Gość k4t4rink4 Napisano Grudzień 24, 2012 Fiffi ja miałam wycinki 04.12 i nadal krwawię. Pierwszy tydzień mało, poźniej coraz więcej, szczególnie na wieczór. Podejrzewam, że i może przyczyniłam się do tego bo robiłam porządki na święta, odśnieżałam, dźwigałam zakupy a trzeba się oszczędzać. Teraz mam okres, zobaczymy po czy krwawienie minie, jak nie to lekarz. Każdy organizm jest inny, czytałam, że dziewczyny krwawiły(plamiły) ok tygodnia, inne dłużej, ja jestem jakiś ewenement albo coś jest nie tak:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Perpe Napisano Grudzień 24, 2012 Hej Dziewczyny, orientujecie się może czy po zabiegu można stosować lactovaginal lub coś podobnego? Ja tydzień temu miałam zabieg LLETZ, już nie krwawię, ale za to mam upławy. Inne niż miałam kiedykolwiek, coś ala ropa i nie pachnie zbyt ładnie :/ Chciałabym coś na to zaradzić. Lekarz powiedział mi tylko, że upławy są normalne, że jakbym miała krwotok to dzwonić i że nie mam się kąpać w wannie oraz przez miesiąc współżyć. Więcej wskazówek nie mam, czy też recepty na leki, więc myślicie, że ten lactovaginal może być? A może znacie coś innego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sqwee Napisano Grudzień 24, 2012 Ja myślę że coś podobnego do lactovaginalu ale bardziej w tabletkach do połykania,np. lacibios femina, bardziej higieniczne i na pewno nie zaszkodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Grudzień 28, 2012 hej laski jak po świętach, ja po raz pierwszy w życiu tyle jadłam. Do tej pory z przymrużeniem oka patrzyłam jak ktoś mówił o świątecznym obżarstwie. Tym razem jadłam nawet ciasta choć zwykle nawet nie patrzę w ich stronę. Możecie mi powiedzieć czy jak się ma infekcję to wykonują wycinki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wettkatyj Napisano Grudzień 28, 2012 FiFi mi w cytologii wyszły liczne komórki zapalne a przed kolposkopią i wycinkami nie miałam żadnych leków, chociaż ten mój stan zapalny to jakiś bezobjawowy jest i może dlatego żadnych leków nie miałam. Zresztą po wycinkach pytałam lekarza czy dostanę coś przeciwzapalnego, to powiedział że dopiero w zależności od wyników. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość K4t4rink4 Napisano Grudzień 28, 2012 Stan zapalny nie przeszkadza w wykonaniu wycinków. Też mam od dłuższego czasu, może i dlatego miałam dłuższe krwawienie. Ja już po okresie i krwawienia nie ma:) Może krew menstruacyjna ma jakieś właściwości gojące. Dziewczyny czy boli Was krzyż w okolicy lędźwiowej? Czytałam gdzieś, że to objawy dysplazji, szczególnie jak mam @ to boli:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Grudzień 28, 2012 K4t4rink4 bole w krzyżu owszem moga być jednym z objawow dysplazji, ale jak najbardziej towarzyszą także miesiaczce i jej okolicom. Także myślę żebys na razie nie traktowala tego jako objaw dyzplazji, ale zgłos to lekarzowi na kolejnej wizycie. ja plamienie po wycinkach mialam ok. tygodnia, ale po usunieciu szyjki krwawienie trwalo ok 6- 7 tyg. i wcale sie nie przemeczalam, ale lekarz powiedzial, ze takie dlugie plamienie oczywiscie moze sie zdazyc i to nie jest nic anormalnego. K4t4rink4 bardzo sie ciesze, ze przeszlo ci to plamienie, powiem Ci, ze ja tez juz spotkalam sie z tym, ze jak zdazylo mi sie jakies plamienie nie wiadomo z jakiego powodu, to po okresie mi przechodzilo :) cos moze w tym jest. apropo zażywania tabletek dopochwowych, to mysle zeby przed uzyciem koniecznie zapytac sie o to lakarza, bo mi moja babeczka- lakarka mowila, ze niektore globulki moga zbiznowacic gojaca sie