cytologia -grupa 3 lub gorzej?

dlatego powiedzialam kiedys mamie, wole miec wczesniej dziecko, zeby miec swiadomosc,ze moge je wogole miec... a nie czekac na slub itp, zeby wszystko bylo ulozone. ( balam sie,ze moge miec tak jak mama) mnie to martwi czasem podejscie jego rodzicow, ze za mlodzi jestesmy na to i na tamto, ze mozemy poczekac, az W. skonczy studia itp, itd. Ja mieszkam sama wLodzi od 3 lat, wyprowadzilam sie po skonczeniu licencjatu i jestem zadowolona, pracuje, radze sobie, dorobilam sie wielu rzeczy. I wiem,ze jak ktos chce- to marzenia sie spelniaja. Trzeba mocno czasem pracowac, ale warto sie wczesniej usamodzielnic. ps. zmieniajac temat, lekarka jakis czas temu przepisala mi luteine. Powiedziala, ze albo okres wywola albo podtrzyma ciaze. bralam ja od 26 do 30 lipca, potem przerwa tygodniowa, i bralam znowu od 7 do 10. i okresu nie ma. objawow na okres tez nie ma. a moze to jednak dzieciatko :D tak glosno se mysle, bo sama nie wiem :P co wy sadzicie o tym?

to ile Ci się już ten okres spóźnia ? może jeszcze jeden test zrób :) ?

Dziękuję Basi_44 za pocieszające słowa. Z moją psychiką jest ciężko. Ale ja już taka jestem, zawsze się bardzo przejmuję. Mam 36 lat i 5 letnią córeczkę. Ściska mnie w gardle jak na nią patrzę.

Loloinka, no juz sporo sie spoznia :| powinnam miec pod koniec czerwca. :| jutro jak nie zaspie, to pojde na badanie krwi ;) Po luteinie zawsze dostawalam szybko, a tu na razie cisza. Nie moge sie nawet wybrac na to badanie-kolposkopie, mialam zaczekac do miesiaczki jak cos. eh. Manna- witam:) nie przejmuj sie, bedzie dobrze, musi byc ! :)

Witam Was wszystkie dzielne dziewczyny.Szkoda ,że nie wiedziałam wcześniej o istnieniu tak rozbudowanego wątku.Pisałam na innym-skromniejszym w zasoby wiedzy o dysplazji. Iskierka ,Basia-podziwiam za społeczne wsparcia innych dotchniętych CIN-em.Bardzo sie przejęłam Mała00-co u Ciebie? Moja historia jest bardzo podobna do waszych.Całe życie miałam przemiennie grupę I lub drugą.W styczniu 2007 yrodziłam moje trzecie dziecko.Po porodzie na pierwszej rutynowej kontrolii cytologicznej wyszła mi II z drobnym stanem zapalnym.Nie zalecono mi leczenia.Po 5 miesiącach wyszłam mi juz grupa III.Powtózrono cyt.i wyszła III z cin 1.Dostałam globulki robione na zamówienie.Tak się zdażyło ,że trafiałm za kazdym razem na innego gina i jakoś niepewnie podchodziałm do diagnozy. Po tzw.leczeniu farmakologicznym wyszła mi grupa III cin 1 z podejrzeniem stanu wiruswego wywołanego przez HPV.Zrobiłam kolposkopię u znanego Pana Reytara.Wyszło grupa IIIcin2 skierowano mnie na biobsję,która to potwierdziła.Poszłam więc do ginekologa którego bardzo cenię i który umie mnie wyciszyć (bo byłam juz mocno spanikowana) i który przyjmował na świat mojego synka.Powiedział,że absolutnie nie jest zwolennikiem dalszego leczenia farmakologicznego(choć bywają i tacy) i 13 przeprowadził skrócenie szyjki pętlą elektryczną w pełnej narkozie.Czułam się po tym fatalnie ale to ze wzgledu na złe zniesienie narkozy.Na poczatku miałam tylko upławy surowicze ale po 10 dniach miałam intesywne krwawienie.Lekarz zalecił mi branie dwoch specyfików na przemian-łacznie 4 opakowania globulek.Mają przyspieszyć gojenie.Teraz juz mniął ponad miesiąc od operacji i jest całkiem okej. biorę nadal te leki.Biopsja z materiału "odkrojnego" wykazała,że tkanka od strony pochwy jest zdrowa.Teraz czeka mnie cytologia pod koniec wakacji. Mam nadzieję,że to będzie zwiatunem całkowitego wyleczenia.Czego i Wam życzę z całego serca!!!

witaj Habi, mam nadzieje,ze bedzie wszystko dobrze:) duzo zdrowia i pozdrawiam. Tak sobie mysle,ze zaglada tu mało kobiet w wieku po 20... Moze to efekt tego,ze jednak nie badaja sie regularnie? i dowiedza sie pozniej, ze cos moze byc nie tak. Ja mam 25 lat, tak se mysle, co to bedzie po badaniu, ale mam nadzieje,ze bedzie dobrze, wierze w to :)

habi33 - umnie nienajlepiej jestem psychicznie wykonczona tym czekaniem i całą tą sytuacją . W poniedziałek 21 .07 mam byc w szpitalu ok . godz 9 rano i na czczo . Cholernie się boję , chciałabym aby ten poniedziałek nigdy nie nadszedł im bliżej tego wszystkiego tym gorzej się czuję . Co będzie jesli linia cięcia nie będzie u mnie czysta ????????????????????????????????????????? Według statystyk codziennie 5 polek umiera na raka szyjki macicy , jesli Wam tu wszystkim się udaje , to ktos musi byc w tej 5 ..........Więc dlaczego nie ja . Habi - napisz ile dni byłas w szpitalu ?

Mała, piszesz ze 5 Polek dziennie umiera, ale ty jestes w gronie Polek, ktore wiedza i cos robia. nie mysl zle, mysl dobrze,wiem, ze to trudne... bo czlowieka nachodza rozne mysli. ale bedzie dobrze, musi byc! i bedziemy ci tu marudzic :P az uwierzysz :)

czytam Was na bierząco codziennie , ale nie mam natchnienia aby pisac .

habi33, u tego samego lekarza robiłyśmy kolposkopie, mówisz, ze to faktycznie dobry lekarz ? mam sie do niego zglosic z wynikami biopsji i zadecyduje co dalej. mała 00 ja 28 mam byc rano w szpitalu na pobranie wycinkow, ale jak narazie sie nie boje, gorsze bedzie czekanie, poza tym chcialabym zeby bylo po wszystkim, po wycinkach, pozniejszym usuwaniu zmiany, zmeczona juz tym wszystkim jestem chorenie, zreszta zapewne dokladnie tak jak i Wy.

Witam ponownie. Jeszcze raz dzięki za życzenia :-) Szampan już był, mąż zapomniał :D tak jak myślałam. Kira jak Twoja cytologia??? mała nie bój się. Dla Ciebie będzie lepiej jak ten poniedziałek jak najszybciej nadejdzie i minie. Będziemy z Tobą i będzie dobrze !!! a te 5 polek co umiera codziennie to są te, które dowiadują się o swoim problemie za późno. Nie myśl tak !!! Niedawno któraś tu pisała, że jest po operacji też miała raka... już mi się myli, nie pamiętam która, ale jak widzisz z tego się wychodzi. A to czekanie z tego wszystkiego to jest najgorsze co może być i te myśli. W poniedziałek bedzie lepiej bo od rana pewnie zabieg a potem już będzie po wszystkim.. Trzymaj się mała !! Eisha z tego co piszesz jestes chyba na początku. Zawsze po pierwszej wiadomości na temat złej cytologii CIN - ów HPV jest taka reakcja jak u Ciebie... Po prostu szok... chyba każda przez to przeszła. Ja też niby taka jestem "mądra" a ryczałam, że mam raka i umrę i niedawno mój tata umarł bo też miał raka. Patrzyłam na moje dzieci i wyć mi się chciało.. ten stan był okropny... ale to mija. Z każdym dniem jak dowiadywałam się więcej na ten temat, rozumiałam coraz bardziej, że nie jest tak źle.. nawet rak szyjki macicy jest jednym z najlepiej wyleczalnych. Więc głowa do góry !! Jeszcze pożyjemy i niejedną żołądkówkę wypijemy za zdrowie ;-)

Mała, te 5 Polek co umiera codziennie na raka szyjki macicy to na pewno nie te, które chodzą do gina, robią cytologię i zaglądają na to forum ! Ostatnio był program na Polsacie i mówili coś, że masa Polek nie była u gina ponad 10 lat, a niektóre to tylko \"przy okazji\" ciąży !!! Nawet porównali nas do zacofanych krajów afrykańskich ! I tych statystycznych 5 Polek to bym szukała w tamtej grupie ! Przecież MY SIĘ LECZYMY !! Więc musi być dobrze !! Witam Habi ! Spotkalyśmy się już na innym, podobnym forum. Tam dałam link do tego forum, bo wydawało mi się że tu zagląda więcej dziewczyn/kobiet. Już zagladała tu do nas Anula401 z tamtego forum (i gdzieś przepadła, Anula, odezwij się !). Annie, nadal nie wiem jak wypadła kolacja u przyszłych teściów ! Ty jesteś z Łodzi, to może coś Ci mówi nazwa Kolumna...? Iskierko, pewnie już kupiłaś tego szampana i czcicie z Kolegą Małżonkiem pełnoletność małżeństwa, więc nie przeszkadzam.... Jeszcze raz całuski i najlepsze życzenia !

:D:D:D:D:D

witam znowu :) ISKIERKA to umie madrze napisac i doradzic :P hihih. Co do kolacji, to co tydzien sie zdarza, czasem mnie meczy, czasem jest ok. Chwilami mam wrazenie,ze nie umiem sie z nimi dogadać, ze są zbyt nadęci i nastawieni na mowienie o sobie. Ja jestem osoba, ktora prosto z mostu mowi, co mysli. Wczoraj przyszla tesciowa do mnie tak- a ty to zawsze musisz cos powiedziec... ( nie wiem czy w zartach mowila czy nie). A ja na to- taki charakter. A ona- zobaczymy, zmieni ci sie, no chyba ze taka jestes wygadana i arogancka.. A ja - arogancka jestem, to wiem, i zawsze mowie co mysle :D ps. a rzadzic soba nie mam, i mam wrazenie,ze moj W. za czesto sie mamy słucha. ostatnio wymyslila,ze praca 15 km od domu to zle, ze powinien blizej miec cos :O szok. nie wiem, moze tak mysle, bo 3 lata sama mieszkam. ps.Kolumna jasne, ze mi to cos mowi ;) przejezdzam tam czasem. No, ja dzis do pracy na 18 na zajecia jezykowe :) jutro musze wstac na beta hcg, ale rano nie umiem sie obudzic. no, a wogole :P znow sie rozpisalam, moze zostane drugim Sienkiewiczem :D buziaaaaaaaaaaaki :***

o wlasnie, bylo kiedys jakies forumowe spotkanie na zywo? :) ta zoładkowa hihi :P dodatkowo ;) za nasze zdrowie ;)

Kurcze już kiedyś też o tym myślałam... zlot byłych "trójek i czwórek" :-) może ....

wszystko przed nami. Ja ide sie polozyc, cos mi sie slabo zrobilo :( czuje,ze mi motyle w brzuchu lataja i wogole ciarki mnie po piersiach przeszły :( wpadne wieczorem po pracy :) Iskierka- milej kolacji z mezem zycze :)

a ta się znów motyli najadła... trzeba było chociaż obrać ze skrzydełek :p

Annie, w Kolumnie właśnie sobie jestem i miło spędzam czas na brydżu, grillu i innych przyjemnościach. Jestem z Warszawy ale okolice Łodzi to rodzinne strony moich rodziców (głównie Pabianice), a Kolumna jest na planecie Ziemia najukochańszym miejscem. Czekam cały rok na urlop by znów ty być.... Sorry za odrobinę prywaty, się rozmarzyłam... A żoładkową gorzką odradzam ! Dobrze wchodzi ale później występuje "syndrom dnia następnego"..... No chyba że na zalanie robaka (mam na myśli tego wrednego HPV). Iskierko, dziwię się Twojemu mężowi ! Ma w domu taki skarb i zapomniał....?

Basia po 20 latach znajomości to on zapomniał w ogóle że ja skarb... takie życie..

Ach, ci mężczyźni ! Słaba płeć to i pamięć słaba ! Wybacz mu i daj szansę !

Hip hip hurrrrrrrrrrrrrrra Moje kochane,mam II grupe i lekarz powiedzial,ze jest cudownie:))) Kontrola za pol roku

Iskierko,Ty to zawsze o wszystkich pamietasz i my o Tobie tez bedziemy.Wszystkiego naj najlepszego:) Annie83,ja jestem o rok starsza od Ciebie,a moje problemy zaczely sie jak mialam 21.Niestety ale mlodych dziewczyn jest mnostwo z tymi problemami. Zycze Wam milego wieczorku i obiecuje zagladac tutaj codziennie i dalej w miare mozliwosci sie udzielac. a tak wogole to dostalm dzisiaj @ i tez jestem z tego powodu happy bo nie bede miala na urlopie,a to juz w nastepnym tygodniu:)))Ohhh jak mi dzisiaj ulzylo.Zycze Wam rowniez samych dobrych wiadomosci.Chyba spala z wrazenia nie bede bo gnebilo mnie to ojjjjjjjjjjjj bardzo dlugo. Po buziaku dla kazdej:))))

Hurraaa !!! Ja też chcę II !!! kurcze ale ja dopiero po wakacjach mam kontrolę...

Iskierko,dostaniesz swoja upragniona II ,ale ja Ci i tak zycze I:)))

Kira, gratuluje :) ja juz po pracy, jakos sie zle czuje, slabo mi i niedobrze, ide lezec. Jutro musze isc na to badanie w koncu, bo zyje w niepewnosci ;) udanego wieczora kochane :) ps.ISKIERKA, dawaj namiary na meza :P my mu damy,ze zapomnial ;) skarb jestes, to widac :) i slychac :) ps. Basia- w Pabianicach pracuje ;) hehe, a co do zoladkowej to jest bee, wole inne alko;) jutro wpadne, uciekam, papapa :)

Kira, gratuluje :) ja juz po pracy, jakos sie zle czuje, slabo mi i niedobrze, ide lezec. Jutro musze isc na to badanie w koncu, bo zyje w niepewnosci ;) udanego wieczora kochane :) ps.ISKIERKA, dawaj namiary na meza :P my mu damy,ze zapomnial ;) skarb jestes, to widac :) i slychac :) ps. Basia- w Pabianicach pracuje ;) hehe, a co do zoladkowej to jest bee, wole inne alko;) jutro wpadne, uciekam, papapa :)

Kira, również ode mnie gratulacje ! Chciałabym napisać \"tak trzymać !\" ale nie mogę - bo następnej życzę jedyneczki, a nie dwójki ! Ale mam nadzieję, że jako \"ozdrowieniec\" nie zapomnisz o nas :). I jeszcze jedno: Kira to piękne imię, nie wiem czy tak naprawdę się nazywasz, ale jeśli tak to zazdroszczę.... Annie, już Cię lubię, za sam fakt, że wiesz gdzie jest Kolumna.... Całuski dla wszystkich, dobrze że Was mam :)

Jestescie kochane,dziekuje:))) Basiu,niestety nie mam na imie kira,ale jestem w tym imieniu zakochana,okropnie mi sie podoba.Moze kiedys wykorzystam:))) Eisha flacha juz stoi,he he:)))Jestes starsza odemnie o miesiac. Oj jak ja Was lubie,mam tylko Was,o moich problemach nikt nie wiedzial,tylko moj skarbus i WY,jestescie super,DZIEKUJE. O Was nie da sie zapomniec, bo super babki jestescie. Buziaki

Okazuje się, że Eisha jest skorpionicą - tak jak ja... Eisha ma urodziny 21 listopada, a ja z 20 (tylko ja urodziłam się sporo lat wcześniej). Podobno skorpiony są wredne, ale mam nadzieję, że my stanowimy wyjątek :)