Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwiara

Wasz pierwszy poród

Polecane posty

Gość gość
Ja rodze juz niedlugo mam termin za 3 tyg nie cale boje sie troche ale juz nie moge sie doczekac malego bobasa nigdy nie chcialam.dzieci a teraz jak pomysle ze bede miala malutka kruszynke to moglabym.juz. dzis ja urodzic zeby ja w koncu zobaczyc przytulic poglaskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszy mnie,ze wiele rodzacych dziewczyn przelamalo stare stereotypy naszych babc i rodza z mezem majac go podczas badan wnetrza pochwy.Jast to mniejszosc z reszta do ,ktorej sie zaliczam i jak piszesz,ze bedziesz szczesliwa glaszczac dzidziusia,a dlaczego pozbawiasz Tego szczescie tatusia dziecka tradycyjnego odciecia pepowiny i glaskanie dzidziusia.Jest to wspaniale przezycie dla obojga rodzicow.Maz byl obu porodach raz przy naturalnym ,a drgi raz przy CC w kazdym szpitalu musza zapewnic standard by mogl byc maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam planowana cesarke, dobrze sie czulam, szczerze to mie odczulam wogole, ze urodzilam dziecko. Na drugi dzien sama wdtalam, a dwa dni po zachrzanialam jak wyga. Do tego na 3 dzien sama sie wykapalam. Ale bratowa mojego meza w tej samej sytuacji przez tydzien z bolu sie zwihala nie chciala chodzic wiec mama przynosila jej podklady.i po trochu sikala w nie... To miala pieklo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
Witam, Ja miałam zaplanowaną cesarkę na szczęście. Jak leżałam na porodówce pod KTG to przy mnie rodziła inna kobieta naturalnie. To było wstrętne, okropne i w ogóle fuuuuj. Poza krzykami, które już słyszałam jak szłam po schodach na oddział, to jej "wspierający" mąż masakra. Miałam wrażenie że bardziej się na nim skupiała niż na porodzie. W końcu położna jej zwróciła uwagę żeby bardziej się porodem zajęła. Narzekania typu: "nie dam rady", "jak boli" itp.itd. Ale najgorsze było to, jak położna co chwila wynosiła do kosza jej wypróżnienia, ohyda. Nie wiem jak mąż mogł na to patrzeć i nie wyobrażam sobie żeby mój mąż też to mógł oglądać podczas mojego porodu. SN to porażka, a jeszcze nacinanie i jaki potem wygląd krocza. Ja na szczęście miałam CC więc nie mam doniczki między nogami. Nie rozumiem również jak kobieta może się nie ogolić to porodu, przecież to musi być odrażające dla wszystkich, położna mi mówiła że się tlumaczą, że nie dadzą rady ale dla chcącego nic trudnego, ja potrafiłam się golić całą ciążę do lustra:-) dla męża lekarza a przede wszystkim dla siebie, nie wyobrażam sobie iść do gina na wizytę z gąszczem... Taki wstyd. Po CC też nie ma kolorowo, ja dwa tygodnie zmagałam się z bólem brzucha, ale potem było ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to dlaczego maz ma nie ogladac porodu robisz z niego ciote!!!;( A widze ze ty decydujesz za siebie i meza widac ze go@ izolujesz nie masz go podczas badan u ginekologa i porodu to zobaczysz jak przez ta izolacje bedzie cie zdradzal i go w csalosci rozumiem! Gdy bedziesz w pampersach nie daj boze to kto ci zmieni go ! Zacofana jestes bo moj byl przy porodacxh naturalnym i CC wplynelo to dodatnio na nasz zwiazek i seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
Akurat mój mąż mi powiedział że jeśli się zdecyduje rodzić naturalnie to nie chce uczestniczyć w tym no i wcale mu się nie dziwię patrzyć na takie obrzydlistw. Sam stwierdził że nie wyobraża sobie potem minety i ogólnie współżycia. A co do jego zdradzan to myślę że to ma z tym nie wiele wspwspólnego. Liczy się miłość i zainteresowanie. No ale wasz seks nie ucierpial mówisz? Jakoś sobie tego nie wyobrażam. Na pewno nie jest już tak przyjemnie jak przed rozciagnieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.13 co ty facet spamujesz swym wymyslem ze rodziles!Jestes ginekologiem podszywajac sie pod pacjentke nie chcesz swiadka porodu bo takowa osoba jest maz.Maz to podstawa by byl zwlasza na Polskich porodowkach gdzie w kazdej chwili moga usmiercic jak rodzaca pod prysznicem martwy plod wina ginekologow ze zamordowali ja przez swe zaniedbania! ;( Dobrze,ze byl maz caly czas to wiadomo jak przebiegal porod niewygodny swiadek dla konowalow! Dlatego maz powinien byc podczas badan pochwy u ginekologa i porodzie nie powinno sie ufac lekarzom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO POWYZSZEGO WPISU IGNORUJ FACETA BO MA W TYM INTERES WLASNY BY PACJENTKA BYLA ZAWSZE SAMA PODCZAS BADAN CZY PORODOW.Wiem ze polki sa zacofane i nie maja maza podczas badan czy porodow jest to sredniowieczna sposcizna po babciach i sa do tego niereformowalne majac byle konowala za boga.Tego sie w zacofanych umyslach nie zmieni.Pisze to durne meza podczas badan czy porody nie wstydze ale go nie mam bo tepa baba sie go jednak krepuje zenada i zalosna dewota ;(.Nasz porod byl dobry jak na polskie warunki maz uprzyjemnial te chwile odciagajac rozmowa o wspanialych naszych przezyciach i dalszych planach.Do tego masowal kregoslup i czulam sie calkowicie bezpieczna przy jego obecnosci tak samo jest obecny przy badaniach nawet na fotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
23:46 Boże co za głupie myślenie.... Może w takim razie w ogóle dzieci nie będziemy rodzić żeby nas na łóżku porodowym nie pozabijali... Chyba masz jakiś uraz. ja swojemu lekarzowi ufam i chyba o to chodzi? I nawet jakbym się zdecydowała na tą rzeznie tzw poród naturalny to nie miała bym obaw takich jak Ty. A mąż niech nas ogląda w innych sytuacjach i z przyjemnością przede wszystkim a nie odraza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixvkw89
6:48 Polki nie są zacofane. Polki uważają poród za coś biologicznego i intymnego a nie widowisko. Wystarczająco ze stoi nad nimi położna lekarz a nie raz i studenci. Jest to dla nas bardzo krępujące. Tym bardziej ostrzedzmy Naszych mężów bo pewnie większość idzie tam tylko dlatego ze nie chcą odmówić swoim zonom a potem podczas seksu przypominają sobie co widzieli i wstręt odczuwają. Jak najbardziej popieram Inga308

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W łóżku robicie na co tylko macie ochotę, niczego się nie wstydzicie, nic was nie krępuje, facet jakby mógł to by głowę włożył między wasze nogi, ale jak już dojdzie do porodu, to wszystko wychodzi na wierzch. Jaki on biedny, bo zemdleje, bo będzie miał brzydzenie itd. Przecież macie być ze sobą na dobre i na złe. Dla mnie facet, który mnie zostawia w trudnej chwili, gdy naprawdę go potrzebuję, to dupa nie facet. ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
10:12 Tylko ja cały czas pisze ze wcale go bym na porodowce nie potrzebowała. Czytaj ze zrozumieniem.... Wiec mój facet nie jest dupa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcesz to twoja sprawa, ale go nie usprawiedliwiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10.28 Pisałam do ogółu nie tylko do ciebie. Czytaj ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny! Nie piszcie z tym zbokiem od " porodów w obecności męża" :-) to facet, który podszywa się pod kobietę i namawia na badania u ginekologa w obecności " męża" itd bo go to podnieca! :-) Wypowiada się tutaj cały czas, dyskutuje nawet sam z sobą czasami :-) jego wypowiedzi są bardzo podobne, na innych tematach też się wypowiada ten chory zbok :-) Wstydziłby się pisać na forum dla kobiet w ciąży :-) ale najprawdopodobniej On jest chory i ma w tym przyjemność. Podnieca go myśl, że ktoś dotyka jego kobietę Np. ginekolog :-) w jego obecności! Zlejcie te chore wypowiedzi proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 8.22 ty ufasz sewmu lekarzowi ,a co z mezem jemu nie ufasz bo go nie zabralas do porodu i badan u gina ;( To moze masz dziecko z tym lekarzem co mu ufasz skoro maz sie dla ciebie nie liczy ;(.Po pierwsze powinno sie Ufac mezowi,ze w razie problemow on nas wesprze bo kazdy porod jest inny i Nigdy nie wiesz co moze sie wydzrzyc.Chyba ze jestes tm debilem co krytykujesz obecnosc maza przy porodach i badaniech? Nie chcesz by byl maz bo cie jako ginekologa nie podnieci przy badaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:48 tepa babo czy ty myslisz ze kazdy mezulek bedzie mogl sie zwolnic z pracy na zawolanie zeby isc na jakies glupie badanie z zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
16:47 Nie wiem w której wypowiedzi napisałam ze mój mąż nie chodził na wizyty ze mną do ginekologa. Napisałam tylko ze nie chciał być przy porodzie a nie na wizytach. A co do moich zazylosci z lekarzem i ojcostwem to jest moja sprawa... Na pewno nie będę o tym na forum pisać jak te zrozpaczone idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie jak piszesz to przeraza Zazylosc z lekarzem ;(!!! To od intymnosci jest Maz czy partner a nie calkiem obcy facet ginekolog ma wieksze prawo do intymnosci anizeli Maz !! ;( Potem sie dziwicie ze jak izolujecie meza wlasnie w waznych wydarzeniach rodziny jak wasze badanie pochwy czy porodzie odreagowujac was zdradza: Wcale sie nie dziwie ze zdradzaja was faceci ,bo wy ich zdradzacie bedac same bez nich u ginekologa i porodzie.Polki maja problem z pelnym otwarciu na meza ;( W cywilizowanych krajach obecnosc osoby najblizszej przy badaniu ginekologicznym czy porodach nawet CC bo do obecnosci takowej mamy Prawo.To samo w karetce pogotowia mamy prawo by byla osoba bliska!Tak stanowi polskie Prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teeee bajkopisarzu i zboczeńcu od badań ginekologicznych " w obecności męża" daj sobie spokój i idź na terapię, leczenie bo jest Ci to potrzebne:-) Piszesz takie głupoty, że śmiać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga308
23:47 a kto powiedział że mój lekarz to obca zupełnie osoba? ma wizycie był mój mąż parę razy ale on pracuje ja też pracowałam wiec wizyty musiałam dostosować do swojej pracy żeby móc iść na nie w ogóle a nie patrzeć na męża. I mimo że miałam CC to i tak nie chciałabym żeby mąż mnie widział na bloku jak lekarz kilkanaście razy próbował się wkluc w kręgosłup do znieczulenia a ja już się zwijalam z bólu albo potem jak juz miałam tak niskie ciśnienie ze odplywalam i nie pamiętam nawet mojej Kruszyny jak mi ją pokazali. Według tych wszystkich z******tych mam które twierdzą że prawdziwa matka rodzi naturalnie i ze CC to jest lajcik to radzę im raz urodzić przez cięcie i zobaczymy co powiedzą. Ich tylek poboli chwilę a mnie brzuch dwa tygodnie i nie byłam w stanie się sama wykąpać a nie mówiąc o opiece nad dzieckiem. Jedyny plus to tak jak pisałam wcześniej brak doniczki między nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do faceta 00.14 dlaczagoz wykazujesz sie silna agresja w takowym temacie? Przeciez maja prawo promowac takowa obecnosc partnera podczas badan i operacji.Czyli ty jestes z zespolu medycznego i masz cos niecnego do ukrycia przed partnerem.A do powyzszego wpisu wlasnie maz podczas bolu przy wkluciu ma Nas wspierac!A faktycznie to izolujesz go bo sie krepujesz wlasnego meza ;( A takowe przezycia jak wspolna obecnosc malzonkow podczas baddan intymnych pochwy i porodzie w kazdej postaci laczy!Dzieki mezowi mialam spokojny bezstresowy porod :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zonki a Co jaki czas chodzcie z mezem badac prostate? Lubicie patrzyc jak waszemu mezulkowi reka wlozona w tylek sprawia przyjemnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No powiem Ci, że jak badanie prostaty to tylko w obecności żony musi być ! :-) trzymam wtedy mojego męża za rękę żeby czuł, że go wspieram i robię mu masaże pleców dla rozluźnienia! Hehehe a tak na poważnie idź już zboczeńcu poszukaj sobie innego wątku bo już jesteś straaaasznie nudny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pierwsza ciąża przebiegała idealnie i super, przed porodem trochę stresów wprawdzie i rozwiązanie cesarką ze wskazań, ale koniec końców wszystko pomyślnie i nie miałam żadnych niemiłych pamiątek po tym, nie przeszłam zakażenia macicy , czy rany, pięknie się goiło . Na pewno chciałabym mieć drugie, może za jakiś czas się pojawi, ale teraz już będę miała obawy, czy tym razem również będzie dobrze, czy wręcz odwrotnie , zwłaszcza jak sobie poczytam co się może wydarzyć, to już strach gdzieś podświadomie zostaje, że już tak różowo może nie być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×