jeszcze rane (dotyczy osob po roznych zabiegach) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sharma0123 0 Napisano Grudzień 28, 2012 K4t4rink4 bole w krzyżu owszem moga być jednym z objawow dysplazji, ale jak najbardziej towarzyszą także miesiaczce i jej okolicom. Także myślę żebys na razie nie traktowala tego jako objaw dyzplazji, ale zgłos to lekarzowi na kolejnej wizycie. ja plamienie po wycinkach mialam ok. tygodnia, ale po usunieciu szyjki krwawienie trwalo ok 6- 7 tyg. i wcale sie nie przemeczalam, ale lekarz powiedzial, ze takie dlugie plamienie oczywiscie moze sie zdazyc i to nie jest nic anormalnego. K4t4rink4 bardzo sie ciesze, ze przeszlo ci to plamienie, powiem Ci, ze ja tez juz spotkalam sie z tym, ze jak zdazylo mi sie jakies plamienie nie wiadomo z jakiego powodu, to po okresie mi przechodzilo :) cos moze w tym jest. apropo zażywania tabletek dopochwowych, to mysle zeby przed uzyciem koniecznie zapytac sie o to lakarza, bo mi moja babeczka- lakarka mowila, ze niektore globulki moga zbiznowacic gojaca sie jeszcze rane (dotyczy osob po roznych zabiegach) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Grudzień 29, 2012 ja też mam od jakiegoś czasu bóle w okolicach lędźwi i podbrzusza, i skrócił mi się cykl o kilka dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Grudzień 30, 2012 Czy miał ktoś z Was badanie mRNA HPV? Mam jeszcze jedno pytanie - czy po kolposkopii miała któraś z Was zapalenie? Ja mam zapalenie i na dodatek pęknięty 6 cm torbiel i mam zażywać przez prawie 2 tygodnie antybiotyki. I po odstawieniu antybiotyków będę miała badanie mRNA HPV. Podobno te badanie jest najnowocześniejszą formą wykrycia raka w jakim czasie się pojawi.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość k4t4rink4 Napisano Grudzień 30, 2012 Dziękuję sharma i fiffi za odpowiedź, widocznie z tymi plamieniami jest różnie u każdej z nas. Już od jakiegoś czasu boli mnie krzyż, kiedyś nie bolał, ale jak przeczytałam, że to może być objaw dysplazji to skojarzyłam od razu, wcześniej myślałam, że od siedzącej pracy. A może już sobie wmawiam.... Mówiłam lekarzowi, ale powiedział, że to nie od tego. Teraz mam żółte niezbyt obfite upławy. Nadal czekam na wyniki wycinków:( Mish nie miałam tego mRNA HPV, więc nic nie pomogę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Grudzień 30, 2012 Dzięki k4t4rink4 za odpowiedź. Dziwne to, że masz upławy, ja właśnie też wcześniej miewałam często upławy. Co do bolących pleców, to powiem Ci, że to niekoniecznie może być od dysplazji, bo są różne powody. Warto byłoby zdiagnozować to... Mnie dokładnie 3 lata temu pobolewały plecy, aż pewnego razu doznałam silnego bólu nie do zniesienia, a przy tym zanik kończyn. Zabrano mnie do szpitala i tam wyszło mi, że mam dyskopatię lędżwiowo- piersiową. I prawdę mówiąc nie mogłam zdecydować się na dziecko, a gdy bóle trochę ustały dzięki rehabilitacji pojawiła się u mnie dysplazja i nie wiadomo co dalej. Strasznie się martwię. Co prawda mam jedno dziecko, ale zawsze marzyłam o dwójce, co tam jedno:( Smutne życie jedynaka. Mam jednak wielką nadzieję, że jeszcze będę mogła urodzić. Wszystkim dziewczyną zmagającymi się z tego typu problemami a także z wiele innymi życzę dużo zdrowia!Dziewczyny nie poddawajcie się, ja zamierzam walczyć do końca! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wettkatyj Napisano Styczeń 2, 2013 Hej, dziewczyny mam pytanie ile czekałyście na wynik z wycinków??Ja dzisiaj poszłam po odbiór, minęło trzy tygodnie i nie ma. Wiem że były święta ale trzy tygodnie to całkiem sporo i nie jest to tam jakieś mało ważne badanie, wynik cytologii dostałam z zegarkiem w ręku po dwóch tygodniach i to jeszcze wysłali do domu.Najgorsze że jeśli dobrze zrozumiałam lekarza to oni te wyniki dostają raz na tydzień i jeśli dzisiaj ich nie będzie to dopiero po środzie w przyszłym tygodniu, lipa.A i jeszcze jedno czy komuś te wyniki przysłali pocztą bo gdzieś coś czytałam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wettkatyj Napisano Styczeń 2, 2013 FiFi daj znać jak będziesz po wycinkach, to chyba dzisiaj?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona3082 Napisano Styczeń 2, 2013 Ja wyniki wycinków dostalam równo po 2 tygodniach. Zadzwonili do mnie ze mam sie stawić bo wynik był niepokojący. Nikomu nie życzę takich telefonów... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi Lanstrumph Napisano Styczeń 2, 2013 Cześć wszystkim, tak miałam dziś te wycinki. W tym szpitalu pobierają je w chwilowym znieczuleniu ogólnym ale w związku z tym że byłam "ponad program" (nie wiem co to znaczy przecież wiecie ile czekałam na termin) więc moja gin. zrobiła mi na żywo, bez znieczulenia. Ale nie było tak tragicznie źle, rodziłam już dziecko więc żaden ból mnie nie rozłoży na łopatki. Wyniki za dwa tygodnie. Pobrała kilka wycinków z szyjki i z kanału, obawiam się że z kanału może nie wystarczyć bo przecież nie da się tam bez znieczulenia zajrzeć aż tak głeboko. Co jeszcze.... na szyjce stan się pogorszył. Zmiany są bardziej widoczne, jedna krwawiła tylko po dotknięciu wziernikiem. Za dwa tygodnie będę świeżo po okresie i będę żądać operacji na już bez czekania na następną miesiączkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wettkatyj Napisano Styczeń 2, 2013 FiFi ta Twoje lekarka jest niemożliwa, ponad program? ma baba tupet, ale dobrze że jesteś już w trakcie diagnozowania. Trochę to dziwne że nawet nie zapytali Cię o zdanie w sprawie znieczulenia,zwłaszcza że robią je wszystkim, ja czułabym się olana, choć rzeczywiście ból to żaden i dla każdego do przeżycia. Ja miałam znieczulenie które nie zadziałało ale fakt że lekarz podkreślał że na chwilę zasnę cobym ich dobrze wspominała i nic nie bolało, świadczył że zależy im na komforcie pacjentki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Styczeń 2, 2013 do wettkatyj Ja na odbiór wycinków czekałam tydzień. Musiałam dzwonić i sama pojechać takie zasady. Dziwne co najmniej, że u Ciebie aż tak długo trzeba czekać. Ale nie martw się niebawem będą. Wiem , że czekanie to coś strasznego, bo sama nie znoszę czekać, ale nic innego nam nie pozostało. Ja też teraz czekam 2 tygodnie na badanie Mrna HPV i też się boję. Ach te czekanie...... Życzę wszystkiego dobrego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Styczeń 2, 2013 FiFi Lanstrumph hmmm bez sensu tam u Ciebie w szpitalu ponad program? Co oni sobie myślą, maskarada dosłownie jakaś. Ja na pobieranie wycinków czekałam dosłownie 6 dni. Więc udało mi się szybko i to dzięki mojemu lekarzowi, bo wypisał mi skierowanie do szpitala. I według mnie każdy rozsądny lekarz powinien tak robić. Ja miałam znieczulenie i w sumie nie zapytali mnie, czy chcę tylko lekarka powiedziała, że dostanę znieczulenie i że za chwilę zechce mi się spać. Uważam, że każdy powinien mieć taką możliwość. Bo jakby nie było każde badanie jest nieprzyjemne. A wiadomo, że jak pobiera się wycinek to na logikę boli. Dziwny ten nasz kraj..nie wiadomo na kogo trafisz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Styczeń 2, 2013 wiecie co, nie cofnę czasu ale gin nie zrobiła mi