Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoannaJ

Termin marzec2005

Polecane posty

hello!! Ania my tez mamy czasami straszne problemy w czasie jazdy samochodem i to nie dlatego ze cos sie zmienilo.Po prostu Alex nie chce siedziec za dlugo w jednym mijescu.Pewnie tak jakOla i Julian non stop chce sie ruszac.wiec bylo zle wczesniej w czasie podrozy, Alex marudzil w czasie jazdy,nie odwazylam sie go jednak wyciagac z fotelika, dawalam mu sie napic, potem smoczek, wyglupy, piosenki ale i to niewiele pomagalo. az do wyjazdu w gory, wtedy balam sie ze beda cyrki takie jak w wozku na spacerze ale Alex byl spokojny.....mysle ze mu minelo, bo i dzis podczas spaceru i zakupow (dal mamie poprzymiezac ubrania w sklepie i zrobic zakupy) byl spokojny, juz nie chcial wychodzic z wozka, oczywisice prawie caly czas mial smoczek w ustach.....licze na to ze mu przeszlo bo gdyby bylo tak nadal to nie wyborazam sobie spacerow.Dorota u nas spacer tylko raz dziennie i to na prawde nie zbyt dlugi.....do piekarni i wlasciwie do domu. Dorota ja nie wiem czy powinnas isc do lekarza, mysle ze on niewiele pomoze.znajomej synek w wieku naszych dzieci tez mial taki okres.dziwilam sie jak ona pisala mi ze jej synek nie spi do 23 i do tego czasem zdrzemnie sie w ciagu dnia a czasem nie.teraz przestawil sie na jedna drzemke,mysle ze trzeba cierpliwie czekac... Dorota zycze powodzenia z mlekiem, moja polozna polecala mi albo Aptamil albo Beba.zdecydowalismy sie na Aptamil.Najpierw przez 3 miesiecy (2 miesiace karmilam piersia) Alex jadl Aptamil ha1, potem nie dalam mu dwojki hypoalergicznej tylko Aptamil 2 zwykly, i ten pije do tej pory.juz powinnam dawac mu Aptamil 3 ale Alex pije tylko 50 ml mleka, czasem wiecej wiec mysle ze ten mu wystarczy.poza tym moj maz zapobiegliwie kupil zapas wiec narazie mamy mleka pod dostatkiem :) a co do smaku to fakt, jest roznica miedzy hypoalergocznym a zwyklym.....smakuje beznadziejnie, zreszta nie wiem czy probowalyscie swoje wlasne mleko z piersi...my z mezem tak no i tez nie jest smaczne, wg. nas ma smak migdalowy;) mozna wypic ale kropelke....dla dzidzi to wiadomo, zupelnie co innego ale dla nas...tak ze nawet jak nam wydaje sie ze cos nie smakuje dobrze to chyba dlatego ze znamy wiele roznych smakow.dzieci maja male porownanie stad pija to mleko, ktore juz na sam zapach mnie osobiscie odrzuca. Alex dzis troszke lepiej jadl....sam sie nie upomina juz od dawna.Ania, masz racje, kazde dziecko je tyle ile mu potrzeba, tez mam nadzieje ze bedzie jadl wiecej.Alex nie wyglada zle i ogolnie zjada kaszi wiec nie panikuje.z tym ze karmi sie go uciazliwie, trzeba sie na meczyc zeby jedzonko nie trafilo wszedzie indziej niz do buzi. Ja zrobilam juz termin na U6, to u nas terminy badan , takie bilanse, sa obowiazkowe. mamy isc 1 marca czyli w dzien Alexa 1 urodzin...zostawilam juz ta date choc zupelnie mi nie pasuje ale podskoczymy tam osobiscie, mamy super blisko.......jedziemy do Polski wiec same wiecie;););) lekarka ma kupe roboty....jak juz kiedys pisalam wiecznie ma pelno dzieci....stad te terminy takie odlegle jesli nie chodzi o chorobe dziecka, bo w takim wypadku termin dostaje sie natychmiast. ok, to tyle ode mnie, slodkich snow dla Was!papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! ja tez zrobilam termin na u6 i idziemy tam 27luty ja sie teraz przenioslam do innego lekarza i ta pani doktor ma ograniczona liczbe pacjentow nie przyjmuje jak u niej sie nie jest .akurat przypadkowo mialam szczescie ze sie miejsce zwolnilo.Kiedys z Sara mi sie nie udalo tam dostas .Dlöatego moge robic terminy jak mi sie poboba i zawsze da rade i w poczekalni czeka sie tylko b.krotko chyba ze jak by byl nagly jakis przypadek to co innego.Ciesze sie ze mi sie tam udalo dostac. hej dziewczyny mam pytanie zakladacie jakies kapcie juz bo ja sie zastanawiam Julian chodzi ciagle w skarpetkach bo mamy ciepla podloge ale jesli chodzi jak zacznie stawiac pierwsze kroki to potrzebne sa mu kapcie chyba?co myslicie? Metka myslalas nad tym zebysmy kiedys sie spotkaly z dziecmi?by bylo fajnie...z innymi tez bym chciala ale odleglos troche daleka.Ania a skad ty jestes? Metka chodzisz z Alexem na kurs plywania czy z wami na basen ?my jeszcze nie bylismy bo ja jakos niezbyt lubie basen chyba ze latem to wtedy jest przyjemnie kapac sie i opalac i odkryte baseny wybieram.Sarah ma juz od 3lat karte plywadzka i zostawiam ja na basenie sama a ja jade w tym czasie np.na zakupy.ale juz mnie tez prosi o to ze chce z julianem w wodzie sie pobawic.no moze jak sie troche ociepli to sie wybierzemy. no nic to tyle.pa! www.julian.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!! Dorota bardzo kuszaca propozycja spotkania! jak dla mnie bomba tyle, ze pewnie spotkanie sie np. w wiekszym gronie marcowych mam graniczy z cudem, po pierwsze odleglosc a po drugie.....pewnie kazdy termin ktorejs z nas nie odpowiadalyby.mimo wszystko kiedys w przyszlosci mozna by nad tym pomyslec:) a co do naszego spotkania to z tego co wiem dzieli nas jakies 250 km wiec nie az taka duza odleglosc....jak bedziesz kiedys w poblizu Essen to koniecznie daj znac :) jak my bedziemy jechali w Wasza strone to tez Ci napisze. Ja nie zakladam Alexowi zadnych kapci ani bucikow w domu poniewaz zauwazylam ze bez nich Alexowi latwiej sie chodzi to znaczy lepiej trzyma roznowage, w butach chodzi mu sie trudniej bo nie ma tak wyczutych ruchow. tak sie nauczyl chodzic bez butkow i to dlatego teraz jak juz chodzi sam byloby to dla niego utrudnieniem.dlatego rezygnuje, w domu mamy cieplo wiec skarpetki wystarczaja w zupelnosci.poza tym czytalam , ze dzieci ktore chodza boso (czy tez w samych skarpetkach) unikaja jakis skrzywien stopy i plaskostopia. Nasze zajecia na basenie sa indywidualne (odbywaja sie w malym basenie w szpitalu w ktorym rodzilam, kilometr od naszego domu), kazdy z dzieckiem przychodzi, na ktora godzine chce i sam sie z nim bawi, oczywisice przyzady i zabawki sa na miejscu.nam to o tyle odpowiada ze ciezko byloby sie nam stawic na konkretna godzine (bez przerywania np.drzemki), ratownik rehabilitant pokazal na poczatku jak trzymac dziecko, jak oswajac z woda itd.zabawa pozostaje juz w naszej inwencji. my bardzo lubimy basen, moj maz jest ratownikiem wiec z nim nie musimy sie niczego bac, on wiele lat temu zarazil mnie tym swoim lubieniem wody i tak nam zostalo az przenieslismy to na Alexa. czasami na basenie sa z nami calkiem male dzieci, takie 2 miesieczne i one tez nie boja sie wody, ta woda jest duzo cieplejsza, specjalnie dogrzewana na te zajecia dla dzieci, sa tylko dwa razy w tygodniu, w srode i sobote, my chodzimy tylko w soboty, jutro tez sie wybieramy.jeden raz w tygodniu wystarczy. Dorota i jak mleko? dal sie Julian przekonac do jego smaku?? wiesz, ze Alex nie chcial pic z butelek z aventu, herbatke pil ale mleka nie chcial.wiec sprobowalismy z butelkami z nuk i te mu przypadly do gustu. Kutya jakis czas temu pisala ze jej Aleks chce smoczek w ciagu dnia, u nas od kilku dni tak samo, zaczne go chyba chowac, Alex jak go widzi to zaraz sobie po niego siega. Dzis z jedzeniem nie bylo zle.znaczna poprawa choc sie troche wszystko z jedzeniem poprzestawialo bo Alex wczoraj i dzis spal juz tylko 1 raz,mysle ze sie przestawil.....dwugodzinna drzemka i o 20:00 padl jak mucha ze zmecznia.Tata go jeszcze wymeczyl bo sie z nim wyglupial i oboje piszczeli, krzyczeli.....grali w chowanego;) mysle ze teraz bedzie latwiej szlo zasypianie jak bedzie taki umeczony. Nauczylam dzis Alexa robic \"hopsa hopsa\" to wyglada tak ze trzymam go za raczki i niby tanczymy i jak mowie hopsa to Alex ugina kolanka i wstaje i tak dosc szybko, jakby podskakiwal bez podnoszenia nozek z podlogi.kilka razy tak zrobil i tak mu sie spodobalo ze potem robil tak caly czas, przy stole i w chodziku.no i zaczal odrozniac kota od zaby.....juz mu sie tak nie myla te zabawki;) umie je znalesc wsrod tych wszystkich zabawek. Nie wiem jak u Was, ale u nas w pokoju caly dzien leza porozrzucane zabawki, ktorymi bawi sie Alex,dopiero wieczorem je sprzatamy do pudel. z jednej strony klocki, z drugiej jakies misie, autka itd.on sobie wsrod tych zabawek siedzi i znajduje cos, co go zainteresuje....chwile sie tym bawi, czasem wymaga zebym bawila sie caly czas z nim a czasem pobawi sie sam.ksiazeczka zajmuje sie bardzo dlugo, to samo z autkami.ale jak tylko wyjde z pokoju to zaraz idzie za mna.oczywisice siedzenie przy komputerze w czasie jego zabawy nie wchodzi w gre, bo najlepsza zabawka jest wlasnie komputer, myszka i klawiatura. no to tyle ode mnie;) zycze wszystkim dobrej nocy!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! Metka z mlekiem dalej nie ma postepu po prostu nie chce go pic od razu sie krzywi,wczoraj wmieszalam troche tego mleka do jego kaszki i od razu wyczul i nie zjadl ani lyzeczki.potem zrobilam normalna kasze jak zawsze i zjadl do konca.Ale za to dzis nie chcial kaszy probowal i widac ze sie zastanawial i krzywil mimo ze jadl swoja kasze i nie zjadal wiec karmilam go wtedy piersia bo nie mialam wyboru teraz przed snem wiec od razu sie ucieszyl i az sie glosno rozesmial jak zobaczyl cyca to maly cwaniaczek bede miala naprawde trudno jak nie bedzie chcial pic mleka to bede musiala go przeglodzic tak czytalam ale tak mi go szkoda wolalabym zeby zaczal pic sam.Julian dzis zasnal o 21 ale spi jakos niespokojnie co chile poplakuje i chce jesc nie wiem moze jest nienajedzony.Metka ale Alexs malo pije mleka i wystarcza mu to na cala noc? czy jeszcze cos podajesz w nocy? To fajnie ze masz meza ratownika to nauczy alexsa szybko plywac.ja juz sie dowiadywalam dla juliana o kursy ale sie narazie wstrzymam bo zehna karte kosztuje pawie 100e i placi sie nawet jak sie nie przyjdzie wiec narazie poki u nas sa godziny drzemek tez nie stale nie chcemy sie uzaleznic od nich. U nas tez balagam z zabawkami ze sa porozrzucane ale wczoraj kupilam w ikea skrzynki i teraz ciagle tam wrzucam je zauwalylam ze julian zaczol sie wtedy wiecej sam bawic bo wyszukuje ze skrzynek lub do nich wklada a jednoczesnie lubi przy nich chodzic i stac takze przyjemne z pozytecznym. Metka ja myslalam z tym spotkaniem naprawde serio nie przypadkowo tylko konkretnie sie kiedys umowic jak bedziecie mieli kiedys czas i ochote to ktores soboty lub niedzieli moglibyscie z mezem nas odwiedzic.lub mozemy sie spotkac gdzies w polowie drogi pojsc wszyscy razem na obiad i spacer oczywiscie jak bedzie cieplo i nasi malcy beda juz mieli moze konkretne drzemki.Co o tym myslisz? no to koncze bo musze jeszcze poszperac w necie pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej!jakie pustki u nas!!! metka ja wciskam caly czas Julianowi smoczek a on nie chce go brac nieraz tylko na spacerze w wozku. no nic to milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!!! no ja wcozraj mialam zwariowany dzien, zreszta jak kazda sobota....w biegu.Bylismy na basenie, Alex po 40 minutach rozplakal sie bo nie chcial wychodzic z wody....super sie bawil i zasnal zaraz jak tylko ruszylismy samochodem do domu.wczoraj tez spal Alex tylko 1 raz, przeszlo 2 godziny i potem dopiero zasnal o 19:30.w sumie to dobrze sie sklada bo wieczory mamy dla siebie. Dorota, pewnie ze chetnie sie spotkamy, jak tylko zrobi sie cieplej to sie umowimy.kolo Was jest Soltau, mozna z przeszlo rocznymi dzieciaczkami tam sie wybrac na przyklad. albo gdzies indziej?cos wymyslimy wspolnie;) ciekawe jak nasi chlopcy zareaguja na siebie? Alex inne dzieci szarpie za wlosy ale to powinno mu niedlugo minac. wstepnie jestesmy umowione!! nas tez czeka wypad do ikei, moj maz ostatnio stwierdzil ze juz dawno nie bylismy a tez potrzebne sa jakies wielkie plastikowe pudla na zabawki bo narazie sa kartonowe i jak Alex przy nich stoi to sie troche wyginaja....wymagaja juz wmiany. Dorota oglasza DSDS?? okolo 11 Alex pewnie znow pojdzie spac, choc pospalismy az do 7:30 ;) dla nas to dosc dlugo.dzis na sniadanie jedlismy jajka na twardo, Alex tez dostal, on chce jesc wszystko co to my jemy wiec teraz pod jego menu robimy sobie jesc.jakos nie mozemy patrzec jak Alex spoglada na nas blagalnie zebysmy mu dali z swojego telarza jedzenie. no to tyle ode mnie, zycze milej niedzieli....pogoda przynajmnej u nas nieciekawa, pochmurnie choc 7 stopni, na spacer chyba nie pojdziemy..... pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! juian znowu sie obudzil!Wczoraj plakal do 4.30!bolal go brzuszek chyba i znowu bedzie wychodzil jakis zabek. Metka fotki swietne przede wszystkim ta z basenu Alexs super wyglada ma taka fajna skore moj Julek to bladzoicha w porownaniu.A twoj maz jest bardzo podobny do mojego brata.Metka chyba zmienilas kolor wlosow co?tez taki kiedys mialam ale mi nie pasowal teraz najlepiej sie czuje w pasemkach ale caly czas chodzi mi po glowie sciecie na krotko ale sie troche wacham bo mam takie juz dlugie wlosy przez ostatnie lata.A co to jest DSDS? bo nie zalapalam.A propo ikea to masz fajnie ze twoj maz tam lubi jedzic bo moj nie nawidzi ikea i musze zawsze tam sama jezdzic mam 70km w jedna strone ale autostrada wyrabiam w 15-20min. i bardzo tam lubie jetdzic bo zawsze mozna cos wyszukac Julian tez tam nie protestowal.U nas tez taka sama pogoda i nie chce sie wychodzic ale zawsze sie staram troche wyjsc dla mnie motywacja jest moje odchudzanie bo chce 1-2 kg schudnac to co w swieta przybylo.Z mlekiem dalej nic po tygodniu prob nie wypil ani lyka jutro ide kupic te co ty uzywasz dla Alexa tylko ha.A kupilam ostatnio nowy kubek z nuk ten co ma dziubek takiej gumy jak smoczek i Julian nie chce wogole z niego pic takze zakup sie nie udal.no nic to do jutra pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!! Dorota, nam sie tez zdarzaja czasem pobudki w nocy, na szczescie nie na dlugo i na szczescie nie za czesto. i czasem tez Alex poplakuje przez sen....wtedy nawet ciezko go obudzic ale potem mu przechodzi.podobno tak dzieci reaguja na rozne wydarzenia z dnia i tak je przezywaja, nawet jak nic zlego sie nie dzieje, nic je nie boli itd. tak zmienilam kolor wlosow!! troche drastycznie ale ja ogolnie lubie takie zmiany.tez chce sciac wlosy ale narazie jeszzce zaczekam.podobne jak ty mysle o krotkich wlosach, ale nie takich calkiem krotkich bo takie krociotkie wlosy mialam juz kilka razy i choc bylam zadowolona to zapuszczanie potem mnie dobijalo.a kolor...wybieralismy z mezem i ten przypadl nam do gustu! DSDS to Deutschland sucht den superstar moj maz i ja jestesmy z tej samej gliny jesli chodzi o zakupy tak wiec czy to ikea czy inne sklepy nie mam z nim problemu, zawsze chetnie ze mna jezdzi i tylko troche marudzi ze juz mu sie nie chce....zebysmy juz konczyli ale ogolnie z tym mam ok.mamy ikee w essen, niedaleko nas w sumie, a mimo tego staram sie czesto jej nie odwiedzac bo wiem, ze zawsze kupie pelno rzeczy, ktore wogole nie sa mi potrzebne. szkoda z tym mlekiem, moze akurat aptamil mu zasmakuje choc nie chce cie straszyc....zmakowo pewnie sie nie rozni za wiele od Beby. tak dlugo pisalam tego posta, chyba z godzine ze w koncu Alex sie obudzil, mial spac 2 godziny i tyle tez spal, wiec teraz mozemy zjesc obiad i isc na spacer bo u nas slonecznie choc chlodno. no to narazie!! pozdrawiam!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! u nas dzis rano bylo -8! brr ale powietrze suche wiec nic nam nie zaklucilo spaceru.jutro ma tak tez byc i sie zastanawiam czy mam na krabelgruppe isc z wozkiem czy jechac samochodem ale chyba pojdziemy wozkiem bo mamy niedaleko bo strasznie nie lubie skrobac auta i julek tez musi wtedy czekac chyba nie ma co przynajmniej spacer bedzie tez. DSDS nie ogladam.Moja SArah ma pleistesion 2 i gre singsstar party takze spiewania mi juz wystarczy!opstatnio Julian tez chodzi z otwarta buzia i spiewa jak napatrzy sie na dziewczyny co one tu wyprawiaja. Ja mialam obciete kiedys wlosy naprawde krotko i wszystkim sie bardzo podobalo tylko ja sama jakos nie moglam siebie zaakceptowac. No i super Julian znow wstal a juz sie cieszylam poszedl o 20 spac taki zmeczony i juz sie wyspal...koncze i pozdrawiam www.julian.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Dorora, chyba definitywnie zostalysmy same na topiku..... wspolczuje tego budzenia sie.jak Alexa zasypia to odczuwa sie ta ulge, ze juz spokojnie spi i teraz mozna zrobic inne rzeczy, wiec nie dziwie sie ze sie wkurzasz.nie jestes jedyna mama marcowego dziecka, ktora to przechodzi, znajoma ma to samo....tez sobie juz nie radzi, i brak jej pomyslow jak polozyc tego chlopca spac zeby sie nie obudzil po dwoch godzinach.poradzilam jej wczesne wstawanie, wtedy moze bedzie miala czas swojego syna wymeczyc.a Julian o ktorej rano wstaje?? i ile spi w ciagu dnia?kiedys pisalas ze wogole nie spal ale to chyba nie jest tak codziennie??? i jak kladziesz go w ciagu dnia spac to zakladasz mu pizamke?? jeszcze mialam sie pytac-czy Julian zjada kaszke z butelki??bo Alex tylko lyzeczka, wypluwa smoczek jak chce mu dac butelke z kaszka,od poczatku tak robil wiec je ja tylko lyzka , na sniadanie i na kolacje. dawlas juz to jajko?pewnie nie bo nic nie pisalas..... u nas dzis nadal slonecznie i tylko 3 stopnie na plusie, ale w porownaniu z wasza temperatura to cieplo.wybieram sie tez na spacer. Alex zasnal o 11:50, mam nadzieje ze smacznie pospi 2 godziny zeby potem wytrzymac do wieczora, odpukac ale ze spaniem narazie jakos nam dobrze idzie, no i usypianie dzieki tej tylko jednej drzemce to jest na maksa krotkie, kilka minut.... wczoraj Alex pokazal nam jak na stojaco bez trzymanki ;) umie pic z butelki herbatke.bylam w szoku jak sie odchylal do tylu i pil, no i utrzymywal roznowage, napil sie postal chwile i znow sie napil.od jakiegos czasu sam bierze sobie butelke jak chce mu sie pic, to dobrze bo ja nie zawsze pewnie trafialam w ten moment kiedy akurat mial pragnienie.a z kubeczka nadal nie pije, tez mam chyba ten sam z nuka z takim gumowym ustnikiem....brak zainteresowania ze strony Alexa. no to tyle;) milego dnia zycze wszystkim!papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! Metka ja tak mysle ze jak tak dalej bedzie to chyba przejdziemy na gg bo po co ma nas cala polska czytac jak nikt sie nie odzywa. Juliana spanie zmienilo sie tak naprawde od okolo 3tyg.wczesniej zawsze szedl miedzy 19.30 a 20.30 i spal bez przerwy do 9 rano czasem nawet do 10 a potem w dzien zawsze 3godz.W grudniu mielismy no stop dowiedziny i ciagle ktos z prezentami to na 6 to na 24 i mysle ze troche to sie przyczynilo tez do tego ze pare razy poszedl pozno spac bo ktos go rozbawil i potem juz nastepnego dnia odsypial rano i w dzien a w nocy znowu nie mial ochoty.Teraz Julian wstaje o 10 ale musze go budzic w sumie to od 8 juz chodze glosno zeby mnie slyszal a tak by spal jeszcze dluzej no i niezaleznie o ktorej wstanie idzie potem spac o 13 i spi 2 godziny zawsze.POtem juz wiecej nie spi dlatego to dziwne ze wytrzymuje do 12 albo 1 w nocy.Dzis poszedl o 21.30 i slysze teraz ze zaczyna poplakiwac przez sen,wczoraj prawie pol nocy pocichu popplakiwal a jak wzielam go do nas w srodek do lozka to mijalo i jak po godzinie odladalam to znow i tak pol nocy az w koncu spal z nami.O d tygodnia zaczal sie znowu duzo slinic i ja juz probuje z ta butelka drugi tydzien bez skutku moze to jakos dziala na niego stresujaco czytalam ze dzieci to wyczuwaja.Z mlekiem dalej nic jestem bezradna i troche zla sama na siebie dlaczego wczesniej nie zaczelam probowac fakt jest ze balam sie ze moze potem nie zechciec piersi bo tak sie czesto zdaZA NO ALE TERAZ I TAK JUZ NIC NIE PORADZE jajka jeszcze nie wprowadzilam bo czekalam z tym mlekiem bo przeciez to moze tez byc alergiczne bardzo sie tego obawiam i dlatego wolalam odczekac 2tyg.i dopiero cos nowego.No ale w takim tepie ze jak i tak nic nie pije to znowu sie opozni. no nic koncze i pozdrawiam!pa! www.julian.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny nie oburzajcie sie tak ze nikt nie pisze ja czytam Was caly czas ale to w biegu i nie mam czasu zeby cos napisac a zreszta ostatnio to mi sie odechciewalo pisac wogole Ola tak dala czadu:-( Wychodza Jej dwojki na gorze no i jest troszke niegrzeczna. Do tej pory pija w ciagu doby 6-7 butelek oczywiscie nie tylko smaego mleka dawalam Jej tez kaszki i kleik a teraz jak wypije 3 to jest dobrze z innym jedzeniem tez nie jest za wesolo bo nie da sobie nic do buzi wlozyc ale mam nadzieje ze zabki przestana dokuczac i sie zmieni. Dorota ja mysle z tego co piszesz to sa typowe objawy(przynajmniej Ola takie miala) na zabki. Teraz troszke inaczej przechodzi ale ten niespokojny sen to raczej tylko zabki takze musisz poprostu przeczekac i tyle bo innej rady na to nie ma. Zycze w kazdym razie duzo cierpliwosci:-) Ola ostatnio spi cala noc ze mna bo doszlam do wniosku ze jak mam wstawac w nocy bo sie budzi to przeciez i tak spie sama to moze spac ze mna i wyglada to tak ze jak idzie spac to klade Ja do lozeczka a jak ja sie klade to biore Ja do siebie i tak do rana takim cudem nie wstaje o 3.15 w nocy zeby ja wziasc do naszego lozka. Metka co do jazdy samochodem Ola od malego bardzo duzo jezdzi i bardzo to lubila wiec tym bardzije bylo to dla mnie dziwne ale mam nadzieje ze minie. W kazdym razie wystraszylam sie wtedy niesamowicie. Ola jak chodzi w domu to zakladam Jej takie pantofelki z twarda podeszwa i wiazane zeby kostka byla sztywna. Ja wlasnie slyszalam ze dziecko jak zaczyna chodzic to trzeba zakladac buciki zeby sie stopki nie znieksztalcaly. Ola juz ladnie sie puszcza na kilka krokow od jedej osoby do drugiej i caly dzien by wchodzila po schodach. Wchodzi na czworakach po 20 schodkach do gory bez odpoczynku i moze tak co chwile. dobra koncze bo i tak pisalam tego posta bardzo dlugo obiecuje ze bede sie odzywac czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! Alex juz spi....wczoraj obudzil sie o 22:00 ale tylko zeby sie poprzytulac i przekonac mnie, ze bedzie spal z nami, probowalam go przelozyc do lozeczka jak mocniej zasnal ale otworzyl oczy i zlapal mnie na koszulke no i dalam sobie spokoj, po prostu zal mi go ze ma lezec w lzoeczku, skoro wiem, ze z nami spi spokojniej....nawet budzik dzwoniacy mezowi rano Alexa nie budzi, zreszta mnie tez nie, spimy jak zabici.nie pamietam takiej nocy zeby Alex przespal cala w lozeczku, moze kilka takich bylo.mimo ze zasypia w nim to budzi sie juz u nas. Dorota, no z mlekiem to moze byc problem...nie dziwie sie ze Julian protestuje ten smak no i z butelki....poki co chyba musisz karmic go piersia bo jak zastrajkuje calkiem to zostanie bez mleka.a jaka dalesz mu kaszke?? ta z mlekiem juz czy dodajesz osobno?? w sumie dziecko potrzebuje minimum 3 posilki mleczne dziennie, wiec jakby jadl kaszki i jeszcze np.jogurt czy cos innego to mozna powiedziec ze jadlby wystarczajaco mleka.ja sie tego az tak sztywno nie trzymam, czasem Alex je tylko dwie kaszki i wypija troche mleka wieczorem, czasami je jescze jogurt.za to Ania, Twoja Ola pije sporo mleka, jak mocno nie zabkuje i poki co wcale tego po niej nie widac;) Julian wstaje duzo pozniej niz Alex.okolo 10:30 Alex juz jest przewaznie zmeczony bo wstajemy o 7.Ale ta stala drzemka dwugodzinna jest dobra, ja w sumie wolalabym zeby Alex spal 1 raz dziennie dluzej a nie dwa razy po troszeczku.wtedy jestem w stanie zrobic jakas konkretna rzecz, np ugotowac obiad a przy polgodzinnym spaniu nie zdarze sie za nic zabrac. no to tyle....slodkich snow dla wszystkich!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! Julian poszedl spac wczoraj o 21.30 i udalo sie wkoncu ze przespal cala noc i wstal dzis o 9.30.Co prawda w nocy troche tez poplakiwal ale nie trzeba bylo tym razem brac go z lozeczka.Julian je dalej ta kaszke z milupa z mlekiem ona jest od razu to co Alex tez tylko ta po 4miesiacu bo tej po 6 nie lubi.Ja tylko do tej kaszy z rana dodaje 7korn gries z milupa 2 lyzki wsypuje do tamtej a tamtej daje o 2 mniej wtedy i 6 lyzeczek jablka z bananem z hipp i to je na sniadanie a na kolacje ta sama kasze tylko juz zupelnie sama.Piersia karmie go na caly dzien 2 nieraz 3 razy to zalezy ale pije po 3 minuty i nie tak szybko jak kiedys takze mysle ze nie pije duzo i to bedzie podobnie jak u was Metka tyle ze jogurtu nie podaje. Dzis dzwonilam do mojej bylej poloznej i pytalam ja co mozna zrobic z tym mlekiem.Tez mi powiedziala ze nie ma co testowac innych rodzaji mleka hp ze to nic nie da.Ona miala taka sama sytuacje ze swoja corka i nie pila zadnego mleka i musiala ja karmic sama dalej tyle ze ona chciala a ja juz po roku nie mam ochoty!ona mi powiedziala ze do poltora roku powinno sie podawac mleko hp a potem normalne oczywiscie te z proszku bo te ze sklepu to dopiero po 2,6 ona zaczela stopniowo mimo ze nie sa alergikami.byla zdziwiona ze podaje normalna kaszke a nie hp i powiedziala ze skoro i tak juz podaje ta kaszke tak dlugo i nic nie ma to moge w sumie i podawac normalne mleko tyle ze moze u Juliana nie zadzialac bo przyczyna tkwi w tym ze nie chce pic z butelki ale oczywiscie kazala mi to wyprobowac tez poroku do tego czasu jeszcze karmic zeby wrazie czego nie stracic pokarmu.W sumie ona powiedziala ze po roku nie musi pic wogole mleka wystarczy ze zje 1 banana dziennie ze to to samo a to akurat Julian lubi.Dobrze ze juz do urodzinek nie tak daleko.Ale mysle ze Julian bedzie domagal sie mleka i dla mnie uwazam jest to praktyczne znam to jak bylo u Sary jak dziecko jest chore i nie chce nic jesc a mleko zawsze wypije ja sama uwielbiam mleko i nie wyobrazam sobie jak ma on wytrzymac tak dlugo potem bez niego. Co do spania w dzien to sie tez ciesze bo zawsze jest jak z zegarkiem 2godz.moge w tym czasie ugotowac obiad zjeswc posprzatac i z Sara lekcje odrobic i jeszcze zdaze w spokoju wypic kawe a szczegolnie przy dwojce dzieci czasu brakuje. no nic koncze bo lece na film pa1 www.julian.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Dokladnie! Dorota z tym mlekiem to jak dziecko jest chore to najlepiej dac mu pic mleko, zje cos a nie jest glodne.przy chorobie to podstawa.Mi czasami zdarza sie ze po drodze musze dac Alexowi butelke, jak jechalismy w gory to jadl (pil) trinkmahlzeit, takze czasami bardzo praktycznie takie plyyne jedzenie.tym bardziej ze on to bardzo lubi. Widze, ze tez masz nadal kontakt ze swoja polozna, ja do mojej tez dzwonie no i mamy sie znow spotkac, chce zobaczyc Alexa, choc nie odbierala porodu tylko przychodzila potem do nas do domu.strasznie sympatyczna pani i czasami lepiej doradzi niz lekarz. ja zwykle mleko tez dam Alexowi jak bedzie mial 2 lata, to samo mi powiedziala, tym bardziej ze u nas zagrozenie alergia jest i to wcale nie takie male.mam na mysli takie zwykle krowie mleko. no wlasnie, Dorota ja sie pytalam jaka kaszke dajesz bo wiem ze w niej jest juz mleko i to nie zadne ha.ja na poczatku dawalam kaszke z milupy ha i musialam zalewac ja mlekiem, ktore pil Alex, czyli tez ha.potem dopiero z wielkim strachem i obawami wprowadzilam normalne mleko modyfikowane. wiesz, jeszcze mi przyszlo do glowy ze jak Julian je makaron to tam przeciez tez sa jajka (nic nie wycztalam ze ten makaron jest robiony jakos inaczej wiec na moj gust tam musza byc jajka) Alex wczoraj spal znow 2 razy i dzis juz tez spi od ponad godziny....czyzby stwierdzil ze jedna drzemka to za malo? wazne ze zasypia bez problemu, wysypia sie i nie marudzi. Ania a co u Was?jak noc? u nas spokojnie z tym ze Alex okolo 1 usiadl w lozeczku, obudzil mnie zebym go wziela do nas...no i spalismy az do 7. to tyle, pozdrawiam,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny NIe zaglądałam na forum dosyć długo bo miałam wszystkiego dosyć i nie miałam ochoty na nic. Dopiero od 2 nocy Alkes zaczął normalnie sypiać w swoim łóżeczku, a tak były 2-3 godzinne płacze w środku nocy, albo kołysanie godzinami w wózku. Na święta jak pojechaliśmy do mojej mamy to spał właśnie w wózku i potem nie chciał wrócić do łóżeczka, był płacz, wręcz wycie i to w pewnym momencie nauczył się płakać z takim piskiem że umarłego by obudził. Początkowo dawaliśmy za wygraną i kołysaliśmy go w wózku, ale ile można, poza tym trochę już jest za duży i w wózku było mu ciasno, potem zaczął zasypiać w łóżeczku, ale w nocy jak się budził na karmienie, to potem zasypiał dopiero jak się go położyło do wózeczka, Wiem że te płacze to był terror z jego strony, bo wystaczało wziąś go na ręce i była cisza, jak makiem zasiał, no może z jeszcze jednym okrzykiem na zaznaczenie swojej woli, :P Oczywiście czasami to były ząbki, bo właśnie dzisiaj w nocy znów była krótka pobudka, ale jak mama wmasowała żelik i przecięła dziąsło na lewej górnej 3 to odrazu zasnął spowrotem. Ogólnie doskwierają mu cały czas ząbki, idą 3 i 4 górne, no i jeszcze dochodzą problemy ze skórą, choć już jest lepiej, przechodzimy właśnie drugą kurację homeopatyczną i tym razem leki dostaje mały i ja, więc dawkę ma powiększoną, w sobotę i niedzielę nastąpił wyrzut,więc wyglądał jak poparzony, po konsultacji w poniedziałek z lekarzem okazało się że wszystko jest w porzątku, takiej reakcji oczekiwał, stwierdził, że i tak nie było tak źle i że teraz powinno być już lepiej, no i faktycznie dzisiaj wygląda już dużo lepiej, zaczerwienione miejsca są już dużo mniejsze, skóra nie taka szorstka, zaczyna przypominać mormalą skórę, oczywiście do stanu zdrowego jeszcze brakuje, ale mam nadzieje, że będzie już lepiej. Z osiągnięć Alkesa, to właśnie wczoraj nauczył się sam siedać, z pozycji na czworaka, nie raczkuje jeszcze tak normalnie, ale pełzanie opanował do perfekcji, coraz częściej staje na czworaka i próbuje się przesunąć do przodu, ale jeszcze mu to nie wychodzi, więc albo siada :), albo opada na brzuch i dalej myszkować po kątach. Ogólnie w ciągu dnia Aleks jest cudownym dzieckiem, mało wymagającym, potrafi przez długi czas zająć się sobą i tylko muszę patrzeć, czy przypadkiem nie dopadł jakichś kabli, co uwielbia, albo drukarki, która stoi na podłodze. Z drukarką to jest ubaw, mamy lasera HP i on się tak fajnie składa w zamknięte pudełko. Dopóki stoi zamknięta za firanką to tak jak by nie istniała, ale jak tylko dojrzy, że jest otwarta, albo nie daj boże leży na niej papier, to odrazu z szelmowskim uśmiechem do niej pełznie, czasem nawet tego nie zauważę, tylko po chwile słyszę szczekanie docisku papieu który wspaniale się przesuwa :) Pozdrwionka dla wszystkich mam i ich maluszków To niesamowiet ale już niedługo Aleks skończy roczek, jak ten czas zleciał Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Oj cos widze ze dziewczyny sie na dobre poobrazaly na nas ztopik;-) Kutya witaj ja podobnie jak Ty tez nie pisze bo nie mam sily. Ola w dzien jest cudownym dzieckiem ale noce sa koszmarne. Budzi sie co chwile jak sie jzu zbudzi to biore ja do siebie do lozka i spi ze mna ale ja jzu wtedy nie spie bo nasze wydawalo mi sie dosyc duze sypialne lozko jest na nas 2 za duze:-) Ale powiedzialam sobie przemecze sie jeszcze 3 dni i od poniedzialku zaczynam uczyc Ole samodzielnego zasypiania i musze byc konsekwentna. Musze tylko tesciow uprzedzic zeby nie mysleli ze Ole ze skory obdzieram. Zastanawiam sie jak to jest w dzine Ola jak spi to spi spokojnie przewaznie 2 razy po mnie wiecej 1,5 godziny. A w nocy tak sie wierci ze szok normalnie. Myslalam juz zeby isc z nia do lekarza ale jeszcze sie wstrzymam. Boz emam nadzieje ze uda mi sie i bede konsekwentna i jeakie srezultaty to przyniesie bo juz nie ma sily chodze jak wrak czlowieka. Ola jeszcze sama nie chodzi ale juz coraz czesciej sie puszczai wogole to jest taka madrala wogole jej nie oszuka bo wie wszystko. Dobra musze konczyc bo Ola juz od dziadzia przyszla i mi sie za suszarke z ciuchami bierze. Pozniej moze cos napisze. Pozdrawiam Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.... nikt sie nie obraza tyle ze jak nikt nic nie pisze to monologu prowadzic nie ma sensu.bez obrazy ale mamy dzieci w tym samym wieku wiec wiadomo ile mamy z nimi zajec i ile pozostaje nam czasu na gotowanie, sprzatanie i inne rzeczy, ktore zrobic trzeba. u nas wszystko w porzadeczku, dzis bylam u ginekologa wreszcie, wybieralam sie od pazdziernika.a mam w sumie niedaleko. Alex juz spi, mial przezyc dzis co nie miara,do tego teraz nauczyl sie kucac i podnosic zabawki, i to bez trzymanki wiec rzuca i podnosi i tak w kolko.to go naprawde wykancza;) zasypia nawet ok, ale czasami nad ranem juz nie chce spac, i mamy go nas sobie od 4 rano....nie pomaga udawanie ze spimy;) Kutya, zycze zeby kuracja homeopatyczna przyniosla oczekiwany skutek.Alexa wysypalo pod koniec zeszlego wygodnia, nie moglam dojsc do czego bo nic nowego nie jadl od dawna, okazalo sie ze to wina plynu do kapieli z penatena, zmienilam no i wyszly plamy.dzieki Dorocie doszlam do tego, bo jej corka tez reagowala tak na oliwke penatena jak moj Alex, z kosmetykami, nawet tymi dla dzieci trzeba uwazac.juz myslalam ze to alergia, ktora sni mi sie po nocach. Ania, doszukalam sie o tych butkach ale linka nie moge Ci dac bo t o jest napisane w liscie ktory dostajemy co miesiac do domu ( na kazdy miesiac przychodzi nowy list co dziecko w tym czasie robi, je ile spi i takie tam pierdolki).to jest na 11 miesiac list i w nim napisane jest ze dziecko zaczynajace chodzic powinno chodzic boso lub w skarpetkach z gumkami zeby sie nie slizgalo, bo wtedy stopa pracuje przy kazdym ruchu.ja pamietam ze ja chodzilam jako dziecko w butach i to dosc ciezkich i nic mi nie jest, pewnie wiele z nas tez mialo takie buty.w kazdym razie moj Alex lepiej czuje sie bez butow i w domu tez bez nich biega. a jak raczkuje to tez chyba mu latwiej bo jak mu ubralam buty w domu to nie byl zadowolony i uporczywie rozwiazywal sznuruwki. no to tyle, zycze slodkich snow i oddzywajcie sie sie bo znow spadniemy na dol.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda19751501
Witam!!! Zalatana jestem strasznie wiec sorry ze sie nie oddzywałam ale monolog jak to Metka nazwała czytalam często-żartuję!!!!! Marcelek zdrowy po zastrzykach mu przesżlo tylko że teraz ja choruje i chyba zaczniemy tak na zmiane się zarażać.Cos już zaczynał kasleć i kichac ale mama moja zrobiła mu miksturkę cebula czosnek i cukier to wszystko puściło sok i pił ten syropek codziennie i jak ręka odjął-on to uwielbia a mnhie nawymioty ciągnie - smierdział cały czas cebulą a oddech to była cała cebula.No ale pomogło a ja sie dalej męczę. Mały dobiera się do wszystkich zakazanych rzeczy - kwiatki,płyty DVD, wieża itd...... Dalej ma na coś uczulenie - wyeliminowałam całkowicie mleko nawet kaszki jada na mleku sojowym i od czasu do czasu wysypuje go na policzkach i nie mam zielonego pojęcia od czego to się dzieje. W dzien śpi b.mało jeden raz dziennie raptem godzinke i juz stoi w łożeczku na baczność.chodzi spać gdzieś o 22-iej teraz bo z godzinkę zasypia to znaczy leży ze mna i oglądamy telewizor. Wstaje o 9-tej więc moja mama ma jak na razie spokój- oby tak było jak najdłużej. Znikam bo wpracy jestem. Buziaczki dla maluszków Jadwiga obiecuję pisać częsciej PS....Mrozy -25 stopni - okropnie zimno nawet dom jest trudniej ogrzać no ale zima to zima.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej! dziewczyny jak sie bedziecie odzywac to i ja bede bo tak jak metka powiedziala jest niestety prawda ze kazda z nas ma niewiele czasu i u nikogo niczym sie to nierozni wrecz przeciwnie my z metka mimo ze nie pracujemy ale jestesmy tu same i czy zdrowe czy chore nikt nam nie moze pomoc bo nie mamy mam naszych na miejscu nawet wy jestescie w lepszej sytuacji bo mi nikt obiadu nie ugotuje.takze ja uwazam ze nic nie stoi na drodze czasem cos napisac skoro sie juz czyta i tak! Jagoda jak dziecko ma uczulenia to nie mozna podawac czosnku i cebuli ! nawet jesli jest nie uczulone to i do roku i tak nie mozna a wogole dla doroslych tez nie mozna tych dwoch zeczy mieszac bo to dziala jak bomka i zabija wiecej dobrego niz leczy takze trzeba organizm porzadnie po tym wzmocnic ja bym sie nie odwazyla na to sama a co dopiero dac dla juliana ja nie polecam mimo grypy. no nic to pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda19751501
Hello!!! Ja dzisiaj na urlopie bo nie chcialo Mi się iść do pracy a co czasami mogę sobie pozwolić na lenistwo a poza tym to mam jeszcze urlop z tamtego roku. Dorota nie bądź taka obrażalska!!!Będe naprawdę sie starała pisac jak tylko będe miała chwilkę czasu wolnego w pracy - obiecuję!!! Warto powymieniać doświadczenia i mozna się też czegoś nowego i interesującego dowiedzieć. Z tą cebulą i czosnkiem to on tylko pił ten sok bo od cukru cebula puściła i uwierz Mi to także było moje od dzieciństwa lekarswto i dlatego tak tego zapachu nie lubię i było wielce skuteczne- szczerze to nawet lekarka mamie kiedyś doradziła bo miałam b.często anginy-więc skoro Mi nie zaszkodziło to i jemu nic nie będzie a to chyba lepsze niż 14 zastrzykow w pupę jak ostatnio. Nie uwierzysz ale np.na katar u niemowlaczków i dzieci najlepszy jest sok z surowych czerwonych buraków tak po 2 kropelki do dziurki- może was to rozśmieszy ale to wiem akurat o pielęgniarki ktora to stosowała też na swoich dzieciach. Mój mały berbeć śpi ale jak się obudzi to idziemy na sanki bo na dworze jest dośc ciepło 0 stopni. Nie pisałam ale w domu mam dwa psy,dwa koty i dwie papugi. Jamnik w domu ale zwiewa jak tylko Marcela zobaczy bo on za nim raczkuje albo w chodziku wjeżdża w niego.Wilczur jest przy budzie, koty na dworze lub w komórce.No i w pokoju mam papugi - nimfy w takiej klatce na stoliku na kółkach i jak na razie mały nie wyczail że to może jeżdzić ale widzę że miałby ochotę potrzepać klateczką - w ostateczności klatka wyląduje na meblach aby nie dosięgnął. Będę znikać bo czas na sanki - jak będę miała chwilę wolną wieczorem i nie zasnę z malym to postaram się coś napisać.Jakby coś to mój gg 5032005 może tak czasami będzie łatwiej i szybciej pogadać. buziaczki dla maluszków pozdrowienia dla mam jadwiga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! moj Alex zasnal juz....ale byl zmeczony, usypial przy kaszce.dzis spal jeden raz ale za to 2,5 godziny wiec powinien nie byc az tak zmeczony.wczoraj spal mniej o godzine i dluzej wytrzymal. Alex wczoraj wieczorem zaczal chodzic juz tak na powaznie, idzie z pokoju do lazienki do kuchni, mniej wiecej jakis 30 krokow robi bez problemu.mysle ze gdyby nie zakrety takie ostre to poszedlby dalej.smiesznie wyglada jak tak chodzi bo wlasciewie biegnie, bardzo szybko przestawia nozki, pewnie dlatego tak sie meczy. Jagoda, ja mysle ze czerwone policzku to najpardopodobniej alergia na bialko krowie.tak przynajmniej wszedzie jest napisane.najlepiej jesli Marcela zobaczy dermatolog, tylko spojrzy i bedzie wiedzial.u Alexa od razu powiedzial ze to nie bialko bo, jak sam stwierdzil, przy alergii na bialko wygladaja policzki inaczej.w takim wypadku nie tylko mleko ale i wszystko co z nim ma zwiazek musisz odstawic.mam gdzies link do strony o alergii na bialko mleka krowiego, jak go znajde to ci dam.tam jest wszystko wyjasnione. Jagoda,ja tez jako dziecko pilam syrop z cebuli ale byla starsza, nie smakowal mi i teraz za nic w swiecie bym go nie sprobowala.a Alexowi tez bym go nie dala bo on jeszcze nie jadl ani cebuli ani czosnku no i cukru tez nie, przynajmniej nie w takiej postaci.badz co badz ja jestem zwolenniczka chodzenia do lekarza z byle pierdola.nie lubie leczyc na wlasna reke dlatego ja z katarem poszlam do pediarty.kazdy moze miec oczywisice swoje zdanie, i nie krytykuje ciebie, czasami lepiej zastosowac domowe sposoby, tutaj masz racje, tylko trzeba uwazac czy sie bardziej niz szkodzi. Mam nadzieje ze uda nam sie kiedys zrobic czata na topiku.co wy na to? mozemy sie spotkac kolo 21 jak juz dzieci pojda spac i pogadac. raz na jakis czas mozemy na szybko wymienic mysli. no to tyle, pisze i pisze juz od pol godziny, zycze spokojnej nocy!! do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze zapomnialam napisac, Jagoda, super masz z tymi psami, ja bardzo chcialabym miec psa, mysle ze Alex tez by go meczyl ale jak bylby starszy to taki pies bylby jak przyjeciel.my mielismy psa w domu rodzinnym wiec wiem jak to jest. no ale narazie mamy krolika;) tez jest ubaw,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Metus ja wcale nie mialam nic zlego na mysli tylko zartowalam zescie sie poobrazaly przeciez wiem ze takie dzieciaczki jak nasze wymagaja mnostwo uwagi i czasu a jak juz spia to mozna zrobic cos w domu. Ja teraz i tak duzo czasu spedzam na kompie bo pisze z Mezem ale wierzcie mi ze mimo ze mieszkamy z tesciami to mi tez nikt obiadu nie ugotuje ani nic nie zrobi jedynie co to na chwile Ola pojdzie do nich ale to tez nie trwa dlugo. Wlasnie jak Ola jest z dziadkami to tez sie staram cos zrobic. Zastanawiam sie czy mi wogole wysle tego posta bo u mnie dzisiaj net tak chodzi ze szkoda gadac. A tak wogole to to nawte z Tomkiem nie moge przez Skype pogadac tylko piszemy bo mam za slabe polaczenie i strasznie przerywa rozmowe. Ale i tak dzwoni codziennie i najlepsze jest to ze chyba juz w niedziele bedzie w domu. Huuuuuuuurrrrrrrra. U nas dni mijaja dosyc szybko Ola spi w dzien 2 razy pierwszy raz idzie spac o 10 i spi tak okolo 2 godziny zalezy bo czasem nawet 2,5 a czasem 1,5 takze to roznie bywa a pozniej idzie tak o 14.30 -15 i wtedy spi kolo 1,5 godziny. Wieczorem idzie spac o 21 tzn. o tej godzinie juz spi i przekladam ja do lozeczka bo daleje usypiam ja w wozku. Nie bede mowic glosno ale ostatnio spi moze troszke lepiej juz tak nie krzyczy na spaniu ale widze ze dziaselka ma strasznie spuchniete na dole i na gorze takze pewnie na horyzoncie kolejne zabki. W dzien Ola jest pogodnym dzieckiem tylko ze nie mozna jej na chwile spuscic z oka bo zaraz cos nabroi. A lazienka to jest najlepsze miejsce zabawy najlepiej jakby mamusia tam drzwi nie zamykalla to Ola by tam caly czas siedziala. Dzisiaj bylysmy na sankach chwile bo nie bylo juz takiego mrozu a ostatnio to u nas bylo po -30 w nocy a po -20 w dzien takze nie bylo mowy zeby wyjsc. Ola strasznie lubi sanki jest wprost wniebowzieta. Ostatnio tak kocha wszytskie dzidziusie w gazetach i na obrazkach i daje im swojego smoczka possac i wogole tak sie slicznie do nich przytula;-) Jagoda my tez mamy psa ale na podworku przy budzie ale Ola jak go widzi to szaleje z radosci kotka jak widzi to tez ale mamy od niedawna tez 4 kroliki to jzu one takiego wrazenia na niej nie robia. Tez rozmawialismy z Tomkiem ze kupimy jakiegos psa w lecie zeby Ola miala to bedzie jej przyjecielem. Dziewczyny podaje Wam moj numer gg jakby co to piszcie ja czesto siedze na niewidocznym 5283688. Juz niedlugo zaczna sie urodzinki na naszym topiku. Ja jzu sie nie moge doczekac roczku Oli tak strasznie szybko ten czas zlecial i jestem taka szczesliwa ze ja mamy. Nie wyobrazam sobie naszego zycia bez niej. Jagoda ja bym sie nie odwazyla tez dziecku dac takiego syropu choc wiem z opowiadan ze jest podobno bardzo skuteczny. Dobrze ze pomogl. Ola odpukac ale jeszcze nie chorowala i mam nadzieje ze tak zostanie. Dobra dziewczyny koncze trzymajcie sie cieplutko w te zimowe chlody:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Ania, ja wiem ze to byl zart;) i dlatego napisalam to co napisalam.wszystkie mamy malo czasu i tylko od nas zalezy czy napiszemy kilka slow czy nie.wolny wybor. Ja tez korzystam ze skype, wlasciwie caly dzien bo rozmawiam kilkakrotnie z rodzicami.Moze nowa wersja skype akurat dla Was bedzie lepsza, bo u nas nie zrobila roznicy, tyle ze od razu wlacza sie kamera.a co do mieszkania z tesciami to nie wiem czy ci wspolczuc........?w moim przypadku to bylaby katastrofa. Ania fajnie sie macie z sankami;) u nwas wcozraj spadlo troche sniegu, oczywisice zaraz stopnial na ulicy, zostal tylko na dachach.Mam nadzieje ze snieg utrzyma sie do konca lutego w Polsce bo wtedy sie wybieramy do rodzicow i chcialabym zeby Alex choc raz na sankach sie przejechal.oczywisice wspolczuje temperatur, na sama mysl mi sie zimno robi.u nas utrzymuja sie w okolicy 0 stopni, wiec mozna wytrzymac. ja mysle ze Alex poki nie bedzie rozumial to nie bedzie mial psa.nie ma szans bo widze po corce znajomych, ma przeszlo 2 lata i nie jest na tyle duza zeby zrozumiec, ze krzywdy nie wolno robic. zalezy od dziecka i wychowania, pewnie....ale wydaje mi sie po prostu na to trzeba czasu, dlatego my zaczekamy ze zwiarzatkiem jakimkolwiek do czasu, jak Alex bedzie swiadomy na tyle zeby opiekowac sie nim. mi tez szybko mojaja dni, od 2 dni nic innego nie robie tylko nagrywam jak Alex chodzi hihi.dzis zmienialismy razem posciel-Alex lubi pomagac w robieniu prania, tak jak Ola, lazienka jest najlepsza, wiadro, scierki, wkladanie glowy do automatu.nawet teraz juz podstawiam taboret pod umywalke , stawiam na nim Alexa i pozwalam mu sie myc (robic powodz;)) Ania Jagoda Dorota jakiego rozmiaru pieluch uzywacie?nadal pasuja waszym dzieciom 4? my uzywamy 4 pampersa, od 7 do 18 kilo, byl taki czas ze kupilam 4+ bo Alex w nocy sie przesikiwal (chyba nie ma takiego slowa;)) ale teraz od tego latania (moje dziecko nie chodzi tylko biega) pasuja mu i na noc 4. Ania nie odpowiedzialas na temat tego czatu ktoregos wieczoru....co ty na to? mozemy umowic sie o pasujecej nam wsplnej godzinie, lepiej niz na gg bo tam nie mozemy rozmawiac we 4 na przyklad. koncze,ide robic obiad dla Alexa bo tylko to co ja ugotuje raczy zjesc!pozdrawiam mamy i maluchy!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! metka ja na czata jestem zawsze chetna podjacie tylko date i godzine a na pewno bede. Fajnie by bylo tak pogadac na zywo co nie? My z Ola juz po spacerze trwal godzinke ale dzis wozkiem bo u nas na ulicy posypali piaskiem a juz na rynku to kompletnie by sie nie dalo sankami jechac takze dzis Ola byla na dworze wozkiem. Ku mojemu zdziwieniu nawet spokojnie siedzi w wozku tylko dzis troszke sloneczko ja razilo. Ale nawet przyjemnie bylo dzisiaj jak byslymy na polku. Zimno ale slonecznei wiec fajnie. Metka fajnie masz ze Alex juz chodzi choc wiem ze przy chodzacym dziecku o dopieor jest roboty. Oli jeszcze brakuje troche pewnosci ale potrafi juz sama ustac nawet dluzej niz minute a i jak sie zapomni to sie pusci takze mysle ze juz niedlugo bedzie chodzic. Co do mieszkania z tesciami to nie masz mi czego wspolczuc mam na pawde spoko tesciow i bardzo mi pomagaja przy Oli szczegolnie tesc a poza tym my mieszkamy osobno mamy swoje 3 pokoje kuchnie i lazienke tazke nie jest zle. W kazdym razie nie mam na co narzekac. Ale mamy plany budowy wlasnego domu tylko ze z tym nam sie bardzo nie spieszy tym bardziej ze zainwestowlismy tu duzo kasy w remont a i tak ten dom zostaje dla nas bo Tomek ma 1 brata ktory mieszka we Francji tazke sila rzeczy my tutaj zostaniemy. Umowilam sie na jutro do ginekologa bo chcialabym wrocic do tabletek a odstawialm pod koniec listopada Cerazette i chcialabym tera zmienic na inne. Zobaczymy co mi doradzi. Jutro lub pojutrze mam dostac okres i chcialabym juz od tego cyklu brac bo mialam w planach od nastepnego ale chyba Tomek przyjedzie wczesniej wiec same rozumiecie;-) Dobrze ze bylo jeszcze na jutro miejsce bo do mojego gina umowic sie tydzien przed wizyta to jest cud a co dopiero dzin przed. Ola zjadla po spacerku obiad jak codzien z 2 dan i teraz spi od 15 ale chyba dlugo nie pospi bo do poludnia spala 2 godziny. Dobra koncze wypije kawe i sie chyba tez troche poloze bo mnie glowa boli nieziemsko nie wiem czemu. Trzymajcie sie i buziaczki dla Maluszkow. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda19751501
Witam!!! Niezla pora ale przysnęlam z Marcelkiem i teraz będę markowac po nocy. Co do pampersow to uzywam 4+ a na noc 5. Dzięki za link o alergii - poczytalam sobie. Jutro znowu mam wolne - przyjeżdża kuzynka z małą Hanią ( mała ma 2,5 roczku) to myślę że będzie atrakcja dla małego.Mój kuzyn jedzie na narty a ona posiedzi cały dzień u mnie - myślę że będzie fajnie. Marcelkowi zeszlo juz to zaczerwienienie na twarzy więc tak naprawdę to nie wiem czy to jest alergia.Jak na razie nie daję mu nic na mleku (uzywam tylko sojowego). No nic kończę i do jutra!!!!albo i do dzisiaj!!! PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja tylko na chwilke bo zapomnialam o tych pieluchach. My tez uzywamy od poczatku samych pampersow raz tylko kupilam Huggisy (nie wiem jak sie pisze) ale to byl kompletny niewypal bo kupilam zamiast super flex soft&dry a te niestety sa do niczego. Ja do niedawna zakladalam Oli 4+ a teraz to roznie raz 4 raz 4+ ale chyba przejde juz na 5 bo sie robia male zreszta moim zdaniem to miedzy 4 a 4+ nie ma jakiejs znaczacej roznicy ale moge sie mylic. Dobra koncze bo kawka zrobiona i trzeba pranie poskladac i poprasowac a tego nie cierpie. Moze napisze co spozniej. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×