Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwiara

Wasz pierwszy poród

Polecane posty

Gość gość
Dobrze że mojego męża nie było przy porodzie, bo z ogromnego bólu nie wiem co bym z nim zrobiła za takie cierpienie. W sumie to z bólu chciałam umrzeć, gdybym miała przy sobie nóż bym się zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie nawet naukowo jest stwierdzone,że nie ma takiego bólu gdy jest mąż.Skupiasz sie tylko na bólu gdy nie ma męża.A gdy jest mąż to nie skupiasz się na bólu!!! I jesteś w błędzie bo właśnie obecność męża spowodowało by odwrucenie uwagi od bólu.Ja dobrze,że był mąż bo szybko zapadła decyzja porodu CC oczywiście chciałam by był mąż i był maż przy CC.Gdy sobie życzysz to jest nawet przy CC twój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był wspaniały razem z mężem rodziłam,lecz to nie było w Polsce naszczęście!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że może trochę nie na temat ale potrzebuję waszej pomocy! apeluję do wszystkich pracujących! pomóżcie biednemu studentowi napisać pracę licencjacką i wypełnijcie krótką ankietę! zajmie wam ona dosłownie minutę! http://www.ankietaplus.pl/s/70719syw a no i dziękuję! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem,że sa normalne porody w cywilizowanych krajach,gdzie mąż wspiera żonkę podczas badań,czy porodów jak tu piszą.Ale mało która z nas może rodzić w cywilizowanych krajach.Więc ja mam przy badaniu ginekologicznym męża i podczas porodu.Bo sama to się nawet bym bała iść do Całkiem obcych ludzi(personel medyczny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My żyjemy w cywilizowanym świecie.... Gdzie można rodzić z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie zaczęło się o 2 w nocy, ale cały dzień spędziłam jeszcze w domku. Do szpitala zajechałam na 18, a urodziłam o 2.30. Ta pierwsza faza rzeczywiście u mnie także trwała długo :) Żadnego gazu nikt mi nie proponował, także nie wiem jak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie był zły dzięki wspierani cały czas ojca dziecka,który staną na wysokości zadania.Zaczął się po południu a urodziliśmy o 22 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam dwa miesiące temu, więc jestem jeszcze świeża w temacie :D Bałam się strasznie. Wybrałam szpital, który miał najlepsze opinie w okolicy i gdy zaczęły się skurcze spakowałam torbę do samochodu i wyruszyliśmy z mężem rodzić :) Sam poród był bardzo trudny. Rodziłam 14 h bez znieczulenia (bo nie chciałam). Bolało niesamowicie. Ale kiedy zobaczyłam po raz pierwszy moją maleńką córeczkę nie mogłam opanować radości. Niezapomniane chwile :) Zapraszam serdecznie na bloga mojego znajomego, dotyczącego rekreacji, odpoczynku i świeżego powietrza:-) Tutaj: http://rekreacjaznorma.bloog.pl/ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z łezką w oku wspominam mój poród. Pomimo ogromnego stresu - trzęsłam się strasznie, pomimo bólu, poczucia bezradności i uczucia że to się nigdy nie skończy - nigdy bym tego nie zamieniła na nic innego. Jak synek pojawił się na swiecie to po prostu oszalałam ze szczęścia. Zgadzam się ze wcześniejszymi wypowiedziami - mąż na sali jest bardzo potrzebny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki miedzy innymi porod bez meza wiekszy stres sie przeklada na dziecko i mamy u dziecka ADHD itp....W Normalnym zwiazku to maz jest Zawsze przy nas w takich chwilach jak porod,czy badanie pochwy u ginekologa.Ale jest wiele nienormalnych zwiazkow i ida same,a problemy maja oboje partnerow przez wstydzenie sie partnera.To po co takigo ogryzka wybieracie wstydzac sie z nim pokazac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIDZĘ ŻE ŚWIRUS OD POCHW I PORODÓW DALEJ ATAKUJE. Powtarzasz się, pochwa mąż poród i ginekolog to jest coś co ci nie daje spać, W KÓŁKO O TYM MYŚLISZ I piszesz na wszelkich serwisach wariacie! Ja bym nigdy męża na porodówce nie chciała, miałam 2 superowe porody bo skupiałam sie na rodzeniu i sobie, a nie na mężu. A język w buzi mam po to żeby mówić co mi się podoba i nie podoba, jak inne owce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwa porody były bardzo lekkie. Życzę wszystkim takich porodów. O porodach,dzieciach i nie tylko. http://cium-cium.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat jest chory przez psychopate,który w koło próbuje udowodnić jak zboczeni są lekarze i jak wszystkie rodzące traktują jak śmieci,gdy nie ma przy nich męża. Sama jestem 3 tygodnie przed porodem i wchodzę tu czasem żeby przeczytać jak inne mamy poradziły sobie z tym ważnym wydarzeniem ale pośród 20 nowych wpisów 19 jest napisane przez tego psychola!!!! Czy nikt z osób odpowiedzialnych za to forum tego nie widzi? Na dodatek wypowiedzi są zupełnie bez ładu i składu. Pisząca osoba ma jakieś poważne zaburzenia z którymi powinna zgłosić się do psychiatry a nie udzielać się na publicznym forum gdzie nikt nie ma ochoty tego czytać! A to czy kobieta będzie chciała mieć męża przy porodzie czy nie to jest jej prywatna sprawa do jasnej cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze zboczeni i nieudolni ginekolodzy krytykuja obecnosc meza! Dziecko jest tez ojca i nie jest to indywidualna sprawa mamy dziecka!Ja nie wyobrazam sobie bym nie mala swej polowki podczas badan na fotelu u ginekologa i by nie wspiera porod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam fajną stronę z filmami online, dostępne są same najnowsze produkcje :) Filmów jest trochę mało, obejrzałam już większość ale na pewno dodadzą niedługo nowe :) www.darmowefilmyonline.c0.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zboczonym i nieudolnym ginekologiem tylko kobietą w 37tc i zapewniam Cie, że zboczony/a jesteś Ty-który/a pisze te komentarze. Wszystko w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj pierwszy poród to cc ze wskazań bo mały był okręcony pępowina i skośnie ułożony. Super wspominam a drugi poród to SN bo mała ułożona jak trzeba a ja okaz zdrowia i żałuje do dzis! Trzeba było cesarkę załatwiać bo pękam aż do o***tu i szyki mnie a pozniej znowu rozwalali szwy i na chirurgię na stół...katastrofa!! A ból jak cholera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przy okazji zaproszę na blog młodej mamuśki - www.MartynaG.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopisalo nam szczescie i maz byl nawet przy CC. Co prawda mamy prawo do obecnisci meza przy CC.Jest maz zawsze przy badaniach u ginekologa na samolocie.Bo jak moge sie krepowac meza przy badaniu ginekologicznym,czy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurydzianka
Osoba która się tutaj wypowiada podszywając pod różnych użytkowników, gości najprawdopodobniej jest chora lub ma jakiś uraz po ciężkim przeżyciu...przejrzałam trochę temat i jest tych wpisów mnóstwo co może świadczyć o pewnym zaburzeniu. Osoba ta panicznie boi się zdrady chcąc mieć nad wszystkim kontrolę. Zalecam generalnie wizytę u psychiatry i nie jestem złośliwa lecz chciałabym pomóc...pisanie na forum Ci nie pomoże, nie będzie lżej. Potrzebujesz fachowej pomocy, może dobrania leków- one Cię uspokoją troszkę i złapiesz kontrolę większą nad życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3,25 Rozumiem twoje wypociny z dyzuru na porodowce przeszkadza tobie obecnosc meza przy zonie bo widzi co robisz nieudaczniku przy badaniu krocza pacjentki i przy odbieraniu porodu :p.A negujac wpis to przemysl,ze maja prawo nie byc sam na sam z toba:> bo to strach sie bac byc samej w rekach polskich lekarzy.Widzialam co zrobiliscie z rodzaca martwy plod pod prysznice.,gdyby nie obecnosc meza by sie nie wydalo bestialskie postepowanie ginekologow;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Resumujac to nie straszcie przyszle rodzace okrutnym porodem.Ja nie mialam komplikacji i obecnosc meza dawala wewnetrzy spokoj.W razie czego nie bylam sama,gdyby byly problemy z rodzeniem.Ale nigdy nie jestescie przewidziec jak sie ulozy plod i temu podobne problemy.Wiec nie powinno sie generalizowac w sprawie porodu,bo Kazdy jest inny.Dlatego Powinno sie miec partnera,siostre lub mame bo chodzi o Nasze zdrowie i dziecka nawet Zycie.Jest Wiekszy szcunek dla rodzacej gdy nie jest Sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurydzianka
No tak się składa, że jestem w ciąży i mam problemy ze snem a nie jestem jakimś lekarzem na dyżurze ...źle robisz próbując straszyć kobiety swoimi chorymi wizjami, ale to Twój problem. Zapewniam Cię, że większość zdaję sobie sprawę z Twoich problemów. Życzę Ci poprawy stanu psychicznego, niedługo lato, wiosną dużo ludzi takich jak Ty czuje się gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie straszy zaleca by sie ubezpieczyc obecnoscia meza.Ja zas rodzilam bo nie mialam innego wyjscia,by byc spokojna to tylko i wylacznie byla obecnosc meza.Co prawda maz sam chcial byc obecny wiec podobalo mnie sie ze mam prawdziwego faceta.Bylam przygotowana na trudny porod,ale nie byl zly.Obok rodzaca miala problemy podczas porodu.Po porodzie mowila mnie ze bylo bledem porod bez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie straszy zaleca by sie ubezpieczyc obecnoscia meza.Ja zas rodzilam bo nie mialam innego wyjscia,by byc spokojna to tylko i wylacznie byla obecnosc meza.Co prawda maz sam chcial byc obecny wiec podobalo mnie sie ze mam prawdziwego faceta.Bylam przygotowana na trudny porod,ale nie byl zly.Obok rodzaca miala problemy podczas porodu.Po porodzie mowila mnie ze bylo bledem porod bez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×