kolposkopii, wycinki mam pobrane na oko z miejsc które podejrzanie wyglądały w tym z kanału. Nie podobało mi sie to ale moja gin to profesor, i widzę po niej, że to nie jest osoba której można zwracać na coś uwagę i sugerować że robi coś nie tak. Niedługo dostanę okres a zaraz po nim idę prywatnie na kolposkopię i usg piersi.Na razie pozostaje mi czekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wettkatyj Napisano Styczeń 2, 2013 FiFi to trochę tak wygląda jakby Twojej pani doktor bardzo się śpieszyło, najpierw nie miała czasu aby przeprowadzić badania, teraz nie miała czasu podać znieczulenia i zrobić kolposkopie. Jak ona ma bardziej wprawne oko niż kolposkop żeby typować miejsca do wycinków to naprawdę jest niezła, w końcu tytuł profesorski zobowiązuje. Masz racje nie ma co roztrząsać tylko uzbroić się cierpliwość i czekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona3082 Napisano Styczeń 2, 2013 Fifi, no brak słów... czulam ze tej kolpo nie zrobisz, i uwazam ze to niedobry wybór. Pobranie wycinka w ciemno tym bardziej,i jesli to profesor to tym bardziej powinna dac przyklad innym jaka jest kolejnosc wykonywania badan diagnostycznych. Tu rutyna i pospiech zrobily swoje. Teraz na kolpo odczekaj, niech Ci sie ta szyjka po wycinkach zagoi, mysle ze tak do miesiaca czasu. Pewnie juz wtedy bedziesz miala wyniki, i jak by nie patrzec beda wiarygidniejsze niz kolpo, chyba ze pobrane nie z tego miejsca z ktorego to trzeba bylo pobrac. Ja osobiscie w zyciu nie zgodzilabym sie na takie traktowanie w szpitalu, na pobieranie wycinkow do badan w ciemno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Styczeń 2, 2013 póki co tak jak pisałam wierzę w jej autorytet. Boję się najbardziej o te istniejące zmiany.... Niedawno nie było aż tak, ale myślę że to dlatego że 3 dni temu współżyliśmy z mężem, pościł tak długo że się zgodziłam. Zaczyna mu chyba coś odbijać wciąż się kłócimy pewnie przez jego ciśnienie i mój stres. Bolała mnie szyjka w czasie stosunku i trochę po nim, później zauważyłam plamienie. Nie wiem czy to nie dlatego że się spinałam bałam się żeby mnie wiecie, nie dźgnął mocniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Styczeń 2, 2013 spieszyło jej się owszem, zawsze jej się spieszy tylko na wizycie prywatnej miała dla mnie czas i tłumaczyła mi kwieciście co za badania będę miała, m.in. cytologię płynną i że zleci laboratorium żeby tam zwrócono uwagę na obecność hpv w wycinkach (bo w wyniku cytologii nie było nic o tym, a drążyłam temat) i twierdziła że zaraz po miesiączce mam mieć wycinki. Nie chce mi się już o tym myśleć bo nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ale widzę że to powinno było wyglądać inaczej. Choćby ta kolposkopia której nie było. Ja powinnam już dawno być po diagnozie co jest na tej szyjce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ona3082 Napisano Styczeń 3, 2013 Fifi, no każdy ma swój rozum. Jaki to autorytet gdy babkę widziałaś raptem 3 razy w życiu? bo ktoś Ci naopowiadał? rzeczywistość zweryfikowała i ja bym się już u niej nie pokazała. Uwierz ze jest wielu wspaniałych specjalistów w Lublinie którzy opiekują się swoją pacjentką. Przykładem może być doktor która pobierała mi wycinki, widziała mnie na kolposkopii jeden jedyny raz, dała skierowanie do szpitala i tam mnie poznała i zajęła jak należy. Dla mnie to duży plus. Przewertowałam internet w poszukiwaniu info o tej prof i niestety opinii o niej nie ma... no jedna, na forum gazetowym, niezbyt pochlebna... o czymś tez to świadczy... Czekaj cierpliwie na wyniki, teraz nic