Gość dakeras Napisano Styczeń 28, 2010 a moja dziewczyna ogoliła mi małego na zero a sobie łechtaczkę i teraz mi jest wstyd przed kolegami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
perwianka22 0 Napisano Styczeń 30, 2010 witam was kobietki jestem nowa ale sie ubawiłam z waszych facetów myslałam ze jestem juz związku 30 lat to sie moze umnie tylko to wydarzyć ale faceci to samce i tak im bije zapomnieli juz onas jak było kiedyś mój robi podobnie i jeszcze chodz w kalesonach po domu tak jak kiepski zygać sie chce pozdrawim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no czytam i pękam Napisano Luty 6, 2010 ze śmiechu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no czytam i pękam Napisano Luty 6, 2010 ze śmiechu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olalaa... Napisano Luty 7, 2010 Mam dla Was cytat z życia wzięty, mężczyzna opisuje swoją żonę: "Żona wstaje rano w wymiętej, poplamionej tłustym kremem, przykrótkiej i opiętej koszuli, która była przed laty bawełnianą letnią sukienką; jej włosy są albo pozlepiane i wiszą w strąkach nad zapuchniętymi oczami, albo są nakręcone na papiloty; bije od niej nieprzyjemna woń potu i nieświeżej bielizny; natychmiast po obudzeniu podchodzi do kredensu, na którym stoi przygotowany od wieczora dzbanek z wodą; łapczywie pije wodę prosto z dzbanka i zawsze część tej wody ścieka jej po brodzie. Kiedy widzę, że zmierza do kredensu, a potem słucham jej siorpania, i kiedy myślę, że to jest moja żona, mam ochotę ją zabić; własciwie codziennie raną ją zabijam, bo wystarczy spojrzeć eden raz, żeby być chorym z obrzydzenia i nienawiści." Przepisałam z książki "Człowiek na całe życie" Z. Celmer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sen nocy zimowej Napisano Luty 7, 2010 Z tego wychodzi jeden wielki wniosek, że chłopców (dziewczynki oczywiecie tez, ale to topik o facetach) trzeba od małego uczyć dobrych nawyków, ale (!), żeby to się sprawdziło, ojciec nie może dawać złego przykładu, bo żadne prośby nic nie dadzą później. To jest udowodnione, że dziewczynki wzorują się na matakach, a synowie na ojcach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ANIELSKOSC Napisano Luty 9, 2010 Wzór faceta - uwielbiam takich poprostu odpychajacy widok tłuste, długie włosy - w ogóle uważam jakiekolwiek długie włosy za kompletnie niemęskie, -włosy z kilogramem żelu,/ tłuszczu własnego/ -biżuteria -uszy kolczyki itp -brudne nieprane spodnie -brudne, przepocone ubrania, -brudne buty, -T-shirty lub swetry wciągnięte w spodnie, -brudne i długie paznokcie, a szczególnie hodowanie jednego paznokcia -zaniedbane stopy - aż strach ilu facetów ignoruje wygląd własnych stóp! /narośl/ -wielki "mięsień piwny", od picia piwa/ -włosy wystające z uszu i nosa, - nie zmieniana bielizna - nie czyszczone marynarki latami - nie dbanie o zęby żółte dziurawe -TAK Brzydki oddech że zabije na metr /!!!!!!!!!kumulacja piwa, papierosów i czosku!!!!!!!!!!!!!!/ - oraz sypiący się z głowy łupież - pierdzenie gdzie popadnie /przecież mozna iść do toalety/ - dłubanie w nosie a szczególnie w samochodzie - rozwalanie skarpetek [po całym domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam ubaw Napisano Luty 11, 2010 smieje sie z waszych opisów,ale mój mąż jest taki sam!!!też pierdzi,a z nosa sobie wyciągnie,uturla sobie kulke i rzuca na podłoge,wogóle sie nie zastanowi że za chwile chodzi po tym jego synek...masakra z tymi chłopami,ale za coś trzeba ich kochać no nie?my też mamy swoje słabości,chociaż nie sądze żeby któraś z nas robiła to przy swoim facecie,mamy troche więcej kultury... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jaLala2 0 Napisano Luty 11, 2010 No nie moge,ze wy w ogóle opisujecie takie rzeczy hahhaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jaLala2 0 Napisano Luty 11, 2010 No nie moge,ze wy w ogóle opisujecie takie rzeczy hahhaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość satarana Napisano Luty 12, 2010 Mój facet tez potrafi być obleśny. Czy oni wszyscy tacy są, czy tylko my na takich trafiamy? 1. Pierdzi bez ograniczeń, wącha i próbuje mi opisać ten smród, za co go karce,albo specjalnie czymś wachluje, aby doszło w moja stronę ;/ 2. Beka, jak mu zwracam uwagę, to beka specjalnie, aby mnie zdenerwować 3. Jak idzie robić kupę, to opisuje mi zawsze co w danym momencie się dzieje (obrzydlistwo) 4. Nie dłubie w nosie, zawsze smarka w chusteczki, bo jest wiecznym alergikiem 5. Zmienia codziennie bieliznę, ale gdy powiem, że śmierdzą mu skarpetki, to przytyka sobie je do nosa i twierdzi, że kłamię, bo to na pewno nie jego 6. Na szczęście kąpie się2 razy dziennie i tu nie mam się do czego doczepić Ale i tak go kocham :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość satarana Napisano Luty 12, 2010 Do tego jeszcze potafi grzebać sobie w pępku, wącha i twierdzi, że śmierdzi, zęby myje zbyt krótko, ale ważne, że w ogóle, drapie się po tyłku, albo po jajkach i wącha ręcę. Masakraaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna seria Napisano Luty 15, 2010 Mój jest jak nocny koszmar !!!!!! Nieraz jak śpię to potrafi zdjąć sobie gadki ukucnąć mi nad głową i pościć scalą serie takich śmierdzących bąka ze budzę się u czuciem ze się dusze od smrodu i tchu mi brak a on się cieszy i pyta się czy zgadnę co zjadł dziś na kolacje koszmar. Albo jak się załatwia to nie myje rąk kiedyś jak zasiadał do kolacji to widziałam u niego na palcach resztki kału z kibla i one wpadały do talerza hmmmmmmm co tu pisać więcej..... świnia i te jego nocne gazyyyyy potrafi tak robic kilka razy w nocy aż mnie uszy bolą i potem jaki jest z siebie dumny ze mi narobił na twarz po cichaczu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eti____ Napisano Luty 18, 2010 masakra ! jedyne czego dopuszcza się mój facet przy mnie, to bekanie, bo pije dużo gazowanych napojów, to i co ma biedak potem zrobić ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarna1110 0 Napisano Luty 18, 2010 Boże dziewczyny tak czytam ten temat od kilku dni i w głowie mi sie nie mieści jak można żyć z takimi świniami pod jednym dachem...???!!! Mój to jest święty :D Jest czystym, schludnym i zadbanym mężczyzną :P Myje sie codziennie, zęby rano i wieczorem, goli co drugi dzień, dba o paznokcie u rąk i stóp,często też prosi abym zadbała o jego skórki i wypiłowała mu ładnie pazurki :P Bardzo dba o swój codzienny strój, nierzadko pyta w co ma się ubrać, jak połączyć garderobę, aby było ok. Jedyne co mu mogę zarzucić to puszczanie bąków i bekanie..ale mnie to w zasadzie nie przeszkadza,bo śmiejemy się z tego :P ;) Mój Skarb jest kochanym człowiekiem bardzo dużo mi pomaga w domu...Chodzący ideał :) Po przeczytaniu tych wszystkich wypowiedzi uświadomiłam sobie,że mam cudownego człowieka za męża i muszę mu to jakoś wynagrodzić :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarna1110 0 Napisano Luty 18, 2010 Boże dziewczyny tak czytam ten temat od kilku dni i w głowie mi sie nie mieści jak można żyć z takimi świniami pod jednym dachem...???!!! Mój to jest święty :D Jest czystym, schludnym i zadbanym mężczyzną :P Myje sie codziennie, zęby rano i wieczorem, goli co drugi dzień, dba o paznokcie u rąk i stóp,często też prosi abym zadbała o jego skórki i wypiłowała mu ładnie pazurki :P Bardzo dba o swój codzienny strój, nierzadko pyta w co ma się ubrać, jak połączyć garderobę, aby było ok. Jedyne co mu mogę zarzucić to puszczanie bąków i bekanie..ale mnie to w zasadzie nie przeszkadza,bo śmiejemy się z tego :P ;) Mój Skarb jest kochanym człowiekiem bardzo dużo mi pomaga w domu...Chodzący ideał :) Po przeczytaniu tych wszystkich wypowiedzi uświadomiłam sobie,że mam cudownego człowieka za męża i muszę mu to jakoś wynagrodzić :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość O- Napisano Luty 19, 2010 http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan P.Sitarz Napisano Luty 22, 2010 Stefan P. Sitarz No to pośmiałem sie przy tej lekturze... Opowiem o babkach. Paniach. Wszystkie z wyższym wykształceniem, ekonomistki, lekarka. 1. Moja była, dawno temu...Pierwsza miłość. Razem osmiewalismy sie z mojej mamy,że sie kąpie na codzień. Dziewczyna ma kapała sie raz na kilka dni.Ja tez,więc mi nie wadziło. Mieliśmy kultowe zwroty , typu "CUCHNĄCE' zamiast jej kalesony (zima,góry) Dlaczego "cuchnace"? bo takie były. Radowalismy sie razem,że po paru dniach robiła jej sie skorupka w wewn. częsci gaci. Nazywała to draska, nawet próbowalismy zapalić zapałkę,ale sie nie dało. Za mało wysuszone,czy co? Miała manie wydusznia syfków,tak moich,jak swoich. Cere mi zmarnowała tym duszeniem.Swoje tak rozdrapywała,az cała była w strupkach.Które nastepnie oddłubuwała i zjadała w mojej obecności." Moje ciało sie nie mopże zmarnować, argumentowała. Jej matkę,gł księgową biura podróży wielokrotnie złapałem na zjadaniu świeżo wydłubanych glutów.Ona matkę tłumaczyła : "przecież wszyscy jedzą gluty jak nikt nie widzi..." Jej brat, brudas, toczył kulki z bruduzbieranego zspod kostki na stopie.Toczył kulki ośr. 1 cm ! Łaził za nią i straszył tą kulką. Raz wrzucił ja im do zupy, o czym poinformował póżniej.Ona zaś zapychała kibel podpaskami.Jej rodzina zyła w niesłychanym brudzie, matka ,gł księgowa nie rozbierała sie do snu i nie ścieliła łóżka, spała przed TV . Brat nie znał(do dzis nie zna) co to spać w pościeli.Była jednak higienistką, bo zbrzydził ją kiedys strzał do buzi,hehe.W pupsko również nie lubiała. A szkoda. Rozwiodłem sie z nią, bo wraz z całą jej rodzina byli to "pitekantropusy" a poza tym zwczajni złodzieje.Dzis jest ważna ekonomistką w urzędzie państwowym. 2. Następna, ekonomistka. Bezproblemowa.Czysta.Uwielbiała pokazywać odbyt, kazała mi oglądać z bliska, czy jej cos nie popękało.Miało od czego, na szczęście.Natomiast po co chciała przypatrywac się...mojej kiszce stolcowej,tego nie wiem. Krepowało mnie to z lekka, te jej obserwacje. Masturbowała sie w wannie, wstydząc tego, gdy ja złapałem. Otwierała nago drzwi w moim domu,jak ktos zbyt wczesnie przylazł. Jadąc samochodem wpadała na pomysł, by przez tylna szybę pokazac nagie cipsko i dupsko kierowcy, jadącemu za mną...Fajna była...Dziś ważny urzędnik w państwowej instytucji. Ale i tak rozstalismy się... 3.Lekarka. Seksowna. Wykształcona. tylko jak zdjęła gacie, to capiło żywym gównem...Bo słabo sie podcierała, czasami widać było brązowy pasek powyżej rowka. Gówno na plecach. Dziś właścicielka salonu kosmetycznego zagranicą. Ale fajna była. Czas jakiś.... 4. Nastepna.Znowu ekonomistka.Czysciutka.Autorytet w środowisku,intelektualistka. Ciągle sie myła, ajednak...syfiło niejednokrotnie. Brudnymi nogami, szczynami,lub ciotą. W zalezności od okazji. Często podczas orgazmu...odlewała sie obficie. Moczem. Po wszystkim, krzesłach, łóżkach , po mnie. I tak super ją wspominam....Dziś businesswoman. 5. Dzisiaj.... mam nastepną. TAK WIĘC NIE TYLKO O FACETACH MOZNA DUŻO NAPISAĆ>>>> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to.sem.ja Napisano Luty 23, 2010 przyznajmy się w końcu że wszyscy se pobekujemy i popiardujemy bo w końcu jakieś "morelówki" z nas tego nie wynoszą , a kwestią umowną jest to jak patrzą na to nasze połóweczki , ja se tam z moim starym elegancki byt prowadzę , ale nie wyobrażam sobie że leci "emka" , "wspólnotka" albo jeszcze jakaś inna "brzydula" (a wiadomo zima jest to wszystko się ogląda ) a ja lecę do kibla co by se bączusia walnąć , ludzie bądźmy ludzccy , oczywiście nie ma tu mowy o takich skrajnościach typu zjadanie baboli , czy grzebanie między śmięrdzącymi paluchami u nóg , tak naprawdę to najobleśniejszy jest facet z obwisłym fiu..m i kropelką moczu na końcu , no i oczywiście nie mogą mu kępami wystawać włosy z nosa i uszu ble ble ble Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiony facet Napisano Luty 27, 2010 Czytam ten wątek od dawna, przecieram oczy i czytam dalej i nie mogę uwierzyć. Sorry, dalsza część jest nie w temacie (taka moja refleksja, może ktoś akurat poczuje się podobnie). Jestem facetem przed trzydziestką. Myję się codziennie, golę - prawie codziennie (lub rzadziej, ale to w zależności od tego, czy akurat kombinuję coś z zarostem), zęby myję kilka razy dziennie, a jeśli nie mogę, to żuję gumę. Bieliznę/skarpety zmieniam co 2-3 dni, ale mam kilka kompletów ("podomowy", "wyjściowy", etc.). Po domu chodzę w starych podkoszulkach i dresach, ale zmieniam co kilka dni (w lecie nawet częściej). Z domu nie wyjdę bez żadnego zapachu na sobie, o jakichś przepoconych rzeczach nie ma mowy. Ponieważ ćwiczę boks parę razy w tygodniu, praktycznie cały czas coś piorę, suszę, etc. Mieszkam sam, w domu mam bałagan (książki, papiery rozłożone w różnych miejscach) i sporą warstwę kurzu w miejscach, w które nie zaglądam, ale na Boga! Przyklejanie glutów do ściany czy resztki fekaliów na klamce łazienki? Byłem z kilkoma dziewczynami, zdarzały się różne sytuacje (góry, biwaki, wyjazdy, spontaniczny seks, etc.), ale jakiś poziom zawsze trzymałem. Bekanie, pierdzenie, dłubanie w nosie - no, przepraszam od tego jest łazienka (albo puste mieszkanie ;-). Miałem kilka wpadek (seks z jedną byłą, rozbieram się, ściągam majty - a tam brązowy kleks; do dziś nie wiem, czy zauważyła, ale mi było tak wstyd ;-), ale to pojedyncze przypadki. I zastanawia mnie parę rzeczy. Jak można się tak zapuścić, by nie używać srajtaśmy? Pierdzieć/bekać w obecności partnerów? Być z takimi brudasami i to akceptować? Najwyraźniej można, o czym przekonuje ilość wpisów... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Bumbum Napisano Luty 28, 2010 - jeden nie golił się codziennie tylko co kilka dni i twierdził że jest bardziej męski co mnie obrzydzało - nie golił pach, po tygodniu postanowił ogolić klate zamiast pach ;] - wkładał mi ręke do majtek kiedy rozmawiałam przez telefon z przyjaciółką albo co gorsza z babcią. - bekanie - drapanie sie po tyłku i genitaliach - przy porannym myciu w lazience wyciskanie sobie pryszcza na moich oczach - jeden miał też brzydkie stopy - mówienie z pełną buzią - przychodzenie do mnie prosto po treningu czyli smierdzacy zapach potu połączony z wylaniem na siebie połowy perfumu albo dezydorantu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do zdziwiony facet Napisano Marzec 6, 2010 to zmieniasz gacie i skarpetki co 2-3 dni i dziwisz się że miałeś kleksa na majtach? pewnie częściej tak masz ale nie zauważasz! Fuj! Mama Cię nie nauczyła, że się majtasy i skarpetki zmienia codziennie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tofix Napisano Marzec 31, 2010 Stefan P.Sitarz - nieźle się uśmiałem ;-) naprawdę mocne hehehe szok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniu Napisano Kwiecień 14, 2010 To jest jeden z najlepszych topików, ktory jest i prawdziwy i rozwala na lopatki ze smiechu. Mimo ze da sie wyczuc ze część pisana jest przez wulgarnych 13 latków ktorzy im wiekszy zrobią niepokoj na forum i im bardziej sie spuszczą opowiadaniem wymyslonych świnstw, tym lepiej - to mozna wyłowic super perelki. Jestem facetem i racja mamy duzo wstretnych przyzwyczajeń, ktore wychodzą na wierzch jak sie juz czlowiek przyzwyczai za bardzo do kogos i przestaje mu zalezec.Wiadomo ze mozna sie tez tego oduczyć jak KOMUS ZALEZY. Bo błedem jest odpuscic sobie i powiedziec, ah, no facet, pierdzi, beka wacha twarde skarpetki i majty ale kochany jest, pomaga i blaba. W tym przypadku to moze i bedzie kochany ale seks wam sie spieprzy na maksa i bedziecie szukac super lasek i facetów ktorzy beda dbali o siebie - i to bardzo szybko - believe me. Co do wachania pupy czy wlasnego fiuta - jest to zwiazane z feromonami i naturalnymi zapachami ktore choc są czasem obrzydliwe cos ciagnie zeby jednak powachac, jak widac tysiace facetow to robi i nie ma to nic wspolnego z zachowaniem. Dlatego tez faceci uwielbiają lizać i wachać wasz pupcie i cipcie i majteczki moje drogie Panie. Ale nic to, wiadomo, jesli cos jest obrzydliwe zawsze warto pogadać niz potem sie obudzić z reką w nocniku (bez wachania juz ;D ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterinkaaaa Napisano Kwiecień 17, 2010 Jestem kobietą i sporo z tych rzeczy mi się zdaza, ale jestem sama i robię to w samotności, po czym i tak źle myślę o sobie, że to brak kultury itp. Nie wyobrazam sobie robienia tego przy kimś, nawet przy rodzinie. Kiedy coś mi się bardzo nie podoba, zwracam uwagę tak długo, aż ta ososba przestanie to robić, np. tata czasem nie zamykał drzwi od wc (małe wc w bloku) gdy sikał. Nie moglam zniesc sluchania strumienia moczu, bo mam pokoj blisko wc, więc trudno, zwracalm uwagę, przechodzilam wtedy koło wc niby przypadkiem ;), wtedy natychmiast zamykał, chyba nie wiedzial, ze mi to przeszkadza i teraz jest inaczej. Podobno ja generalnie przesadzam, 'obrażam się', gdy ktoś głośno beknie, albo pusci bąka przy mnie, były komentarze, ale nie mogłam tego znieść, więc znów tak długo zwracałam uwagę, strzelałam fochy, że poskutkowało. Na pewno jest lepiej nież kiedyś, o wiele. Mam wrażenie, że rodzina traktuje swoich członków jako 'swoich', więc uważa, że wszyscy mamy podobne nawyki i sposób bycia. Niestety nie, drażnie mnie to niesamowicie, podpinam to wręcz pod brak szacunku dla innych. Tak więc mozna tego 'oduczyć', choć to nie jest do końca właściwe słowo, bo nie jesteście matkami swoich facetów, tylko dwojgiem dorosłych osób. Moim zdaniem nie powinno się ulegać takim zachowaniom i pamiętać należy, że żeby czegoś od kogoś 'wymagać', trzeba samemu to robić! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ten TOP ma prawie 4 LATA :) Napisano Kwiecień 18, 2010 Ciekawam autorko - Kleopatro - czy zmieniły się nawyki Twojego męża????????????????????????????????????????????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wątpiący Napisano Kwiecień 22, 2010 Wydaje mi się, że raczej zmienił się mąż, nie jego nawyki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sanchia 0 Napisano Kwiecień 23, 2010 oczywiście mój facet: pierdzi beka dłubie w nosie wącha skarpetki! na początku się jeszcze hamował ale nie uwierzycie kiedy pierwszy raz puścił bąka!!!! gdy pieściłam go oralnie!!! zrobił takie oczy jak 5 zł i sie schował pod kołdrę i nie chciał wyjść... wymskło mu się... wrzeszcze na niego za każdym razem to zaczął wychodzić na korytarz, ale raz gości mieliśmy a on takiego głośnego bąka strzelił, że chyba na podwórzu było słychać... potem nie chciał z sypialni wyjść - fujara jedna! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klimkio Napisano Kwiecień 23, 2010 polecam lubiącym dobrą zabawę :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1009002705 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość topik śmieszny i żałosny Napisano Kwiecień 23, 2010 myślałam, że ja w gówno wdepnęłam mój facet: kąpie się 2 razy dziennie codziennie zmienia bieliznę koszulki nie włoży tej samej 2 raz goli się raz w tygodniu ( wygląda zawsze sexsownie) dezodorantu używa co 2 godziny średnio i perfumuje się kilka razy dziennie zęby myje 3 razy dziennie a w międzyczasie gumy do żucia jest do bólu czysty jedyna wada, to bąki niekiedy!! ale przy takich typach jak czytam o waszych to IDEAŁ, a ja myślałam, że mam chama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach