Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 30, 2008 Zaczynasz wariować... mi też było tak samo źle... okropnie, fatalnie,,, wyć mi się chciało i nic wiecej... nie pytałam dlaczego ja.. zastanawiałam się tylko co będzie z moimi biednymi dziećmi... bo już widziałam je same na świecie... Jednego dnia myślałam - eee jakoś wyjdę z tego... ludzie gorzej mają... zrobią operację i będzie dobrze... a potem wyobrażałam sobie mnie na stole.. jak mnie kroją, męczą i tak się sama torturowałam..ten stan trwał... nie wiem jak długo.. chyba kilka dni, może dłużej. Nie chciało mi się wstać z łóżka, nic robić, praca to było coś okropnego, odwalałam, nie chciało mi się gadać z nikim.. Najgorzej było jak czekałam na wyniki z wycinków a czekałam sobie..... 5 tygodni!!!!! masakra! Pomogło dopiero jak zaczęłam brać coaxil i jak znalazłam to forum - to najbardziej mi pomogło. Bo tu mogłam się wygadać i podzielić kłopotami... i tutaj wszystkie mnie rozumiały... bo miały to samo.. Pisz o wszystkim mała.. jesteśmy po to żeby Cię wysłuchać. Jak będzie po zabiegu zobaczysz, że poczujesz ulgę i naprawdę uwierz !!! BEDZIESZ ZDROWA!!!!!!! tak jak Aga i wiele innych. Ja też będę zdrowa.. tylko to czekanie... dobija.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
migotka123 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 cześć. jestem nowa i nie w temacie,ale postanowiłam do Was napisać. mam 24 lata i cytologie robię juz od 3 lat. Zawsze przed kazdą panikuje (nigdy nie ma powodów,ale panikarą jestem straszną) i myślę co by było gdyby była np grupa 3 itp itp...Przypadkiem znalazłam wasze forum i zaczełam czytać. Ja na szczęscie mam grupe dobrą, wirusa HPV nie mam (robiłam badania), ostatnia kolposkopia tez ok (dziwne, bo w mojej klinice to norma , że jak są badania to się robi kolposkopie , a wiem, że niektórzy lekarze nie wykonują. Za granica jest bardziej popularna niż cytologia,bo dokładniejsza.). Ale nie o tym miało być. Podziwiam was , że jesteście takimi optimistkami,że tak się wspieracie. brawo!!!Wszysko będzie dobrze!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
migotka123 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 chciałam jeszcze dodać, że super , ze się badacie bo z tym kiepsko. mam koleżanke, studiuje medycyne. poprosiła mnie, żebym na swojej uczelni przeprowadziła ankiete na temat cytologii. wiec pytałam dziewczyny mniej więcej w wieku 24-26 lat, czy robiły i jeżeli tak to kiedy badanie cytologiczne... no i kiepsko...na 23 osoby tylko 2 ( w tym ja ) zrobiły kiedykolwiek cytologie. Słyszałam odpowiedzi-a po co, boje się, nie chcę, po co wiedzieć, a co to jest (!!!!).... niby dzieczyny wykształcone, z duzych miast... a takka niestety tragedia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka Napisano Czerwiec 30, 2008 czuje sie niesamowicie podtrzymana na duchu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Migotko, my MUSIMY być optymistkami, chyba najgorsze to się załamać... W piosence Happysadu "Zanim pójdę" są takie słowa: "kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze". I dlatego też jest to forum, wiadomo, każda z nas ma chwile zwątpienia... Ale wtedy takie dobre duszki jak np. Iskierka stawiają nas do pionu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 30, 2008 to Wy jesteście moje dobre duszki... kurcze poryczałam się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83 Napisano Czerwiec 30, 2008 MALA te 3 tygodnie jakoś zlecą a poźniej będzie już tylko lepiej! Gdy mi wykryli 3 grupę też miałam pretensję do całego świata "dlaczego właśnie ja"? "dlaczego mnie to musiało spotkać". Chyba każdej z nas coś takiego przeszło przez myśl :( migotka dziękuję za miłe słowa... Powiem Ci że ja kiedyś myślałam podobnie jak dziewczyny z Twojej uczelni. Poszłam pierwszy raz w grudniu tamtego roku ze względu na ból podczas stosunku który odczuwałam już od dłuższego czasu. Bałam się iść ale