innego nie pozostało. Zastanowiłabym się jednak, jesli będzie potrzeba zabiegu czy to ta prof powinna sie mną dalej zajmować... Te plamienie z szyjki to nie jest normalne... a mąż niestety musi być teraz cierpliwy... ja po operacji miałam zalecone 6tyg postu... ale przeciągnęłam do 3mies i okazało sie ze za wcześnie... krwawilam podczas stosunku - pierwszy raz w zyciu. Na drugi dzien z rana zadzwonilam do swojego lekarza, przyjal mnie w szpitalu , zbadal i... uspokoil. Teraz jest ok, to byl taki jednorazowy wybryk ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość K4t4rink4 Napisano Styczeń 3, 2013 To u mnie czekam już miesiąc na wyniki wycinków i dalej nie ma:( Chyba zależy od placówki ale też święta zrobiły swoje. Fiffi ta Twoja profesor mnie zadziwia. Rzeczywiście wygląda to tak, jakby załatwiła Cię na odwal, żebyś tylko dała jej spokój, a może zmuszała Cie poprzez te przeciąganie żebyś poszła do niej prywatnie. Nie wyobrażam sobie jak można mieć lepsze oko niż mikroskop (kolposkop)... Też nie miałam kolpo, ale miałam znieczulenie i lekarka i personel byli bardzo mili, nie czułam się jak piąte koło u wozu. A Mąż musi poczekać... U mnie minęło miesiąc, niby można było by już "działać", ale chcę żeby tam się dobrze wygoiło, szczególnie że miałam długie krwawienie. A narazie radzimy sobie w inny sposób...chociaż też przez to wszystko nie mam chęci na igraszki:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Styczeń 3, 2013 Fifi według mnie ta Pani profesor, to żadna Pani profesor! Co to za lekarz, który ciągle się śpieszy i na oko pobiera wycinki? Mówisz, że byłaś u niej może ze 3 razy, czy jakoś tak. Według mnie powinna profesjonalnie podejść do sprawy i się Tobą zająć. Ja mając kolposkopię pierwszy raz w życiu bałam się potwornie. Lekarz skierował mnie do szpitala, a tam była mega przemiła Pani doktor ginekolog, która podeszła do mnie z sercem. Lekarze powinni brać uwagę na to, że większość badań w ginekologii są dla kobiet nieprzyjemne. A co to za profesor, która nie da pacjentce znieczulenia? Kiedyś słyszałałam, że kobieta ginekolog jest mniej delikatna niż mężczyzna ginekolog. Więc może ta Pani profesor jest taka. Odnośnie Twojego męża, to wydaje mi się że powinien uzbroić się w cierpliwość i poczekać. Mój czeka już ponad miesiąc i daje rade. Więc porozmawiaj z nim od serca i wyjaśnij z nim wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość FiFi lanstrumph Napisano Styczeń 3, 2013 Mój mąż tu jest najmniejszym problemem. Nie myślicie chyba, że jestem ofiarą losu i z bólem ale nogi rozkładam co wy... :-) Wcześniej nie było bara bara chyba z miesiąc. Boję się drażnić szyjkę, i niestety wiem że słusznie... Laski czy nie jest tak, że nowotwory się po jakiejś interwencji jak biopsja czy wycinki bardziej rozsiewają itp? Lub uzłośliwiają? Słyszałam takie opinie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość K4t4rink4 Napisano Styczeń 3, 2013 Też słyszałam takie opinie, że jak się drania ruszy to się rozsiewa, ale póki co mamy podejrzenie dysplazji (to jeszcze nie rak!), a czy to dysplazja mają potwierdzić właśnie wycinki, więc czekajmy spokojnie i bez nerwów:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mish Napisano Styczeń 3, 2013 Fifi wydaje mi się, że masz rację. Chociaż postaraj się nie myśleć w ten sposób i może nie czytaj już niczego o tej dysplazji, bo im bardziej się czyta, tym bardziej człowiek ma głupie myśli. Poczekaj cierpliwie, aż dostaniesz wyniki. Nie jesteś sama, ja też czekam i czekam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach