cytologia -grupa 3 lub gorzej?

whiskers, to rzeczywiście co innego, ale też cytologia nigdy nie jest "sama", bo przecież ona oznacza, że JAKIEŚ cuda się tam jednak dzieją... tak myślę

witaj, no ja miałam tak jak wspominałam w zeszłym roku to badanie krwi i luzik, no a w zeszłym roku stwierdzono tez u mnie nadżerkę, więc nie wiem, czy by coś wykazało...a podejrzewam, że infekcje jakąś już wtedy mogłam mieć. Co do endometrium to przez co może się powiększyć?? przy uś dopochwowym, które też miałam robione w zeszłym roku, wyszło mi, że normalnych rozmiarów. nez zastrzeżeń....a TY zmień lekarke moja droga, bo wykończysz się nerwowo

hmmm za dużo czytam i za dużo myślę, ale jestem już zmęczona, od marca staram się ustalic co się dzieje i mam pecha trafiac na lekarzy którzy chyba nie znają odpowiedzi na to pytanie zmieniając temat: znacie może przepis na sos-salsa ?

ja mialam badanie krwi juz po zlej cytologii i tez wyszlo jak najbardziej ok, ale jak tak czytam Was, to znowu sie nakrecam i juz nie bede czytac :) alez jestem glodna !!!!!

Składniki: 3 pomidory, świeża kolendra, oliwa z oliwek, 1 papryczka pepperoni, 1 cytryna (ewentualnie limonka), sól, pieprz Jak przyrządzić? 0bieramy pomidory ze skórki i drobno siekamy,następnie świeżą kolendrę miksujemy z 1,5 łyżki oliwy z oliwek, łyżką soku z cytryny lub limonki (lepsza jest limonka bo ma swój specyficzny smak), papryczką, solą i pieprzem, dodajemy do tego sosu posiekane pomodory i odstawiamy na jakieś 30 min. do lodówki. Potrzebne przybory: malakser do rozdrabniania warzyw Jak podawać? Uwagi: Sos idealny do każdej potrawy mięsnej, zwłaszcza z grila, ale najbardziej polecam z łososiem (grillowanym), który wcześniej poleżał w marynacie. Czas przygotowania: Sos będzie mniej ostry kiedy oczyścimy papryczkę z pestek, ja osobiście polecam dodać całą. DO TEJ PORY NIE ZNAŁAM, ALE OD CZEGO MA SIĘ OLIWKĘ...

whiskers, i bardzo dobrze - zmiana tematu in plus :) a co do zmiany lekarza, to też chyba warto, sądząc po wcześniejszych wpisach... pozdrowionka

siedze w tej pracy i marze o żarciu z mc, albo kfc- takie to zwyczajne i proste, ale na coś takiego mam chęć:)

Dzięki, Olis, zaraz wypróbuję ten przepis No i jeszcze raz przepraszam że tak cały czas marudzę, po prostu wysiadam już psychicznie, czuję że coś jest nie tak i widzę bezradnośc lekarzy, mam wrażenie że jak sama nie ustalę co się dzieje to tylko będę czekać aż ich olśni.... kurcze, chciałabym już wiedziec coś na pewno No i jeszcze raz przepraszam

chodzisz do lekarza prywatnie?? jeśli nie to zdaj się na opinie innych i znajdź odpowiedniego, taki który z Tobą szczerze porozmawia i wysłucha, oraz zleci zrobienie badań, które on uzna za słuszne...sama też nie możesz sobie wystawiać diagnoz. Ja tak robie i to strasznie na psyche działa, mój facet mówie, że mam syndrom studentów II roku medycyny, czyli przypisuje sobie każdą jedną chorobę:) a sosik może być dobry..

whiskers, nie przepraszaj! wlaśnie po to tu chyba jesteśmy, żeby wymieniać się doświadczeniami :) dziewczyny, teraz rzucę banał, ale moim zdaniem, najważniejsze, to być pod kontrolą JEDNEGO, dobrego i rozsądnego specjalisty. ja niestety nie mam jednego lekarza, tylko chodzę do jakiego popadnie. co nie jest rozwiązaniem godnym polecenia. bo wiadomo - idąc do 3 lekarzy, dostaniesz 3 opinie... no i decyzja o tym, którą z nich wybrać, będzie należała do ciebie...

właśnie, olis już napisała to samo..

teraz kolejne z moich pytań: czy duży wpływ na wyniki cytologii ma współżycie poprzedniego dnia?czy w ogóle ma wpływ na wyniki?

nie powinno sie wspolzyc jakies 24 godziny przed, tak samo jak nie powinno sie dokonywac irygacji.

no teraz to ja już o tym wiem, ale nie wiem , czy to ma wpły na zawyżenie , czy zaniżenie wyniku...

RO lis wynik jest nieczytelny.Przed pobraniem cytologii-szlaban 24-48h .Radze zrobic cytologię dwufazową,w razie stwierdzenia nieprawidłowosci,mozna poownie wykonac badanie z tej samej probki materiału lub oznaczyć DNA HPV.Pozdrawiam.Majka.ps-sosik niezły.

hmm u mnie materiał był jak najbardziej czytelny, miałam robioną cytologię dwoma metodami wg B i P...heh ok nie zanudzam:P powoli zbieram swoje klamoty z biurka i do domku. Tak przy okazji w sobotę mam przeprowadzkę:( Buziole dziewczynki

Olis...wlasnie rozwiazalas problem mojego dzisiejszego obiadu:)mam troche karkowy wiec sos bedzie jak w sam raz...dzieki:)

Olis ..a co do przypisywana sobie dolegliwosci to witaj w gronie hipohondrykow...ja jestem mistrzem prowadzacym ...od soboty(kiedy sie dowiedzialam)....bylam chora na wszystkie mozliwe dolegliwosci....lacznie z tymi psychicznymi bo myslalam ,ze wariuje....

a moze by tak troche usmiechu zagoscilo na forum.... czy pamietacie kobietki jakies smieszne teksty waszych ginekologow???? Jak oststnio bylam na wizycie przy koloposkopi,gdy potem bylo mi to wszystko objasniane(zabieg)..Pani pielegniarka: "no i nastepnie pan doktor delikatnie zgwalci cie takim patyczkiem z drutem na koncu"oczywiscie to przeklad z angielskiego na polski i wszyscy byli zaskoczeni dlaczego ryknelam smiechem.... na to ja:Ile lat ma lekarz..czy jest wystarczajaco stary?bo wie pani im starszytym lepsze doswiadczenie.... A pani:wystarczajaco stary zeby nie byl w stane pani zaplodnic:))))))) Mij G. mial nieciekawa minke:))))

Nie pamiętam śmiesznym tekstów gina, ale za to pamiętam, że przed narkozą (w związku z wycinkami) anestozjolog bardzo serdecznie mnie przeprosił, że musi mnie ukłuć igiełką... ZOE, dobrze być pod opieką jednego gina ale czasem i tak można się przejechać... Ja ufałam swojemu ale okazało się że nie powinnam ufać cytogowi (Majka, brawo za to określenie) z którym wspólpracował. Miałam non stop gr. I a jak tylko zrobiłam cyto gdzie indziej to III b. Oczywiście ta trójka się potwierdziła.... A tamtemu pierwszemu wyszła jedynka, nawet jak już miałam termin do szpitala.

www.amazonki.net fajna stronka:)

Basiu...a powiedz mi czy dostalas zastrzyk "do srodka"?czy raczej do wenflonu?

ja niestety bede miala ten "do srodka" i strasznie sie boje samego zastrzyku...nienawidze igiel..a wizja ze ktos tam ma mnie ukasic igielka ...brrr....

taaakkk...co do lekarzy i laborantow medycznych to pokusze sie o opinie ,ze z nimi to chyba jest podobnie jak z ksiezami....albo z powolania albo dorobkiewicz...a to przykre....a w przypadku lek.to wrecz okrutne...

GRACE, nie do środka. Załozyli wenflon i coś tam podłaczyli ale się nie przygladałam bo "konwersowałam" z ginką i anestezjologiem. W pewnym momencie powiedziałam że już nie pogadamy bo odpływam. I po chwili (która trwała jak sie okazalo 15-20 minut) obudziłam się po zabiegu.

Hej mam cytologię III, mam pytanie czy pobierany wycinek to to samo co badanie na obecność wirusa HPV,?czy takie badanie można zrobić na NFZ??

Witaj ! Wycinek a test HPV to calkiem co innego . Wycinki robią bezpłatnie a test hpv jest niestety pełnopłatny

DAMMI, to nie to samo. Test na HPV pobieramy jest tak samo jak cytologia (na samolot, patyczek do środka i do domu). Wycinki to inaczej biopsja. Pobierane są pod narkozą (na ogół) i raczej w warunkach szpitalnych. Są to pobierane fragmenty z szyjki, kanału szyjki i wyskrobiny z jamy macicy. Biopsję mozna zrobić w normalnym szpitalu w ramach NFZ, za test na HPV trzeba niestety płacić.

Siemanko Ladies:) takie hip hopowe powitanie:) nie bylo mnie tu 2 dni a tyle stronek wypełniłyście, ze szok:) Znowu nowe osoby:) to jest takie śmieszne, bo faktycznie tu się pojawiają ciągle nowe osoby z takimi samymi schizami typu, \"czy ja umieram\" itd. :) kurcze no jak bym siebie widziała:) po jakimś czasie człowiek już jakoś inaczej do tego wszystkiego podchodzi. Ja już się troche uspokoiłam i naprawde sie już nie martwie aż tak bardzo:) wiadomo, że sie przejmuję ale nie wolno się tak zadręczać bo to nic nie daje. A swoją drogą to większość z nas tutaj jest panikarą!!!!! :) niestety hpv może dalej wyrządzać szkody ale nie ma co wybiegać w przyszłość. To jest tak jak zastanawianie się, czy jutro nie potrąci nas samochód. \\ A ja mam jeszcze pytanko do Natalii25. Powiedz mi na jakiej podstawie wiesz, ze masz przewlekłe???? bo ja tak się zastanawiam czy ja nie mam właśnie takiej formy:-/ aha i Dziewczyny nie ma sensu się zastanawiać skąd to się wzieło. Można wszędzie to gów.. złapać.

NATALIA, mnie też interesuje to co LUCY. Czemu gin stwierdził, że to forma przetrwała i samo nie przejdzie ?