Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość annika233
dziewczyno co Ty opowiadasz?! Ja mam 23 lata i juz dwa razy bylam w ciazy, pierwsza puste jajo plodowe, 2 ciaze poronilam a teraz znow jestem w ciazy i nie wiem czy znow mi sie to nie powtorzy ale gleboko wierze ,ze wszystko bedzie dobrze,bo co innego moge zrobic.Nie ma co sie uzalac nad soba,nikt nie mowil,ze pojdzie jak z platka.. niektore kobiety wielokrotnie ronia nim sie doczekaja swojego dzidzia. Zobaczysz za jakis czas inaczej na to wszystko popatrzysz..Zycze zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagatek jesli nie masz problemow z zajsciem to oczywiscie mozesz....zajsc:) tylko najlepiej upewnic sie czy wszystko jest w porzadku z organizmem bo wiadomo psychika to inna sprawa. Ja z tym problemow nie mam takze jak tylko lekarz dal nam zielone swiatelko-wystartowalismy:)i udalo sie w 2 m-ce po zabiegu. Obecnie jestem w 19 tyg ciazy....swojej 4 ciazy-strach Nam zawsze bedzie towarzyszyl- juz chyba do samego porodu- ale dziewczyny wystarczy wierzyc. Porobic badania-leczyc i probowac dalej:) Zapraszam na forum http://www.poronienie.pl/-sa tam dziewczyny "po przejsciach", starajace sie, zaciazone-razem zawsze razniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Jadę z mężem na urlop ...8 beztroskich dni nad morzem..ha i mam dostać akurat okres..jeśli do 20 sierpnia nie dostanę robię test!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Dorotka, a czy brałaś jakieś hormony? Ja brałam hormony przez miesiąc...później krążek NOVARING...a teraz nie przerwanie od 5 miesięcy kwas foliowy, od miesiąca magnesik łykam. Lekarze twierdzą,że po łyżeczkowaniu szybciej się zachodzi w ciąże, ciekawe<?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe brałam nic tylko kwas foliowy. Udanego urlopu zycze no i oczywiscie zeby miesiaczka sie nie pojawila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Hej Wam. Tak sie zastanawiam czy to normalne ,że przedtem bolały mnie piersi a teraz już nie.Do toalety chodzę często ale nie aż tak bardzo. Czuję się dobrze tylko czasami pobolewa mnie brzuch . W tamtej ciąży też czułam się ok i co się okazało..... Chyba już warjuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Kobiety są bardzo różne..ja podczas mojej ciąży od początku miałam bóle brzucha..a w ten tragiczny dla mnie dzień czułam jak mnie od dołu do góry przeszywał ból nie mogłam się ruszyć,a potem zobaczyłam na majtkach minimalną brązową niteczkę,a za dwa dni galaretka i szpital:( Minęło już 2 miesiące z kawałkiem...wydaje mi się,że czas tak szybko biegnie i ze to było bardzo..bardzo dawno temu! Psychicznie jestem gotowa na ciąże..i mam nadzieje,że okres nie przyjdzie! Byłam 2 miesiące na zwolnieniu ..w końcu wróciłam do pracy w ten wtorek (03.08.10). Mam taki luz pracuję w rodzinnej firmie męża..jadę na urlop..jak ja to mówię pieniądze nie dają szczęścia, bo mamy ich pod dostatkiem.Moim szczęściem jest ciąża i narodziny zdrowego dzidziusia..znajomi nam zazdroszczą,że my młodzi (22,25) mamy pieniądze..co z tego. Pochodzę ze średnio bogatej rodziny, gdzie bywało czasami tak,że i na coś do chleba brakowało i jak ja to mówię wolałabym nie mieć tego co mam,a być szczęśliwa...mąż jest zawsze ze mną i cieszę się,że jest takim moim przyjacielem.Dzisiaj się dowiedziałam,że dziewczyna naszego wspólnego kumpla jest w 3 miesiącu ciąży..troszkę mi żal,że nam zostało wszystko tylko w pamięci. Muszę się wygadać w mój komputerek..wiem,że wiele z was ma różne problemy..nie bójmy się o tym rozmawiać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Nina I.C a ile jesteś już w ciąży? Ja pamiętam,że bolały mnie do poronienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Jutro będzie 5 t od ostatniej @. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Co ja piszę 6 t. Ten ból btzucha jest o wiele słabszy jak w poprzedniej ciąży to były skurcze teraz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Super, na pewno będzie dobrze:-) Buziaczki i miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego Aniołka straciłam w 7 tyg, strasznie to przeżyłam lecz jestem gotowa psychicznie już na drugą ciąże.okres miałam dopiero pierwszy po starcie i chciałabym już zacząć starania.lekarz mówił,żebym poczekałam 3 miesiące , dojdę wtedy psychicznie do siebie ale ja już czuje ,że jestem na to gotowa!!! czy może mi i dzidzi coś grozić jak uda nam się zajść????? PROSZĘ o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eda79 nic nie grozi jeśli wszystko się ładnie wyczyściło. Jak zapytałam lekarza dlaczego kaza czekać conajmniej 3 m-ce(mi w szpitalu kazali pol roku) to lekarz stwierdzil ze to glownie po to by psychicznie dojsc do siebie. A moze warto tez porobic jakies badania? Choc po pierwszym poronieniu nie dadza Ci zapewne skierowania-wszystko trzeba odplatnie bo przeciez jak to mawiaja"tak sie zdarza". Ja sama uwazam ze to czy uda sie zaraz po poronieniu czy bedzie tak samo nie jest okreslone ze "tak musi byc". Po pierwszym czekalam 3 lata- zrobilam badania ktore mogly wyjasnic przyczyne(nie wyjasnily). Zaszlam i znowu poronilam. Takze jesli czujesz sie psychicznie ok to ja nie widze problemu- oby tylko "tam na dole" wszystko bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Pozwolę się wypowiedzieć:-) Ja straciłam ciążę 26 maja tego roku i lekarz powiedział,że jak zajdę w kolejną ciążę szybko to nic się nie stanie, ale nikt nie da nam 100% gwarancji.Ja również jestem gotowa na ciąże i za 2 tyg sprawdzę jakie efekty naszej ciężkiej,ale za to przyjemnej pracy się pojawią w postaci kreseczek! Kobietom zdarza się to bardzo często..nie można się poddawać, bo lepiej,że ciąża stracona niż patrzeć całe życie na chore dziecko (jakie przechodzi męczarnie).Podam wam ciekawy przykład mojej znajomej: Dziewczyna lat 21, poroniła samoistnie ciąże w 5 tygodniu (bez łyżeczkowania)co się okazało minęły 3 tyg (od poronienia)a ona ma na teście II kreseczki..teraz jest już w 17 tyg i ciąża rozwija się prawidłowo! Nie ma reguły więc USZY DO GÓRY!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
A Dorotka jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota, mam do Ciebie pytanie. Ponieważ pisałaś, że w tej ciązy dopiero w 8tc widzioałaś swoje maleństwo, to powiedz proszę czy jak lekarz wczesniej powiedział, że nic nie widzi (bo jak rozumiem tak to wyglądalo) to zrobiłaś bete i ładnie przyrastała? Miałaś objawy ciąży? ja nadal nic nie wiem, idę do gina w pon. to bedzie 8tc2d i chociaż ostanio powiedział, że szanse na to, że maleństwo się pojawi są minimalne to ja cały czas mam obajwy ciązy tzn. brzuch mnie boli jak na @, piersi szczegolnie w nocy są ciężkie i bolące w dzień tylko sutki wrazliwe, senna jestem aczkolwiek slyszłam, że obajwy moga być i przy pustym jaju płodowym tym bardziej, że beta mi przyrastała ale malo i powoli wieć nie prawidłowo za duzych nadziei nie mam ale może gdzieś głęboko, bardzo głeboko wierzę, że może... jak to było u Ciebie? a co do ciąży, to tak jak napisała dorota nie ma reguly "znam" dziewczyny z innych wątków, które zaszły w pierszym cyklu po stracie i dzisiaj kończą już 20tc ja zaszłam w 3cyklu po aczkolwiek starałam się już od pierwszego i co... mam podejrzenie pustego jaja płodowego. może warto poczekać cykl zrobić badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorota86 wielkie dzięki za odpowiedz więc bierzemy sie z mężem do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gagatek dziekuje, czuje sie znakomicie:) Mimo plamien ktore sie pojawiaja od czasu do czasu ciaza przebiega prawidlowo. Bardzonowa ja nie robilam wogole bety. Bylam u lekarza w 6 tyg ciazy- lekarz widzial tylko pecherzyk ale dal mi skierowanie na mocz i krew- wtedy chcialam sobie zrobic bete- dla wlasnego spokoju. Niestety w laboratorium tak na mnie pani naskoczyla "jest pani w ciazy to po co pani beta"- zatkalo mnie no i nie zrobilam. Ponad 2 tyg w strachu- ostatnim razem w 6 tyg lekarz wzial mnie na zabieg bo jeszcze nie widzial serduszka(i do dzis nie moge sobie darowac ze nie poczekalam). Byłam wrecz przekonana ze tym razem rowniez bedzie puste jajo ale objawy mialam co pozwalalo mi wierzyc(czeste oddawanie moczu-bole piersi, bole brzucha). Przy pustym jaju te objawy zaniknely jak reka odjal Bardzonowa moze i przyrost bety jest minimalny ale czy to nie powinno dawac Ci nadzieji-najwazniejsze pozytywne myslenie. Trzymam za Ciebie ogromnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem znaleźc w sobie tej wiary i nadziei, że będzie dobrze bo myslę sobie dlaczego akurat mnie miałby spotkac taki cud. ja po zabiegu miałam reguralne cykle tzn. te dwa były bo w trzecim zaszłam ale podejrzewam, że też był reguralny, niby owu mogła się przesunąć ale nie wiem juz sama. mam też kochane dziewczyny na innym forum, które robiły juz takie wyliczenia, że niby mogałabym być we wczesniejszej ciązy niz wskazuje na to termin OM sama nie wiem. tak baaardzo chciałbym, żeby mi się udało. to w poprzedniej ciązy lekarz nie chciał czekać? dlaczego? to ten sam lekarz, kótry cię teraz prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!Byłam wczoraj na usg ale jeszcze nie wiele widać ale lekarz powiedział że jest wszystko ok i że ciąża się rozwija:)Przy okazji powiedział żebym sprawdziła progesteron bo gdyby był poniżej 20 ng/ml to przepisze duphaston i okazało się że jest potrzebny-od wczoraj się wspomagam i jestem dobrej myśli:)Co do bety to robiłam i prawidłowo przyrasta:)Mam nadzieję że u Was też będzie wszystko ok-trzeba tylko wierzyć! Bardzonowa nie trać nadziei-jestem z myślami z Tobą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś Ty- do tamtego lekarza już nigdy bym się nie wybrała. Inaczej traktuje Cię jak na kase chorych inaczej prywatnie. Jak zaczęłam delikatnie plamić zadzwoniłam do niego ale zbył mnie-"proszę się udać na czyszczenie przecież pani tego nie utrzyma". Zatkało mnie, no i jak dotarłam do szpitala to lekarz zrobił USG i powiedział że na tym etapie byłoby już coś widać. Z tego co wiem od innych dziewczyn na tak wczesnym etapie raczej zalecają samoistne oczyszczenie a że poprzednim razem w tym szpitalu spotkała mnie ogromna przykrość lekarz zaproponował że tego samego dnia mnie wyczyści zapisując w karcie że bardzo krwawiłam- a było to niewielkie plamienie. Ja byłam tak tym przerażona-tak załamana że myślałam że tak musi być. Niestety dopiero później uświadomiono mnie że zarodek wcale nie musi pojawić się w 6 tyg- że czasem trwa to dłużej. A plamienia mogą z mieć różne podłoże Przy tej jak zaczęłam plamić w 8 tyg(po wizycie) to już wiedziałam że to koniec- pojechałam jednak na drugi dzień do szpitala- uspokojona troszke i tydzień leżenie(bezwzględnego), leki na podtrzymanie i było ok Dlatego tak ważne żeby znaleźć dobrego, zaufanego lekarza- pomaga przez wiele przejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Kobietki mam jeszcze takie pytanie do Was czy zawsze w ciąży szyjka macicy powinna byc rozpulchniona a z nią inne nasze narządy rodne :) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Może to głupie,ale zapytam...gdzie zbadać bete (czy wzrasta)?Czemu badanie służy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. Mam takie nietypowe pytanie czy któraś z was po domniemanym zzafaslkowaniu odczuwała takie dziwne mrowienie w nogach?? Bo ja jeszcze nigdy takiego czegoś nie miałam a teraz od kilku dni dzień w dzień tak mi się robi.Pozdrwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telik7
Dziewczyny, bywają przeróżne sytuacje, czasem plamienie we wczesnej ciąży jej nie zagrozi, a czasami bywa sygnałem rozpoczynającego się poronienia czy też obumarcia. Każda ciąża jest inna. We wczesnej ciąży medycyna jest w stanie niewiele zrobić. Najczęściej są to przypadkowe, naturalne poronienia i choćbyśmy nie wiem co robiły to natura z nami i tak wygra. Nie należy załamywać się i obwiniać. Na moim przykładzie: pierwsze poronienie (plamienie - krwawienie), druga ciąża prawidłowa, bez komplikacji, bez plamień, jedynie typowe niedogodności ciążowe no i zdrowourodzone dziecko, trzecia ciąża niestety wczesnie obumarła (objaw - minimalne plamienie no i po kilku dniach zabieg), czwarta ciąża - puste jajo płodowe, tj. typowe objawy ciążowe do końca czyli do 9 tyg., książkowe przyrosty betaHCG, jednak w rozwijającym się pęcherzyku brak zarodka, no więc kolejny zabieg, piąta ciąża pomimo lekkiego plamienia w 11 tyg. ciąża prawidłowa, poród za chwilę. Po trzecim poronieniu ja i mąż robiliśmy szereg badań, wszystko w normie, podobno te nieudane ciąże to przypadki, tyle , że u nas trochę ich więcej niż przeciętnie. Próbujcie więc nawet jeśli po drodze trafią się jakieś niepowodzenia ciążowe. Tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telik, Twoja historia pomimo, że przeplatana cierpieniem to ma dla mnie treść pozytywną. Sama jutro dowiem się jak zakończy się moja druga ciąża. Pierwsza obumarcie płodu na przełomie 8/9tc w 13tc zabieg dokładnie 02.03.2010 :( Mam do Was pytanie czy uważacie, że odczekanie po stracie coś by dało? Czy nie ma znaczenia kiedy zaczynamy się starać o nowe życie? Jak to wygladało u Was, ile dalyście sobie czasu? Mnie lekarz "pozwolił" starć się od trzeciego cyklu - i w trzecim się udało pomimo iż starlismy się od samego początku natomiast usłyszalam od pielęgniarki, że być może było to za wcześnie ( u mnie jest teraz podejrzenie pustego jaja płodowego) A jak lekarze traktują drugie poronienie bardziej się przjmują niż po pierwszym, każda z Was zapewne uslyszała, że tak się czasami zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa z tym jak reaguje lekarz to naprawde zalezy od niego- jak do tego wszystkiego podchodzi. A to ile poczekasz z kolejna ciaza chyba nie ma wiekszego wplywu. Za pierwszym razem czekalismy 3 lata- i kolejne poronienie. Po drugim niemalze od razu i jak narazie ciesze sie swoja czwarta ciaza. Do tego podchodzi sie indywidualnie- wszystko zalezy od psychiki kobiety. Gagatek badanie beta hcg ma na celu sprawdzenie na jaki etapie jest ciaza- czy jest jej przyrost zanim cokolwiek jeszcze widac na USG. A robi sie to w laboratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek22b
Dorotka supeer dziękuje za odpisanko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina I.C
Moim zdaniem czas nie gra roli jeśli będzie organizm gotowy to zajdziemy w ciążę. Najważniejsze, aby lekarz chciał znaleść przyczynę wczesnych poronień a jest kilka możliwości,które można zbadać. Wydaje mi się ,że i ja we wtorek usłysze wyrok :( mam nadzieję,że tym razem lekarz mi pomoże i nie będzie tłumaczył,że tak się czasami zdarza i reguluje to natura. Nie rozumiem po co czekać do 3 poronień. Po 2 szansa na donoszoną ciążę wynosi w kolejnej tylko 50%.Wydaje mi się skoro kolejny raz dochodzi do poronienia we wczesnej ciąży jak może być u mnie to jakaś przyczyna tego musi być. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telik7
NIna - to nieprawda, że po dwóch poronieniach masz 50% szans! Ja po trzech poronieniach zrobiłam badania genetyczne - m.in. kariotyp małżeński i różne inne, poradnia genetyczna ze skrupulatnością podała wyniki swoich badań i ocenę szans na zdrową ciążę, a procent ten jest zdumiewajaco wysoki ( o ile wyniki badań są w normie). Ta "natura", o której się mówi, że silniejsza od nas to nic innego jak genetyka właśnie. Poronienia, obumarcia, czy puste jajo płodowe to wynik błędów genetycznych zapłodnienia. Do niedawna kobiety nie miały możliwości potwierdzenia wczesnej ciąży, a poronienia się zdarzały, brano je za spóźnione miesiączki. Niejeden lekarz powie nam: sukesem jest już sam fakt zachodzenia w ciążę, dużo większym problemem jest coraz częściej spotykana niemożność zaciążenia ( a ta związana jest ze znakiem czasów niestety), ale i tu medycyna ma dziś wiele do zaoferowania. Tysiące kobiet doświadcza poronień ciesząc się w rezultacie starań udanym macierzyństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×