wreszcie się odważyłam. No i na początku stycznia jak się dowiedziałam że mam 3 grupę to byłam przerażona tym wszystkim!! Z perspektywy czasu patrzę na to inaczej, bo nie wiadomo co by się stało gdybym wtedy nie poszła do lekarza. wanda dd co u Ciebie? nie odzywasz się w ogóle, wszystko w porządku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83 Napisano Czerwiec 30, 2008 Basiu aż sobie posłucham tej piosenki bo chyba nie słyszałam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Fantazja, znana jest bardziej jako "Miłość to nie pluszowy miś" i jakbyś chciała ściągnąć z netu to może być pod tym tytułem :) Ale prawidłowy tytuł "Zanim pójdę". Bardzo ją lubię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja83 Napisano Czerwiec 30, 2008 Basiu mam już i słucham :) :) :) :) :) :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 „Miłość to żaden film... w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe... duże... Ale miłość: kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze...” Ależ się zrobiło ckliwie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Wiecie kobiety że ja bez Was to bym chyba sobie nie poradziła z tym wszystkim ....... jestescie poprostu wspaniałe . wielkie dzięki za słowa wsparcia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewwelina Napisano Czerwiec 30, 2008 czesc dziewczyny, nie chce mi sie czytac od początku tego forum, ale powiedzcie czy któraś z was jest po usunięciu całej szyjki macicy??? ja właśnie miałam operację 3 tyg temu i chciałam z kims pogadać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Wlasnie za 3 tygodnie czeka mnie usunięcie całej szyjki . Jak wygląda cos takiego > bo jestem przerażona .Mam miec amputację całej szyjki z plastyką ty też tak miałas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Z jakiego powodu miałas amputowaną całą szyjkę ? Ja mam raka przeinwazyjnego . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewwelina Napisano Czerwiec 30, 2008 ja miałam bez plastyki, u mnie stwierdzono raka szyjki macicy w stopniu zaawansowanym, operacja w sumie trwała ok 5 godz, najpierw jak mnie uspili pobrali laparaskopowo węzły chłonne i zbadali, okazało się że są czyste nie ma komówek nowotworowych to mogli przystąpić do wycięcia szyjki, zrobili jeszcze 2 dziurki w brzuchu i wycięli, cały dzień leżałam, na drugi dzień już sama się podniosłam, a na trzeci już spacerowałam, a teraz czuję się super, ale czekam na ostateczne wyniki hist.pat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewwelina Napisano Czerwiec 30, 2008 to ty nie masz tak źle jeśli to rak przedinwazyjny, nie ma się czego bać, będzie ok, wytną ci szyjkę i zapomnisz szybko o tym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewwelina Napisano Czerwiec 30, 2008 a mi nawet jak wynik ostateczny wyjdzie ok to i tak duże ryzyko że będą nawroty i przerzuty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Czerwiec 30, 2008 mała tylko się nie przerażaj ewelina miała jednak gorzej. Ty bedziesz mieć operację przez pochwę i tylko wycięcie szyjki. Tak jak Ci wkleiłam trwa to pół godziny bez dziur w brzuchu. Więc widzisz, że jest różnica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tosia100 Napisano Lipiec 1, 2008 www.nucleagena.pl Dziewczyny miałam kilka pytań odnośnie testu i szczepionki na HPV napisałam pod ten adres. Odpisałam mi pani biotechnolog, wyczerpująco. nawet się podpisała z imienia i nazwiska- polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Lipiec 1, 2008 Tosia, a może da się to jakoś skopiować i wkleić ? Pewnie chętnie wszystkie byśmy poczytały co Ci odpisała.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka Napisano Lipiec 1, 2008 dzwoniłam do szpitala żeby mniej więcej dowiedzieć się co i jak. wolne terminy dopiero za 3 tygodnie, badania potrzebne to morfologia, kolposkopia no i grupa krwi. zapisy do 12. to tak dla potencjalnych zainteresowanych :) czyli kurde zanim zrobia wycinek, 3 tygodnie, 2 tygodnie czekania na wyniki i pewnie pozniej kolejne 3 tygodnie czekania na potencjalne wymrażanie....dlugo dlugo dlugo, chcialabym już to za soba miec wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Lipiec 1, 2008 Lolinka, masz na myśli szpital bielański ??? Ja zapisywalam się wieczorem (tak mi sami poradzili bo rano są przyjęcia na oddział), poza tym byłam tylko z cytologią (w życiu nie miałam kolposkopii !!). Zgadza mi się tylko morfologia, grupa krwi i termin 3-tygodniowy. Czy byłaś może w innym szpitalu ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka Napisano Lipiec 1, 2008 bielański. tak mi powiedzieli przez telefon. czyli chyba jednak będę musiała wziąć wolne z pracy. chyba, ze spróbuje jeszcze popytać w innych, mam z pracy niedaleko do bródnowskiego, moze tam terminy są ciut bliższe. a jak nie to może spróbuje gdzieś prywatnie się dostać, tylko pewnie koszt tego bedzie spory.... moze któraś z kobitek robiła wycinki prywatnie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka-13131313 Napisano Lipiec 1, 2008 Witam. Ja robiłam wycinki w gabinecie mojego lekarza. Zapisał mnie na kasę chorych, więc nie zapłaciłam ani złotówki. W czwartek przyszłam do niego ze złą cytologią (III B) piątek od rana miałam wycinki... nic nie czekałam i to było super. Tyle, że nie było narkozy, tylko znieczulenie miejscowe. Potem godzine leżałam pod kocykiem, pielęgniarki zrobiły mi herbatki i do domu :-) Byłam pod wrażeniem tego jak można pacjenta traktować... po ludzku. O rany właśnie zadzwoniłam do szpitala. Są moje wyniki badań !!!! Mój lekarz powiedział, że odbierze wynik i będę mogła odebrać go jutro u niego w gabinecie (szpital jest w innym mieście niż mieszkam) powiedział, że z tego co pamięta wynik jest dobry, ale musi go jeszcze zobaczyć "na oczy". Z tego co zrozumiałam nie będzie kontroli jak się goi... spytał tylko czy dobrze się czuję i powiedział, że zrobimy kontrolę za 2 miesiące.. więc chyba cytologię wtedy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loloinka Napisano Lipiec 1, 2008 czyli jest dobrze :) to fajnie Iskierko :) tak mysle, ze moze faktycznie w ten sposób bym to przyspieszyla, bo czekanie 3 tygodnie to obłęd, tym bardziej, ze zapewne później to wymrażanie mam w perspektywach i zrobi mi sie z tego wszystkiego dluuuuugie leczenie, a wole skonczyc z tymi cholernymi CINami duzo szybciej :) tym bardziej,ze we wrzesniu swiadkuje u przyjaciólki na ślubie, i chcialabym juz wtedy byc po wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Lipiec 1, 2008 Iskierko jak miło usłyszec że u Ciebie wsystko dobrze z samego rana !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MAŁA OO 0 Napisano Lipiec 1, 2008 loloinka - ja także miałam wycinki pobierane w gabinecie i to panstwowym , bez znieczulenia i wcale nie bylo strasznie , wszystko trwało około 20 min . Po godzinie już nic nie czułam , że cos mi robiono . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Lipiec 1, 2008 Loloinka, ja nie miałam takiego wyboru, bo bielański jest moim rejonowym... Ale z całą pewnością po południu na izbie przyjęć (nie ogólnej tylko tej ginekologicznej) były kobiety, które przyjeżdżały się zapisać. Ja byłam o 19. A jeśli chodzi o zabieg prywatny, to miałam 1,5 roku temu, ale nie wycinki tylko usuwanie polipa z szyki macicy i jednocześnie zakadanie mireny. Kosztowało mnie to 2.600 (1.200 polip i 1.400 mirena). Ale skakali koło mnie na paluszkach (to był taki prywatny szpital tzw. jedniodniowy). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Basia_44 0 Napisano Lipiec 1, 2008 Iskierko ! Nie odpisałam Ci wczoraj od razu bo nie widziałam, że jesteś na gg. Sorry ! Mam nadzieję, że po dzisiejszych dobrych wieściach wczorajsza chandra Ci minęła :) Jak będą chceli przedłużyć zwolnienie to bierz i nie przejmuj się tą wredną małpą ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach