Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość też czekam na brak
Witam dziewczynki, u mnie straszne przeziębienie, ledwo żyje i leczę się miodem, czosnkiem, cebulą i lipą. Jutro idę do lekarza i zobaczę co powie no i nieuniknione w takim wypadku pare dni zwolnienia. MOTYLKU, czytałam o twoim wzroście cukru i wydaje mi się że to po grahamkach, kupowałam kiedyś w zaprzyjaźnionej piekarni często chlebek ciemny, teraz mi nie po drodze, ale do czego zmierzam to to że prawie każdy ciemny chleb i bułki są barwione karmelem żeby miały ładny kolor, kup sobie chlebek razowy ale przeczytaj dokładnie skład, żeby nie było tego karmelu. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki dlugo sie nie odzywalam,bo nie mialam co pisac,ale codziennie Was czytam:).U mnie dzis w koncu przyszla miesiaczka,czyli znak tego,ze wszystko zaczyna sie normowac:). Dorcia 38 Ja mialam tak,ze dopieor ok 2 tyg po terminie miesiaczki poszlam do lekarza bo test mi pokazywal 1 kreche,wiec nie wierz tym testom:). Myszorku Jeszcze nic sie nie wyklulo i w najblizszym czasie tez sie to nie stanie:)zapewne.Ja trzymam kciuki za Ciebie nadal:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka U mnie stwierdzono nieprawidlowy kariotyp. Mam translokacje wzajemna zrownowazona chromosomow 4 i 12. Jakies czesci dlugich ramion zamienily sie miejscami, niestety genetyki sie nie leczy, nie ma takiej mozliwosci. Wskazane w moim przypadku jest in vitro z badaniem genetycznym komorek jajowych. Wiec chce z tego skorzystac, chociaz genetyk dal nam duze szanse na ciaze zdrowa naturalna droga ale nie chce jeszcze raz przechodzic tego koszmaru, poronienia. Co do immunologi to nie wiem dokladnie jakie badania w jej sklad wchodza. http://www.rodzinko.pl/po-poronieniach/3331-zespo-antyfosfolipidowy.html Jak jestes zainteresowana to wkleilam link, strasznie jest to skomplikowane, niektore z tych badan mialam robione u hematologa. Nie wiem jak jest z tym w Polsce. U mnie bylo bardzo ciezko ze skierowaniem do immunologa. Walczylam o nie dlugi czas ale moj ginekolog, matol, nie wiedzial co to za badanie i poprostu nie dal mi tego skierowania. Dalam sobie poprostu z tym spokoj. Mam nadzieje, ze pomoglam. A urodziny mam 22-go:) Martusiatusia Gratuluje kochana nadejscia @. Teraz juz bedzie tylko lepiej. Kiedy bedziecie sie starac o maluszka? Trzymam oczywiscie kciuki. Ja mam nadzieje, ze te sondy moje beda gotowe nie dlugo i zaczne wreszcie stymulacje do in vitro. Dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane Dawno nie pisałam, ale czytam Was na bieżąco. Dzis miałam impreze rodzinną. Wiecie jak to wygląda wszyscy się zchodzą pełno dzieci, pozytywnego hałasu...ale dla mnie to godziny usmiechania się i myslenia o tym co bybyło...dzis obchodziliśmy roczek siostrzenicy Szymka, a ja myslałam że włansie powinnam leżęć na porodówce z moim pierwszym Aniołkiem, do tego szwagierka powiedział że czeka na brak okresu i za tydzień sprawa się wyjaśni...nie musze mówic ze serce mi pęka ż ja nnie moge tego powiedzieć! tak bardzo chciałbym miec już dziecko! z biegiem czasu mam wrażenie ze radze sobie coraz gorzej z tym wszystkim. Jutro chce iśc rano sprawdzić TSH, chce wiedziec czy coś sie zmieniło po miesiącu leczenia i od razu chce zrobić ponownie przeciwciała fosfokardiolipinowe, mam nadzieje że tez spadły na tyle że są w normie dzięki uregulowaniu TSH...jestem pełan obaw i zniecierpliwienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Doris trzymam kciuki, aby wszystko było ok i żebyście jak najszybciej mogli zacząć starania o maluszka :) Asiu jak się czujesz??? Wszystko ok??? Mnie co raz bardziej zaczynają boleć piersi i do tego jeszcze to przeziębienie, chyba zwariuje... :/ Uciekam do pracki buziaczki dla Wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszor75 Kochana ja sie domyslam,ze to czekanie jest meczace,ale zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze i kiedys powiesz,ze oplacalo sie czekac:). Co do mnie to nie wiem dokladnie kidy zaczniemy sie starac.Moze od nowego roku...jak juz wszystko na 100% wroci do normy.Teraz to nawet zaczelam uwazac,bo boje sie,ze dziedzia moglaby urodzisc sie chora a tego bym sobie nie wybaczyla.Moja Pani doktor powiedziala,ze mamy probowac,ze jak zajde to zajde,ale ja jej powiedzialam,ze tak nie chce,kiedys moze bym tak zrobila,bo za wszelka cene chcialam bobaska,ale teraz sie zmienilo,bo chce zdrowe dziecko:),wiec wole poczekac.Moj mz tez juz nie naciska zrozumial co mu przez kilka miesiecy tlumaczylam i powiedzial,ze bedzie cierpliwy i bedzie czekal na cynk odemnie hahah on jest udany,ale czasem to bym go troszke potrzasla:)ale to chyba kazdy czasem ma nerwka na meza:)no chyba ze tylko moj jest taki niedobry czasami:). Milego Dnia Wam dziewuszki zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobitki Doris - przytulam mocno bo wiem jak to jest miec kryzysa... a ja jakos nie mam serca to tej calej walki z lekarzami... bylam w sobote u nowego ginekologa... potwierdzil ze powinnam skonsultowac sie z endokrynologiem... i kazal zrobic milion badan... tylko sie teraz zastanawiam czy to nie jest przegiecie w druga strone bo oczywiscie kazal je zrobic u nich w klinice... wolalabym rozmowe ze te sa np bardziej potrzebne a inne mniej prawdopodobne... a on tylko skoro sie pani do nas zglosila to nie powinna pani kreic nosem na badania z najwyzszej polki... uwazam ze to nie w porzadku... no a moj maz stwierdzil ze on zadnych badan robil nie bedzie i koniec... eeeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki J atylko na chwileczke odpalilam kompa ale niejestem wstanie przeczytac nawet co piszecie dzisiaj sie tak zle czuje cale szczescie mam obiadek od wczoraj to niemusze robic bo niejestem w stanie mam takie wirowanie w glowie muli mnie na rzaladku jak bym byla po niezle zakrapianej imprezce masakra buziaki dla wszytskich Dwupaczki i malenstwa sle wam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane:) U mnie na razie odpukać ok, podbrzusze lekko pobolewa, ale to chyba z tego, że wszystko się rozciąga... Ból szyjki póki co minął. Mam nadzieję, że już nie wróci. Staram się dużo odpoczywać. Filip coraz bardziej daje znać o sobie;) W nocy z soboty na niedzielę dał czadu. Zaczął kopać o 2 a skończył o 5 rano. Masakra, brzuch mi się wypychał w każdą możliwą stronę, aż mąż się obudził i śmiał:) Ale mogę mieć więcej takich nocy, bylebym tylko wiedziała, że z Nim będzie wszystko dobrze:) Beatko Biedactwo moje. Pewno to dlatego, że mężusiowi się urlop skończył :P Ale jeszcze 2 dni i masz wizytę, więc jak będziesz dłużej odpoczywać to szybciej Ci czas zleci:) Pomiziaj brzusio z Fasolinką ode mnie 😘 😍 Za starające się trzymam mocno kciuki 😘 😘 😘 Qociakwawa dziękuję za pamięć 😘 Myślałam, że z takim przeziębieniem posiedzisz dłużej na L4. Ale mam nadzieję, że dasz radę:) Dla Dwupaczków Wielkie 😘 😘 😘 9_Mamo Aniołka jak sytuacja u Was? Jest po weekendzie, jest coś lepiej czy nadal bez zmian? Madziu jak tylko będziesz mieć dostęp do internetu to się odezwij Kochana co u Ciebie, jak się czujesz i kiedy masz wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Asiu milo ze pytasz, ale u mnie bez zmian, nic sie nie poprawilo ale tez nie pogorszylo bo nie bylo kiedy, moj M znowu na weekend byl u siebie w domu wiec ja siedzialam sama. Przynajmniej obylo sie bez klotni..... przez to wszystko starania bedzie trzeba odlozyc raczej i ten cykl pojdzie na straty. Wczoraj jak wrocil to nawet chwile sie przytulilam ale nic wiecej bo mam kompletna blokade...... po ostatniej awanturze. Sama siebie zaskakuje, bo tak bardzo bym chciala juz miec dzidziusia a jak wlasnie zaczynaja sie dni plodne teraz to sie blokuje i wiem ze z przytulanek beda nici. A ty widze ze masz ciekawie z synkie, ale to dobrze ze daje Ci o sobie znac Nanuoka dziekuje za artkul, przeczytalam soebie, prawie sie poplakalam, wiem ze faceci to inaczej przezywaja i nie okazuja, ale chcialabym zeby on tez rozumial ze ja potrzebuje o tym rozmawiac. Pozdrawiam was bardzo gorąco a za testujące niedlugo trzymam kciuki zeby sie udalo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu ja w ogóle nie byłam na zwolnieniu z tym przeziębieniem... Mam małą podstawę, a żyje głównie z prowizji, więc każdy dzień w domu równa się ok 500 zł w plecy... więc muszę to przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczynki, widzę ze nie tylko ja przeziębiona ;/// straszna ta pogoda, taka niestabilna.znowu maja byc upaly, nawet 28 stopni co odbije sie na zdowie, bo skoki temp. straszne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam co piszecie..i utwierdzam sie z przekonaniu, ze te starania niektorych z nas to cięzka walka. tysiace badan... mi jak sie nie uda w tym cyklu to nie wiem czy znajde sile znowu probowac bo czuje ze "przymuszam' meza do pewnych dzialan w "te" dni ;/ mimo, ze on sie nie skarzy. ale mi wydaje się to takie mechaniczne :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane rzadko pisze mimo tego ze na urlopie jestem ale maz zajmuje mi caly moj czas zebym nie zyla tylko praca hehe:P u nas calkiem fajnie troszke sie sprzeczmy co chwilke o pierdolki ale to pewnie przez to ze napieta sytuacja bo z kasa cienko a tu ja do dentysty, na badania, i jeszcze fura mi sie zepsula a bez auta to jak bez reki:P jeszcze tylko 3 dni urlopu a pozniej wielki powrot do rzeczywistosci:) Nanuoka ja robilam najpierw wszystkie badania na ten zespol antyfosfolipinowy, pozniej na przeciwciala ANA1 wyszly dodatnie pozniej ANA2 tez wyszly dodatnie i zrobili mi w koncu ANA profil 3 i to jest badanie pod katem chorob ktore moga wywolywac te przeciwciala w organizmie. Generalnie u mnie niby wszystkie choroby ujemne bo nie przeciwciala nie przekraczaly norm ale jednak w kazdej z tych chorob byly i dlatego moja ginekolog musi sie poradzic immunologa:) nie pisze do wszystkim bo brak czasu ale czytam was bardzo uwaznie i codziennie wiec zaleglosci nie mam:D caluje was bardzo mocno wszystkie 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny u mnie zimno jak diabli siedzimy w domu w grubych bluzach ,zapowiadają jeszcze upał jakoś trudno w to uwierzyć.@ już stoi za progiem bo plamienia już mam dzisiaj i tem. spadła,bałam się opóźnienia a tu 29 dc.i jest to chyba wszystko w normie. Pozdrawiam Wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie mija 31 dzień po stracie. Miesiączki ani widu ani slychu. O dziwo zaobserwowałam dzisiaj znowu płodny śluz (typowe białko jaja kurzego) a przecież miałam już taki śluz w tym miesiącu (ok. 16-21 dnia cyklu). Jajnik też bolał mnie przez ok. 7-8 dni w podobnym czasie. Teraz jajnik nie boli ale znowu ten śluz... Nic nie rozumiem. Z tego wszystkiego zrobiłam przed chwilą test dla pewności i wyszedł negatywnie. Czuję, że powoli dostaję obsesji na temat ciąży. Ja sobie nie radzę. Mam okropne myśli. Sam płacz gdy jestem sama to male piwo. Ja chwilami chcialabym zasnąć i nigdy już się nie obudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali - slonko ja tez mam czesto kiepskie mysli bo bardzo mi zle... wczoraj mialam apogeum... ale trzeba zyc dalej... nie mamy wyboru... a cykl ten pierwszy zwykle jest dziwny i to naprawde dziwny... moj tez byl... a przyjsc powinna @ nie pozniej niz 6 tygodni od poronienia i dopoki sie w tym zmiesci wszystko jest najzupelniej ok... a zupelnie do normy powinien dosc w ciagu 3 pelnych cykli... musimy byc cierpliwe... u mnie tez jeszcze nie minely 3 m-ce i z jednej strony bardzo juz bym chciala byc w ciazy a z drugiej strasznie sie boje ze te hormony co wyszly nie tak mogly by spowodowac kolejna strate i jestem przerazona... im wiecej wiem tym mi gorzej zamiast lepiej... ale damy rade bo musimy wiec trzymaj sie a ja Cie przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dori27
Hanakali kochan wiem ze ja to osostnio te ztylko słabsze dni mam i raczej przykładem dla Ciebie tu nie świece ale musimy trzymac się razem, wiem że jest cięzko i to nie ważne ile czasu mineło, ale nie możesz miec takich złych mysli. Masz dla kogo wstawac codzinnie ranoz łóżka i budzić się do życia, masz nadzieje i marzenie dla którego warto się podnieśc, zobacz jak każda z nas sie podnosi, jak każda walczy i Ty, ja Myszor, Now, Mycha i wszystkie inne też damy rade. Tylko NIe możesz popadac w straszne skrajen stany kochana :* Ja dzis rano zrobiłam badania na TSH jutro wyniki odniore, nie spodziewam sie wymiku poniżej 2 ale mam nadzieje że juz chociaz poniżej 10 mam ten wynik no i na przeciwciała kardiolipinowe, tu tez mam nadzieje że już jest duzo lepiej ale wyniki do 14 dni, chyba ze uda mi sie wstrzelic w jakąś ture badań i jeszcze w tym tyg coś będe wiedziała :0 mąż wraca w sobote i choć wiem że pewnie ten cykl i tak nie wykorzystamy, to bardzo bym chciała dołączyc już chociaż do grupy starjących się a nie czekającyhc na zielone światło :( Madziu trzymaj sie cieplutko, jak tylko bedziesz mógła przeczytac nasze posty to pamiętajże ślemy ci duzo pozytywnej energi codziennie myslami. O7cia jak tam szkoła rodzenia? kolejen zajęcia już za Tobą? Mama Aniołka, prosze Cie nie martw się ta całą sytuacja, uweirz ze ja jesli chodzi o poprzednie starnka to tez z niewadomych przyczyn w te dni "najwazniejsze" zawsze byłam jakas nie swoja i sama sie sobie dziwiąz raczej unikałam przytulanek, ale to raczej chyba dlatego ze sama nie chciałm aby to wynikało poprostu z musu a nie chęci. Zobaczysz że w kolejnym cyklu jak już i Ty i twój M złapiecie równowage i wspólna droge do siebie to wszystko się ułoży. Asiu tak ci zazdroszcze tych wygibasków Filipka :0 cos czuje że wiercipiętek z niego będzie :P ale o tym to sie już naprawde niedługo przekonamy :) pokiziaj Filipka ode mnie :* Qociakwawa musisz dbac o siebie, bo jak sie wszystko dobrze poukłada do 5.10 będziemy tutaj świetowac wszystkie razem z Tobą :) paca pracą nie zając nie ucieknie ;) Now898 ciesze sie słysząc że wreszcie wypoczywasz, to miła odmiana po Twoich ciągłych dniach spędzonych w pracy :* wypoczywaj na zapas :) Wszystkie pozostałe babeczki ściskam Was mocno i dziekuje każdej która o mnie pamięta :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś mi w poprzednim posie "s" w niku urwało :* Buziaki jeszcze raz kochane babeczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj Kochane rozumie Was doskonale ja mialam tak samo jak stracilam Malenstwo.Tez mialam obsesje,ze moze jednak sie udalo itd,ale to bylo tylo zludzenie a raczej urojona ciaza.Juz jestem rok po poronieniu i czasami plakac mi sie chce jak pomysle a jak mi hormony buzuja to bym plakala i plakala i tez mam mysli dlaczego ja...dlaczego mam taki problem z tym pieprzonymi hormonami...ale jak ochlone to pomysle,ze inni maja gorsze problemu zdrowotne i biora sie w garsc i ida dalej walczyc,ale co zrobic sa takie chwile slabosci i kazda z NAS bedzie ja miala do konca zycia,bo nigdy sie nie zapomni o tym co sie stalo o stacie Naszych malenstw. Sluchajcie Kochane mi tez wyszly pzreciwciala kardiolipidowe IgM dodtanie i wiecie co mi moj lekarz pwoiedzial,ze gdy jest problem z TSH czyli z tarczyca to zawsze wyjda dodatnie przeciwciala.No nie wiem ile w tym prawdy ale chyba lekarz ma pojecie o tym.Ja juz czasem nie wiem sama co mysle,staram sie nie myslec o moich problemach hormonalnych i isc dalej,bo jak bym myslala to juz chyba bylabym w zaawansowanej depresji.Byly rok temu takie momenty ze popadlam w paranoje a tym bardziej gdy lekarz dal Nam zielone swiatelko a sie nie udawali dlatego od listopada tamtego roku dalam na luz bo nie wyrabialam i Kochane Moje radze wam to samo zrobic,bo moze byc potem nieprzyjemnie. WASKA CO U CIEBIE CZYTASZ NAS WOGOLE...ODEZWIJ SIE DO NAS? Myszorku jak tam u ciebie?Jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Dorciu postaram się :P Jakoś mi teraz nie dobrze na wieczór... a najlepszy jest mój M... Jakimś prorokiem chce chyba być bo dziś na Mnie patrzy i mówi jesteś w ciąży bo tak pięknie wyglądasz... On czasami nie rozumie, że mówiąc tak co miesiąc tylko Mnie nakręca... no, ale cóż niech sobie gada :) Buziaki na dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiatusia U mnie samopoczucie w porzadku. Dalej czekam na sondy. Jak do konca tygodnia lekarka nie zadzwoni to sami zadzwonimy i spytamy co jest grane. Juz nawet pomyslalam, ze genetyk nie chce ich przekazac klinice tylko dlatego, ze nie bylam u nich na rozmowie w sprawie translokacji, ale przeciez ja nie bede jechala 200 km. tylko po to zeby mi powiedzieli to samo co juz mi mowili w mojej klinice. Takie to troche chore jest. Moglam przeciez zawiezc im gotowe papiery i juz bym byla w trakcie stymulacji. Wlasnie sprawdzilam wyniki od hematologa i u mnie przeciwciala antykardiolipinowe w klasie IgM i IgG sa ujemne a tez mam niedoczynnosc tarczycy, fakt od dluzszego czasu uregulowana ale jednak. A jak twoje tsh jest juz ok. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też czekam na brak
Witajcie kochane, ja na zwolnieniu bo grypsko straszne mnie złapało, jak do końca tygodnia nie przejdzie męczący kaszel to mam wziąć antybiotyk. Byłam też u lekarza po 5 tygodniach niewiedzy, zobaczyłam maleństwo jak sobie fika koziołki i rusza rączkami, aż lekarzowi ciężko było szkraba zmierzyć taki ruchliwy, serduszko pika 166 razy, a mina męża na widok dzidzi bezcenna, później się przyznał, że myślał że będzie tylko widać jakąś kuleczkę, a tam rozmachane rączki, główka itd. Kartę ciąży mam i za tydzień usg genetyczne ze względu na moje przejścia, a w przyszłym tygodniu kończy się I trymestr. pozdrawiam Was dziewczynki i trzymam za każdą kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku tak to jest na tym swiecie,ze trzeba na wszystko czekac i to dlugo;/.Nie wiem jak tam moje TSH,bo ostatnio nie robilam,ale jak wczesniej robilam to jeszcze bylo wysokie.27 wrzesnia ide do endokrynologa po skierowanie na rezonans magnetyczny,bo musze kontrole zrobic ciekawe czy mi da,ale powinnien bo ginekolog powiedzial,ze od specjalisty i tak odsylaja do innych,zeby sami nie dali makabra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czekam na brak to wspaniała wiadomość, że maluszek fika koziołki :) Jeszcze tylko to USG genetyczne, które na pewno wyjdzie na piątke :) i już w ogóle będzie pełnia szczęścia :D :D :D Mnie standardowo jajniki od czasu do czasu zabolą jak na @ i przezięnienie nie daje za wygraną... :/ Wom@n co raz bliżej do testu, jakieś odczucia??? :) Dorcia, a jak u Ciebie??? Przyszła @? Byłaś na becie??? Buziaki dla Wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czekam na brak, super wiesci :) Niech kruszynka bryka zdrowo :) qociakwawa, zadnych przeczuc. klucie dalej jest ,ale pozostalych objawow brak. temperatura podwyzszona ale jestem przeziebiona wiec to zapewne powod :(((( nawet nie wiem czy robic test. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zrobiłam skoro idziesz do lekarza, a szczerze mówiąc to może lepiej betkę, wiem że się boisz igieł, ale miała byś już 100 % pewności.... :) Będę trzymać kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki qociakwawa :) jak w tym cyklu nie wyszlo to znowu clo..ale to hormony wiec wolalabym uniknac bo i tak mam juz duza dawkę. a u Ciebie jak samopoczucie? przyjdzie @ czy nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe nie mam pojęcia :P U Mnie sprawa wygląda tak, że mam ból piersi, jajniki dają osobie znać, wieczorem czasem zrobi mi się nie dobrze i jestem płaczliwa, ale ja mam tak zawsze jak się @ zbliża i miałam też tak w pierwszej ciąży... Więc pozostaje mi czekanie... :/ Jeśli teraz nie wyszło to odkładam starania na jakiś rok, bo przecież z małym dzieckiem nie pojadę do Norwegii... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×