Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Dorciu - dzisiaj nawet w dzienniku była mowa, że znaleźć teraz pracę graniczy z cudem. Madziu - kochana pamiętaj "Co nas nie zabije to nas wzmocni" . Współczuję ći bardzo, że trafiłaś na tak nieodpowiedzialnego faceta. Dobrze, że zrobiłaś z nim porządek. Tak trzymaj i bądź silna Kochana. Życzę ci wszystkiego dobrego Słoneczko. Jeszcze spotkasz wspaniałego faceta z którym będziesz szczęśliwa. Dzisiaj mija 26 dzień po.. więc do niedzieli powinna być @. Czuję się jednak inaczej niż zwykle przed miesiączką. Nic a nic nie bola mnie piersi, nie sa nawet wrażliwe. Czy to możliwe, że powodem jest brak owulacji? Wydaje mi się jednak, że owulacja była lecz nieco spóźniona. Nie wiem co mam myśleć. Czy was bolą piersi przed okresem? Znowu mam gorsze samopoczucie. Łapie mnie chyba depresja. W pracy nie rozgłaszałam że jestem w ciąży wiec tym bardziej nie tłumaczę nikomu, że ją straciłam. Jedna z osób zaczepiła mnie mówiąc że "ładnie wyglądam" więc ja podziękowałam... a ta pani dalej swoje... w końcu ucięłam jej wywody... eh wstchnęła, zrobiło sie jej bardzo głupio a mi strasznie porzykro. Ciężko mi bardzo. Nie mogę zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka2013
cześć dziewczyny, nie czytałam wszystkich Waszych opowieści, bo dziś mam już głowę pełną wrażeń- na USG okazało sie,z ę nie ma śladu ciąży :/ a ja przyszłam zobaczyć serduszko :( 2 tygodnie temu miałam krawienie/ plamienie i wtedy pęcherzyk był, bo sama widziałam.. i beta 588 a wczoraj już tylko 16,7 :( buuuu jestem smutna i wściekła na cały świat! no i jeszcz emoja 3-letnia córeczka tak bardzo pragnie dzidziusia i wiedziała o nim, bo miał się urodzić na jej urodzinki.. w maju :( mo i teraz muszę jej powiedzieć, ze sie nie urodzi :( no i teraz z jednej strony czekam na @ i juz bym się zaczeła starać a z drugiej słowa: musi pani poczekać 3 miesiące... mam do Was pytanie- czemu trzeba czaekać? niektóre z dziewczyn zachodzą w ciążę nawet przed nadejściem @ wiecie moze czy to bezpieczne? bedę wdzieczna za pomoc. pozdrawiam was wszystkie serdecznie i przepraszam, ze tylko o sobie ale to pytanie nie daje mi spokoju.. a gina nie zapytałam, bo mi to do głowy nie przyszło :( dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali, czekamy czekamy na @. Przyjdzie na pewno, tylko, że podobno pierwsza to może być z nią różnie. Trzymaj się kochana. Pierwszy cykl tż wcale nie musi być owulacyjny. Ja czekam na @, bo coś zostało w brzuszku i ma się "oczyścić" z @, a jak nie to zabieg... a tego bym nie chciała.Liczę więc może naiwnie, ale liczę, że z @ wszystko się usunie jak należy i będzie można wrócić do normalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majówka2013 bardzo mi przykro z powodu Twojej straty:( Z tego co piszesz to poroniłaś sama, nie miałaś żadnego zabiegu. Moja koleżanka tak miała, że właśnie nie potrzebowała zabiegu, a bardzo chciała urodzić jak najszybciej Dzidziusia, bo jej tata jest umierający i chciała, żeby dożył momentu aż zostanie Dziadkiem. Lekarz jej powiedział, że ma nie czekać na pierwszą @ tylko od razu brać się za starania, no i nawet nie dostała @, bo okazało się, że jest w ciąży. termin ma na listopada i jest wszystko ok i z nią i z Dzidzią. Myślę, że jedynie powinnaś zaczekać aż Beta spadnie do 0. Tak przynajmniej mi się wydaje. A te odczekania to też zależą od lekarza, bo ja mając zabieg niestety to w szpitalu lekarz powiedział pół roku, mój gin powiedział 3 pełne cykle i po tych 3 cyklach zaszłam w ciążę, dzisiaj mam 23t6dc. Ale po zabiegu ma się co goić, natomiast po tym jak sama się oczyścisz (nienawidzę tych określeń :/) to organizm musi trochę wrócić do "normalności" ale nie jest aż tak bardzo "poraniony". Tyle co ja mogę Ci powiedzieć. Jak zaczniesz się starać to organizm sam będzie wiedział kiedy ma "zaskoczyć", jak będzie gotowy to się uda, a jak nie to będziesz się starała trochę dłużej... Trzymam kciuki, żeby Wam się udało i pisz do nas jak będziesz miała ochotę się wygadać, lub jak będziesz miała jakieś wątpliwości:) Reszta Dziewczyn pobudka!!! Motylku jak po wizycie? Napisz nam proszę:) Dorciu cieszę się, że w końcu się do nas odezwałaś. Martwiliśmy się o Ciebie nie na żarty:( Napisz coś więcej, co u Ciebie. Jak starania, odpuściliście sobie czy staracie się na luzie? 9_Mamo Aniołka co u Ciebie? Jak się czujesz? Jak z Twoim Narzeczonym? Beatko dla Ciebie i Fasolinki wielkie 😘 😘 😘 Olcia jak Dawidek? Kiedy macie następne zajęcia w szkole rodzenia? Dla wszystkich 🌼 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka2013
Asia1004- dziekuję z ainformację! bardzo bardzo mi pomogłaś :) no myślę, że chyba zaczne starania, bo wszystko wróciło do normy, tylko czy mój męzuś nie bedize miał stresa teraz... ehhh zobaczymy. Ja trzymam za Was kciuki i szczesliwych rozwiązań życzę:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali - ja na pierwszą @ po poronieniu czekałam 40 dni. Przyszła w końcu ale tak obfita, że ledwie nadążałam nad nią zapanować. Koeljen przyszły jak dla mnie w normalnych cyklach 30 dniowych. Dziś moja zaczęla się moja @ - czwarta od poronienia. Na okres prawie nigdy nie bolały mnie piersi. Ten cykl miałam inny niż wszystkie. Gdybym była możlwość, że zaskoczyłam - to pewnie cieszyłabym się jak głupia - bo miałam wszystkie ciążowe objawy: mdliło mnie rano, bolały piersi, kłuł lewy janik... WIedziałam jednak, że uważaliśmy z mężem, bo jednak chcę odczekać ten okres i zrobić już wszystkie badania. W październiku robimy genetykę i badanie żołnierzyków i USG. Jak będzie ok - to wioooooo i jedziemy :) Martwi mnie raczej to, że żyję w ciagłym stresie - czego nie da się wyeliminować a to nie jest dobre dla starań i utrzymania ciąży :( Madzia - cieszę się, że pogoniłaś w końcu tego nieodpowiedzialnego człowieka! Wiem coś o tym jak ciężko wyrwać się z toksycznego związku. Najtrudniejsze jest podjąc decyzję o rozstaniu i odcięciu się od patologii. Zerwij z nim wszystkie kontakty. Absolutnie. Zyczę Ci naprawdę wszystkiego dobrego i siły! majowka2013 - przykro mi... Bądź dzielna! Buziaki dla wszystkich dziewuszek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowka - moze byc tak ze bedzie mial stresa... moj ma... dla nich to tez straszna porazka i strach na przyszlosc... ja tez poronilam bez zabiegu... mi lekarz sugerowal by zaczekac 2 m-ce ale nie nakazal kategorycznie... ja wewnetrznie mialam przekonanie ze powinnam pozwolic organizmowi na jedna miesiaczke... po to bym miala znak ze jest z nim ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia - Dawidek ma sie dobrze :) Rosnie. Nastepne zajecia mam w poniedzialek, wczoraj nam tylko odwolali. Zostalo mi 3 spotkania a potem wycieczka do szpitala i spracer po porodowce, pani nam wszystko pokaze, wiec bede wiedziec co mnie czeka i gdzie isc :0 HEHE. Ubranka wyprałam w ostatniej chwili i wyschly na sloneczku, bo teraz u mnie ciagle pada :-/ Dzis moze je poprasuje :) I bede miala to z głowy :) A co u ciebie ?? Motylek - jak po wizycie? Co lekarz powiedzial?? Madziia - a u ciebie jak ? Jak sobie dajesz rade?? Reszta dziewczynek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylu - odezwij się koniecznie...martwi mnie, że się nie odzywasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Dorotka ❤️ Asia fasolka pomiziana Motylek napewno bedzie dobrze dostaniesz dietke i bedzie oki Ja dzisiaj mialam loty od 5 rano krecilo mi sie w glowie i mi bylo slabo po dluzszych meczarniach usnelam a po 8 mialam spotkanie z porcelana najlepsze ze nic niezjadlam tylko wzielam lyczek wody :P korzystam z ostatnich dni urlopu meza Dziewczynki dla was 🌼 Dla dupaczkow i malenstw sle 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z dnia na dzień jest mi coraz trudniej. Boli mnie to cholernie, że nikt z jego strony się nie interesuje tym co ze mną, jak się czuję, a on wcale nie zabiega o to, żeby do nas wrócić, nic zależy mu na tym. Nie wiem jak mam się pozbierać. Wiem, że muszę być silna i się nie denerwować, bo moja córcia to odczuwa, ale tak się nie da, nie ma dnia którego bym nie przepłakała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu wiadomo, że teraz jest Ci trudno, ale na wszystko potrzeba czasu... będzie dobrze :) Motylku co tam u Ciebie, odzewij się do Nas :) Dziewczynki dziś w nocy miałam sen... Śniła mi się na USG moja fasolka z bijącym serduszkiem, byłam taka spokojna i taka szczęśliwa no i oczywiście się obudziłam, ale jakoś ogarnęło Mnie takie uczucie nie do opisania.... Przeziębienie mi już przechodzi :) Buziaki dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu - wiem ze jest Ci cholernie ciezko z bolem musze przyznam ze obecna sytuacja tylko pokazuje slusznosc Twojej decyzji... widzisz... jak ktos naprawde kocha to nie odpuszcza tylko stara sie naprawic sytuacje... jak wiekszosc par z moim mezem tez miewalam rozne przeboje ale on nie pozwolil mi odejsc... tez ma swoje za uszami ale gdy sa klopoty zawsze moge na niego liczyc a jak narozrabia to przytuli i przeprosi... choc czasami troche z ociaganiem ;) i wlasnie ktos taki Ci jest potrzebny a nie ktos kto po alkoholu wykrzykuje ze wymiga sie alimentami... wiem ze potrzebujesz czasu ale wierze ze Twoje zycie z czasem odmieni sie na lepsze... przytulam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majówko ja byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i lekarz mi powiedział, że nie ma sensu czekać. Jeżeli psychicznie się czujemy na siłach to można się brać do "roboty". Tylko, że ja muszę czekać na @ i zrobić USG, bo nie wszystko się oczyściło. Ale możesz albo zrobić betę, albo kontrolne usg. Jak w macicy porządek, to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qociakwawa, fajny sen :) zycze Ci zeby sie spełnil :) ja czesto miala sny, że rodzilam..i porod trwal doslownie pare minut :)) Madziu, domyslam sie że Ci bardzo ciężko :(( bądź dzielna. i badz stanowcza, nie przyjmuj go z powrotem w razie jak sie chwilowo "opamięta" ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n, a jak tam u Ciebie? Masz jakieś odczucia? :) Wychodzi na to, że będziesz testować w podobnym czasie co ja powinnam, tyle że ja nie wcześniej niż 5.10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ciagle te klucia. raz jeden raz drugi jajnik. temp. 36,8 wczoraj. przedwczoraj 37. ale nie napalam sie za bardzo.bo to moga byc skutki clo. ja testuje 29.09 z tej przyczyny ze tak się złożyło, ze mam kontrolną wizytę u lekarza :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowka2013
nini_kwiecień - dzięki, u mnie czysciutko a w jajnikach "piłeczki" gotowe do działania :) brak przeciwskazań do zajścia w ciażę :) generalnie rozmyślam o tym cały dzień i chyba tak właśnie zrobię- biorę się do działania, a co :) Pozdrawiam Was dziewczęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie standardowo od dziś zaczął boleć brzuch jak na okres :P W tamtym miesiącu miałam cały czas tempkę 36,6, a dziś zmierzyłam i jest 36,8, ale już więcej nie będę mierzyć, muszę wytrwać w moich postanowieniach :P Heh mam nadzieje, że Ci się uda :D bo ty to chcesz chyba bardziej ode Mnie :) Ja już w sumie na nic nie liczę, mam akurat dobrze w pracy pod względem zarobkowym ( taki sezon ), więc nie mam ciśnienia, jak zrobi się gorzej to pewnie bardziej zatęsknie za byciem mamusią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym juz chciala :( od dawna czuje instynkt. :) juz bylabym w 6 m-cu :( ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n trochę cierpliwości i obydwie będziemy się cieszyć ;) W końcu nam się uda !!! Ja też bardzo chcę, ale tak naprawdę wolę się postarać nawet jeszcze parę miesięcy, byle by wszystko było ok !!! Mam nadzieje, że mój sen się w końcu spełni :) A 29.09 będziesz robić betkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na pewno niedlugo sie doczekamy, ile mozna czekac, nie? :D zrobie tradycyjny test siuskowy..i jak bedzie pozytywny to bete. :) unikam igieł. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wyobraź sobie, że ja już 7.11 był rodziła heh... Ta data zbliża się tak szybko, czasami robi mi się smutno jak o tym pomyśle, ale musimy żyć dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanuoka
Cześć Kochane :) Pamiętacie mnie jeszcze...? Wracam do Was, a właściwie nigdy Was nie opuśćiłam, codziennie Was czytam, jak tylko pojawia się nowy post to wchodzę i czytam, tak się z Wami zżyłam :) Nie pisałam do Was, bo musiałam się ogarnąć po tej 3 stracie...:( i nie chciałam Wam tu smucić...tym bardziej że takie pozytywne wiadomości się pojawiały.. m.in. nowe dwupaczki :) gratuluje Kochane :* bardzo się cieszę, że Wam się udało i szczerze Wam kibicuje :) ja troszkę "odpuściłam" w sensie...pogodziłam się z tym, już nie walcze, co będzie to będzie...zdałam się na wolę Bożą... bo im bardziej walczę tym bardziej boli później... Buziaki :) ale się stęskniłam za Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qociakwawa , 29.09. bedzie moj 29 dzien cyklu :) czyli dzien przed planowana @ test powinien juz cokolwiek pokazac, nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanuoka, nie zalamuj sie :( może rzeczywiscie jak sie trochę zrelaksujesz i nie bedzie nic na sile- to wyjdzie :) ja tez bym nie walczyla..gdybym nie musiala starac sie w konkretnych dniach cyklu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że już powinien wyjść :) Nanuonka jest bardzo ciężko, ale jak odpuścisz to zobaczysz, że będzie dobrze :) Kiedy chcesz się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qociakwawa trzymam za ciebie kciuki napwno sie uda women za ciebie rowniez juz nie dlugo bedziecie tulic swoje kochane malenstwa:-@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wom@n teraz już wydawało mi się, że jest pełen relaks...niby mówią, że nastawienie najważniejsze, że trzeba pozytywnie myśleć...ale ja przecież pozytywnie myślałam...;/ nie wiem gdzie błąd popełniłam... :( qociakwawa na razie nie chce się starać..chociaż mąż by chciał, bo 36 lat mu się zrobiło i czuje, że to już nie 27 jak u mnie ;) poza tym teść chyba nie może zrozumieć dlaczego dzieci nie biegają jeszcze...czuje że ma pretensje do mnie... dostaliśmy namiar do lekarki z Warszawy, która zrobiła doktorat z nawykowych poronień...w niej widzimy teraz ostatnią nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×