo, że zamiast rzucać je na podłogę może je postawić w kącie; 4) nie ma zachamowań przy swojej kobiecie - nawet w nosie sobie dłubie; 5) lubi wąchać swoje stare skarpety i gacie; 6) nie lubi wkładać czystej bielizny; 7) niektórzy statystyczni Polacy płci męskiej podniecają się pierdzącymi babkami. Eh, chyba zmienię zarządzanie na socjologię.... Pytanie badawcze - czy są jeszcze jacyś normalni mężczyźni, którzy nie zachowują się gorzej od zwierząt i szanują swoje kobiety? Chłopaki, jeśli chcecie być atrakcyjni dla dziewczyn - to pamiętajcie o manierach nie tylko na pierwszej randce, a rzucicie każdą kobietę na kolana. Ps. Nigdy nie zwaliłabym się przy moim mężu, a jesteśmy razem 12 lat. Od bąków jest toaleta - argument, że "jak ktoś się nie wypierdzi to go będzie bolał brzuch" jest po prostu żałosny. Bo kierując się tym, musielibyśmy załatwiać się w pokoju przy partnerze i dzieciach, bo po co iść do kibelka - to taki kawał drogi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość babi Napisano Styczeń 5, 2007 heeheheheh no niestety moj maz tez nalezy do takich mimo ze to spokojny niesmialy malomowny czlowiek to przy mnie robi to samo 1.dlubie w nosie i rzuca te bubki gdzie popadnie 2.skarpety nosilby miesiac ale ja rano wstaje i je chowam wiec bierze nowe 3.puszcza baki i tez robi smieszna minke ze niby oj a coz to sie stalo? 4.zapomina sie myc jak to on mowi wtedy wrzeszcze na niego ze bedzie spal na dole 5.zamiast obcinaczem obciac paznokcie to je skubie az czasem do krwi oooooj duzo by wymieniac........ale go kocham bo ,,,,,,,,,jestesmy tylko ludzmi, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość el tio Napisano Styczeń 6, 2007 Witam panie! To co tu czytam poprostu przeszło moje wszelkie wyobrażenie... Co prawda mam dopiero 18 lat i nie jestem żonaty... ale to chyba nie możliwe zeby wasi panowie sie az tak zmienili po ślubie! Ale miedzy nami to nieźle sie uśmiałem czytajac niektóre posty... hehe Szczerze to nie wyobrażam sobie tego zebym puścił bączka przy mojej dziewczynie...chyba spaliłbym sie ze wstydu...SZOK... Pozatym nie wybrażam sobie jak faceci żonaci moga żyć z tak niska higiena... jak bym 1 dzien sie nie kąpał to chyba bym nie zasnął... Albo drapanie po "jajcach" hehe... Wystarczy ze wasi panowie beda sie kąpać a drapanie po jajcach minie...hehe Co do obgryzania paznokci albo skórek...wiem ze to nie miłe... ale nawet nie wiecie jak trudno faceta oduczyć tego... ja naprzykład od roku nie obgryzam paznokci... ale naprawde dla faceta to cięzkie poświecenie by sie tego oduczyć... tym bardziej ze wiekszaść nas facetów reaguje na stres właśnie obgryzajac paznokcie... (ja tak miałem :p ) Co do dubania w nosie... to szczerze czasem facet tego nie kontroluje ze dubie... to jest odruchowe ... no chyba ze ktos robi sobie kuleczki... łeee a potem je rzuca gdzies...fujjj to juz przesada... Wiecie panie wg mnie... panowie wasi zmienili sie nie przez was... lecz przez to, ze po slubie nie musieli juz o was zabiegać...a to chyba błąd...Wy panie powinnyście tak manipulować zyciem poślubnym zeby wasi panowie stale musieli sie o was starać ... przynajmniej ja tak myśle... Pozdrawiam... El tio Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach