Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Kobietki chyba dzisiaj odwiedzę ostry dyżur... Boli mnie brzuch jak na miesiączkę a wiem że to niczego dobrego nie wróży.. oszaleje chyba jeśli okaże się że jest coś nie tak... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
natalla18 Idz jak najszybciej do lekarza nie ma na co czekac...Daj znac co i jak?Oby wszystko było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka8274
Witam serdecznie dawno się na forum nie odzywałam.Moje poronienie opisywałam parę miesięcy temu.Dokładnie w dniu poronienia urodziłam ZDROWEGO PIĘKNEGO SYNA .Termin miałam na 6.03.2012 ale małemu nie śpieszyło się na świat musiałam na niego czekać 5 dni dłużej,ale warto było. P.S Dziewczyny wiara oraz nadzieja czynią CUDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przyszla mama
Gratulacje i niech się zdrowo chowa! Ja znowu zaczęłam watpic że sie uda, raz jest ok i w to wierzę a teraz ponownie zgubilam gdzies ta wiare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam wczoraj na tym ostrym dyżyrze i okazało się że łożysko uciska na macicę czyli mam przodujące łożysko i naj prawdopodobniej będę rodzić przez cc, maluszek jest strasznie duży aż nie wierzyłam że to mój bobas, serduszko pięknie bije, 2x szybciej niż mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
natalla - no to dobrze, ze wszystko jest ok :) UWazaj na siebie ... Kurde jak ja ci zazdroszcze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalla ja tez tak mialam dostalam plamien tak ok 14 tygodnia z 2 tygodnie mialam uwazac na siebie i łykac magnez teraz jestem w 22 tyg .i łozysko sie podnioslo takze sie niemartw a w ktorym jestes tyg????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka28
witam dziewczyny mam taki problem nie wiem dlaczego mam wstręt do jedzenia najchętniej nic bym nie jadła a przecież teraz moja fasolka dużo potrzebuję i nie wiem czy powinnam iść z tym do lekarza czy po prostu tak na początku bywa a po drugie według moich wyliczeń jest to 20dzień ciąży i nie wiem czy się martwić bo odczuwam bóle podbrzusza nie wiem czy to dlatego że macica się rozrasta czy to może być inna przyczyna poradźcie mi coś dziewczyny bo do lekarza to dopiero za tydzień idę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Waska Kochana ja nie jestem w ciazy jak narazie i tez mi sie nie chce jesc nie mam ochoty na nic najchetniej to nic bym nie jadla,ale jak bylam w ciazy i dowiedzialam sie o tym to ci powiem,ze najlpiej nic bym nie jadla na sile jadlam bo mi sie nie chcialo i mysllam tak jak ty przeciez w ciazy jestem i musze jesc by dzidzia rosla.Mysle,ze to jest normlane,ze sie nie chce jesc. Na twoim miejscu bym poszla szybciej do lekarza poniewaz mnie od poczatlu pobolewal brzuch to lekarz mi powiedzial ze macica sie powieksza i bede miala takie bole jak przed miesiaczka i mam sie nie denerwowac i wrazie co wziasc sobie nospe na rozkurczenie.Ja nie bralam nospy a czasem mnie nawet mocniej bolal i mi mowili ze mam wziasc bo to nie dobrze jak sa takie skurcze w macicy.Mysle,ze to bylo wina tego,ze ciaza sie zatrzymala. Ja teraz jak bede w ciazy to jak tylko cos bedzie niepokojacego to odrazu pojde do lekarza...trudno taka juz jestem. Kochana teraz to pewnie zyjesz troszeczke w napieciu,ale mysl pozytywnie i sie nie denerwuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waśka mnie do tej pory boli brzuszek a to już 14 tydzień, ale na samym początku było to spowodowane 1. powiększającą się macicą a 2. tym że maluszek zabiera nam komórkę jajową, teraz mnie nadal boli ale jest to spowodowane uciskiem łożyska na macicę a maluszek jest zdrowy, serduszko bije. fakt faktem że jak byłam w piątek na ostrym dyżurze z tym bólem to pani doktor na wypisie wpisała że poronienie zagrażające czym się okropnie przeraziłam jak ją o to zapytałam to powiedziała że musi coś wpisać, podejrzewam że chciała mnie uspokoić ale jeśli bardzo cię to martwi to idź na ostry dyżur oni cię tam zbadają i sprawdzą co się dzieje. Głowa do góry Kochana, odpoczywaj, i dbaj o siebie a będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Waska28 Hej. mialam to samo, tez nie moglam nic przelknac. Zmuszalam sie do jedzenia ale ilosci byly naprawde znikome. Moj lekarz mi powiedzial, ze to nic zlego widocznie dzieciatko nie potrzebuje. A co do bolu brzucha jak na okres mialam od 5 dnia po owulacji do 7tc. codziennie wieczorami. Lekarz mowil, ze bede sie tak wlasnie czula i do poki nie ma krwawienia nie ma powodow do obaw. Niestety kiedy bol brzucha ustapil okazalo sie, ze ciaza przestala sie rozwijac. Wiec w moim przypadku bol byl dla mnie pozytywnym objawem. Ale nie zawsze tak jest. Kazdy bol powinno sie skonsultowac z lekarzem. Olina83 Co u Ciebie? Jak twoja coreczka sie czuje jak jej serduszko? Pewnie juz sporo urosla. Odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka28
dziewczyny jestem załamana dziś w południe jak poszłam do łazienki zobaczyłam brązowe upławy wiedziałam już co to znaczy zadzwoniłam do mojego lekarza odrazu kazał przyjechać do szpitala zrobił usg i okazało sie że najprawdopodobniej jest to ciąża bliźniacza albo to drugie jest to krwiaczek lekarz nie mógł tego stwierdzić bo bardzo wcześnie jeszcze bo według moich wyliczeń to dopiero 20 dzień ciąży skierował mnie na badania jutro z samego rana i przepisał dupfaston 3 razy dziennie ale jak teraz o 18 byłam w łażience to po zrobieniu siusiu nadal jest ta krew może nie jest jej dużo ale jest i martwie sie żeby to się nie skończyło tak jak ostatnio zastanawiam sie czy wziąć może luteinę pod język na wszelki wypadek ale nie wiem czy to nie zaszkodzi w połączeniu z dupfastonem kurde bardzo się boję i płakać mi się chce cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Waska dufaston to jest to samo co luteina,wiec na moje nie ma co brac bo moze byc za duzo.zmartwilas mnie i az mi lzy polecialy.trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo i zeby maluszki rosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze przyszla mama
Trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki troszkę mnie nie było,właśnie czytam zaległości i na bieżąco odpisuję. Fatalnie przeżyłam okres tzn fakt że dostałam.Obiecałam sobie że totalnie wyluzuję jednak nie wiem czy potrafię. Szwagierka mi mówiła o paskach owulacyjnych czy czymś takim.Ponoć robi się i wychodzi że właśnie masz owulację i do dzieła.Bo ja właściwie nie wiem jak owulacje rozpoznać :( Wiecie coś na ten temat? o7cia co tam u Ciebie? inga23, gratuluję !!! 1 dziennie,to dobry sposób.Ja w ubiegłym miesiącu kochałam się z Mężem chyba z 4 dni pod rząd i jak widać nie potrafiąc rozpoznać owulacji nie trafiliśmy w nią ;/ Smutnie się zakończyło to moje czytanie,ależ to niesprawiedliwe wszystko.Nie powinno nas być na tym forum i nie powinnyśmy opłakiwać naszych Aniołków tylko tulić ich w ramionach bądź głaskać się po brzuszkach. Moim marzeniem jest byśmy za jakiś czas wymieniały się informacjami o kaszkach,kupkach,etc. Och :( ania lez tak strasznie mi przykro.Kurcze ale to niesprawiedliwe :( Wiem,że jest Ci ciężko.Jesteśmy z Tobą kochana. moze przyszla mama strata maleństwa to najgorsze co może być :( Nie ma nic gorszego jak się strać o Maleństwo a ten durny okres nadchodzi;/ paladynts zazdroszczę Ci Twojego luzu. Ja sobie obiecuję,że nie będę wariować a mimo to zastanawiam się jak trafić w owulację :( natalla18 właśnie jestem na etapie Twojego postu i odpisywania Ci,ale mi stracha napędziłaś.Serce podskoczyło mi do gardła.Nie dziwię Ci się że się wystraszyłaś.Najważniejsze że wszystko jest dobrze. Wielkie buziaki waśka28 zmartwiłaś mnie.Sama się popłakałam.Wiem,że krwawienie nie zawsze oznacza najgorsze.Kochana trzymam mocno kciuki.Błagam napisz co i jak jak tylko się dowiesz bo bardzo się martwimy.Na pewno wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiatusia
Motylek1985Mlyneczka Nie jestes sama z wariowaniem,bo ja w tym miesiacu a dokladnie od tygodnia jak sie pojawil sluz plodny tez caly czas mysle i juz czuje,ze do glowy mi uderza,ale jak wczoraj przeczytalam post Waski to juz mi sie odechcialo i mam stracha,ze moglabym byc w ciazy:(.Wiem,ze nie powinnam tak pisac,ale taki mam strach.To Waska zarazila mnie pozytywizmem w tym miesiacu,szczesciem ze jednak moze sie udac.Od wczoraj wieczora mysle caly czas o Tobie WASKA.Dzis jak wstalam to odrazu weszlam na forum myslalm,ze cos napiszesz... Napisz jak bedziesz cos wiedziala Waska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek z tym luzem to jest tak, ze stwierdzilam"co ma byc to bedzie" ale i tak mimo woli czailam sie na sluz..my to juz chyba mamy tak zakodowane;) niestety tempki nue mierzylam, wszelkie oeparole i castagnusy odstawilam i mialam problem ze sluzem, wiec nawet nie wiem czy ta iwulacja byla i ew. kiedy :( kolejny cykl rozpocznie mi sie w sobote, bedzie to 4po poronieniu i kupie sibie oeparol zeby sluz sie pojawil...no i to juz bedzie zielone swiatelko od lekarzy wiec do dziela:) waska napisz co u Ciebie bo chyba wszystkie sie martwiny! Ja wierze ze dzidzi nic a nic nie zaszkodzi! Wiem ze strach jest ogromny bo i wspomnienia wrocily, ale pamietaj, musisz byc silna! musisz myslec pozytywnie dla dzidziusia, albo nawet 2:) trzymam mocno za Ciebie kciuki i modle sie o Twoje szczescie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
motylek - z testami owulacyjnymi jest tak, że robisz taki test i jesli wyjdzie ci pozytywnie to po upływie 24 godzin a przed upływem 48 godzin wystąpi owulacja i należy współżyć. test takie robi się mniej więcej od 12-14 dnia od okresu i robisz codziennie do momentu pozytywnego testu :) U mnie dobrze, właśnie też czekam na owulację, chodź już na luzie do tego podhcodzę, doszliśmy z meżem do wniosku, że zaczniemy żyć normalnie, odpoczywać, jeździć na wycieczki i kochać się spokojnie :) I czekac, ale nie świrować :) waśka - daj znać co ci wyszło, bo mnie zmatrtwiłaś. Mam nadzieje, ze to ciąża bliźniacza i dlatego twój organizm tak zareagował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waśka28
hej dziewczyny byłam na badaniach ale wyniki dopiero jutro a w czwartek kolejne b-hcg i wszystko się wyjaśni czy poprostu moje lub moja fasolka rośnie czy już nie ogólnie jestem na dupfastonie 3 razy dziennie i przestałam krwawić piersi starsznie bolą i swędzą sutki ale nie wiem czy to jeszcze ma jakieś znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffuksjaa
waska trzymam kciuki :) i za Was wszystkie Dziewczyny! ja także miałam nie szaleć, ale łatwo się mówi jak była dłuższa chwila do @.....teraz, jak został jeden dzień do terminu, nerwy biorą górę :/ czuję, że tak będę oczekiwała każdej @, jakaś katastrofa ze mną, już zrobiłam test, ale boję się że za szybko i że to był błąd :( wyszedł pozytywny, ale tak samo było za pierwszym razem :( chciałabym się cieszyć, ale lęk jest nie do opanowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffuksjaa
nikomu z bliskich nie mówiłam o teście, bo znowu będzie rozczarowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o7cia
fuksja trzymam kciuki !! A nóż widelec !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dość dawno tu nie zaglądałam bo walczyliśmy o córcię w szpitalu, niestety Majka przegrała i już nie miała siły dalej walczyć zmarła 16 marca 3 tygodnie po przeszczepie miała prawie 7 miesięcy. Jutro mamy pogrzeb małej i może za jakiś czas będziemy starali się o kolejną dzidzię choć przed majką poroniłam i trochę się obawiam czy starsza córka nie zostanie jedynaczką choć mam nadzieję że już wszystko co najgorzej jest za nami. Pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny no i mamuśki. Oolllaa1981 Jak twój maluszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-de
:((((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia_p przykro mi :( Ja w poniedziałek wyszłam ze szpitala trafiłam tam 08.03 z maluszkiem bo okazało sie że ma zapalaenie płóc mając 2 tyg. A że bym miala mniej stresow to Pani doktor wymsliła że mały może mieć wade serca :/ ale po badaniach okazało się na szczęście, że wszystko jest wporządku :D Ola co tam u Ciebie jak malutka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_**
klaudia_p nawet nie wiadomo co napisać kobiecie którą spotka coś takiego.... Mój synek miał się rodzić 25.03.2012r i boję się tego dnia... chodzę strasznie przybita i ciągle zaglądam tu bo wydaję mi się, że ból i cierpienie tylko łatwiej się znosi w gronie tych, którzy coś takiego przeżyli..... Mądre są słowa tych którzy mówią, że każdy przechodzi to inaczej i na słowa rodziny zaraz po porodzie martwego synka były "już nie płacz kochana"!!! i doprowadzały mnie do wściekłości. Każdy ma swój czas żałoby i on decyduje kiedy się ma skończyć. My kobiety jesteśmy strasznie dzielne i to co tu czytam często mnie uświadamia jakie to wszystko niesprawiedliwe. Z drugiej strony chyba czemuś służy.....tylko czemu i dlaczego ja i mnie to spotkało... Najważniejsze to mieć chęć życia przynajmniej dla kogoś. Mając kochanego męża i jeszcze inne dzieciątko łatwiej jest znosić takie koszmary,..... Ja od 01.11.2011r poczułam że jestem gotowa. Nie wiem już czy organizm szaleje bo 28 powinnam dostać @ a piersi bolą mnie jak nigdy.....nie wiem co o tym myśleć bo zazwyczaj bolały na 3 dni przed,,, marzę o tych małych stópkach.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×